[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Otóż zdarza.się niekiedy, że pewni ludzie za pomocą słów lub znakówudają skromność na zewnątrz, np.przy pomocy lichego ubrania usiłują przekonaćinnych o swej wielkości duchowej.To właśnie Chrystus zgromił u faryzeuszów (Mat6, 16), że przybierają wygląd ponury, alby pokazać ludziom że poszczą.Tegorodzaju ludzie popełniają dwa grzechy na raz:chełpliwości i udanej skromności, choć w różny sposób, a zatem grzeszą ciężej.Stwierdza to także Arystoteles216, mówiąc, że zarówno przesada, jak zbyt wielkieniedociągnięcia (w opowiadaniu o sobie) trącą fanfaronadą.Dlatego też czytamy wżyciorysie św.Augustyna, że nie używał ani zbyt cennych, ani zbyt lichych szat, gdyżw jednych i drugich szuka się próżnej chwały.3.Powiada Pismo św.(Ekli 19, 23); Jest taki, który się złośliwie korzy, a wnętrznościjego pełne są zdrady; i jest taki, który się nazbyt zniża od wielkiej pokory.Otóż wtym znaczeniu Salomon mówi tu o tych, którzy używają miłego głosu z podstępnejpokory.ZAGADNIENIE 114O PRZYJAyNI I UPRZEJMOZCIPrzechodząc z kolei do omówienia przyjazni (amicitia), w znaczeniu uprzejmości(affabilitas), zastanowimy się naprzód nad nią samą, a następnie nad przeciwstawnymijej wadami, tzn.nad pochlebstwem i opryskliwością.Zagadnienie przyjazni (w znaczeniu uprzejmości) obejmuje dwa pytania: l.Czyprzyjazń jest odrębną cnotą? 2.Czy jest składnikiem sprawiedliwości?Artykuł 1CZY PRZYJAyC JEST ODRBNA CNOTA ?Postawienie problemu.Wydaje się, że przyjazń nie jest odrębną cnotą, gdyż:1.Według Arystotelesa 217, cnota jest celem doskonałej przyjazni.Każda zaś cnotajest przyczyną przyjazni, gdyż dobro każdemu jest miłe, jak się wyraża Dionizy218.Awięc przyjazń jest następstwem wszystkich cnot.2.Według Filozofa219 w przyjazni pod wpływem miłości czy nienawiści człowiekprzyjmuje wszystko w sposób właściwy".Lecz okazywanie znaków przyjazni tym,których się nie lubi, jest udawaniem sprzecznym z cnotą: A więc przyjazń nie jestcnotą.3.Zdaniem Filozofa220: Cnota polega na zachowaniu właściwej ze względu na nasmiary, którą określa rozum i to w sposób, w jaki by ją określił człowiek rozsądny.Otóż Pismo św.mówi (Ekle 7, 4): Serce mędrców jest w domu żałoby, a serce.głupców w domu wesela.Stąd wynika, że człowiek cnotliwy powinien wystrzegać80się wszelkich przyjemności.Skoro zaś przyjazń w myśl wyrażenia Filo-zofa221: rozważając rzeczy same w sobie woli sprawiać przyjemność, a unikać wyrządzaniaprzykrości , wobec tego nie jest cnotą.Ale z drugiej strona czytamy w Piśmie św.(Ekle 4, 7): Czyń siebie godnym kochaniaw zgromadzeniu.A więc przyjazń (w znaczeniu uprzejmości) jest cnotą odrębną.Odpowiedz.Skoro cnota ma na celu dobro, jak to już widzieliśmy222, gdziekolwiekzachodzi odrębny powód, że jakaś czynność jest dobra, tam będzie odrębna cnota.Dobro zaś polega na pewnym porządku, jak to również już uzasadniliśmy223.Otóżporządek wymaga, aby stosunki między ludzmi w ich towarzyskim współżyciuukładały się w sposób właściwy, zarówno co do słów, jak i co do czynów, tak mia-nowicie, aby każdy człowiek odnosił się do innego człowieka tak, jak się należy.Potrzeba więc odrębnej cnoty, która by usprawniała człowieka w zachowaniu tegoporządku.To jest właśnie zadaniem cnoty przyjacielskości (amicitia - virtus).Rozwiązanie trudności, l.Filozof w swej Etyce224 wyróżnia dwojaką przyjazń: jednapolega na wzajemnej miłości i tego rodzaju przyjazń może być następstwem każdejcnoty.Omówiliśmy ją w traktacie O Miłości 225.Drugi zaś rodzaj przyjazni polega nazewnętrznym okazywaniu znakami, to jest słowami i czynami (tego, co się innymludziom należy) choćby ludzie ci byli nam nieznani i obcy.Nie jest to więc przyjazń wpełnym znaczeniu tego wyrazu, ale tylko pewne jej podobieństwo ze względu na to, żeczłowiek w współżyciu z innymi odnosi się do nich w sposób przyjazny.2.Każdy człowiek jest z natury przyjacielem każdego innego człowieka mocą pewnejogólnej miłości, w myśl słów Pisma św.(Ekle 13, 15): Każda istota żyjąca lubipodobną do siebie, a każdy człowiek tego, który jest mu równy.Tego rodzaju miłośćuzewnętrzniają znaki przyjazni w postaci słów lub czynów, okazywane także obcym inieznajomym.Nie jest to więc udawanie, gdyż nie okazuje im znaków przyjaznidoskonałej z braku tej zażyłości w stosunku do nich, jaka ożywia nas względem tych,którzy są z nami związani węzłem szczególnej przyjazni.3.Powiedziano w tym miejscu, ze serce mądrych jest tam gdzie smutek , nie w tymznaczeniu, by należało wnosić smutek w obcowanie z innymi ludzmi.Toteż św.Pawełpowiada (Rzym 14, 15): Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmu zasmucasz brata swego, niepostępujesz już zgodnie z miłością.Trzeba natomiast pocieszać zasmuconych w myślsłów Mędrca Pańskiego (Ekle 7, 34): Nie usuwaj się od płaczących i smuć się zesmucącymi.Natomiast serce głupich jest tam, gdzie wesele , nie w tym znaczeniuby starali się innych rozweselić, lecz dlatego że sami chcą użyć uciechy.Niemniej człowiek mądry uważa sobie za obowiązek wnosić we współżycie z innymiwspólną radość w myśl słów Psalmu (132, l): Oto jak dobrze i jak miło braciommieszkać społem ! Niekiedy jednak trzeba zasmucić tych, z którymi się obcuje, a toze względu na wynikające stąd dobro lub w celu uniknięcia jakiegoś zła, jak tozaznacza Filozof226 oraz Apostoł (2 Kor 7, 8): Chociaż może zasmuciłem was moimlistem, to nie żałuję tego.a teraz raduje się nie dlatego, żeście się zasmucili, ależeście się zasmucili ku nawróceniu".Dlatego tym, którzy są skłonni do grzechów, nienależy ukazywać wesołego oblicza, chcąc im sprawić przyjemność, gdyż wówczas81mogłoby się wydawać, że przyzwalamy na ich grzechy, a nawet dodać im odwagi dodalszego grzeszenia.Toteż Pismo św.powiada.(Ekle 7, 24): Córki masz? Troszcz sięo ich osoby, a nie uśmiechaj się do nich !Artykuł 2CZY TEGO RODZAJU PRZYJAyC, CZYLI PRZYJACIELSKOZ, JESTSKAADNIKIEM SPRAWIEDLIWOZCI ?Postawienie problemu.Wydaje się, że tego rodzaju przyjazń nie jest składnikiemsprawiedliwości, gdyż:1.Zadaniem sprawiedliwości jest oddać każdemu, co mu się należy.Natomiastzadaniem przyjazni jest uprzyjemnić współżycie innym.A więc przyjazń nie jestskładnikiem sprawiedliwości.2.Według Filozofa227 cnota ta: zdaje się dotyczyć przyjemności i przykrościtkwiących w stykaniu się z ludzmi.A to jest zadaniem umiarkowania, jak to jużwidzieliśmy228.A więc przyjazń jest raczej częścią umiarkowania niżsprawiedliwości.3.Oddawać równo nierównym sprzeciwia się sprawiedliwości [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Otóż zdarza.się niekiedy, że pewni ludzie za pomocą słów lub znakówudają skromność na zewnątrz, np.przy pomocy lichego ubrania usiłują przekonaćinnych o swej wielkości duchowej.To właśnie Chrystus zgromił u faryzeuszów (Mat6, 16), że przybierają wygląd ponury, alby pokazać ludziom że poszczą.Tegorodzaju ludzie popełniają dwa grzechy na raz:chełpliwości i udanej skromności, choć w różny sposób, a zatem grzeszą ciężej.Stwierdza to także Arystoteles216, mówiąc, że zarówno przesada, jak zbyt wielkieniedociągnięcia (w opowiadaniu o sobie) trącą fanfaronadą.Dlatego też czytamy wżyciorysie św.Augustyna, że nie używał ani zbyt cennych, ani zbyt lichych szat, gdyżw jednych i drugich szuka się próżnej chwały.3.Powiada Pismo św.(Ekli 19, 23); Jest taki, który się złośliwie korzy, a wnętrznościjego pełne są zdrady; i jest taki, który się nazbyt zniża od wielkiej pokory.Otóż wtym znaczeniu Salomon mówi tu o tych, którzy używają miłego głosu z podstępnejpokory.ZAGADNIENIE 114O PRZYJAyNI I UPRZEJMOZCIPrzechodząc z kolei do omówienia przyjazni (amicitia), w znaczeniu uprzejmości(affabilitas), zastanowimy się naprzód nad nią samą, a następnie nad przeciwstawnymijej wadami, tzn.nad pochlebstwem i opryskliwością.Zagadnienie przyjazni (w znaczeniu uprzejmości) obejmuje dwa pytania: l.Czyprzyjazń jest odrębną cnotą? 2.Czy jest składnikiem sprawiedliwości?Artykuł 1CZY PRZYJAyC JEST ODRBNA CNOTA ?Postawienie problemu.Wydaje się, że przyjazń nie jest odrębną cnotą, gdyż:1.Według Arystotelesa 217, cnota jest celem doskonałej przyjazni.Każda zaś cnotajest przyczyną przyjazni, gdyż dobro każdemu jest miłe, jak się wyraża Dionizy218.Awięc przyjazń jest następstwem wszystkich cnot.2.Według Filozofa219 w przyjazni pod wpływem miłości czy nienawiści człowiekprzyjmuje wszystko w sposób właściwy".Lecz okazywanie znaków przyjazni tym,których się nie lubi, jest udawaniem sprzecznym z cnotą: A więc przyjazń nie jestcnotą.3.Zdaniem Filozofa220: Cnota polega na zachowaniu właściwej ze względu na nasmiary, którą określa rozum i to w sposób, w jaki by ją określił człowiek rozsądny.Otóż Pismo św.mówi (Ekle 7, 4): Serce mędrców jest w domu żałoby, a serce.głupców w domu wesela.Stąd wynika, że człowiek cnotliwy powinien wystrzegać80się wszelkich przyjemności.Skoro zaś przyjazń w myśl wyrażenia Filo-zofa221: rozważając rzeczy same w sobie woli sprawiać przyjemność, a unikać wyrządzaniaprzykrości , wobec tego nie jest cnotą.Ale z drugiej strona czytamy w Piśmie św.(Ekle 4, 7): Czyń siebie godnym kochaniaw zgromadzeniu.A więc przyjazń (w znaczeniu uprzejmości) jest cnotą odrębną.Odpowiedz.Skoro cnota ma na celu dobro, jak to już widzieliśmy222, gdziekolwiekzachodzi odrębny powód, że jakaś czynność jest dobra, tam będzie odrębna cnota.Dobro zaś polega na pewnym porządku, jak to również już uzasadniliśmy223.Otóżporządek wymaga, aby stosunki między ludzmi w ich towarzyskim współżyciuukładały się w sposób właściwy, zarówno co do słów, jak i co do czynów, tak mia-nowicie, aby każdy człowiek odnosił się do innego człowieka tak, jak się należy.Potrzeba więc odrębnej cnoty, która by usprawniała człowieka w zachowaniu tegoporządku.To jest właśnie zadaniem cnoty