[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeśli dostrzegasz w niej braki, możesz być pewny, że znalazłeś punkt, wktórym toczysz spór z rzeczywistością i okłamujesz samego siebie.(Sposobem zlokalizowaniatakich punktów jest określenie sytuacji, w których czujesz się najbardziej usprawiedliwiony wswoich atakach).Wróć do zródeł.Powróć do samego siebie.Przyjrzyjmy się mężowi, który wychodzi na ważne spotkanie ze śladami jajka na brodzie.%7łona mówi: Dobry Boże, wychodzisz z jajkiem na brodzie! Zatrzymaj się! Wytrzyj brodę!Co z ciebie za flejtuch! O czym ty myślisz! Szybko to zetrzyj! Pospiesz się, już jesteśmyspóznieni! Pozwól, że ja to zrobię! Ty miałeś już okazję.Dlaczego muszę ci o wszystkimprzypominać? Nigdy nie dostaniesz tej pracy.Jesteś taki frustrujący, czemu za ciebiewyszłam? Nie, przestań! Nie chcę, abyś mnie całował.Daj mi spokój.Idz już!".%7łona przyjęłaby inną postawę, gdyby wiedziała, że wady i braki nie istnieją: Wychodzi zdomu ze śladami jajka na brodzie.To zabawne.Musiał się bardzo spieszyć, skoro nie zwróciłuwagi na coś tak oczywistego.Usunę mu ślady jajka, gdy odkryję kilka powodów, dla którychnas, a przynajmniej mnie, to spotkało.Może dlatego, abym zobaczyła, że pobrudził sobiebrodę i ocaliła mu dzień.Może dlatego, abyśmy mogli się z tego śmiać, wyobrażając sobie,jak mogłaby wyglądać rozmowa kwalifikacyjna, gdyby zjawił się z kawałkiem jajka nabrodzie.Usunięcie jajka było czułym, serdecznym, zabawnym i intymnym gestem.Gdyby niekawałek zasuszonego jajka na brodzie, nie pomyślałabym, że mam czas, aby pocałować162 BYRON KATIE I MICHAEL KATZgo na pożegnanie.(To interesujące, ile czasu znajdujemy, gdy sądzimy, że go nie mamy).Nadodatek, jeśli dostanie tę pracę, będę mogła sobie przypisać część zasługi!".MAM DOZ TOLEROWANIA JEGO WADMJ mai stale się spóznia.Miał z tym problem już w dzieciństwie.Sam to przyznaje,potwierdza to również jego matka.Takie zachowanie doprowadza mnie do obłędu.Jestnieczuły, nietaktowny, niespolegliwy i nieudolny.Daje zły przykład dzieciom.Mam dośćżycia z człowiekiem, któremu nie zależy, aby się zmienić.Rozumiem.Przypuśćmy, że masz rację.Co możesz zrobić? Próbowałaś go zmienić przezdwadzieścia lat i ci się nie udało.A może powinnaś zakwestionować te myśli? W końcu toty cierpisz najbardziej. Mój mąż stale się spóznia".Odwróć tę myśl.Ja nie spózniam się nigdy.Takie odwrócenie pierwotnej myśli nie ma sensu.Czy to prawda? Czy potrafisz sobie przypomnieć trzy sytuacje, w których się spózniłaś?Możesz się spózniać w innych dziedzinach niż on.Cóż, jestem jedną z tych, których nazywają póznymi kwiatami".W szkole byłam bardzomało pojętna.Pózniej okazało się, ze mam duże uzdolnienia matematyczne i muzyczne.Pamiętasz tamte lata?KAAMSTWA O MIAOZCICzułam się paskudnie, gdy rodzice i nauczyciele mówili mi, ze jestem tępa.Zawszewiedziałam, ze kiedyś wykonam zadanie, lecz oni nie mieli o tym pojęcia.Myślę, że ich opiniana mój temat hamowała mój rozwój.Czułam się taka zawstydzona.A inne rzeczy?Nie zawsze płacę rachunki w terminie.W/mień cos jeszcze.Raz czy dwa zostawiłam coś na ostatnia chwilę.Byłam z tego powodu bardzo zdenerwowana imusiałam popędzać innych, aby zdążyć na czas. Mój mąż jest nieczuły, nietaktowny, daje zły przykład dzieciom".Jak odwróciłabyś tę myśl?Jestem nieczuła, kiedy krzyczę na niego za to, ze się spóznił.W takich chwilach nie zależy mina mężu.Nie obchodzi mnie, jak się czuje.Na dodatek daję zły przykład dzieciom, które widzą,że staram się rozwiązać problem, krzycząc na osobę, którą kocham.Nic dziwnego, że masz dość życia z człowiekiem, któremu nie zależy, aby się zmienić.Tymczłowiekiem jesteś ty sama.Nie uciekniesz od siebie ani nie doświadczysz ulgi, dopóki niedasz mu spokoju i nie zajmiesz się zakwestionowaniem własnych myśli [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Jeśli dostrzegasz w niej braki, możesz być pewny, że znalazłeś punkt, wktórym toczysz spór z rzeczywistością i okłamujesz samego siebie.