[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Wszystko szło dobrze,sparaliżowane nogi zaczynały już mrowić i okazywać oznaki powrotu do zdrowia.Nagle młodegoczłowieka ogarnęła panika, ponieważ uświadomił sobie, że powróciwszy do pełnego zdrowia, sambędzie musiał zarabiać na życie.Poddał się temu strachowi i przez noc nogi znowu zostałysparaliżowane.Zaniedbał on konieczności przeniesienia się podczas swoich codziennych ćwiczeń wrealność przyszłości i stopniowego oswojenia się z myślą, iż pewnego dnia będzie mógł z radościąprzejąć obowiązki, które normalne życie nakłada na zdrowego człowieka.Nie stwierdzono nigdy, czyto jego niższe, czy też średnie Ja bardziej było przerażone wizją przyszłego uzdrowienia.Człowiek, który ponosi w życiu pełną odpowiedzialność za siebie (a taki człowiek zawsze jest gotowypomagać innym), ma może najbardziej przejrzystą ścieżkę do Wyższego Ja, ponieważ przez swojeodczucie, że zrobił wszystko, co było w jego mocy, posiada ważną podstawę zaufania i wiary, kiedyprosi o pomoc w sprawach, z którymi sam nie może się uporać.Pewnego dnia, kiedy Jechałem konnoopustoszałą ścieżką w Wyoming, spotkałem samotnego człowieka.Kucał on za płotem, którypróbował naprawić, i rozmawiał przy tym ciągle sam ze sobą.Podjechałem do niego bliżej ipozwoliłem sobie na uwagę: Tutaj na tym pustkowiu trzeba już samemu ze sobą rozmawiać.On wstał, uśmiechnął się, pokiwałgłową i wyjaśnił:  No niezupełnie, ale tutaj dużo się modlę.Modliłem się właśnie o to, aby konie nie uciekły.Odpowiedziałem: I do tego naprawia pan jeszcze płot? Och  odpowiedział  uważam to za najlepszy sposób modlitwy.Nie mogę przecież pozwolić nazniszczenie płotu i jednocześnie prosić Boga, aby zatrzymał konie w środku.Przy tworzeniu modlitwy należy przemyśleć jeszcze jedno:Wyższe Ja nie będzie partnerem przy kradzieży.Ktoś, kto modli się, aby otrzymać dom sąsiadów, nieotrzyma go.Lub jeżeli ktoś modli się o podobny dom, nie będąc gotowym przyjąć na siebiewymaganego trudu, aby go legalnie nabyć, powinien pomyśleć o tym, iż wielu ludzi musiało długopracować, aby go wybudować.Jest więcej niż prawdopodobne, że Wyższe Ja robotników lubbudowniczych nie zezwolą na to, by ich podopieczni zostali okradzeni z wynagrodzenia tylko dlatego,aby ktoś inny mógł go posiąść dzięki modlitwie.Kiedy otworzymy oczy i spojrzymy na otaczający nas świat, poznamy wielkie prawo: jak siejemy, takbędziemy zbierać.Bez zasiewu nie ma zbioru.Często słyszałem ludzi mówiących:  Przecież Bóg mawszystkiego pod dostatkiem.powinien więc dać ludziom to, o co proszą".(Ci, którzy tak mówią,najczęściej nie mają ochoty zadbać o swoje sprawy ani pomagać innym.Często są do tego zazdrośnio  szczęście", które innych spotyka w życiu).Takie nastawienie sprzeczne jest ze wszystkimidoświadczeniami codziennego życia.Kto tak myśli, może mieć nikłą nadzieję, że Wyższe Ja spełnijego modlitwy, ponieważ wie ono, że jego człowiek nie zasłużył sobie na dobrodziejstwa, o które prosi.Gdy postanowiliśmy (tzn.średnie Ja), po starannym przemyśleniu wszystkich wziętych pod uwagęokoliczności towarzyszących, modlić się o spełnienie określonego życzenia, powinniśmy skonsultowaćnaszą decyzję z niższym Ja.Trzeba wszystko wyjaśnić George'owi i podać powody naszych starań.Dobrze jest również powiedzieć mu, dlaczego zrezygnowaliśmy z wcześniejszych planów.Należynamalować mu przyszłość w jasnych kolorach, aby był przekonany, że rzeczy, o które powinienprosić, są dobre.Po takim przygotowaniu George'a trzeba się odprężyć fizycznie i duchowo.Następnie zapraszamy godo współuczestnictwa i wyobrażamy sobie żywo, że modlitwa jest już spełniona i że cieszymy sięnowym życiem w nowych warunkach.Przy tym ćwiczeniu można obserwować z półprzymkniętymioczami, co robi niższe Ja, jak reaguje, kiedy nie znajduje się pod naciskiem, i czy chętniewspółuczestniczy w wizualizowanym życiu, czy też je odrzuca.Reakcje niższego Ja można odczytać z emocjonalnych odruchów przychylności bądz niechęci,zatroskania lub zadowolenia.radości albo strachu itd.Gdy wydaje nam się, że jakiś szczegół, któryśrednie Ja uważa za zasługujący na przedmiot modlitwy, wywołuje irracjonalne reakcje emocjonalne,wtedy można tę sprawę jeszcze raz głośno omówić z niższym Ja.Wyjaśnia mu się dokładnie icierpliwie, dlaczego przedmiot budzący jego niechęć byłby dla nas w rzeczywistości korzystny.Kiedymamy za sobą dostateczną ilość ćwiczeń i jeżeli między niższym a średnim Ja Istnieje kontakt izaufanie, można zapytać George'a:  Czy sytuacja ta przypomina cl coś, co wcześniej sprawiło cikłopoty? Czy możesz dać mi obraz lub wspomnienie, abym mógł dowiedzieć się, co to było?".Możesię wtedy zdarzyć, że niższe Ja podsunie do wspólnego centrum świadomości przyczynę swejpierwotnej reakcji.Jeśli tak się stanie, należy przedyskutować sprawę i z pomocą cierpliwychargumentów wskazać mu, iż przyszłej sytuacji nie można porównywać z poprzednią i że dawneniepokojące zdarzenia nie pojawią się w nowych warunkach.Ostatnie pytanie, które należy sobie postawić przy planowaniu modlitwy, brzmi:  Jak dalece wynikmodlitwy dotknie bliznich, krewnych, przyjaciół, wspólników w interesie, a nawet konkurentów?".Gdy ktoś modli się o własny dobry los, może liczyć na pomoc swojego Wyższego Ja.Gdy modli się opowodzenie całej rodziny, wówczas przemawia do Wyższych Ja wszystkich jej członków [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl