[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Aprés dîner c est un peu dégoqtant50 zauważyÅ‚ Maszko.JaÅ› ZÅ‚otopolski uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™. Ciekawym, co Niemcy zrobiÄ… z kośćmi, które tu znajdÄ….Ale?(tu ZÅ‚otopolski zwróciÅ‚ siÄ™ do Maszki), czy okop objÄ™ty pomiarami,czy mój? Nein, nein!51 to nasz ma bycz! zawoÅ‚aÅ‚ nagle jakiÅ› basowygÅ‚os za plecami Jasia.ByÅ‚ to gÅ‚os pana Jauscha, który staÅ‚ obok pana Wiseman i obcie-raÅ‚ z potu ogromne i czerwone oblicze.Pan Jausch i pan Wiseman,trzymajÄ…c w rÄ™kach porcelanowe fajki, poważniepoglÄ…dali na okop i na panów, stojÄ…cych na okopie.Pan JauschbyÅ‚ otyÅ‚y, pan Wiseman chudy,ale obaj mieli czerwone chustki na szyjach i dÅ‚ugie kamizelkiz Å›wiecÄ…cymi guzikami.Pan Jausch pogÅ‚adziÅ‚ rÄ™kÄ… podbródeki powtórzyÅ‚: Mi przyszli tu szpaciren, ale to ma bicz nasz ten wal.Po czym oba z panem Wiseman wdrapali siÄ™ na nasyp. A cóż wy z tym bÄ™dziecie robili? spytaÅ‚ książę AntoÅ›. Mi nie tacy gÅ‚upi, aby pozwolili siÄ™ marnować takiemu dobryplac tu bÄ™dzie ogórki kwitnąć. To cmentarzysko dawne, tu peÅ‚no koÅ›ci. To nie szkodzi! to koÅ›ci pójdzie precz, a tu bÄ™dzie ogórki kwitnąć. Musicie lubić ogórki? Lubi! lubi! o!. zawoÅ‚aÅ‚ pan Jausch, spostrzegÅ‚szy czaszkÄ™ prawda, że tu jest koÅ›ci, aber52 to bÄ™dzie z nimi tak!Tu pan Jausch kopnÄ…Å‚ silnie czaszkÄ™ sodalisa, która jÄ™knÄ…wszyechem potoczyÅ‚a siÄ™ na dół miÄ™dzy wrzosy.50 (franc.) Po obiedzie to jest niesmaczne.51 nein (niem.) nie.52 aber (niem.) ale.89Henryk Sienkiewicz Ha! ha! ha! twarda polska gÅ‚owa.Tu bÄ™dzie ogórek kwitnąć.ZaÅ›miaÅ‚ siÄ™ serdecznie pan Jausch, a pan Wiseman zaÅ›miaÅ‚ siÄ™jeszcze serdeczniej.ZÅ‚otopolskiemu nagle krew uderzyÅ‚a do gÅ‚owy, a oczy zaÅ›wieciÅ‚yjak wÄ™gle.Chwila jeszcze, a i pan Jausch byÅ‚by stoczyÅ‚ siÄ™ z okopuw Å›lad za czaszkÄ… sodalisa, ale gospodarz zmiarkowaÅ‚ siÄ™.Przecieżci koloniÅ›ci dlatego przyjechali, żeby ratować szlachcica wiejskiego przecie ich Pan Bóg na to stworzyÅ‚.Kiedy ratujÄ… żywych, niechsobie kopiÄ… umarÅ‚ych.Honny soit qui mal y pense!soit qui mal y pense!53Panowie wrócili do domu, ale w domu czekaÅ‚a ich nowa nie-spodzianka.Starsi z gromady zÅ‚otopolskiej przyszli z interesem dopana, trzeba byÅ‚o ich przyjąć.JaÅ› z resztÄ… towarzystwa wyszedÅ‚ na ganek; chÅ‚opi zbliżyli siÄ™ kuniemu. czego to chcecie? spytaÅ‚. Niech bÄ™dzie pochwalony! Na wieki.Czego chcecie?Stary jeden gospodarz skÅ‚oniÅ‚ siÄ™ i poczÄ…Å‚ mówić w imieniureszty: MyÅ›wa przyszli, boÅ›wa sÅ‚yszeli, że jaÅ›nie pan sprzedajeZÅ‚otopole kolonistom. A sprzedajÄ™, ale wam co do tego? wy macie swoje grunta,ja mam swoje. Nie można rzec! ale myÅ›wa przyszli prosić, żeby jaÅ›nie pan niesprzedawaÅ‚ ZÅ‚otopola.Tu nasi ojcowie pracowali, tu i jasnego panaojciec żyÅ‚ i pomer, myÅ›wa tu zawsze byli swoi, a z kolonistami niedojdziemy do Å‚adu.Z nimi nikt nie trafi do Å‚adu; my siÄ™ ich boiwa;my przy kolonistach zmarniejemy do szczÄ™tu.Niech jaÅ›nie pan niesprzedaje ZÅ‚otopola.To mazurska ziemia, nie kolonistów.Jak pan53 (franc.) HaÅ„ba temu, kto o tym zle myÅ›li! (hasÅ‚o angielskiego orderupodwiÄ…zki, inaczej orderu Å›w.Jerzego, ustanowionego przez, Edwarda IIIw r.1350).90Dwie drogiz Brzeznicy ich puÅ›ciÅ‚, to i jemu teraz bieda i gospodarzom bieda.My wolimy, żeby pan dworskie grunta trzymaÅ‚ niż koloniÅ›ci. Tak miÄ™ kochacie, czy co? Ee! prawdÄ™ rzec, my jaÅ›nie pana nie znamy, ino siÄ™ boiwa kolo-nistów.Ono my rozumiewa, że to teraz czasy takie czy co, że każdypan potrzebuje pieniÄ™dzy, ale my byÅ›wa chcieli jako zaradzić, żebyjaÅ›nie pan dostaÅ‚ pieniÄ™dzy i nie sprzedawaÅ‚ ZÅ‚otopola.Ono tu nigdyżadnych kolonistów nie bywaÅ‚o.Ojciec jaÅ›nie pana siedziaÅ‚ z nami naroli i byliÅ›wa swoi. Jakże to chcecie zaradzić? spytaÅ‚ Maszko. A my byÅ›wa kupili krzynÄ™ lasu za to, coÅ›wa siÄ™ zÅ‚ożyli, ino żebytych poganów tu nie bywaÅ‚o. Moi kochani! przerwaÅ‚ ZÅ‚otopolski mnie wasza krzyna lasunic nie znaczy, a jakem postanowiÅ‚ rozkolonizować ZÅ‚otopole, taki zrobiÄ™ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
. Aprés dîner c est un peu dégoqtant50 zauważyÅ‚ Maszko.JaÅ› ZÅ‚otopolski uÅ›miechnÄ…Å‚ siÄ™. Ciekawym, co Niemcy zrobiÄ… z kośćmi, które tu znajdÄ….Ale?(tu ZÅ‚otopolski zwróciÅ‚ siÄ™ do Maszki), czy okop objÄ™ty pomiarami,czy mój? Nein, nein!51 to nasz ma bycz! zawoÅ‚aÅ‚ nagle jakiÅ› basowygÅ‚os za plecami Jasia.ByÅ‚ to gÅ‚os pana Jauscha, który staÅ‚ obok pana Wiseman i obcie-raÅ‚ z potu ogromne i czerwone oblicze.Pan Jausch i pan Wiseman,trzymajÄ…c w rÄ™kach porcelanowe fajki, poważniepoglÄ…dali na okop i na panów, stojÄ…cych na okopie.Pan JauschbyÅ‚ otyÅ‚y, pan Wiseman chudy,ale obaj mieli czerwone chustki na szyjach i dÅ‚ugie kamizelkiz Å›wiecÄ…cymi guzikami.Pan Jausch pogÅ‚adziÅ‚ rÄ™kÄ… podbródeki powtórzyÅ‚: Mi przyszli tu szpaciren, ale to ma bicz nasz ten wal.Po czym oba z panem Wiseman wdrapali siÄ™ na nasyp. A cóż wy z tym bÄ™dziecie robili? spytaÅ‚ książę AntoÅ›. Mi nie tacy gÅ‚upi, aby pozwolili siÄ™ marnować takiemu dobryplac tu bÄ™dzie ogórki kwitnąć. To cmentarzysko dawne, tu peÅ‚no koÅ›ci. To nie szkodzi! to koÅ›ci pójdzie precz, a tu bÄ™dzie ogórki kwitnąć. Musicie lubić ogórki? Lubi! lubi! o!. zawoÅ‚aÅ‚ pan Jausch, spostrzegÅ‚szy czaszkÄ™ prawda, że tu jest koÅ›ci, aber52 to bÄ™dzie z nimi tak!Tu pan Jausch kopnÄ…Å‚ silnie czaszkÄ™ sodalisa, która jÄ™knÄ…wszyechem potoczyÅ‚a siÄ™ na dół miÄ™dzy wrzosy.50 (franc.) Po obiedzie to jest niesmaczne.51 nein (niem.) nie.52 aber (niem.) ale.89Henryk Sienkiewicz Ha! ha! ha! twarda polska gÅ‚owa.Tu bÄ™dzie ogórek kwitnąć.ZaÅ›miaÅ‚ siÄ™ serdecznie pan Jausch, a pan Wiseman zaÅ›miaÅ‚ siÄ™jeszcze serdeczniej.ZÅ‚otopolskiemu nagle krew uderzyÅ‚a do gÅ‚owy, a oczy zaÅ›wieciÅ‚yjak wÄ™gle.Chwila jeszcze, a i pan Jausch byÅ‚by stoczyÅ‚ siÄ™ z okopuw Å›lad za czaszkÄ… sodalisa, ale gospodarz zmiarkowaÅ‚ siÄ™.Przecieżci koloniÅ›ci dlatego przyjechali, żeby ratować szlachcica wiejskiego przecie ich Pan Bóg na to stworzyÅ‚.Kiedy ratujÄ… żywych, niechsobie kopiÄ… umarÅ‚ych.Honny soit qui mal y pense!soit qui mal y pense!53Panowie wrócili do domu, ale w domu czekaÅ‚a ich nowa nie-spodzianka.Starsi z gromady zÅ‚otopolskiej przyszli z interesem dopana, trzeba byÅ‚o ich przyjąć.JaÅ› z resztÄ… towarzystwa wyszedÅ‚ na ganek; chÅ‚opi zbliżyli siÄ™ kuniemu. czego to chcecie? spytaÅ‚. Niech bÄ™dzie pochwalony! Na wieki.Czego chcecie?Stary jeden gospodarz skÅ‚oniÅ‚ siÄ™ i poczÄ…Å‚ mówić w imieniureszty: MyÅ›wa przyszli, boÅ›wa sÅ‚yszeli, że jaÅ›nie pan sprzedajeZÅ‚otopole kolonistom. A sprzedajÄ™, ale wam co do tego? wy macie swoje grunta,ja mam swoje. Nie można rzec! ale myÅ›wa przyszli prosić, żeby jaÅ›nie pan niesprzedawaÅ‚ ZÅ‚otopola.Tu nasi ojcowie pracowali, tu i jasnego panaojciec żyÅ‚ i pomer, myÅ›wa tu zawsze byli swoi, a z kolonistami niedojdziemy do Å‚adu.Z nimi nikt nie trafi do Å‚adu; my siÄ™ ich boiwa;my przy kolonistach zmarniejemy do szczÄ™tu.Niech jaÅ›nie pan niesprzedaje ZÅ‚otopola.To mazurska ziemia, nie kolonistów.Jak pan53 (franc.) HaÅ„ba temu, kto o tym zle myÅ›li! (hasÅ‚o angielskiego orderupodwiÄ…zki, inaczej orderu Å›w.Jerzego, ustanowionego przez, Edwarda IIIw r.1350).90Dwie drogiz Brzeznicy ich puÅ›ciÅ‚, to i jemu teraz bieda i gospodarzom bieda.My wolimy, żeby pan dworskie grunta trzymaÅ‚ niż koloniÅ›ci. Tak miÄ™ kochacie, czy co? Ee! prawdÄ™ rzec, my jaÅ›nie pana nie znamy, ino siÄ™ boiwa kolo-nistów.Ono my rozumiewa, że to teraz czasy takie czy co, że każdypan potrzebuje pieniÄ™dzy, ale my byÅ›wa chcieli jako zaradzić, żebyjaÅ›nie pan dostaÅ‚ pieniÄ™dzy i nie sprzedawaÅ‚ ZÅ‚otopola.Ono tu nigdyżadnych kolonistów nie bywaÅ‚o.Ojciec jaÅ›nie pana siedziaÅ‚ z nami naroli i byliÅ›wa swoi. Jakże to chcecie zaradzić? spytaÅ‚ Maszko. A my byÅ›wa kupili krzynÄ™ lasu za to, coÅ›wa siÄ™ zÅ‚ożyli, ino żebytych poganów tu nie bywaÅ‚o. Moi kochani! przerwaÅ‚ ZÅ‚otopolski mnie wasza krzyna lasunic nie znaczy, a jakem postanowiÅ‚ rozkolonizować ZÅ‚otopole, taki zrobiÄ™ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]