[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Z czasem, skończysztak jak ja Sange rau a do czasu gdy nie będziemy wiedzieć do jakiego porozumieniadojdą Lycanie i Karpatianie, mieszanie naszej krwi może być dla ciebie niebezpieczne."Podeszła bliżej niego, tylko oddech ich dzielił, jedna ręka podeszła do jego klatki piersiowej.Mogła poczuć jego serce, kamień stały pod jej dłonią.Jego skóra była rozgrzana pod cienkąkoszulą, którą nosił. Jestem twoją życiową partnerką, związaną albo i nie, Fenris Dalka.Cozdarzy się tobie, zdarzy się i mi." Nie, moja Pani," zaprzeczył. Jeśli zostanę zabity, związany czy nie, możesz postanowićwybrać swoje życie.To nie byłoby łatwe, ale łatwiejszy jeśli nie będziemy związani." Podążyła bym za tobą jak każda życiowa partnerka, Fen.Nie pomoże udawanie że naszeżycia nie są powiązane.Znajduję się całkowicie w twoim umyśle, tak głębokie jak ty jesteś wmoim.Moja siostra, Branislava, zawsze była moim światem, mimo to podążę za tobą gdziepójdziesz.Jesteśmy życiowymi partnerami.Nasza krew się zmiesza i stanę siei taka jak ty.Choćby nie wiem co wybierasz, podążę za tobą.Wolę być związaną życiową partnerką, jeślijednak nalegasz bym podążyła za tobą do następnego życia niezwiązana, zgoda."Przesunął się na pięty swoich stóp, niewielki ruch zarówno płynny jak i pełny gracji wysłałponownie pośpiech do serca.Jego spojrzenie trzymało jej na uwięzi. Tatijana, to ma duże znaczenie dla mnie, że pragniesz mnie takiego jakim jestem, nieponieważ Gregori albo którykolwiek inny starał się ciebie zawstydzić że jesteś niezwiązana,ale ponieważ znam cię teraz.Potrzebuję cię z każdym oddechem który biorę.Moje życie jestz tobą bezpieczne.Nie oczekujesz że się zmienię, albo będziesz kimś innym niż Tatianą.Chcętego dla siebie.Pod jej ręką jego serce wydawało się wybuchać, Radość wdarła się do jego wzroku.Jego oczyprzeszły od błękitu do kobaltu. Jesteś pewna moja Pani? Jeśli to się stanie nie będzieodwrotu Tu, na tym polu kwiatów, teraz, zanim wzejdzie słońce i będziemy musieli zapaść się podziemię.Połącz nasze dusze, Fen." Tatijana nie czuła się wcale nieśmiała.Wiedziała czegochce i powiedziała mu to wyraznie, teraz pewna. Księżyc jest w pełni i nigdy więcej niebędzie chwili takiej jak ta.Wiem, że nie jesteś bezpieczny na powierzchni ziemi podczaspełni, ale dzisiejszy wieczór jest nasz.Myślę, że tak miało być, nie sądzisz? Mamy tę jednąszansę, Fen.Przyjmijmy to razem i już nie wracajmy do tego."Fen studiował jej twarz, kochając ją tym bardziej za jej deklarację.Jej szmaragdowe oczy anirazu nie wzdrygnęły się z dala od jego spojrzenia.Wsunął się do jej umysłu i znalazłnieprzejednaną determinację.Miała wszelki zamiar stania się Sange rau, tak jak on.Nie byłożadnego strachu przed przyszłością z nim, tylko zadowolenie ponieważ składała się na swójumysł.Gdyby odmówił, zadałby jej w końcu ból.I jak mógłby jej odmówić? Nie gdy każda komórka w jego ciele domagała się jej.Nie gdyjego dusza błagała o jej.Słowa rytualne pulsowały przez jego żyły z siłą wiertarki udarowej.Fen przejęło natychmiast kontrolę, umieszczając kwiat ostrożnie z bok na pózniej, chcączakończyć rytuał płodności, ale potrzeba i głód wzbierały tak gorąco przez jego ciało, żemusiał wpierw zostać zaspokojony.Zamiótł swoją rękę wzdłuż rządów kwiatów podnoszących ich twarze do nocnego nieba.Aksamitne miękkie płatki opadały z nieba jak rozdzielone rządy tworząc miękkie89Tłumaczy: franekMpoduszkowatemu łóżku czystego zapachu.Zapach był mieszaniną ich obojga, uderzający dogłowy i oszałamiający.Schylił swoją głowę ku niej, zawijając jego ramiona wokół niej i zaciągając ją do gorąca jegociała.Ona byłą w sam raz, piersi ciasny przylegały do jego klatki piersiowej, a złączenie między jejnogami ocierało się o jego udo gdy ją pocałował, wlewając intensywność jego głodu doschronienia jej ust.Kto wiedział, że pocałunki mogą być tak uderzające do głowy? Tak oszałamiające? Zamiotłago do raju, gdzie nie było żadnego sposobu by go zaspokoić.Nie za tego życia i na pewno niew następny.Aaknął tych miękkich, rozgrzanych ust, pełnych surowego dzikiego miodu,lawendy i koniczyny przemieszanej razem.Całował ją w kółko, przyciągając ją do swojegociała, aż jej ciało odcisnęło się w jego [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Z czasem, skończysztak jak ja Sange rau a do czasu gdy nie będziemy wiedzieć do jakiego porozumieniadojdą Lycanie i Karpatianie, mieszanie naszej krwi może być dla ciebie niebezpieczne."Podeszła bliżej niego, tylko oddech ich dzielił, jedna ręka podeszła do jego klatki piersiowej.Mogła poczuć jego serce, kamień stały pod jej dłonią.Jego skóra była rozgrzana pod cienkąkoszulą, którą nosił. Jestem twoją życiową partnerką, związaną albo i nie, Fenris Dalka.Cozdarzy się tobie, zdarzy się i mi." Nie, moja Pani," zaprzeczył. Jeśli zostanę zabity, związany czy nie, możesz postanowićwybrać swoje życie.To nie byłoby łatwe, ale łatwiejszy jeśli nie będziemy związani." Podążyła bym za tobą jak każda życiowa partnerka, Fen.Nie pomoże udawanie że naszeżycia nie są powiązane.Znajduję się całkowicie w twoim umyśle, tak głębokie jak ty jesteś wmoim.Moja siostra, Branislava, zawsze była moim światem, mimo to podążę za tobą gdziepójdziesz.Jesteśmy życiowymi partnerami.Nasza krew się zmiesza i stanę siei taka jak ty.Choćby nie wiem co wybierasz, podążę za tobą.Wolę być związaną życiową partnerką, jeślijednak nalegasz bym podążyła za tobą do następnego życia niezwiązana, zgoda."Przesunął się na pięty swoich stóp, niewielki ruch zarówno płynny jak i pełny gracji wysłałponownie pośpiech do serca.Jego spojrzenie trzymało jej na uwięzi. Tatijana, to ma duże znaczenie dla mnie, że pragniesz mnie takiego jakim jestem, nieponieważ Gregori albo którykolwiek inny starał się ciebie zawstydzić że jesteś niezwiązana,ale ponieważ znam cię teraz.Potrzebuję cię z każdym oddechem który biorę.Moje życie jestz tobą bezpieczne.Nie oczekujesz że się zmienię, albo będziesz kimś innym niż Tatianą.Chcętego dla siebie.Pod jej ręką jego serce wydawało się wybuchać, Radość wdarła się do jego wzroku.Jego oczyprzeszły od błękitu do kobaltu. Jesteś pewna moja Pani? Jeśli to się stanie nie będzieodwrotu Tu, na tym polu kwiatów, teraz, zanim wzejdzie słońce i będziemy musieli zapaść się podziemię.Połącz nasze dusze, Fen." Tatijana nie czuła się wcale nieśmiała.Wiedziała czegochce i powiedziała mu to wyraznie, teraz pewna. Księżyc jest w pełni i nigdy więcej niebędzie chwili takiej jak ta.Wiem, że nie jesteś bezpieczny na powierzchni ziemi podczaspełni, ale dzisiejszy wieczór jest nasz.Myślę, że tak miało być, nie sądzisz? Mamy tę jednąszansę, Fen.Przyjmijmy to razem i już nie wracajmy do tego."Fen studiował jej twarz, kochając ją tym bardziej za jej deklarację.Jej szmaragdowe oczy anirazu nie wzdrygnęły się z dala od jego spojrzenia.Wsunął się do jej umysłu i znalazłnieprzejednaną determinację.Miała wszelki zamiar stania się Sange rau, tak jak on.Nie byłożadnego strachu przed przyszłością z nim, tylko zadowolenie ponieważ składała się na swójumysł.Gdyby odmówił, zadałby jej w końcu ból.I jak mógłby jej odmówić? Nie gdy każda komórka w jego ciele domagała się jej.Nie gdyjego dusza błagała o jej.Słowa rytualne pulsowały przez jego żyły z siłą wiertarki udarowej.Fen przejęło natychmiast kontrolę, umieszczając kwiat ostrożnie z bok na pózniej, chcączakończyć rytuał płodności, ale potrzeba i głód wzbierały tak gorąco przez jego ciało, żemusiał wpierw zostać zaspokojony.Zamiótł swoją rękę wzdłuż rządów kwiatów podnoszących ich twarze do nocnego nieba.Aksamitne miękkie płatki opadały z nieba jak rozdzielone rządy tworząc miękkie89Tłumaczy: franekMpoduszkowatemu łóżku czystego zapachu.Zapach był mieszaniną ich obojga, uderzający dogłowy i oszałamiający.Schylił swoją głowę ku niej, zawijając jego ramiona wokół niej i zaciągając ją do gorąca jegociała.Ona byłą w sam raz, piersi ciasny przylegały do jego klatki piersiowej, a złączenie między jejnogami ocierało się o jego udo gdy ją pocałował, wlewając intensywność jego głodu doschronienia jej ust.Kto wiedział, że pocałunki mogą być tak uderzające do głowy? Tak oszałamiające? Zamiotłago do raju, gdzie nie było żadnego sposobu by go zaspokoić.Nie za tego życia i na pewno niew następny.Aaknął tych miękkich, rozgrzanych ust, pełnych surowego dzikiego miodu,lawendy i koniczyny przemieszanej razem.Całował ją w kółko, przyciągając ją do swojegociała, aż jej ciało odcisnęło się w jego [ Pobierz całość w formacie PDF ]