[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dokładnie szósta rano.Większość gości imprezy już zniknęła.Jacknakazuje mi się pośpieszyć i popycha mnie do kolejnego pokoju gościnnego na końcukorytarza.Kayla siedzi na łóżku, a obok niej siedzi Wren.Wyglądała na przerażoną iwykończoną  jej spódnica syreny przekrzywiła się, a jej makijaż jest rozmazany.Wren podajejej rolkę papieru, po czym urywa trochę i wydmuchuje nos z głośnym trąbieniem.Ruszam doniej, klękam i kładę ręce na jej dłoniach. Kayla! Co ci się, do cholery, stało? Avery  wpada w kolejną falę szlochów  Avery& mój drink& wsypała mi coś dodrinka, Isis!Posyłam spojrzenie Wrenowi. GHB?Kiwna głową. Nie mogła się ruszać przez całe trzydzieści minut. Czy ktoś&Wren kręci głową. Avery zamknęła nas tutaj.Zabarykadowała drzwi krzesłem i powiedziała, że stąd niewyjdziemy, aż&Kayla zawyła i spojrzała na Jack a, który czai się przy drzwiach. Gdzie byłeś? Byłam taka przerażona! Dlaczego nie& dlaczego ty nie& Zasnąłem w innym pokoju. Jack odpowiada miękko, ale nie podchodzi do niej bliżej. Przepraszam.Kayla zakrywa twarz rękami i szlocha.Wren skrzywił się.Zaczynam głaskać ją poramieniu. Hej, posłuchaj.Byłaś bezpieczna.Wren jest dobrym chłopakiem, okay? Nie musiszsię bać.- Spoglądam na Wrena. Prawda? Nic nie zrobiłeś? Powiedz mi teraz prawdę to niewypatroszę cię. Przysięgam, Isis.Ja bym nigdy  nie jestem potworem. Jego zielone oczy rozszerzająLovely Vicious  Sara Wolf trans: DreamTeam | 164 się.Fala wstydu karze mi się wycofać. Yeah.Wiem o tym.Przepraszam za zwątpienie. Avery myślała& zgaduję, że myślała&  Twarz Wrena krzywi się w bólu. Myślała,że to zrobię. I użyje tego jako szantażu, aby zdobyć te fundusze  kończę.Kiwa na to głową.Jacknatychmiast jak to słyszy przystępuje do akcji.Podchodzi do gzymsu kominka i odsuwadekoracje na bok.Podnosi zegarek i rozwala go. Jezu!  krzyczy Wren, gdy oboje podskakujemy.Kayla krzyczy i zakrywa sobie uszy.Jack odwraca się do nas, trzymając małe, czarne pudełeczko. Kamera  mówi bezbarwnie. Dla zdobycia dowodu  mamrotam, powoli wstając, gdy gniew zaczyna ogarniać mniepłomieniami. Ta pierdolona suka& Nie!  Kayla łapie mnie za ramię. Nie, Isis, proszę! To moja przyjaciółka! Ona&ona& jest jedyną przyjaciółką, jaką mam! Błąd  wtrąca się Jack twardym głosem. Rozejrzyj się.To ludzie, którzy są teraz tutaj,są twoimi prawdziwymi przyjaciółmi.Kayla wygląda, jakby ją spoliczkował.Ponownie wybucha płaczem, a Wren się krzywi,niepewny co ma robić, ale widać było, że chce jej pomóc.Patrzy na mnie. Chodzmy.Musimy się z nią skonfrontować.Parskam. Skonfrontować się z nią? To trochę łagodne, nie sądzisz? Zamierzam urwać jej cycki!Wren uśmiecha się krzywo i biegniemy razem korytarzem, zostawiając Jack a i Kaylęsamych.Omijamy budzących się, jęczących ludzi, kałuże wymiocin i rozlanego alkoholu orazprzypadkowe części porozrzucanych ubrań.Poszliśmy do głównej sypialni i zapukaliśmy.