[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chodzi tu jednak\e o obcą własność- a wyłącznie ją Proudhon ma na myśli - która istnieje niemniej dzięki wyrzeczeniu,odstąpieniu, pokorze, która jest prezentem.Po co rzewnie dopominać się współczucia jakoofiara kradzie\y, skoro jest się przecie\ tylko głupim, tchórzliwym dawcą prezentów? Po có\z kolei obwiniać innych, jakoby Nas ograbili, skoro sami wszak ponosimy winę,pozostawiwszy innym ich mienie? To biedni są winni temu, \e istniejąbogaci.Ogólnie rzecz biorąc, nikogo nie dra\niyego własność, lecz obca.W rzeczywistości nienarusza się własności, ale wyobcowanie własności.Chcemy móc nazwać swoim coraz więcej,a nie mniej; wszystko chcemy nazywać swoim.Tote\ prowadzimy walkę przeciwko obcości,czy te\ - by stworzyć słowo podobne do słowa własność (Eigentum) - przeciwkoCzyjości, obcemu mieniu (Fremdentum).A jak się to robi? Zamiast przywłaszczać sobie to,co obce, odgrywa się rolę bezstronnego, pragnąc jedynie, by własność pozostawionoTrzeciemu (np.ludzkiej społeczności).śąda się tego, co obce, nie we własnym imieniu, aleTrzeciego.Tak unikamy podejrzeń o egoizm i wszystko staje się nieskazitelne i - ludzkie!Wywłaszczenie czy dziadostwo stanowią "istotę chrześcijaństwa" jak równie\ wszelkiejreligijności (pobo\ności, moralności, człowieczeństwa), która objawia się najwyrazniej w"religii absolutnej" i jako dobra nowina przemienia się w Ewangelię zdolną do rozwoju.Najwymowniejszą tego formą jest dzisiejsza batalia przeciwko własności, która madoprowadzić "Człowieka" do zwycięstwa i do całkowitego wywłaszczenia: triumfującyhumanizm jest zwycięstwem chrześcijaństwa.Lecz owo "odkryte chrześcijaństwo" tofeudalizm w swej doskonałej postaci, wszechogarniające lennictwo, doskonałe dziadowanie.A więc kolejna "rewolucja" przeciwko feudalizmowi?Rewolucji i buntu nie mo\na uwa\ać za równoznaczne.Rewolucja polega na przewrociestanu, istniejącego stanu rzeczy czy te\ statusu, państwa bądz społeczeństwa, stanowi przetoakt polityczny lub społeczny.Bunt pociąga wprawdzie za sobą nieuchronnie zmianę stanurzeczy, lecz nie bierze się z niezadowolenia z owego stanu, ale z niezadowolenia ludzi zsamych siebie; nie jest wezwaniem do boju, lecz powstaniem jednostek, jest rewoltą bezbaczenia na ład1, który się z niej rodzi.Celem rewolucji był nowy ład; bunt prowadzi do tego,by nie pozwolić dać sobą rządzić, by1 W oryginale zręczna gra słowna z u\yciem Einrichtungen (instytucje, urządzenia, lad) orazeinrichten (zaszeregować, urządzić, gospodarzyć się, itd.), niestety zatracona w przekładzie.samemu się gospodarzyć, nie pokładając płonnych nadziei w \adnych "instytucjach".Bunt tonie walka z istniejącym stanem, albowiem gdy bunt się powiedzie, to istniejący stan rzeczysam z siebie obraca się w niwecz; jest on jedynie mym wydobyciem się z istniejącego stanurzeczy, który porzucony umiera i ulega rozkładowi.Moim celem zatem nie jest obaleniedanego stanu rzeczy, ale wywy\szenie się ponad niego.Moje zamiary i czyny nie mająpolitycznego bądz społecznego charakteru, gdy\ wią\ą się wyłącznie ze Mną i mojąSwojością - są egoistyczne.Rewolucja nakazuje zakładać instytucje', bunt wymaga, by się wznieść i wywy\szyć.Rewolucjonistów zajmowała kwestia wyboru ustroju i cały ten okres polityczny wypełniaływalki i spory o ustrój, a utalentowani socjaliści wymyślali utopijne społeczne instytucje(falanstery, itd.).Buntownik dą\y do tego, by być poza wszelkim ustrojem*.Szukając porównania, by rzecz jaśniej przedstawić, mimowolnie kieruję swe myśli kupoczątkom chrześcijaństwa.Z liberalnego punktu widzenia bierze się za złe pierwszymchrześcijanom, \e nawoływali do posłuszeństwa wobec ówczesnych, pogańskich władzpaństwowych i uznawania pogańskiej świętości, oraz \e ze spokojem nakazywali: "Oddajciewięc cesarzowi, co cesarskie"1 [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Chodzi tu jednak\e o obcą własność- a wyłącznie ją Proudhon ma na myśli - która istnieje niemniej dzięki wyrzeczeniu,odstąpieniu, pokorze, która jest prezentem.Po co rzewnie dopominać się współczucia jakoofiara kradzie\y, skoro jest się przecie\ tylko głupim, tchórzliwym dawcą prezentów? Po có\z kolei obwiniać innych, jakoby Nas ograbili, skoro sami wszak ponosimy winę,pozostawiwszy innym ich mienie? To biedni są winni temu, \e istniejąbogaci.Ogólnie rzecz biorąc, nikogo nie dra\niyego własność, lecz obca.W rzeczywistości nienarusza się własności, ale wyobcowanie własności.Chcemy móc nazwać swoim coraz więcej,a nie mniej; wszystko chcemy nazywać swoim.Tote\ prowadzimy walkę przeciwko obcości,czy te\ - by stworzyć słowo podobne do słowa własność (Eigentum) - przeciwkoCzyjości, obcemu mieniu (Fremdentum).A jak się to robi? Zamiast przywłaszczać sobie to,co obce, odgrywa się rolę bezstronnego, pragnąc jedynie, by własność pozostawionoTrzeciemu (np.ludzkiej społeczności).śąda się tego, co obce, nie we własnym imieniu, aleTrzeciego.Tak unikamy podejrzeń o egoizm i wszystko staje się nieskazitelne i - ludzkie!Wywłaszczenie czy dziadostwo stanowią "istotę chrześcijaństwa" jak równie\ wszelkiejreligijności (pobo\ności, moralności, człowieczeństwa), która objawia się najwyrazniej w"religii absolutnej" i jako dobra nowina przemienia się w Ewangelię zdolną do rozwoju.Najwymowniejszą tego formą jest dzisiejsza batalia przeciwko własności, która madoprowadzić "Człowieka" do zwycięstwa i do całkowitego wywłaszczenia: triumfującyhumanizm jest zwycięstwem chrześcijaństwa.Lecz owo "odkryte chrześcijaństwo" tofeudalizm w swej doskonałej postaci, wszechogarniające lennictwo, doskonałe dziadowanie.A więc kolejna "rewolucja" przeciwko feudalizmowi?Rewolucji i buntu nie mo\na uwa\ać za równoznaczne.Rewolucja polega na przewrociestanu, istniejącego stanu rzeczy czy te\ statusu, państwa bądz społeczeństwa, stanowi przetoakt polityczny lub społeczny.Bunt pociąga wprawdzie za sobą nieuchronnie zmianę stanurzeczy, lecz nie bierze się z niezadowolenia z owego stanu, ale z niezadowolenia ludzi zsamych siebie; nie jest wezwaniem do boju, lecz powstaniem jednostek, jest rewoltą bezbaczenia na ład1, który się z niej rodzi.Celem rewolucji był nowy ład; bunt prowadzi do tego,by nie pozwolić dać sobą rządzić, by1 W oryginale zręczna gra słowna z u\yciem Einrichtungen (instytucje, urządzenia, lad) orazeinrichten (zaszeregować, urządzić, gospodarzyć się, itd.), niestety zatracona w przekładzie.samemu się gospodarzyć, nie pokładając płonnych nadziei w \adnych "instytucjach".Bunt tonie walka z istniejącym stanem, albowiem gdy bunt się powiedzie, to istniejący stan rzeczysam z siebie obraca się w niwecz; jest on jedynie mym wydobyciem się z istniejącego stanurzeczy, który porzucony umiera i ulega rozkładowi.Moim celem zatem nie jest obaleniedanego stanu rzeczy, ale wywy\szenie się ponad niego.Moje zamiary i czyny nie mająpolitycznego bądz społecznego charakteru, gdy\ wią\ą się wyłącznie ze Mną i mojąSwojością - są egoistyczne.Rewolucja nakazuje zakładać instytucje', bunt wymaga, by się wznieść i wywy\szyć.Rewolucjonistów zajmowała kwestia wyboru ustroju i cały ten okres polityczny wypełniaływalki i spory o ustrój, a utalentowani socjaliści wymyślali utopijne społeczne instytucje(falanstery, itd.).Buntownik dą\y do tego, by być poza wszelkim ustrojem*.Szukając porównania, by rzecz jaśniej przedstawić, mimowolnie kieruję swe myśli kupoczątkom chrześcijaństwa.Z liberalnego punktu widzenia bierze się za złe pierwszymchrześcijanom, \e nawoływali do posłuszeństwa wobec ówczesnych, pogańskich władzpaństwowych i uznawania pogańskiej świętości, oraz \e ze spokojem nakazywali: "Oddajciewięc cesarzowi, co cesarskie"1 [ Pobierz całość w formacie PDF ]