[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Aatwo wiÄ™c zrozumieć, dlaczego proletariat paryski staraÅ‚ siÄ™ przeforsować swe interesy obokburżuazyjnych, zamiast je urzeczywistniać jako rewolucyjne interesy samego spoÅ‚eczeÅ„stwa;dlaczego pochyliÅ‚ czerwony sztandar przed trójkolorowym.Robotnicy francuscy nie mogli postÄ…-pić ani kroku naprzód, nie mogli ani na wÅ‚os naruszyć ustroju burżuazyjnego, dopóki przebiegrewolucji nie wzburzyÅ‚ przeciwko temu ustrojowi przeciw panowaniu kapitaÅ‚u masy narodu,stojÄ…cej pomiÄ™dzy proletariatem a burżuazja, tj.chÅ‚opów i drobnomieszczan, i nie zmusiÅ‚ ich doprzyÅ‚Ä…czenia siÄ™ do proletariatu, do uznania go za swego przewodnika w walce.Tylko za cenÄ™straszliwej klÄ™ski czerwcowej robotnicy mogli okupić to zwyciÄ™stwo.Komisja luksemburska, ten twór paryskich robotników, miaÅ‚a tÄ™ zasÅ‚ugÄ™, że z wysokoÅ›ci try-buny europejskiej zdradziÅ‚a tajemnicÄ™ rewolucji XIX wieku: wyzwolenie proletariatu. Moni-teur [organ urzÄ™dowy] czerwieniÅ‚ siÄ™ ze zÅ‚oÅ›ci, gdy musiaÅ‚ oficjalnie propagować dzikiemrzonki , które leżaÅ‚y dotychczas pogrzebane w apokryficznych pismach socjalistów i tylko odczasu do czasu dochodziÅ‚y do uszu burżuazji, jak dalekie bajki na wpół straszne, na wpół Å›miesz-ne.Zdumiona Europa ocknęła siÄ™ nagle ze swej burżuazyjnej drzemki.Tak wiÄ™c w wyobrażeniuproletariuszy, którzy arystokracjÄ™ finansowÄ… mieszali z burżuazjÄ… w ogóle; w urojeniu republi-kaÅ„skich poczciwców, którzy przeczyli samemu istnieniu klas lub co najwyżej uznawali je jakoskutek monarchii konstytucyjnej; w obÅ‚udnych frazesach tych warstw burżuazji, które dotÄ…d byÅ‚yusuniÄ™te od wÅ‚adzy zaprowadzenie republiki kÅ‚adÅ‚o kres panowaniu burżuazji.Wszyscy rojali-Å›ci zmienili siÄ™ wtedy w republikanów, wszyscy milionerzy Paryża w robotników.Frazesem,który odpowiadaÅ‚ temu urojonemu zniesieniu stosunków klasowych, byÅ‚a fraternité , ogólnezbratanie siÄ™ i braterstwo.To sielankowe abstrahowanie od przeciwieÅ„stw klasowych, to senty-mentalne wyrównanie sprzecznych interesów klasowych, te marzycielskie wzloty ponad walkÄ™klas, sÅ‚owem, fraternité oto byÅ‚o wÅ‚aÅ›ciwe hasÅ‚o rewolucji lutowej.PodziaÅ‚ klasowy istniaÅ‚ tyl-ko wskutek nieporozumienia i Lamartine ochrzciÅ‚ RzÄ…d Tymczasowy 24 lutego jako un gouver-nement qui suspende ce malentendu terrible qui existe entre les différentes classes [ RzÄ…d, któryusuwa to straszne nieporozumienie istniejÄ…ce miedzy różnymi klasami ].Proletariat paryski upa-jaÅ‚ siÄ™ tym wielkodusznym porywem braterstwa.Ze swej strony RzÄ…d Tymczasowy, gdy byÅ‚ już zmuszony do proklamowania republiki, robiÅ‚wszystko, co mógÅ‚, aby uczynić jÄ… możliwÄ… do przyjÄ™cia dla burżuazji i prowincji.OdgraniczyÅ‚siÄ™ od krwawych okropnoÅ›ci pierwszej republiki francuskiej przez zniesienie kary Å›mierci dlaprzestÄ™pców politycznych.Prasie pozostawiÅ‚ zupeÅ‚nÄ… wolność przekonaÅ„; armiÄ™, sÄ…dy i admini-23stracjÄ™ z maÅ‚ymi wyjÄ…tkami pozostawiÅ‚ w rÄ™kach dawnych dostojników; żadnego z wielkich wi-nowajców monarchii lipcowej nie pociÄ…gnÄ…Å‚ do odpowiedzialnoÅ›ci.Burżuazyjni republikanie z National zabawiali siÄ™ zamianÄ… monarchistycznych imion i kostiumów na starorepublikaÅ„skie.Dla nich republika byÅ‚a tylko nowym strojem balowym starego burżuazyjnego spoÅ‚eczeÅ„stwa.MÅ‚oda republika szukaÅ‚a swej najwiÄ™kszej zasÅ‚ugi w tym, aby nikogo nie straszyć, lecz samejwszystkiego siÄ™ bać, i aby miÄ™kkÄ… ustÄ™pliwoÅ›ciÄ… i niestawianiem nikomu oporu zapewnić sobieegzystencjÄ™ i rozbroić opornych.Klasom uprzywilejowanym wewnÄ…trz kraju i mocarstwom de-spotycznym na zewnÄ…trz oÅ›wiadczono gÅ‚oÅ›no, że republika jest usposobiona pokojowo, że dewi-zÄ… jej jest: %7Å‚yj i pozwól żyć innym! Ponadto wkrótce po rewolucji lutowej powstali Niemcy,Polacy, Austriacy, WÄ™grzy, WÅ‚osi każdy naród stosownie do swego ówczesnego poÅ‚ożenia.AniAnglia sama objÄ™ta ruchem, ani Rosja przestraszona nim, nie byÅ‚y przygotowane do interwencji.Republika nie miaÅ‚a wiÄ™c przed sobÄ… żadnego narodowego wroga.Nie byÅ‚o wiÄ™c żadnych zawi-kÅ‚aÅ„ zewnÄ™trznych na wielkÄ… skalÄ™, które by mogÅ‚y rozpalić energiÄ™ czynu, przyÅ›pieszyć procesrewolucyjny, pchnąć naprzód RzÄ…d Tymczasowy lub odrzucić go na bok.Proletariat paryski wi-dzÄ…c w republice swój wÅ‚asny twór przyklaskiwaÅ‚ naturalnie każdemu aktowi RzÄ…du Tymczaso-wego, przyczyniajÄ…cemu siÄ™ do umocnienia pozycji tegoż rzÄ…du w spoÅ‚eczeÅ„stwie burżuazyjnym.Proletariat chÄ™tnie dawaÅ‚ siÄ™ użyć Caussidiere owi do sÅ‚użby policyjnej przy ochronie wÅ‚asnoÅ›ciw Paryżu i pozostawiaÅ‚ Louis Blancowi zaÅ‚atwienie zatargów o pÅ‚acÄ™ pomiÄ™dzy robotnikami amajstrami [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Aatwo wiÄ™c zrozumieć, dlaczego proletariat paryski staraÅ‚ siÄ™ przeforsować swe interesy obokburżuazyjnych, zamiast je urzeczywistniać jako rewolucyjne interesy samego spoÅ‚eczeÅ„stwa;dlaczego pochyliÅ‚ czerwony sztandar przed trójkolorowym.Robotnicy francuscy nie mogli postÄ…-pić ani kroku naprzód, nie mogli ani na wÅ‚os naruszyć ustroju burżuazyjnego, dopóki przebiegrewolucji nie wzburzyÅ‚ przeciwko temu ustrojowi przeciw panowaniu kapitaÅ‚u masy narodu,stojÄ…cej pomiÄ™dzy proletariatem a burżuazja, tj.chÅ‚opów i drobnomieszczan, i nie zmusiÅ‚ ich doprzyÅ‚Ä…czenia siÄ™ do proletariatu, do uznania go za swego przewodnika w walce.Tylko za cenÄ™straszliwej klÄ™ski czerwcowej robotnicy mogli okupić to zwyciÄ™stwo.Komisja luksemburska, ten twór paryskich robotników, miaÅ‚a tÄ™ zasÅ‚ugÄ™, że z wysokoÅ›ci try-buny europejskiej zdradziÅ‚a tajemnicÄ™ rewolucji XIX wieku: wyzwolenie proletariatu. Moni-teur [organ urzÄ™dowy] czerwieniÅ‚ siÄ™ ze zÅ‚oÅ›ci, gdy musiaÅ‚ oficjalnie propagować dzikiemrzonki , które leżaÅ‚y dotychczas pogrzebane w apokryficznych pismach socjalistów i tylko odczasu do czasu dochodziÅ‚y do uszu burżuazji, jak dalekie bajki na wpół straszne, na wpół Å›miesz-ne.Zdumiona Europa ocknęła siÄ™ nagle ze swej burżuazyjnej drzemki.Tak wiÄ™c w wyobrażeniuproletariuszy, którzy arystokracjÄ™ finansowÄ… mieszali z burżuazjÄ… w ogóle; w urojeniu republi-kaÅ„skich poczciwców, którzy przeczyli samemu istnieniu klas lub co najwyżej uznawali je jakoskutek monarchii konstytucyjnej; w obÅ‚udnych frazesach tych warstw burżuazji, które dotÄ…d byÅ‚yusuniÄ™te od wÅ‚adzy zaprowadzenie republiki kÅ‚adÅ‚o kres panowaniu burżuazji.Wszyscy rojali-Å›ci zmienili siÄ™ wtedy w republikanów, wszyscy milionerzy Paryża w robotników.Frazesem,który odpowiadaÅ‚ temu urojonemu zniesieniu stosunków klasowych, byÅ‚a fraternité , ogólnezbratanie siÄ™ i braterstwo.To sielankowe abstrahowanie od przeciwieÅ„stw klasowych, to senty-mentalne wyrównanie sprzecznych interesów klasowych, te marzycielskie wzloty ponad walkÄ™klas, sÅ‚owem, fraternité oto byÅ‚o wÅ‚aÅ›ciwe hasÅ‚o rewolucji lutowej.PodziaÅ‚ klasowy istniaÅ‚ tyl-ko wskutek nieporozumienia i Lamartine ochrzciÅ‚ RzÄ…d Tymczasowy 24 lutego jako un gouver-nement qui suspende ce malentendu terrible qui existe entre les différentes classes [ RzÄ…d, któryusuwa to straszne nieporozumienie istniejÄ…ce miedzy różnymi klasami ].Proletariat paryski upa-jaÅ‚ siÄ™ tym wielkodusznym porywem braterstwa.Ze swej strony RzÄ…d Tymczasowy, gdy byÅ‚ już zmuszony do proklamowania republiki, robiÅ‚wszystko, co mógÅ‚, aby uczynić jÄ… możliwÄ… do przyjÄ™cia dla burżuazji i prowincji.OdgraniczyÅ‚siÄ™ od krwawych okropnoÅ›ci pierwszej republiki francuskiej przez zniesienie kary Å›mierci dlaprzestÄ™pców politycznych.Prasie pozostawiÅ‚ zupeÅ‚nÄ… wolność przekonaÅ„; armiÄ™, sÄ…dy i admini-23stracjÄ™ z maÅ‚ymi wyjÄ…tkami pozostawiÅ‚ w rÄ™kach dawnych dostojników; żadnego z wielkich wi-nowajców monarchii lipcowej nie pociÄ…gnÄ…Å‚ do odpowiedzialnoÅ›ci.Burżuazyjni republikanie z National zabawiali siÄ™ zamianÄ… monarchistycznych imion i kostiumów na starorepublikaÅ„skie.Dla nich republika byÅ‚a tylko nowym strojem balowym starego burżuazyjnego spoÅ‚eczeÅ„stwa.MÅ‚oda republika szukaÅ‚a swej najwiÄ™kszej zasÅ‚ugi w tym, aby nikogo nie straszyć, lecz samejwszystkiego siÄ™ bać, i aby miÄ™kkÄ… ustÄ™pliwoÅ›ciÄ… i niestawianiem nikomu oporu zapewnić sobieegzystencjÄ™ i rozbroić opornych.Klasom uprzywilejowanym wewnÄ…trz kraju i mocarstwom de-spotycznym na zewnÄ…trz oÅ›wiadczono gÅ‚oÅ›no, że republika jest usposobiona pokojowo, że dewi-zÄ… jej jest: %7Å‚yj i pozwól żyć innym! Ponadto wkrótce po rewolucji lutowej powstali Niemcy,Polacy, Austriacy, WÄ™grzy, WÅ‚osi każdy naród stosownie do swego ówczesnego poÅ‚ożenia.AniAnglia sama objÄ™ta ruchem, ani Rosja przestraszona nim, nie byÅ‚y przygotowane do interwencji.Republika nie miaÅ‚a wiÄ™c przed sobÄ… żadnego narodowego wroga.Nie byÅ‚o wiÄ™c żadnych zawi-kÅ‚aÅ„ zewnÄ™trznych na wielkÄ… skalÄ™, które by mogÅ‚y rozpalić energiÄ™ czynu, przyÅ›pieszyć procesrewolucyjny, pchnąć naprzód RzÄ…d Tymczasowy lub odrzucić go na bok.Proletariat paryski wi-dzÄ…c w republice swój wÅ‚asny twór przyklaskiwaÅ‚ naturalnie każdemu aktowi RzÄ…du Tymczaso-wego, przyczyniajÄ…cemu siÄ™ do umocnienia pozycji tegoż rzÄ…du w spoÅ‚eczeÅ„stwie burżuazyjnym.Proletariat chÄ™tnie dawaÅ‚ siÄ™ użyć Caussidiere owi do sÅ‚użby policyjnej przy ochronie wÅ‚asnoÅ›ciw Paryżu i pozostawiaÅ‚ Louis Blancowi zaÅ‚atwienie zatargów o pÅ‚acÄ™ pomiÄ™dzy robotnikami amajstrami [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]