[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Mimo żewoda była ciepła, zadrżałam na to wspomnienie.Od tamtej nocy nie widziałam Chaston anirazu.Rodzice zabrali ją ze szkoły i nie pojawiła się w niej już do końca roku.Ciekawe, co uniej słychać, pomyślałam, i czy w ogóle wie o Annie i Elodie.Kiedy sięgałam po ręcznik, z pokoju dobiegł mnie głuchy odgłos.Momentalnie zdrętwiały mipalce i zjeżyły się włoski na szyi.W horrorach w takiej sytuacji naga dziewczyna woła: Halo!",  Kto tam?" albo coś równie kretyńskiego.Ja jednak nikomu nie obwieściłam swojej103 obecności, tylko bezszelestnie zsunęłam ręcznik z wieszaka, owinęłam się nim, po czym napalcach podeszłam do drzwi łazienki i przystawiłam do nich ucho.Nie słysząc niczego poza biciem własnego serca, wzniosłam oczy do nieba i zdjęłam szlafrokz haczyka na drzwiach.Strach wywołała oczywiście kąpiel i myśli o Chaston.Najpewniejktóraś z niezliczonych pokojówek przyszła, by poprawić mi poduszki, a może też podrzucićmiętową czekoladkę.Wiążąc pasek okrycia, uchyliłam drzwi.Pokój był pusty.Odetchnęłam zulgą.- Strachy na lachy - szepnęłam do siebie, podchodząc do komody.Thome Abbey było dla Prodigium tym, czym dla armii USA jest Fort Knox.Myśl, że zakradłsię do mnie złoczyńca, to kompletne.Znów rozległ się łoskot - tym razem o wiele głośniejszy.Uzmysłowiłam sobie, że dochodziz.nocnego stolika.Podbiegłam do niego z bijącym sercem i odsunęłam szufladę.To złota moneta tłukła się wniej jak żywa.Tylko jakim cudem? Archer dał mi do zrozumienia, że posłuży się nią, abymnie odnalezć, nagle jednak uprzytomniłam sobie, że nie mam pojęcia, w jaki sposób.Amoże moneta jest przenośnym portalem i za moment Archer wparuje do mnie w kłębachdymu? - pomyślałam.Wizja Archer a, który na własne życzenie ryzykuje życie w siedlisku Prodigium, była zbytprzerażająca, aby ją kontemplować.Zacisnęłam palce na monecie, tak gorącej, że aż mniezatchnęło.Raptem przed moimi oczami jakby rozsunęła się zasłona i ujrzałam opuszczony młyn orazwejście do Itineris, naprzeciw którego na parapecie okna siedział Archer.Czekał na mnie.Rzucając monetę na stolik, obróciłam się w stronę komody.Prędko chwyciłam dżinsy iczarną koszulę z długimi rękawami.Gdybym zachowała spokój, na pewno udałoby mi sięstąd wymknąć bez konieczności obmyślania wiarygodnego pretekstu.Wtedy przypomniało mi się, jak tato, blady i poważny, upomina mnie, bym już nigdy niespotykała się z Archerem.I pomyślałam, jak dumny był ze mnie dzisiaj i co by mu groziło,gdyby ktokolwiek spostrzegł, że wychodzę na spotkanie z Okiem.Do tego jeszcze obrazpłonącej kwatery Rady, z której nie zdołało umknąć jej siedmioro członków.Znowu sięgnęłam do komody, ale zamiast dżinsów wyjęłam z niej nocną koszulę.Założyłamją, weszłam do łóżka i zgasiłam światło.Po ciemku wymacałam monetę i gdy ścisnęłam ją wdłoni, znów zobaczyłam Archera.Teraz chodził tam i z powrotem, zadumany, trąc rękąpodbródek.Co chwila popatrywał w stronę drzwi.104 Poczułam, jak łzy wilżą mi włosy na skroniach.Przynajmniej wiedziałam, że żyje i nie chcemnie pozbawić życia.Na razie ta świadomość musiała mi wystarczyć.Czekał bardzo długo.Dłużej niż bym się po nim spodziewała.Grubo po północy ostatni razspojrzał na drzwi i zniknął w wiadomej wnęce.Zcisnęłam monetę jeszcze mocniej, ale poodejściu Archera ostygła w jednej chwili i cała wizja rozpłynęła się w mroku.ROZDZIAA 21Piąta rano nadeszła stanowczo za szybko, zwłaszcza że przepłakałam prawie całą noc.Spałamniespokojnie.Raz po raz zrywałam się z łóżka przekonana, że ktoś na mnie czyha.Wpewnym momencie nawet mignęły mi w ciemności rude włosy ale uznałam, że był to tylkosen.Strasznie bolała mnie głowa i kiedy zadzwonił budzik, musiałam otworzyć opuchnięte oczydosłownie na siłę.Idąc na spotkanie z ojcem, poczułam się jednak dużo lepiej, tak jakby spadłze mnie jakiś ciężar.Wprawdzie myśli o Archerze wciąż sprawiały mi ból, ale zachowałamsię rozsądnie.Poskromiłam własne pragnienia na rzecz taty, Jenny i prawie całego Prodigium,tak że chyba nikt nie mógłby zakwestionować moich  zdolności przywódczych".Dumna jak paw wspięłam się po schodach do biblioteki i podeszłam do regału [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl