[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Możliwe, że CIA i FBI wiedziały o tym już wcześniej: że wiedziały o wielewięcej i dokładniej, ale nikt nigdy nie dowiedział się, jaki był zakres tej wiedzy, jak ona weryfikowaławskazania na Mossad, skąd  The Village Voice" posiadało tę wiedzę o Mossadzie jako sprawcy aktuterroru państwa Izrael.Sięgnijmy głębiej w czasie.Oto akcja Izraela pod kryptonimem  Lavon Affair".Jej celem byłokompromitowanie Egiptu w oczach Zachodu.Autor streszczenia raportu oficerów amerykańskichpisał: - W 1954 roku Izrael dokonał kilku ataków terrorystycznych na Anglików (! - H.P).Przedtemuprzednio %7łydzi zmontowali koronkową dywersję propagandową obciążającą za te ataki światmuzułmański, a dokładnie muzułmańskie ugrupowanie pod nazwą  Muslim Brohterhood".Wybór tejorganizacji do oskarżenia za zamachy na Anglików wynikał z faktu, że organizacja znajdowała się wopozycji do rządu Abdul-Nassera.Tę bandycką robotę Izraela ujawniono dzięki przechwyceniu treści rozmowy nadanej przez tajnąłączność pułkownika Benjamina Givli - szefa izraelskiego wywiadu.W rozmowie tej Givli wyłożyłcele tej fali ataków terrorystycznych na Anglików:- Naszym celem jest zniszczyć zaufanie Zachodu do istniejącego reżimu w Egipcie.Nasze tajnedziałanie powinno spowodować aresztowania, demonstracje oraz okazywanie chęci zemsty.Mamy torobić tak, aby winowajców upatrywano wszędzie indziej, z wyjątkiem Izraela.Cel naszego działaniajest taki, aby Zachód przestał udzielać Egiptowi pomocy ekonomicznej i militarnej.Sierpień 1982: od bomby podłożonej w Goldenbergs Deli w Paryżu zginęło sześć osób, a 22zostały ciężko ranne.Za ten akt terroru media natychmiast oskarżyły rzekomych  ekstremistów" zorganizacji  Direct Action", której liderem był niezwykle popularny Jean Marc Rouilan, działający wpaństwach basenu Morza Zródziemnego.Nosił pseudonim  Sebas".Tymczasem wywiad francuski oraz CIA donosiły wcześniej o licznych kontaktach  Sebasa" zizraelskim Mossadem.Niestety, raporty wywiadu francuskiego i amerykańskiego były staranniecenzurowane - pomijano powiązania tego terrorysty z Mossadem.Wtedy, po zamachu - tylko algierskiserwis informacyjny otwarcie oskarżył Mossad o akty terroru.- Doszło do tego - pisał Henryk Wesołowski w chicagowskiej  Panoramie" - że kilku oficerówfrancuskich z krajowego urzędu bezpieczeństwa zrezygnowało ze swych stanowisk na znak protestuprzeciwko przywilejom Mossadu we Francji, gdzie władze trzymały w tajemnicy przestępstwaMossadu.Wiadomo, że rząd francuski był wtedy pod kontrolą masonerii, a masoneria była i jestbezwolnym narzędziem syjonistów.Czytelnicy polscy z pewnością pamiętają słynne  podpalenie" synagogi w Warszawie w 2000roku, Aj-waj! Jaki to był rejwach na cały świat! Antysemityzm! Neofaszyzm!Popatrzmy, jak to było z synagogą w Paryżu, dokładnie 20 lat przedtem.Oto 3 pazdziernika 1980 roku potężny wybuch zdemolował synagogę przy ulicy Copernicus wParyżu.Synagoga była pusta.Na zewnątrz zginęło czterech przygodnych przechodniów, dziewięciuzostało rannych.O tym ataku %7łydów na świątynię żydowską przypominają wojskowi oficerowieamerykańscy, którzy po ataku z 11 września opracowali liczący 768 stronic raport o terrorzeizraelskich służb specjalnych, całkowicie ignorowanym przez wywiady i kontrwywiady USA ipaństw Europy Zachodniej.Raport omówił wspomniany tygodnik  American Free Press" z lpazdziernika 2001 roku.Autorem artykułu omawiającego w skrócie ten raport był Michael Piper.Wewstępie pisze: - Czasami ktoś najbardziej podejrzany jako główny sprawca, w rzeczywistości jest fałszywą flagą,czyli jest na usługach kogoś innego.Odnośnie zdemolowania wspomnianej synagogi w Paryżu, Michael Piper pisał na podstawie tegoraportu, że na fali rozszalałej światowej wrzawy wokół tego zamachu, jednym głosem oskarżającej ojego sprawstwo  antysemitów", a ściślej  prawe skrzydło ekstremistów" - wywiad francuski zajął siętą sprawą i ustalił, że ekstremiści nie mają nic wspólnego z tym zamachem, a wiele poszlakwskazywało na Mossad jako na sprawcę.Zatem omówmy szerzej ustalenia zawarte w raporcie wojskowych oficerów USA.Po informacjacho rzeczywistych sprawcach podłożenia bomby przy ulicy Goldenbergs w Paryżu i wysadzeniusynagogi przy ulicy Copernicus, raport przypomina zniszczenie fabryki CNIM w pobliżu Tulonu wpołudniowej Francji.Stało się to 6 kwietnia 1971 roku.Nie była to jakaś tuzinkowa fabryka - tamwłaśnie francuskie firmy budowały nuklearny reaktor dla Iranu!W związku z tym wybuchem czytamy w raporcie:- Po wysadzeniu fabryki Mossad uruchomił przygotowane anonimowe telefony do policjisugerujące, że sabotażu dokonała grupa konserwatystów walczących o zachowanie naturalnegośrodowiska.Tymczasem wywiad francuski ustalił, że do tej tajemniczej a groznej grupy konserwatystów należąnajbardziej pokojowi i nieszkodliwi ludzie na świecie.Kolejny fakt:- 28 czerwca 1978 roku agenci żydowscy podłożyli bombę pod samochodem osobowym w Paryżu.Zginął w nim Mohammed Boudia - organizator pomocy dla Organizacji Wyzwolenia Palestyny.I znówten sam trik: natychmiast po zamachu policja otrzymała anonimowy telefon, że Boudia był wmiesza-ny w handel narkotykami i został zabity przez mafię z Korsyki.Gruntowne dochodzenie przezwywiad francuski wykazało, że Mossad był odpowiedzialny za to terrorystyczne zabójstwo.Albo przykład wyjątkowo odrażający:- W pazdzierniku 1976 roku ta sam jednostka Mossadu porwała dwoje niemieckich studentów -Bridgette Schulz i Thomasa Reutera - z hotelu w Paryżu.Anonimowy telefon doniósł, że porwaniadokonała neofaszystowska formacja z Bawarii.Natomiast wywiad francuski ustalił, że porwana przezMossad para została potajemnie przewieziona do Izraela.Tam przy użyciu narkotyków i torturwymuszono na nich  przyznanie się" do współpracy na rzecz PLO (Organizacji WyzwoleniaPalestyny - H.P.), następnie anonimowo osadzono ich w ciężkim więzieniu politycznym.Raport oficerów armii amerykańskiej skłonił redakcję  American Free Press" do przypomnieniaterrorysty Abu Nidala.- Zanim Osama Bin Laden został ulubionym terrorystą mediów, tytuł ten posiadał Abu Nidal.Alew 1992 roku znany brytyjski dziennikarz Patryk Seale, jeden z nielicznych specjalistów od sprawBliskiego Wschodu, wydał rewelacyjną książkę Abu Nidal: a Gunfor Hile.W książce tej autor podajeszereg udokumentowanych faktów świadczących, że Nidal był w rzeczywistości narzędziem w rękach izraelskiego wywiadu.Obecnie Walid Jumblatt, przywódca libańskich Druzów mówi podobnie, żeOsama Bin Laden jest amerykańskim agentem.Tygodnik dodaje, że Jumblatt nie jest pierwszym, który stawia pytanie, dla kogo naprawdę pracujeBin Laden.Wielce pouczające są powiązania Bin Ladena z rodziną Bushów i terrorystycznymi komórkamiwywiadu i kontrwywiadu brytyjskiego - o czym w innym miejscu.Równie sławne były kamuflaże związane z libijskim przywódcą Muammarem Kadafim [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl