[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A Henryk? Słucha, jak zawsze, głosu powszechnej opinii swego kraju.Wewłasnym interesie również.Karol ma oczywiście zasadniczą przewagę od samegopoczątku.Nie przewrócił swego ewentualnego partnera na królewski tyłek w trawę.Ale Henryk tych pretendentów do swojej ręki, jako partnera w tańcu, trzyma wniepewności tak długo, jak tylko się da.Najlepszym sposobem zachowaniarównowagi sił może być powstrzymanie się od rzucenia swego ciężaru na szalę.Franciszek zapytuje Henryka, czy rozmowy w Gravelines doprowadziły dougody.Henryk zapewnia swego brata francuskiego, że odtrącił wszelkie propozycjei awanse Karola.Podobno wszystko jest dozwolone w miłości i wojnie, a także wpreludium do wojny.Posłowie Henryka na dworze cesarskim przysięgają na nienaruszalnośćodwiecznych więzów, łączących Anglię z Hiszpanią.I pomimo zaręczyn księżniczkiMarii z delfinem, jest mowa o poślubieniu jej przez samego Karola.Henryk targujesię o lepsze warunki od tych, które dał Franciszek.Cesarz zdecydował, że chwilanie jest odpowiednia, by kwestionować prawowitość urodzenia jego ewentualnejnarzeczonej.Jeszcze dziesięć lat musi upłynąć, nim Maria dorośnie dozamążpójścia.W przesadnym mniemaniu o znaczeniu Wolseya i jego wpływie na króla Anglii,Franciszek przypomina kardynałowi o czternastu głosach.Jakimś sposobemprzedstawiciel Karola w Anglii wywiedział się o tym.Bezzwłocznie cesarz pisze doWolseya z zapewnieniem, że on mógłby zagwarantować siedemnaście głosów wwyborach na papieża.Tymczasem Henryk ma kłopoty we własnym kraju, które zaprzątają jegouwagę.Książę Buckingham niedyskretnie może nawet żartem wspomniał, żepewien zakonnik od Kartuzów, nazwiskiem Nicholas Hopkins, przepowiedział mu,jakoby miał zostać królem Anglii.To się mogło wydawać dobrym żartem księciu ale nie jego suwerenowi.Prowadzi się wypytywanie służby Buckinghama.Książę był równie brutalnympanem dla swoich podwładnych, jak aroganckim wobec równych sobie.Słudzy,którzy nieraz zaznali chłosty z rozkazu pana, z satysfakcją zaświadczają, że słyszeli,jak książę nieraz mówił, iż kardynał Wolsey praktykuje czarną magię, abyzachować swoją niesamowitą władzę nad królem.Widzieli, jak książę pienił się zezłości , słysząc o hojnych nagrodach, którymi król obsypywał syna rzeznika,zamiast zasłużonych, potomków starych rodów.Powiedział też, że król sam nieumie się na nic zdecydować, ani też nie wie, jak dobierać sobie doradców.Szambelan Buckinghama zaświadcza, że nawet zanim zakonnik wyrzekł owoproroctwo, książę nieraz wspominał, iż gdyby się cokolwiek przytrafiło królowi, jajestem dziedzicem tronu.Gdy następstwo tronu Tudorów nie jest pewne, zdradąstanu jest nawet aspirować do korony.Pogarda, jaką Buckingham żywi dla kardynała, jest powszechnie znana.Niektórzy powiadają, że Wolsey, urażony i mściwy, maczał palce w zbieraniudowodów przeciw Buckinghamowi.W każdym razie dowody są wystarczające, byrozpalić gniew króla.Nie było tajemnicą, że Buckingham uważa swój ród za wyższy od roduTudorów.Ani to, że nie pochwala kierunku, w jakim zmierza wewnętrzna politykakróla nowoczesna, antyfeudalna.Książę ma kilka zamków, olbrzymie dobra,kolosalne dochody wszystko odziedziczone i niezliczoną ilość służby.Prawdęmówiąc, więcej posiada bogactw, niż rozsądku.Zadufany w swej królewskiej krwi iswym bogactwie, sądzi, że ochronią go one przed konsekwencjami jegoniedyskrecji.A to właśnie w stosunkach z takim człowiekiem jak Henryk drażliwym na punkcie dynastii Tudorów, następstwa tronu Tudorów wcale niejest ochroną, lecz przeciwnie, sygnałem niebezpieczeństwa.Henryk chętnie widzibogactwa swoich poddanych, jeśli bogactwa te pochodzą od niego, są symbolem ichzależności.Irytuje go cudza niezależność, obawia się jej.Ciemność, kłębiąca się w głębi duszy Henryka, rozpłomienia się pożarem.Nadchodzi jeden z tych jego wybuchów niepohamowanego gniewu, przed którymwszyscy drżą.Wymyśla Katarzynie: Wszystko twoja wina! Gdybyś mi urodziła syna, jak Elżbieta Blount,sukcesja tronu Tudorów byłaby bezpieczna.A ty dałaś mi tylko córkę, a i tokwestionuje się jej legalność!Wzywa się Buckinghama z jego zamku do Londynu.Przyjeżdża wesół, niewiedząc, co go czeka.Na moście londyńskim zostaje aresztowany pod zarzutemzdrady stanu.Zwykła bezczelność i arogancja opuszczają Buckinghama.Nawetpodejrzenie o zdradę stanu równa się śmierci [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.A Henryk? Słucha, jak zawsze, głosu powszechnej opinii swego kraju.Wewłasnym interesie również.Karol ma oczywiście zasadniczą przewagę od samegopoczątku.Nie przewrócił swego ewentualnego partnera na królewski tyłek w trawę.Ale Henryk tych pretendentów do swojej ręki, jako partnera w tańcu, trzyma wniepewności tak długo, jak tylko się da.Najlepszym sposobem zachowaniarównowagi sił może być powstrzymanie się od rzucenia swego ciężaru na szalę.Franciszek zapytuje Henryka, czy rozmowy w Gravelines doprowadziły dougody.Henryk zapewnia swego brata francuskiego, że odtrącił wszelkie propozycjei awanse Karola.Podobno wszystko jest dozwolone w miłości i wojnie, a także wpreludium do wojny.Posłowie Henryka na dworze cesarskim przysięgają na nienaruszalnośćodwiecznych więzów, łączących Anglię z Hiszpanią.I pomimo zaręczyn księżniczkiMarii z delfinem, jest mowa o poślubieniu jej przez samego Karola.Henryk targujesię o lepsze warunki od tych, które dał Franciszek.Cesarz zdecydował, że chwilanie jest odpowiednia, by kwestionować prawowitość urodzenia jego ewentualnejnarzeczonej.Jeszcze dziesięć lat musi upłynąć, nim Maria dorośnie dozamążpójścia.W przesadnym mniemaniu o znaczeniu Wolseya i jego wpływie na króla Anglii,Franciszek przypomina kardynałowi o czternastu głosach.Jakimś sposobemprzedstawiciel Karola w Anglii wywiedział się o tym.Bezzwłocznie cesarz pisze doWolseya z zapewnieniem, że on mógłby zagwarantować siedemnaście głosów wwyborach na papieża.Tymczasem Henryk ma kłopoty we własnym kraju, które zaprzątają jegouwagę.Książę Buckingham niedyskretnie może nawet żartem wspomniał, żepewien zakonnik od Kartuzów, nazwiskiem Nicholas Hopkins, przepowiedział mu,jakoby miał zostać królem Anglii.To się mogło wydawać dobrym żartem księciu ale nie jego suwerenowi.Prowadzi się wypytywanie służby Buckinghama.Książę był równie brutalnympanem dla swoich podwładnych, jak aroganckim wobec równych sobie.Słudzy,którzy nieraz zaznali chłosty z rozkazu pana, z satysfakcją zaświadczają, że słyszeli,jak książę nieraz mówił, iż kardynał Wolsey praktykuje czarną magię, abyzachować swoją niesamowitą władzę nad królem.Widzieli, jak książę pienił się zezłości , słysząc o hojnych nagrodach, którymi król obsypywał syna rzeznika,zamiast zasłużonych, potomków starych rodów.Powiedział też, że król sam nieumie się na nic zdecydować, ani też nie wie, jak dobierać sobie doradców.Szambelan Buckinghama zaświadcza, że nawet zanim zakonnik wyrzekł owoproroctwo, książę nieraz wspominał, iż gdyby się cokolwiek przytrafiło królowi, jajestem dziedzicem tronu.Gdy następstwo tronu Tudorów nie jest pewne, zdradąstanu jest nawet aspirować do korony.Pogarda, jaką Buckingham żywi dla kardynała, jest powszechnie znana.Niektórzy powiadają, że Wolsey, urażony i mściwy, maczał palce w zbieraniudowodów przeciw Buckinghamowi.W każdym razie dowody są wystarczające, byrozpalić gniew króla.Nie było tajemnicą, że Buckingham uważa swój ród za wyższy od roduTudorów.Ani to, że nie pochwala kierunku, w jakim zmierza wewnętrzna politykakróla nowoczesna, antyfeudalna.Książę ma kilka zamków, olbrzymie dobra,kolosalne dochody wszystko odziedziczone i niezliczoną ilość służby.Prawdęmówiąc, więcej posiada bogactw, niż rozsądku.Zadufany w swej królewskiej krwi iswym bogactwie, sądzi, że ochronią go one przed konsekwencjami jegoniedyskrecji.A to właśnie w stosunkach z takim człowiekiem jak Henryk drażliwym na punkcie dynastii Tudorów, następstwa tronu Tudorów wcale niejest ochroną, lecz przeciwnie, sygnałem niebezpieczeństwa.Henryk chętnie widzibogactwa swoich poddanych, jeśli bogactwa te pochodzą od niego, są symbolem ichzależności.Irytuje go cudza niezależność, obawia się jej.Ciemność, kłębiąca się w głębi duszy Henryka, rozpłomienia się pożarem.Nadchodzi jeden z tych jego wybuchów niepohamowanego gniewu, przed którymwszyscy drżą.Wymyśla Katarzynie: Wszystko twoja wina! Gdybyś mi urodziła syna, jak Elżbieta Blount,sukcesja tronu Tudorów byłaby bezpieczna.A ty dałaś mi tylko córkę, a i tokwestionuje się jej legalność!Wzywa się Buckinghama z jego zamku do Londynu.Przyjeżdża wesół, niewiedząc, co go czeka.Na moście londyńskim zostaje aresztowany pod zarzutemzdrady stanu.Zwykła bezczelność i arogancja opuszczają Buckinghama.Nawetpodejrzenie o zdradę stanu równa się śmierci [ Pobierz całość w formacie PDF ]