(Sposobem zlokalizowaniatakich punktów jest określenie sytuacji, w których czujesz się najbardziej usprawiedliwiony wswoich atakach).Wróć do zródeł.Powróć do samego siebie.Przyjrzyjmy się mężowi, który wychodzi na ważne spotkanie ze śladami jajka na brodzie.%7łona mówi: Dobry Boże, wychodzisz z jajkiem na brodzie! Zatrzymaj się! Wytrzyj brodę!Co z ciebie za flejtuch! O czym ty myślisz! Szybko to zetrzyj! Pospiesz się, już jesteśmyspóznieni! Pozwól, że ja to zrobię! Ty miałeś już okazję.Dlaczego muszę ci o wszystkimprzypominać? Nigdy nie dostaniesz tej pracy.Jesteś taki frustrujący, czemu za ciebiewyszłam? Nie, przestań! Nie chcę, abyś mnie całował.Daj mi spokój.Idz już!".%7łona przyjęłaby inną postawę, gdyby wiedziała, że wady i braki nie istnieją: Wychodzi zdomu ze śladami jajka na brodzie.To zabawne.Musiał się bardzo spieszyć, skoro nie zwróciłuwagi na coś tak oczywistego.Usunę mu ślady jajka, gdy odkryję kilka powodów, dla którychnas, a przynajmniej mnie, to spotkało.Może dlatego, abym zobaczyła, że pobrudził sobiebrodę i ocaliła mu dzień.Może dlatego, abyśmy mogli się z tego śmiać, wyobrażając sobie,jak mogłaby wyglądać rozmowa kwalifikacyjna, gdyby zjawił się z kawałkiem jajka nabrodzie.Usunięcie jajka było czułym, serdecznym, zabawnym i intymnym gestem.Gdyby niekawałek zasuszonego jajka na brodzie, nie pomyślałabym, że mam czas, aby pocałować162 BYRON KATIE I MICHAEL KATZgo na pożegnanie.(To interesujące, ile czasu znajdujemy, gdy sądzimy, że go nie mamy).Nadodatek, jeśli dostanie tę pracę, będę mogła sobie przypisać część zasługi!".MAM DOZ TOLEROWANIA JEGO WADMJ mai stale się spóznia.Miał z tym problem już w dzieciństwie.Sam to przyznaje,potwierdza to również jego matka.Takie zachowanie doprowadza mnie do obłędu.Jestnieczuły, nietaktowny, niespolegliwy i nieudolny.Daje zły przykład dzieciom.Mam dośćżycia z człowiekiem, któremu nie zależy, aby się zmienić.Rozumiem.Przypuśćmy, że masz rację.Co możesz zrobić? Próbowałaś go zmienić przezdwadzieścia lat i ci się nie udało.A może powinnaś zakwestionować te myśli? W końcu toty cierpisz najbardziej. Mój mąż stale się spóznia".Odwróć tę myśl.Ja nie spózniam się nigdy.Takie odwrócenie pierwotnej myśli nie ma sensu.Czy to prawda? Czy potrafisz sobie przypomnieć trzy sytuacje, w których się spózniłaś?Możesz się spózniać w innych dziedzinach niż on.Cóż, jestem jedną z tych, których nazywają póznymi kwiatami".W szkole byłam bardzomało pojętna.Pózniej okazało się, ze mam duże uzdolnienia matematyczne i muzyczne.Pamiętasz tamte lata?KAAMSTWA O MIAOZCICzułam się paskudnie, gdy rodzice i nauczyciele mówili mi, ze jestem tępa.Zawszewiedziałam, ze kiedyś wykonam zadanie, lecz oni nie mieli o tym pojęcia.Myślę, że ich opiniana mój temat hamowała mój rozwój.Czułam się taka zawstydzona.A inne rzeczy?Nie zawsze płacę rachunki w terminie.W/mień cos jeszcze.Raz czy dwa zostawiłam coś na ostatnia chwilę.Byłam z tego powodu bardzo zdenerwowana imusiałam popędzać innych, aby zdążyć na czas. Mój mąż jest nieczuły, nietaktowny, daje zły przykład dzieciom".Jak odwróciłabyś tę myśl?Jestem nieczuła, kiedy krzyczę na niego za to, ze się spóznił.W takich chwilach nie zależy mina mężu.Nie obchodzi mnie, jak się czuje.Na dodatek daję zły przykład dzieciom, które widzą,że staram się rozwiązać problem, krzycząc na osobę, którą kocham.Nic dziwnego, że masz dość życia z człowiekiem, któremu nie zależy, aby się zmienić.Tymczłowiekiem jesteś ty sama.Nie uciekniesz od siebie ani nie doświadczysz ulgi, dopóki niedasz mu spokoju i nie zajmiesz się zakwestionowaniem własnych myśli [ Pobierz całość w formacie PDF ]