[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Hawk parsknÄ…Å‚. %7Å‚yczenia do gwiazd nie speÅ‚niajÄ… siÄ™, dziewczyno.Każde przygÅ‚upiedziecko o tym wie. 143Adrienne uniosÅ‚a psotnie brew. Ale powiedziaÅ‚, że życzyÅ‚ sobie idealnej kobiety.WdziÄ™czyÅ‚a siÄ™. Ja pasujÄ™ do opisu. 144 DrażniÅ‚a. Aye, pasujesz. WarknÄ…Å‚ Hawk.Z grzesznym uÅ›miechem ujÄ…Å‚ jednÄ… z jej idealnych piersi ipchnÄ…Å‚ jÄ… z powrotem na tartan, gdzie ich namiÄ™tność zaczęła siÄ™ po raz kolejny.Jego ostatniÄ…spójnÄ… myÅ›lÄ…, nim zatraciÅ‚ siÄ™ w piÄ™knie i wspaniaÅ‚oÅ›ci, jakimi byÅ‚a jego żona, byÅ‚o, żeGrimm jest mu winien kilka odpowiedzi i przeprosiny dla jego żony.I, jeÅ›li musiaÅ‚by to143Czy po podróżach w czasie życzenia do gwiazd wydajÄ… siÄ™ tak nieprawdopodobne?144Ach, nie ma to jak skromnoÅ›d.Jðprzyznać, że wedÅ‚ug tego, co wiedziaÅ‚, życzenia do spadajÄ…cych gwiazd siÄ™ speÅ‚niajÄ….Ostatnio dziaÅ‚y siÄ™ dziwniejsze rzeczy.*****Ostatniego dnia Hawk jechaÅ‚ lekkomyÅ›lnie zdeterminowany.Trzy dni.RozmyÅ›laÅ‚ ponuro,trzymajÄ…c żonÄ™ w swych zaborczych objÄ™ciach, policzkiem muskajÄ…c jej jedwabiste wÅ‚osy.W lasach czuÅ‚ siÄ™ bezpiecznie, gdyż jakikolwiek wróg jej groziÅ‚, nie wiedziaÅ‚, gdzie byÅ‚a wdanej chwili.WiÄ™c przedÅ‚użaÅ‚ to, trzymajÄ…c swe zmartwienia z dala od jego żony, nie chcÄ…c,by cokolwiek zepsuÅ‚o je przyjemność.Poza tym prawie zapadaÅ‚ w drzemkÄ™, za każdym razem, po tym, gdy jego wymagajÄ…ca, mÅ‚odażona byÅ‚a z nim.Cholernie dziwna rzecz.Nigdy nie padaÅ‚ na ziemiÄ™ tak nasycony iusatysfakcjonowany.Och, ale ta dziewczyna miaÅ‚a poważnÄ… magiÄ™.Ale teraz jego umysÅ‚ zaciemniaÅ‚o, to, co byÅ‚o przed nimi.Do ZwiÄ™ta BÅ‚ogosÅ‚awionychZmarÅ‚ych, ostrzegaÅ‚ Rushka.Samhain byÅ‚o jutro, dzieÅ„ po Samhain byÅ‚ dniem ZwiÄ™taBÅ‚ogosÅ‚awionych ZmarÅ‚ych lub Wszystkich ZwiÄ™tych, jak niektórzy go nazywali.Samhain byÅ‚o niebezpiecznym czasem, by być samemu.Mówiono, że Wróżki w takÄ… nocchodziÅ‚y po ziemi w peÅ‚nej chwale.Mówiono, że w Samhain mnoży siÄ™ perfidia, i dlategoklany ukÅ‚adaÅ‚y podwójny stos z brzozy, jarzÄ™biny, dÄ™bu i sosny i robiÅ‚y gÅ‚Ä™bokie rowy wokółnich.Zbierali siÄ™ wszyscy mężczyzni, kobiety i dzieci, i Å›wiÄ™towali razem w ochronnymkrÄ™gu Å›wiatÅ‚a.W takim krÄ™gu mógÅ‚by przysiÄ…c swe życie swojej żonie i spróbować stworzyćtrochÄ™ ich wÅ‚asnej magii.Po prostu mógÅ‚ poczuć w koÅ›ciach, że coÅ› pójdzie bardzo zle.SAMHAIN(%7Å‚niwa)Bez ciebie ten obszerny Å›wiat niczym być sÄ…dzÄ™,Ty na nim wszystkim jesteÅ›, moja różo miÅ‚a!Szekspir, SONET 109145145Fragment sonetu 109 w przekÅ‚adzie Konstantego Piotrowskiego.ROZDZIAA 28Adam syknÄ…Å‚, opuszczajÄ…c WyspÄ™ Wróżek, Morar.Zwykle czas nie miaÅ‚ dla niego znaczenia,migaÅ‚ za nim, dzieÅ„ po drogocennym dniu.Gdy graÅ‚ w grÄ™ Å›miertelników, czas staÅ‚ siÄ™dokuczliwÄ… sprawÄ….Zbyt dÅ‚ugo lekceważyÅ‚ swe dziaÅ‚ania w Dalkeith, ale trochÄ™ czasu zajęłoprzekonanie Królowej, że nie prowadzi żadnych gierek.Teraz, przewidujÄ…cy Adam zwróciÅ‚ myÅ›li w kierunku Dalkeith, by przeanalizować zmiany wjego grze.StężaÅ‚ i syknÄ…Å‚ znowu.Jak Å›mieli?Gdy Królowa wypowiedziaÅ‚a przeklÄ™te sÅ‚owa, które przypieczÄ™towaÅ‚y los Hawka, AdamszukaÅ‚ wszÄ™dzie idealnego narzÄ™dzia zemsty.WÄ™drowaÅ‚ przez stulecia, sÅ‚uchajÄ…c, obserwujÄ…c,a w koÅ„cu wybierajÄ…c idealnÄ… kobietÄ™, ze starannÄ… precyzjÄ….Adam nie byÅ‚ z tych, którzyczÄ™sto zmieniajÄ… życia Å›miertelników w gówno, ale, gdy to robiÅ‚, powstawaÅ‚y legendy.Adamowi podobaÅ‚o siÄ™ to.Niektórzy nazywali go Puck146.Bard nazwaÅ‚by go Ariel.Jeszcze inni znali go, jako Robina Goodfellowa.Szkoci nazywali go sin siriche du, czarnymelfem.Czasami Adam przybieraÅ‚ postać szarżujÄ…cego, bezgÅ‚owego jezdzca lub upiora oponurej twarzy, noszÄ…cego kosÄ™, tylko po to, by na dÅ‚ugo zapaść w pamięć Å›miertelników.Ale, jakikolwiek urok wybraÅ‚, zawsze zdobywaÅ‚ to, czego chciaÅ‚.I byÅ‚ tak pewien sukcesutym razem! Ta kobieta nie tylko dorastaÅ‚a w magicznym Nowym Orleanie, przeklinaÅ‚amężczyzn tak żarliwie, że sÅ‚yszaÅ‚ jej myÅ›li przez wieki.Adam obserwowaÅ‚ jÄ… tygodniami,zanim dokonaÅ‚ starannego wyboru.ObserwowaÅ‚ jÄ…, uczyÅ‚ siÄ™ wszystkiego, co musiaÅ‚ wiedziećo fascynujÄ…cej Adrienne de Simone.Rzeczy, których nawet jej ukochamy mąż nie wiedziaÅ‚ oniej.ByÅ‚ przekonany, że byÅ‚a jedynÄ… kobietÄ…, która na pewno bÄ™dzie nienawidzićlegendarnego Hawka.Teraz, gdy Adam ruszyÅ‚ do Dalkeith Nad Morzem, jego daleko siÄ™gajÄ…ce widzenie ujawniÅ‚oszczęśliwÄ… Adrienne, z planami Å›lubnymi, krążącymi leniwie w jej umyÅ›le.Ale Hawk, ach& Hawk nie byÅ‚ teraz tak zadowolony.WyczuÅ‚, że coÅ› jest nie tak.PrzygotujesiÄ™.Adam Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ tu Adrienne, by pognÄ™bić Hawka i oczywiÅ›cie zabrać piÄ™kność dla siebie.Rzadko rodziÅ‚ siÄ™ Å›miertelnik tak emocjonujÄ…cy, jak ta kobieta.Nawet Król komentowaÅ‚ jegoperfekcjÄ™.Cóż za sÅ‚odka zemsta, ożenić Hawka z kobietÄ…, która nigdy go nie pokocha,podczas, gdy Adam uczyni jÄ… swojÄ….By zrobić rogacza z czÅ‚owieka, który upokorzyÅ‚ KrólaWróżek.Ale wyglÄ…daÅ‚o na to, że myliÅ‚ siÄ™, co do Adrienne, gdyż byÅ‚a z Hawkiem.NiedoceniÅ‚ obojga.KochaÅ‚a Hawka tak bardzo, jak Hawk kochaÅ‚ jÄ….146Puck W angielskim folklorze Puck jest WróżkÄ… lub zÅ‚oÅ›liwym duchem natury.Czasem jest też nazywanyRobin Goodfellow.Adam pomyÅ›laÅ‚ chwilÄ™ i uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ przebiegle, gdy uderzyÅ‚o go natchnienie.Jak maÅ‚Ä…zemstÄ… byÅ‚oby zaledwie zrobić z Hawka rogacza.TrafiÅ‚a mu siÄ™ nowa, naprawdÄ™ niszczycielska możliwość.*****Lydia i Tavis siedzieli na brukowanym tarasie Dalkeith, gdy póznÄ… nocÄ… przybyli Hawk iAdrienne.GÅ‚Ä™boko w cieniu, rozmawiajÄ…c cicho i sÄ…czÄ…c sÅ‚odkie porto, obserwowali, jak mÅ‚odsza parawjeżdża, zsiada i trzymajÄ…c siÄ™ za rÄ™ce idzie w kierunku tarasu.Oczy Lydii bÅ‚yszczaÅ‚y zeszczęścia, gdy na to patrzyÅ‚a.Adrienne powiedziaÅ‚a coÅ›, co rozÅ›mieszyÅ‚o Hawka.Gdy pociÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… na wolnÄ… Å‚awkÄ™,rozwiÄ…zaÅ‚a rzemieÅ„ na jego wÅ‚osach i rzuciÅ‚a go w noc [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Hawk parsknÄ…Å‚. %7Å‚yczenia do gwiazd nie speÅ‚niajÄ… siÄ™, dziewczyno.Każde przygÅ‚upiedziecko o tym wie. 143Adrienne uniosÅ‚a psotnie brew. Ale powiedziaÅ‚, że życzyÅ‚ sobie idealnej kobiety.WdziÄ™czyÅ‚a siÄ™. Ja pasujÄ™ do opisu. 144 DrażniÅ‚a. Aye, pasujesz. WarknÄ…Å‚ Hawk.Z grzesznym uÅ›miechem ujÄ…Å‚ jednÄ… z jej idealnych piersi ipchnÄ…Å‚ jÄ… z powrotem na tartan, gdzie ich namiÄ™tność zaczęła siÄ™ po raz kolejny.Jego ostatniÄ…spójnÄ… myÅ›lÄ…, nim zatraciÅ‚ siÄ™ w piÄ™knie i wspaniaÅ‚oÅ›ci, jakimi byÅ‚a jego żona, byÅ‚o, żeGrimm jest mu winien kilka odpowiedzi i przeprosiny dla jego żony.I, jeÅ›li musiaÅ‚by to143Czy po podróżach w czasie życzenia do gwiazd wydajÄ… siÄ™ tak nieprawdopodobne?144Ach, nie ma to jak skromnoÅ›d.Jðprzyznać, że wedÅ‚ug tego, co wiedziaÅ‚, życzenia do spadajÄ…cych gwiazd siÄ™ speÅ‚niajÄ….Ostatnio dziaÅ‚y siÄ™ dziwniejsze rzeczy.*****Ostatniego dnia Hawk jechaÅ‚ lekkomyÅ›lnie zdeterminowany.Trzy dni.RozmyÅ›laÅ‚ ponuro,trzymajÄ…c żonÄ™ w swych zaborczych objÄ™ciach, policzkiem muskajÄ…c jej jedwabiste wÅ‚osy.W lasach czuÅ‚ siÄ™ bezpiecznie, gdyż jakikolwiek wróg jej groziÅ‚, nie wiedziaÅ‚, gdzie byÅ‚a wdanej chwili.WiÄ™c przedÅ‚użaÅ‚ to, trzymajÄ…c swe zmartwienia z dala od jego żony, nie chcÄ…c,by cokolwiek zepsuÅ‚o je przyjemność.Poza tym prawie zapadaÅ‚ w drzemkÄ™, za każdym razem, po tym, gdy jego wymagajÄ…ca, mÅ‚odażona byÅ‚a z nim.Cholernie dziwna rzecz.Nigdy nie padaÅ‚ na ziemiÄ™ tak nasycony iusatysfakcjonowany.Och, ale ta dziewczyna miaÅ‚a poważnÄ… magiÄ™.Ale teraz jego umysÅ‚ zaciemniaÅ‚o, to, co byÅ‚o przed nimi.Do ZwiÄ™ta BÅ‚ogosÅ‚awionychZmarÅ‚ych, ostrzegaÅ‚ Rushka.Samhain byÅ‚o jutro, dzieÅ„ po Samhain byÅ‚ dniem ZwiÄ™taBÅ‚ogosÅ‚awionych ZmarÅ‚ych lub Wszystkich ZwiÄ™tych, jak niektórzy go nazywali.Samhain byÅ‚o niebezpiecznym czasem, by być samemu.Mówiono, że Wróżki w takÄ… nocchodziÅ‚y po ziemi w peÅ‚nej chwale.Mówiono, że w Samhain mnoży siÄ™ perfidia, i dlategoklany ukÅ‚adaÅ‚y podwójny stos z brzozy, jarzÄ™biny, dÄ™bu i sosny i robiÅ‚y gÅ‚Ä™bokie rowy wokółnich.Zbierali siÄ™ wszyscy mężczyzni, kobiety i dzieci, i Å›wiÄ™towali razem w ochronnymkrÄ™gu Å›wiatÅ‚a.W takim krÄ™gu mógÅ‚by przysiÄ…c swe życie swojej żonie i spróbować stworzyćtrochÄ™ ich wÅ‚asnej magii.Po prostu mógÅ‚ poczuć w koÅ›ciach, że coÅ› pójdzie bardzo zle.SAMHAIN(%7Å‚niwa)Bez ciebie ten obszerny Å›wiat niczym być sÄ…dzÄ™,Ty na nim wszystkim jesteÅ›, moja różo miÅ‚a!Szekspir, SONET 109145145Fragment sonetu 109 w przekÅ‚adzie Konstantego Piotrowskiego.ROZDZIAA 28Adam syknÄ…Å‚, opuszczajÄ…c WyspÄ™ Wróżek, Morar.Zwykle czas nie miaÅ‚ dla niego znaczenia,migaÅ‚ za nim, dzieÅ„ po drogocennym dniu.Gdy graÅ‚ w grÄ™ Å›miertelników, czas staÅ‚ siÄ™dokuczliwÄ… sprawÄ….Zbyt dÅ‚ugo lekceważyÅ‚ swe dziaÅ‚ania w Dalkeith, ale trochÄ™ czasu zajęłoprzekonanie Królowej, że nie prowadzi żadnych gierek.Teraz, przewidujÄ…cy Adam zwróciÅ‚ myÅ›li w kierunku Dalkeith, by przeanalizować zmiany wjego grze.StężaÅ‚ i syknÄ…Å‚ znowu.Jak Å›mieli?Gdy Królowa wypowiedziaÅ‚a przeklÄ™te sÅ‚owa, które przypieczÄ™towaÅ‚y los Hawka, AdamszukaÅ‚ wszÄ™dzie idealnego narzÄ™dzia zemsty.WÄ™drowaÅ‚ przez stulecia, sÅ‚uchajÄ…c, obserwujÄ…c,a w koÅ„cu wybierajÄ…c idealnÄ… kobietÄ™, ze starannÄ… precyzjÄ….Adam nie byÅ‚ z tych, którzyczÄ™sto zmieniajÄ… życia Å›miertelników w gówno, ale, gdy to robiÅ‚, powstawaÅ‚y legendy.Adamowi podobaÅ‚o siÄ™ to.Niektórzy nazywali go Puck146.Bard nazwaÅ‚by go Ariel.Jeszcze inni znali go, jako Robina Goodfellowa.Szkoci nazywali go sin siriche du, czarnymelfem.Czasami Adam przybieraÅ‚ postać szarżujÄ…cego, bezgÅ‚owego jezdzca lub upiora oponurej twarzy, noszÄ…cego kosÄ™, tylko po to, by na dÅ‚ugo zapaść w pamięć Å›miertelników.Ale, jakikolwiek urok wybraÅ‚, zawsze zdobywaÅ‚ to, czego chciaÅ‚.I byÅ‚ tak pewien sukcesutym razem! Ta kobieta nie tylko dorastaÅ‚a w magicznym Nowym Orleanie, przeklinaÅ‚amężczyzn tak żarliwie, że sÅ‚yszaÅ‚ jej myÅ›li przez wieki.Adam obserwowaÅ‚ jÄ… tygodniami,zanim dokonaÅ‚ starannego wyboru.ObserwowaÅ‚ jÄ…, uczyÅ‚ siÄ™ wszystkiego, co musiaÅ‚ wiedziećo fascynujÄ…cej Adrienne de Simone.Rzeczy, których nawet jej ukochamy mąż nie wiedziaÅ‚ oniej.ByÅ‚ przekonany, że byÅ‚a jedynÄ… kobietÄ…, która na pewno bÄ™dzie nienawidzićlegendarnego Hawka.Teraz, gdy Adam ruszyÅ‚ do Dalkeith Nad Morzem, jego daleko siÄ™gajÄ…ce widzenie ujawniÅ‚oszczęśliwÄ… Adrienne, z planami Å›lubnymi, krążącymi leniwie w jej umyÅ›le.Ale Hawk, ach& Hawk nie byÅ‚ teraz tak zadowolony.WyczuÅ‚, że coÅ› jest nie tak.PrzygotujesiÄ™.Adam Å›ciÄ…gnÄ…Å‚ tu Adrienne, by pognÄ™bić Hawka i oczywiÅ›cie zabrać piÄ™kność dla siebie.Rzadko rodziÅ‚ siÄ™ Å›miertelnik tak emocjonujÄ…cy, jak ta kobieta.Nawet Król komentowaÅ‚ jegoperfekcjÄ™.Cóż za sÅ‚odka zemsta, ożenić Hawka z kobietÄ…, która nigdy go nie pokocha,podczas, gdy Adam uczyni jÄ… swojÄ….By zrobić rogacza z czÅ‚owieka, który upokorzyÅ‚ KrólaWróżek.Ale wyglÄ…daÅ‚o na to, że myliÅ‚ siÄ™, co do Adrienne, gdyż byÅ‚a z Hawkiem.NiedoceniÅ‚ obojga.KochaÅ‚a Hawka tak bardzo, jak Hawk kochaÅ‚ jÄ….146Puck W angielskim folklorze Puck jest WróżkÄ… lub zÅ‚oÅ›liwym duchem natury.Czasem jest też nazywanyRobin Goodfellow.Adam pomyÅ›laÅ‚ chwilÄ™ i uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™ przebiegle, gdy uderzyÅ‚o go natchnienie.Jak maÅ‚Ä…zemstÄ… byÅ‚oby zaledwie zrobić z Hawka rogacza.TrafiÅ‚a mu siÄ™ nowa, naprawdÄ™ niszczycielska możliwość.*****Lydia i Tavis siedzieli na brukowanym tarasie Dalkeith, gdy póznÄ… nocÄ… przybyli Hawk iAdrienne.GÅ‚Ä™boko w cieniu, rozmawiajÄ…c cicho i sÄ…czÄ…c sÅ‚odkie porto, obserwowali, jak mÅ‚odsza parawjeżdża, zsiada i trzymajÄ…c siÄ™ za rÄ™ce idzie w kierunku tarasu.Oczy Lydii bÅ‚yszczaÅ‚y zeszczęścia, gdy na to patrzyÅ‚a.Adrienne powiedziaÅ‚a coÅ›, co rozÅ›mieszyÅ‚o Hawka.Gdy pociÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… na wolnÄ… Å‚awkÄ™,rozwiÄ…zaÅ‚a rzemieÅ„ na jego wÅ‚osach i rzuciÅ‚a go w noc [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]