[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przypomniałam sobie, jak wyszeptał mi te słowa, kiedy w Las Vegas przytulaliśmy siępo seksie.Najwyrazniej po naszym rozstaniu poświęcił temu trochę uwagi.Zrobił to zewzględu na mnie? A może niepotrzebnie sobie pochlebiałam?Podał mi piłkę, a ja bez wysiłku trafiłam do kosza.Gdyby tylko rozgryzienie Jaxa było równie proste. ROZDZIAA DZIEWITYPoniedziałek był taki sam jak zawsze, a jednak czułam się inaczej.Robiłam, comogłam, żeby uniknąć myślenia o Jaksie i nawet niezle mi szło, przynajmniej dopóki nieznalazłam się w pracy.Pojawiłam się pół godziny za wcześnie, ale Lei była już na miejscu.Siedziała przybiurku w czarnej spódnicy i w swetrze zdobionym czerwienią.Miała zaczesane w kok włosy,a czerwone okulary zsunęły się jej aż do czubka delikatnego nosa.Popatrzyła na mnie, gdystanęłam w progu gabinetu, i mocno zacisnęła usta, a na koniec oznajmiła:- Ian dotarł do Isabelle przez weekend i ją zwerbował.- Zdjęła okulary.- Co? - Odebrało mi mowę.- Skąd wiedział?- Dobre pytanie.- Lei usiadła wygodniej.A ja poczułam nieprzyjemny ucisk w brzuchu.- Nikomu nie powiedziałam - zapewniłam ją.- Nikomu!- Wierzę ci.- Ponuro skinęła głową.- Czy Isabelle wykorzystała ciebie, żeby trafić do Iana?- Możliwe.- Wskazała jedno z krzeseł przed biurkiem.- Ian jest sławniejszy ode mnie.- Rzeczywiście tak było, o ironio, za sprawą hollywoodzkich restauracji, których koncepcjęstworzyła ona, a Ian ukradł.- Myślę, że nie.Isabelle miała ochotę pracować z nami międzyinnymi dlatego, że Savorem kieruje kobieta.Ian musiał jej złożyć propozycję nie doodrzucenia.- Ciekawe jaką.- Już główkowałam nad tym.- Zamierzam się dowiedzieć.Spotkam się z Isabelle na lunchu i spróbuję coś z niejwyciągnąć.- Porozmawiam z Chadem - zaproponowałam, dopiero teraz siadając na krześle.-Może też zabiorę go na lunch.- Tak, właśnie miałam to zasugerować.- Patrzyła na mnie uważnie.- Widziałaś sięz Jacksonem Rutledge em w czasie weekendu?Przez moment się wahałam, zwlekając z odpowiedzią.Czułam, że znalazłam sięw pułapce.- Tak, widziałam się - odparłam szczerze.- Ale nawet w zawoalowany sposób, nawetaluzyjnie nie rozmawialiśmy o interesach.- Ufasz mu?- Ja.- Zmarszczyłam brwi.Ufałam mu w kwestiach seksu.Wiedziałam również, żezdawał sobie sprawę, ile dla mnie znaczy rodzina.Ale pod innymi względami.? - W jakiejsprawie konkretnie?Uśmiechnęła się w sposób, który powiedział mi, że Lei doskonale wie, dlaczegokluczę.- Co z nim zrobisz? - spytała wprost.Poprawiłam się na krześle i zaczęłam intensywnie myśleć nad tym pytaniem.Przezcały weekend wisiało nade mną, i to w różnych postaciach, w różny sposób sformułowane,ale w sumie nie poświęciłam mu zbyt wiele uwagi.Co powinnam zrobić? Przyszło mi dogłowy, że właściwie nigdy nic nie postanowiłam w związku z Jaxem.To on decydował, kiedynasz związek się rozpoczął i zakończył, gdzie się spotykaliśmy, a także kiedy i jaki seksuprawialiśmy.Ja przez cały czas po prostu płynęłam z prądem.Nadeszła pora zacząć ustanawiać własne zasady i zażądać czegoś więcej niżpożegnanie, kiedy Jackson uzna, że pora się rozstać.- Jeszcze nie jestem pewna - powiedziałam zgodnie z prawdą.Jednak postanowiłam solidnie nad tym popracować.Gdy dotarłam do biurka, zatelefonowałam do Four Seasons i zostawiłam w recepcjiwiadomość dla Chada, żeby oddzwonił.Nadal było wcześnie, więc nie chciałam go budzić.Powinien być wyspany i zadowolony, gdy będę mu przedstawiała nasz biznesplan.Isabelle, wybitna specjalistka od kuchni włoskiej, przepadła.Potrzebowałyśmy kogośna jej miejsce, i to szybko.Przejrzałam swoje notatki, zastanawiając się nad szefami kuchni, którzy już wcześniejprzyciągnęli moją uwagę.Niewielu było specjalistów od kuchni włoskiej, a to dlatego, żewiększość z nich od razu na wstępie nie zaszczycałam żadną notatką i wyrzucałam z pamięci [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Przypomniałam sobie, jak wyszeptał mi te słowa, kiedy w Las Vegas przytulaliśmy siępo seksie.Najwyrazniej po naszym rozstaniu poświęcił temu trochę uwagi.Zrobił to zewzględu na mnie? A może niepotrzebnie sobie pochlebiałam?Podał mi piłkę, a ja bez wysiłku trafiłam do kosza.Gdyby tylko rozgryzienie Jaxa było równie proste. ROZDZIAA DZIEWITYPoniedziałek był taki sam jak zawsze, a jednak czułam się inaczej.Robiłam, comogłam, żeby uniknąć myślenia o Jaksie i nawet niezle mi szło, przynajmniej dopóki nieznalazłam się w pracy.Pojawiłam się pół godziny za wcześnie, ale Lei była już na miejscu.Siedziała przybiurku w czarnej spódnicy i w swetrze zdobionym czerwienią.Miała zaczesane w kok włosy,a czerwone okulary zsunęły się jej aż do czubka delikatnego nosa.Popatrzyła na mnie, gdystanęłam w progu gabinetu, i mocno zacisnęła usta, a na koniec oznajmiła:- Ian dotarł do Isabelle przez weekend i ją zwerbował.- Zdjęła okulary.- Co? - Odebrało mi mowę.- Skąd wiedział?- Dobre pytanie.- Lei usiadła wygodniej.A ja poczułam nieprzyjemny ucisk w brzuchu.- Nikomu nie powiedziałam - zapewniłam ją.- Nikomu!- Wierzę ci.- Ponuro skinęła głową.- Czy Isabelle wykorzystała ciebie, żeby trafić do Iana?- Możliwe.- Wskazała jedno z krzeseł przed biurkiem.- Ian jest sławniejszy ode mnie.- Rzeczywiście tak było, o ironio, za sprawą hollywoodzkich restauracji, których koncepcjęstworzyła ona, a Ian ukradł.- Myślę, że nie.Isabelle miała ochotę pracować z nami międzyinnymi dlatego, że Savorem kieruje kobieta.Ian musiał jej złożyć propozycję nie doodrzucenia.- Ciekawe jaką.- Już główkowałam nad tym.- Zamierzam się dowiedzieć.Spotkam się z Isabelle na lunchu i spróbuję coś z niejwyciągnąć.- Porozmawiam z Chadem - zaproponowałam, dopiero teraz siadając na krześle.-Może też zabiorę go na lunch.- Tak, właśnie miałam to zasugerować.- Patrzyła na mnie uważnie.- Widziałaś sięz Jacksonem Rutledge em w czasie weekendu?Przez moment się wahałam, zwlekając z odpowiedzią.Czułam, że znalazłam sięw pułapce.- Tak, widziałam się - odparłam szczerze.- Ale nawet w zawoalowany sposób, nawetaluzyjnie nie rozmawialiśmy o interesach.- Ufasz mu?- Ja.- Zmarszczyłam brwi.Ufałam mu w kwestiach seksu.Wiedziałam również, żezdawał sobie sprawę, ile dla mnie znaczy rodzina.Ale pod innymi względami.? - W jakiejsprawie konkretnie?Uśmiechnęła się w sposób, który powiedział mi, że Lei doskonale wie, dlaczegokluczę.- Co z nim zrobisz? - spytała wprost.Poprawiłam się na krześle i zaczęłam intensywnie myśleć nad tym pytaniem.Przezcały weekend wisiało nade mną, i to w różnych postaciach, w różny sposób sformułowane,ale w sumie nie poświęciłam mu zbyt wiele uwagi.Co powinnam zrobić? Przyszło mi dogłowy, że właściwie nigdy nic nie postanowiłam w związku z Jaxem.To on decydował, kiedynasz związek się rozpoczął i zakończył, gdzie się spotykaliśmy, a także kiedy i jaki seksuprawialiśmy.Ja przez cały czas po prostu płynęłam z prądem.Nadeszła pora zacząć ustanawiać własne zasady i zażądać czegoś więcej niżpożegnanie, kiedy Jackson uzna, że pora się rozstać.- Jeszcze nie jestem pewna - powiedziałam zgodnie z prawdą.Jednak postanowiłam solidnie nad tym popracować.Gdy dotarłam do biurka, zatelefonowałam do Four Seasons i zostawiłam w recepcjiwiadomość dla Chada, żeby oddzwonił.Nadal było wcześnie, więc nie chciałam go budzić.Powinien być wyspany i zadowolony, gdy będę mu przedstawiała nasz biznesplan.Isabelle, wybitna specjalistka od kuchni włoskiej, przepadła.Potrzebowałyśmy kogośna jej miejsce, i to szybko.Przejrzałam swoje notatki, zastanawiając się nad szefami kuchni, którzy już wcześniejprzyciągnęli moją uwagę.Niewielu było specjalistów od kuchni włoskiej, a to dlatego, żewiększość z nich od razu na wstępie nie zaszczycałam żadną notatką i wyrzucałam z pamięci [ Pobierz całość w formacie PDF ]