X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Zatrzymaj się przy bot�nica i kupsiedem czerwonych świec.Pal je przez dwadzieścia cztery godziny przedfigurą świętej Barbary.Potem złóż jej w ofierze owoce. Dobrze, jeżeli znajdę czas, żeby wpaść do kościoła  skłamałam.Posłałam jej na pożegnanie całusa i ruszyłam.Jeszcze długo widziałam jąwe wstecznym lusterku  cała w bieli, wyglądała jak duch.Ani myślałam robić zakupy w bot�nica.Sklepy zaopatrującewyznawców santerii istnieją w Miami od dziesięcioleci, ale od czasuprzybycia fali marielitos przeżywają prawdziwy boom.Wygląda na to, żena każdym rogu ulicy w Małej Hawanie jest sklepik z napojami, ziołami,świecami, talizmanami, specjalnymi mydłami, statuetkami świętych ibogów oraz innymi mistycznymi akcesoriami.Są małe, ciemne irespektują wszystkie popularne karty kredytowe.Dzięki wsparciu jedzeniem, ziołami i magią czułam się znacznie lepiej,mimo to raz za razem spoglądałam w lusterko wsteczne, a wchodząc dodomu, wstrzymałam oddech.Na mój widok Bitsy zaczęła z podnieceniempodskakiwać i machać ogonem.Billy Boots, który leżał zwinięty w fotelu,otworzył ślepia, wstał i przeciągnął się, wyraznie jednak nie z mojegopowodu, lecz znęcony zapachem jedzenia.Wszystko  z bronią włącznie wyglądało na nie ruszone.Nie myślałam, że jestem aż tak głodna.Ledwie sprawdziłammieszkanie, usiadłam i zaczęłam łapczywie jeść, nawet nie odgrzewająctego, co przyniosłam.Po kolacji zabrałam Bitsy na spacer, ale tylko doulicy.Idąc uważnie się rozglądałam, czy nie zbliża się ktoś nieznajomy, ajednocześnie potrząsałam głową, by pozbyć się ziół z włosów.W drodzepowrotnej zauważyłam, że w oknach Goldsteinów pali się światło, więcpostanowiłam zajrzeć do nich, żeby ich ostrzec.Nie chciałam ichniepokoić, jedynie uczulić na sytuację, zwłaszcza że pani Goldstein kilkarazy dziennie wchodzi i wychodzi z mojego mieszkania, wyprowadzającBitsy na spacer.Zasugerowałam, żeby na razie przestała to robić, alekategorycznie odmówiła, twierdząc, że suka wymaga ruchu.W głębi duszybyłam oczywiście zadowolona.Po powrocie do mieszkania natychmiast zadzwoniłam do Onnie iLottie, by dać znać, że jestem cała i zdrowa.Obie już czekały na mójtelefon.Potem usiadłam i jedząc placek z mango, zaczęłam sięzastanawiać, co dalej.Placek był tak delikatny, że sam spływał do żołądka,toteż jak zwykle, kiedy jestem zdenerwowana, zjadłam znacznie więcej,niż zamierzałam.Jeżeli zjawi się teraz grozny obcy, żeby mnieskrzywdzić, przynajmniej będę najedzona. Ustalenie następnego ruchu nie było trudne.Będę się dalej zajmowałaGwałcicielem z Centrum.Miałam nadzieję, że wkrótce dojdzie do jegoaresztowania, ale patrząc na sprawę realistycznie, wiedziałam, że równiedobrze może ono nigdy nie nastąpić.Jedyne, co mogłam w tej sytuacji, topilnować pleców i nadal porządnie robić to, co do mnie należy.Mogłamteż przejąć inicjatywę w sprawie Fieldinga; postanowiłam więc iść doMartina Mowry ego.Właśnie szłam do łóżka, kiedy zabrzęczał dzwonek u drzwi.Zadrżałymi wszystkie nerwy.Zarzuciłam szlafrok i chwyciłam broń. Przepraszam, że cię przestraszyłem, Britt.Powinienem był uprzedzićcię telefonicznie.Szybko wetknęłam rewolwer pod poduszkę i otworzyłam drzwi.Wprogu stał pan Goldstein  z nieśmiałym uśmiechem na ustach i skrzynką znarzędziami w dłoni. %7łona pomyślała, że może przydałoby się to u ciebie zamontować.Wzruszył ramionami i pokręcił głową. To wcale nie jest taki głupipomysł.Uśmiechnął się znów i zaczął pracować.Wiercił dziurki, wkręcał śrubkii po kilkunastu minutach miałam w drzwiach wizjer.Kiedy odchodził,pocałowałam go w pomarszczony policzek.Sprawdziłam drzwi i okna,wyjrzałam przez judasza, przypięłam resguardo do nocnej koszuli,wsunęłam rewolwer i naszyjnik pod poduszkę, położyłam się i zaczęłamwpatrywać w ciemność. Rozdział czternastyW nocy śniłam o widowiskowych pogoniach, w których raz byłamzwierzyną, raz myśliwym.Niezwykle męczące dla mojej podświadomościbyło to, że ciągle zmieniała się obsada ról  jakby sny chciały przekazaćcoś, czego nie mogłam usłyszeć w otaczającej mnie gęstej ciemności.Obudziłam się z okropnym samopoczuciem, wiedziałam jednak, corobić.Zadzwoniłam do Curta Norske i wprosiłam się na wycieczkę.Lottiemiała rację  potrzebowałam odpoczynku.Tak zmęczona i rozbita nieczułam się od ostatnich rozruchów [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl
  • Drogi uĚźytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerĂłw w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.