przyjacielskości (amicitia - virtus).Rozwiązanie trudności, l.Filozof w swej Etyce224 wyróżnia dwojaką przyjazń: jednapolega na wzajemnej miłości i tego rodzaju przyjazń może być następstwem każdejcnoty.Omówiliśmy ją w traktacie O Miłości 225.Drugi zaś rodzaj przyjazni polega nazewnętrznym okazywaniu znakami, to jest słowami i czynami (tego, co się innymludziom należy) choćby ludzie ci byli nam nieznani i obcy.Nie jest to więc przyjazń wpełnym znaczeniu tego wyrazu, ale tylko pewne jej podobieństwo ze względu na to, żeczłowiek w współżyciu z innymi odnosi się do nich w sposób przyjazny.2.Każdy człowiek jest z natury przyjacielem każdego innego człowieka mocą pewnejogólnej miłości, w myśl słów Pisma św.(Ekle 13, 15): Każda istota żyjąca lubipodobną do siebie, a każdy człowiek tego, który jest mu równy.Tego rodzaju miłośćuzewnętrzniają znaki przyjazni w postaci słów lub czynów, okazywane także obcym inieznajomym.Nie jest to więc udawanie, gdyż nie okazuje im znaków przyjaznidoskonałej z braku tej zażyłości w stosunku do nich, jaka ożywia nas względem tych,którzy są z nami związani węzłem szczególnej przyjazni.3.Powiedziano w tym miejscu, ze serce mądrych jest tam gdzie smutek , nie w tymznaczeniu, by należało wnosić smutek w obcowanie z innymi ludzmi.Toteż św.Pawełpowiada (Rzym 14, 15): Gdy więc stanowiskiem w sprawie pokarmu zasmucasz brata swego, niepostępujesz już zgodnie z miłością.Trzeba natomiast pocieszać zasmuconych w myślsłów Mędrca Pańskiego (Ekle 7, 34): Nie usuwaj się od płaczących i smuć się zesmucącymi.Natomiast serce głupich jest tam, gdzie wesele , nie w tym znaczeniuby starali się innych rozweselić, lecz dlatego że sami chcą użyć uciechy.Niemniej człowiek mądry uważa sobie za obowiązek wnosić we współżycie z innymiwspólną radość w myśl słów Psalmu (132, l): Oto jak dobrze i jak miło braciommieszkać społem ! Niekiedy jednak trzeba zasmucić tych, z którymi się obcuje, a toze względu na wynikające stąd dobro lub w celu uniknięcia jakiegoś zła, jak tozaznacza Filozof226 oraz Apostoł (2 Kor 7, 8): Chociaż może zasmuciłem was moimlistem, to nie żałuję tego.a teraz raduje się nie dlatego, żeście się zasmucili, ależeście się zasmucili ku nawróceniu".Dlatego tym, którzy są skłonni do grzechów, nienależy ukazywać wesołego oblicza, chcąc im sprawić przyjemność, gdyż wówczas81mogłoby się wydawać, że przyzwalamy na ich grzechy, a nawet dodać im odwagi dodalszego grzeszenia.Toteż Pismo św.powiada.(Ekle 7, 24): Córki masz? Troszcz sięo ich osoby, a nie uśmiechaj się do nich !Artykuł 2CZY TEGO RODZAJU PRZYJAyC, CZYLI PRZYJACIELSKOZ, JESTSKAADNIKIEM SPRAWIEDLIWOZCI ?Postawienie problemu.Wydaje się, że tego rodzaju przyjazń nie jest składnikiemsprawiedliwości, gdyż:1.Zadaniem sprawiedliwości jest oddać każdemu, co mu się należy.Natomiastzadaniem przyjazni jest uprzyjemnić współżycie innym.A więc przyjazń nie jestskładnikiem sprawiedliwości.2.Według Filozofa227 cnota ta: zdaje się dotyczyć przyjemności i przykrościtkwiących w stykaniu się z ludzmi.A to jest zadaniem umiarkowania, jak to jużwidzieliśmy228.A więc przyjazń jest raczej częścią umiarkowania niżsprawiedliwości.3.Oddawać równo nierównym sprzeciwia się sprawiedliwości [ Pobierz całość w formacie PDF ]