%7ładnej odpowiedzi.Wskazuję Wrenowi, aby się odsunął i kopię w drzwi z całą swojąfrustracją.Pokój Avery pomalowany jest na blady fiolet, a na jego środku stoi piękne łóżko zbaldachimem.Avery siedzi na jedwabnych prześcieradłach, jej kostium księżniczki jestnienaruszony, jeśli już to trochę pognieciony.Zobaczyła mnie, zobaczyła wyraz mojej twarzyi próbuje uciec przez okno.Ruszam do niej, łapię ją za włosy i pcham ją wystarczająco mocno,Lovely Vicious  Sara Wolf trans: DreamTeam | 165 aby zmiażdżyła podłogę. Ty naprawdę niczego się nie uczysz, prawda?  mówię miękko. C& co?  kaszle. O czym ty mówisz?Pochylam się, łapiąc gruby pukiel jej czerwonych włosów i pociągam za nie.Mocno.Krzyczy i zaczyna się szarpać. W porządku, w porządku! Kurewsko mi przykro! Nie, nie prawda.Ale będzie ci przykro. Nie dostaniesz funduszy, Avery  mówi zimno Wren. Nie teraz, ani nigdy.Ogłaszam, że jako przewodnicząca klubu francuskiego nie nadajesz się do tej roli.Nakładamna ciebie sankcję.Oficjalnie dostajesz zakaz dołączenia do jakichkolwiek klubów,uczestniczenia w balu ostatnich klas oraz przyjęciu po graduacji. Nie możesz tego zrobić  warczy Avery. Byłam królową na każdym balu kończącymdaną klasę przez cztery ostatnie lata! Jestem kandydatką na Królową Balu Ostatnich Klas ikażdy wie, że, kurwa, wygram.Jeśli pozbawisz mnie prawa uczestnictwa w balu, nikt na niegonie przyjdzie.Nikt także nie przyjdzie na twoją głupią imprezę po graduacji! Naprawdę sądzisz, że masz tak olbrzymi wpływ na uczniów?Avery parska. Mówię skaczcie, oni skaczą.Dobrze o tym wiesz. Naprawdę sądzisz, że będziesz miała na nich taki wpływ, jeśli powiemy wszystkim,że naćpałaś kogoś na swojej własnej imprezie? Jak wiele dziewczyn znowu ci zaufa? Jak wieleodważy się przyjść do ciebie, jeśli będą zagrożone, że trafią u ciebie na randkę gwałt?  mówichłodno Wren.Twarz Avery robi się biała.Podnoszę ją w górę za jej sukienkę i parskam. Jeśli tylko odetchniesz jeszcze raz w stronę Kayli, zabiję cię.Avery wyrywa się z mojego uścisku i wskazuje na Wrena. Zrobiłeś to! Nie kłam, ty świętoszkowata cipo! Pieprzyłeś ją! Jesteś pochlipującym,małym tchórzem oportunistą i wiem, że ją pieprzyłeś!Wren uśmiecha się, jego wzrok staje się bardziej zdeterminowany, bardziej skupiony itylko trochę rozbawiony.Lovely Vicious  Sara Wolf trans: DreamTeam | 166  Nie jestem już tym chłopcem w lesie, Avery.Nie jestem kimś, kogo możesz zmusićdo robienia tego, czego chcesz.Jesteśmy starsi.I nie zamierzam pozwolić, abyś znowuskrzywdziła jakąś dziewczynę.Avery wycofuje się zszokowana.Patrzy na swoje dłonie i odwraca je. To prawda  mówi Wren. Byłaś taka skupiona na zdobyciu tych funduszy, że nieuświadomiłaś sobie, że robiłaś dokładnie to samo, co zrobiłaś Sophii.Znowu to zrobiłaś.Wogóle niczego się nie nauczyłaś.I będziesz to prawdopodobnie robić nadal, aż kogoś zabijeszlub ktoś za to zabije ciebie. Robiłam to dla Sphii!  krzyczy wściekle Avery. Te fundusze, wycieczka klubufrancuskiego, to było dla Sophii! Nie zostało jej dużo czasu, Wren, wiesz o tym! Wiesz, kurwa,o tym! Więc skrzywdziłaś kogoś innego, aby jej pomóc?  pyta. Zrobię wszystko, aby jej pomóc  mówi Avery przez zaciśnięte zęby. Wszystko.Wren uśmiecha się. Jaka szkoda, że nie możesz wydobyć pieniędzy od swoich rodziców.Ale znowu oni sązbyt mądrzy, prawda? W końcu cię wychowali.Jesteś ich całkowitą kopią [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl