[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Mac - szepnęła Sunny i wyciÄ…gnęła do niego rÄ™kÄ™.I w tym momencie rozlegÅ‚ siÄ™ znajomy, wibrujÄ…cy dzwiÄ™k.Jego telefon.Mac odruchowowÅ‚ożyÅ‚ rÄ™kÄ™ do kieszeni.WyjÄ…Å‚ telefon i spojrzaÅ‚ na czytnik.- Lev? - zdziwiÅ‚ siÄ™ Mac.Pieprzony telefon! Sunny znaÅ‚a powiedzenie o ostatniej kropli, która przepeÅ‚nia czarÄ™.Dlaniej ten telefon byÅ‚ wÅ‚aÅ›nie owÄ… ostatniÄ… kroplÄ….PobiegÅ‚a do Allie i rzuciÅ‚a siÄ™ jej wramiona.Ron pospiesznie poprowadziÅ‚ je do samochodu.Kierowca zobaczyÅ‚, żenadchodzÄ…, i zawczasu otworzyÅ‚ drzwi.Sunny opadÅ‚a na tylne siedzenie, z gÅ‚owÄ… na oparciu i zamknęła oczy.Samochód ruszyÅ‚powoli.MusiaÅ‚a spojrzeć.MusiaÅ‚a zobaczyć, czy Mac pójdzie do Lorenzy czekajÄ…cej naniego na tarasie.Mac jednak nadaÅ‚ staÅ‚ pod drzewem z telefonem w rÄ™ce i patrzyÅ‚ za niÄ… osÅ‚upiaÅ‚y.A potemzaczÄ…Å‚ krzyczeć.Jego gÅ‚os, woÅ‚ajÄ…cy jej imiÄ™, odbijaÅ‚ siÄ™ w jej uszach echem, gdy samochód zaczÄ…Å‚przyspieszać.RozdziaÅ‚ 46TrujilloBibi siedziaÅ‚a sama w Castillo Adivino, swoim zamku wróżki.ZastanawiaÅ‚a siÄ™, czyjakakolwiek wróżka zdoÅ‚aÅ‚aby przewidzieć wypadki ostatnich kilku dni i to, jak zmieni siÄ™jej życie.SiedziaÅ‚a na starej kanapie z wysokim oparciem obitej zielonym aksamitem.KoÅ‚o niejleżaÅ‚ Amigo.MusiaÅ‚a go wciÄ…gnąć na siedzenie, bo robiÅ‚ siÄ™ coraz starszy i nie miaÅ‚ jużsiÅ‚y, by wskoczyć.NastawiÅ‚a kompakt Jacinta i ustawiÅ‚a gÅ‚oÅ›ność na maksimum, aż muzyka odbijaÅ‚a siÄ™echem od Å›cian.Drapieżny pomruk Jacinta i jej wÅ‚asny gÅ‚os, zdyszany, seksowny szept wtle. Nie potrzebujÄ™ ciÄ™, byÅ› stopiÅ‚ lód w mych oczach." Jej sÅ‚owa.To wÅ‚aÅ›nie uczyniÅ‚Jacinto.StopiÅ‚ lód w jej oczach i w jej sercu.PoÅ‚ożyÅ‚a siÄ™ na wytartych poduszkach kanapy, przerzucajÄ…c nogi ponad Amigo.Pies tylkootworzyÅ‚ jedno oko, by zobaczyć, co siÄ™ dzieje, i na powrót zapadÅ‚ w drzemkÄ™.Glosyobojga wypeÅ‚niaÅ‚y caÅ‚Ä… przestrzeÅ„.Zwiat Bibi zdawaÅ‚ siÄ™ drżeć w posadach, gdywspominaÅ‚a swego mÅ‚odego kochanka, jego ciaÅ‚o tuż przy niej i w niej, sÅ‚odycz jego ust,jego energiÄ™, rozkosz i wspólny Å›miech.Szkoda, po prostu szkoda, pomyÅ›laÅ‚a, wracajÄ…c do rzeczywistoÅ›ci.ZdawaÅ‚a sobie sprawÄ™,że to zwiÄ…zek bez przyszÅ‚oÅ›ci.NagraÅ‚a z Jacinto piosenkÄ™.WiedziaÅ‚a, że bÄ™dzie przebojem,tak jak wszystkie jego pÅ‚yty.MiaÅ‚a dość doÅ›wiadczenia i rozeznania, by wiedzieć, że to coÅ›wyjÄ…tkowego, gdy muzyka oddziaÅ‚uje w ten sposób.Ale nie mogÅ‚a dalej mieć w tymudziaÅ‚u.WróciÅ‚a do zamku, znów anonimowa w swoim sekretnym życiu jako VidaHernandez, kobieta bez przeszÅ‚oÅ›ci i bez córki.- Bibi? - rozlegÅ‚ siÄ™ okrzyk.Drzwi siÄ™ uchyliÅ‚y, a zza nich wychynęła gÅ‚owa Rodolfa.- MójBoże, nie sÅ‚yszÄ™ wÅ‚asnego gÅ‚osu! - krzyknÄ…Å‚ przez dudniÄ…cÄ… muzykÄ™.Bibi usiadÅ‚a i wyÅ‚Ä…czyÅ‚a odtwarzacz.- To nowy kompakt Jacinta.- Tak przypuszczaÅ‚em.OczywiÅ›cie tam w tle to twój gÅ‚os.PodszedÅ‚ bliżej i usiadÅ‚ na kanapie obok niej, odsuwajÄ…c psa.Bibi opuÅ›ciÅ‚a nogi, by zrobićmu wiÄ™cej miejsca.- Czy dobrze zrobiÅ‚am?- Pytasz, czy zostaniesz rozpoznana? To możliwe, ale kto to udowodni? Poza tym VidaHernandez bÄ™dzie wymieniona na pÅ‚ycie jako autorka tekstu.Jacinto powiedziaÅ‚, że niechcesz być wymieniana z nim w duecie.Bibi, czy siÄ™ mylÄ™, czy też on wie dlaczego?- DomyÅ›liÅ‚ siÄ™ - przyznaÅ‚a Bibi.- Nie wiem jak, ale siÄ™ domyÅ›liÅ‚.- WiedziaÅ‚ już tego wieczoru u mnie w domu, gdy zagraÅ‚aÅ› swojÄ… piosenkÄ™.Twoja muzykajest bardzo charakterystyczna.Tak zagrać mogÅ‚aÅ› tylko ty.- O Boże - zawoÅ‚aÅ‚a zaniepokojona.- Co teraz?- Jest jeszcze jedna sprawa - powiedziaÅ‚.- Do mojego biura zadzwoniÅ‚ amerykaÅ„skidetektyw i wypytywaÅ‚ o ciebie.Mój personel oczywiÅ›cie nic mu nie powiedziaÅ‚.Wszystkieinformacje sÄ… poufne i on to uszanowaÅ‚.Nie rozmawiaÅ‚em z nim osobiÅ›cie, ale chciaÅ‚ siÄ™dowiedzieć, czy nadal zajmujÄ™ siÄ™ twoimi interesami.Powiedziano mu tylko, że zasadÄ… wnaszej firmie jest dyskrecja.Rodolfo rozÅ‚ożyÅ‚ szeroko rÄ™ce i wzruszyÅ‚ ramionami.- PamiÄ™taj, ten detektyw nie ma nic wspólnego z twoim nagraniem z Jacintem - dodaÅ‚.- TocoÅ›, do czego musiaÅ‚o dojść wczeÅ›niej czy pózniej.OczywiÅ›cie stoi za tym Lorenza.Toona ciÄ™ szuka.Bibi podciÄ…gnęła pod szyjÄ™ stary, czarny sweter z kaszmiru.Nagle zrobiÅ‚o jej siÄ™ zimno.Muzyka przestaÅ‚a rozbrzmiewać, zamek byÅ‚ cichy, sÅ‚ychać byÅ‚o tylko ciężki oddechAmigo.Odruchowo wyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™, by go pogÅ‚askać.Biedny Amigo.Biedna Bibi.Biedna Paloma.- Lorenza zawsze kochaÅ‚a PalomÄ™ - powiedziaÅ‚a.- To przecież wnuczka Juana Pedra.- Paloma odziedziczy też twoje udziaÅ‚y w winnicach i majÄ…tku de Ravelów.Peretti jestnadal w Å›wietle prawa ojczymem Palomy.SÅ‚yszaÅ‚em, że chce siÄ™ dobrać do jej pieniÄ™dzy izrobi wszystko co w jego mocy, by je dostać.WÅ‚Ä…cznie ze zmuszeniem Palomy, by wróciÅ‚ado Stanów i z nim zamieszkaÅ‚a.- O Jezu, nie! - odezwaÅ‚a siÄ™ tak ostro, że aż pies uniósÅ‚ Å‚eb i zerknÄ…Å‚ na niÄ… zaniepokojony.- On nie może tego zrobić.Miejsce Palomy jest w rodzinie Ravelów.- Bibi, bardzo dużo nad tym myÅ›laÅ‚em.Wiem, że Lorenza wynajęła tego detektywa, by ciÄ™odnalazÅ‚.Musisz wrócić do Palomy.Możesz walczyć z Perettim, choćby i w sÄ…dzie, jeÅ›lizajdzie taka potrzeba.BÄ™dziesz walczyć o PalomÄ™, o swoje dziecko.Nie możesz pozwolić,by on jÄ… zabraÅ‚.Musisz siÄ™ zmierzyć z wÅ‚asnÄ… przeszÅ‚oÅ›ciÄ….Przecież nigdy ciÄ™ nieobciążono winÄ… za te morderstwa, a jedynie podejrzewano.Musisz wrócić i odzyskaćprawa matki.Rodolfo energicznie rozÅ‚ożyÅ‚ rÄ™ce.PrzestraszyÅ‚o to psa, który spojrzaÅ‚ na niego zwyrzutem.PogÅ‚askaÅ‚ uspokajajÄ…co czarno-biaÅ‚e futro.- Bibi, chyba nie masz wyboru.- Ja nie zabiÅ‚am tych nieszczÄ™snych ludzi.MyÅ›lisz, że nie zadawaÅ‚am sobie tego pytanianiezliczone setki razy, kto mógÅ‚ to zrobić i dlaczego? I wciąż nie znam odpowiedzi.- W takim razie proponujÄ™, byÅ› spytaÅ‚a tego detektywa.On jest caÅ‚kiem sÅ‚awny.SpojrzaÅ‚ana niego pytajÄ…co.- Nazywa siÄ™ Mac Reilly.Bibi zamknęła oczy na wspomnienie programu Mac Reilly i zagadki Malibu.- Ach tak, oczywiÅ›cie - powiedziaÅ‚a.- Jest niezÅ‚y, bardzo simpático.Jest w nim coÅ›autentycznego, jakaÅ› szczerość.- Jest dobry w tym, co robi.Lorenza doskonale wybraÅ‚a.WiÄ™c jak? Zobaczysz siÄ™ z nim?Bibi zamknęła oczy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.- Mac - szepnęła Sunny i wyciÄ…gnęła do niego rÄ™kÄ™.I w tym momencie rozlegÅ‚ siÄ™ znajomy, wibrujÄ…cy dzwiÄ™k.Jego telefon.Mac odruchowowÅ‚ożyÅ‚ rÄ™kÄ™ do kieszeni.WyjÄ…Å‚ telefon i spojrzaÅ‚ na czytnik.- Lev? - zdziwiÅ‚ siÄ™ Mac.Pieprzony telefon! Sunny znaÅ‚a powiedzenie o ostatniej kropli, która przepeÅ‚nia czarÄ™.Dlaniej ten telefon byÅ‚ wÅ‚aÅ›nie owÄ… ostatniÄ… kroplÄ….PobiegÅ‚a do Allie i rzuciÅ‚a siÄ™ jej wramiona.Ron pospiesznie poprowadziÅ‚ je do samochodu.Kierowca zobaczyÅ‚, żenadchodzÄ…, i zawczasu otworzyÅ‚ drzwi.Sunny opadÅ‚a na tylne siedzenie, z gÅ‚owÄ… na oparciu i zamknęła oczy.Samochód ruszyÅ‚powoli.MusiaÅ‚a spojrzeć.MusiaÅ‚a zobaczyć, czy Mac pójdzie do Lorenzy czekajÄ…cej naniego na tarasie.Mac jednak nadaÅ‚ staÅ‚ pod drzewem z telefonem w rÄ™ce i patrzyÅ‚ za niÄ… osÅ‚upiaÅ‚y.A potemzaczÄ…Å‚ krzyczeć.Jego gÅ‚os, woÅ‚ajÄ…cy jej imiÄ™, odbijaÅ‚ siÄ™ w jej uszach echem, gdy samochód zaczÄ…Å‚przyspieszać.RozdziaÅ‚ 46TrujilloBibi siedziaÅ‚a sama w Castillo Adivino, swoim zamku wróżki.ZastanawiaÅ‚a siÄ™, czyjakakolwiek wróżka zdoÅ‚aÅ‚aby przewidzieć wypadki ostatnich kilku dni i to, jak zmieni siÄ™jej życie.SiedziaÅ‚a na starej kanapie z wysokim oparciem obitej zielonym aksamitem.KoÅ‚o niejleżaÅ‚ Amigo.MusiaÅ‚a go wciÄ…gnąć na siedzenie, bo robiÅ‚ siÄ™ coraz starszy i nie miaÅ‚ jużsiÅ‚y, by wskoczyć.NastawiÅ‚a kompakt Jacinta i ustawiÅ‚a gÅ‚oÅ›ność na maksimum, aż muzyka odbijaÅ‚a siÄ™echem od Å›cian.Drapieżny pomruk Jacinta i jej wÅ‚asny gÅ‚os, zdyszany, seksowny szept wtle. Nie potrzebujÄ™ ciÄ™, byÅ› stopiÅ‚ lód w mych oczach." Jej sÅ‚owa.To wÅ‚aÅ›nie uczyniÅ‚Jacinto.StopiÅ‚ lód w jej oczach i w jej sercu.PoÅ‚ożyÅ‚a siÄ™ na wytartych poduszkach kanapy, przerzucajÄ…c nogi ponad Amigo.Pies tylkootworzyÅ‚ jedno oko, by zobaczyć, co siÄ™ dzieje, i na powrót zapadÅ‚ w drzemkÄ™.Glosyobojga wypeÅ‚niaÅ‚y caÅ‚Ä… przestrzeÅ„.Zwiat Bibi zdawaÅ‚ siÄ™ drżeć w posadach, gdywspominaÅ‚a swego mÅ‚odego kochanka, jego ciaÅ‚o tuż przy niej i w niej, sÅ‚odycz jego ust,jego energiÄ™, rozkosz i wspólny Å›miech.Szkoda, po prostu szkoda, pomyÅ›laÅ‚a, wracajÄ…c do rzeczywistoÅ›ci.ZdawaÅ‚a sobie sprawÄ™,że to zwiÄ…zek bez przyszÅ‚oÅ›ci.NagraÅ‚a z Jacinto piosenkÄ™.WiedziaÅ‚a, że bÄ™dzie przebojem,tak jak wszystkie jego pÅ‚yty.MiaÅ‚a dość doÅ›wiadczenia i rozeznania, by wiedzieć, że to coÅ›wyjÄ…tkowego, gdy muzyka oddziaÅ‚uje w ten sposób.Ale nie mogÅ‚a dalej mieć w tymudziaÅ‚u.WróciÅ‚a do zamku, znów anonimowa w swoim sekretnym życiu jako VidaHernandez, kobieta bez przeszÅ‚oÅ›ci i bez córki.- Bibi? - rozlegÅ‚ siÄ™ okrzyk.Drzwi siÄ™ uchyliÅ‚y, a zza nich wychynęła gÅ‚owa Rodolfa.- MójBoże, nie sÅ‚yszÄ™ wÅ‚asnego gÅ‚osu! - krzyknÄ…Å‚ przez dudniÄ…cÄ… muzykÄ™.Bibi usiadÅ‚a i wyÅ‚Ä…czyÅ‚a odtwarzacz.- To nowy kompakt Jacinta.- Tak przypuszczaÅ‚em.OczywiÅ›cie tam w tle to twój gÅ‚os.PodszedÅ‚ bliżej i usiadÅ‚ na kanapie obok niej, odsuwajÄ…c psa.Bibi opuÅ›ciÅ‚a nogi, by zrobićmu wiÄ™cej miejsca.- Czy dobrze zrobiÅ‚am?- Pytasz, czy zostaniesz rozpoznana? To możliwe, ale kto to udowodni? Poza tym VidaHernandez bÄ™dzie wymieniona na pÅ‚ycie jako autorka tekstu.Jacinto powiedziaÅ‚, że niechcesz być wymieniana z nim w duecie.Bibi, czy siÄ™ mylÄ™, czy też on wie dlaczego?- DomyÅ›liÅ‚ siÄ™ - przyznaÅ‚a Bibi.- Nie wiem jak, ale siÄ™ domyÅ›liÅ‚.- WiedziaÅ‚ już tego wieczoru u mnie w domu, gdy zagraÅ‚aÅ› swojÄ… piosenkÄ™.Twoja muzykajest bardzo charakterystyczna.Tak zagrać mogÅ‚aÅ› tylko ty.- O Boże - zawoÅ‚aÅ‚a zaniepokojona.- Co teraz?- Jest jeszcze jedna sprawa - powiedziaÅ‚.- Do mojego biura zadzwoniÅ‚ amerykaÅ„skidetektyw i wypytywaÅ‚ o ciebie.Mój personel oczywiÅ›cie nic mu nie powiedziaÅ‚.Wszystkieinformacje sÄ… poufne i on to uszanowaÅ‚.Nie rozmawiaÅ‚em z nim osobiÅ›cie, ale chciaÅ‚ siÄ™dowiedzieć, czy nadal zajmujÄ™ siÄ™ twoimi interesami.Powiedziano mu tylko, że zasadÄ… wnaszej firmie jest dyskrecja.Rodolfo rozÅ‚ożyÅ‚ szeroko rÄ™ce i wzruszyÅ‚ ramionami.- PamiÄ™taj, ten detektyw nie ma nic wspólnego z twoim nagraniem z Jacintem - dodaÅ‚.- TocoÅ›, do czego musiaÅ‚o dojść wczeÅ›niej czy pózniej.OczywiÅ›cie stoi za tym Lorenza.Toona ciÄ™ szuka.Bibi podciÄ…gnęła pod szyjÄ™ stary, czarny sweter z kaszmiru.Nagle zrobiÅ‚o jej siÄ™ zimno.Muzyka przestaÅ‚a rozbrzmiewać, zamek byÅ‚ cichy, sÅ‚ychać byÅ‚o tylko ciężki oddechAmigo.Odruchowo wyciÄ…gnęła rÄ™kÄ™, by go pogÅ‚askać.Biedny Amigo.Biedna Bibi.Biedna Paloma.- Lorenza zawsze kochaÅ‚a PalomÄ™ - powiedziaÅ‚a.- To przecież wnuczka Juana Pedra.- Paloma odziedziczy też twoje udziaÅ‚y w winnicach i majÄ…tku de Ravelów.Peretti jestnadal w Å›wietle prawa ojczymem Palomy.SÅ‚yszaÅ‚em, że chce siÄ™ dobrać do jej pieniÄ™dzy izrobi wszystko co w jego mocy, by je dostać.WÅ‚Ä…cznie ze zmuszeniem Palomy, by wróciÅ‚ado Stanów i z nim zamieszkaÅ‚a.- O Jezu, nie! - odezwaÅ‚a siÄ™ tak ostro, że aż pies uniósÅ‚ Å‚eb i zerknÄ…Å‚ na niÄ… zaniepokojony.- On nie może tego zrobić.Miejsce Palomy jest w rodzinie Ravelów.- Bibi, bardzo dużo nad tym myÅ›laÅ‚em.Wiem, że Lorenza wynajęła tego detektywa, by ciÄ™odnalazÅ‚.Musisz wrócić do Palomy.Możesz walczyć z Perettim, choćby i w sÄ…dzie, jeÅ›lizajdzie taka potrzeba.BÄ™dziesz walczyć o PalomÄ™, o swoje dziecko.Nie możesz pozwolić,by on jÄ… zabraÅ‚.Musisz siÄ™ zmierzyć z wÅ‚asnÄ… przeszÅ‚oÅ›ciÄ….Przecież nigdy ciÄ™ nieobciążono winÄ… za te morderstwa, a jedynie podejrzewano.Musisz wrócić i odzyskaćprawa matki.Rodolfo energicznie rozÅ‚ożyÅ‚ rÄ™ce.PrzestraszyÅ‚o to psa, który spojrzaÅ‚ na niego zwyrzutem.PogÅ‚askaÅ‚ uspokajajÄ…co czarno-biaÅ‚e futro.- Bibi, chyba nie masz wyboru.- Ja nie zabiÅ‚am tych nieszczÄ™snych ludzi.MyÅ›lisz, że nie zadawaÅ‚am sobie tego pytanianiezliczone setki razy, kto mógÅ‚ to zrobić i dlaczego? I wciąż nie znam odpowiedzi.- W takim razie proponujÄ™, byÅ› spytaÅ‚a tego detektywa.On jest caÅ‚kiem sÅ‚awny.SpojrzaÅ‚ana niego pytajÄ…co.- Nazywa siÄ™ Mac Reilly.Bibi zamknęła oczy na wspomnienie programu Mac Reilly i zagadki Malibu.- Ach tak, oczywiÅ›cie - powiedziaÅ‚a.- Jest niezÅ‚y, bardzo simpático.Jest w nim coÅ›autentycznego, jakaÅ› szczerość.- Jest dobry w tym, co robi.Lorenza doskonale wybraÅ‚a.WiÄ™c jak? Zobaczysz siÄ™ z nim?Bibi zamknęła oczy [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]