[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie był to najlepszy sposób na uśmierzenie kłótnimałżeńskiej.- Mam pomysł.Zadzwonię jutro rano.Nie, zadzwonię teraz.603jest zaledwie dziesiąta.I zobaczę, co się wydarzy.Wtedyprzynajmniej będziesz wiedziała, że próbowałam.I osobiście się przekonasz, o jaki mur się rozbijam.Rozpłakała się.- Jocasto, nie dzwoń teraz.Wypiłaś sporo wina, dlategowczorajsza sytuacja może się powtórzyć.- Myślisz, że jestem pijaczką, prawda? - powiedziała Jocasta z niepewnym uśmiechem na ustach.- Nie, ale w stanie, w jakim jesteś, niczego nie osiągniesz.Chodźmy do łóżka.Później, gdy Jocasta zasnęła wyczerpana przez miotające niąemocje, Clio wyszła na zewnątrz i zadzwoniła do Fergusa.- Przepraszam, miałam nadzieję, że uda mi się stąd wyrwać.To okropne, Fergusie.Naprawdę uważam, że nic z tego nie będzie.Są tacy.niedobrani.Chodzi o to, że każde z nich żyje innymżyciem.Mogą się kochać, ale to za mało.Fergus powiedział, że chciałby, aby w ich przypadku towystarczyło, na co Clio odparła, że w porównaniu z Jocastą iGideonem są wyjątkowo dobrani.Umówili się na następnywieczór.Rankiem Jocasta zadzwoniła na wszystkie trzy telefony Gideona: domowy, komórkowy i do biura.Oświadczyła, że chceporozmawiać.Po godzinie wciąż nie miała żadnej odpowiedzi.Po następnych niespokojnych i pełnych złości sześćdziesięciuminutach zostawiła kolejną wiadomość: że jeśli Gideon niezadzwoni, nigdy więcej się do niego nie odezwie.Zadzwonił ispytał, jak śmie mu grozić.Odłożyła słuchawkę.Po kilkugodzinach odezwał się ponownie i zażądał od Jocasty przeprosin.Powiedziała, że już to zrobiła, nawet kilka razy, a jeśli on tego nie zauważył, to nie mają żadnych szans na przyszłość i powinni się rozstać.Gideon stwierdził, że to byłaby dla niego ogromna ulga i że Jocasta może wrócić do Nicka, jeśli o to właśnie jej chodzi.604- Najwyraźniej wyszłaś za mnie za mąż tylko po to, żeby Nickzgodził się jeść ci z ręki.Nie podoba mi się to, Jocasto.Nie mam zamiaru się na to zgadzać.Proszę, nie dzwoń do mnie więcej.Jocasta zatelefonowała do Clio, opowiedziała, co się wydarzyło, i stwierdziła, że to już koniec.- Nie mogłam bardziej się starać, Clio, naprawdę.To koniecnaszego małżeństwa.Zamknięty rozdział.Dzięki za wszystko iproszę, nie mów nikomu.Teraz nie będziesz już musiała mipomagać.Przepraszam.Clio wciąż nie traktowała całego zajścia zbyt poważnie; prawdę mówiąc, nie mogła uwierzyć w absurdalność sytuacji: dwojedorosłych ludzi zachowywało się jak para małych, wyjątkoworozkapryszonych dzieciaków.Rozeszli się trzy miesiące po ślubie!To śmieszne.Na pewno jeszcze do siebie wrócą.Fergus miał więcej wątpliwości, kiedy mu o wszystkimpowiedziała.- Obserwowałem Gideona, kiedy przeżywał dwa poprzednierozwody.Gdy dojdzie do wniosku, że został oszukany, staje się uparty jak osioł.Próba nakłonienia go do zmiany stanowiskaprzypomina odpychanie łokciem Gibraltaru.- Fergusie, Gideon nie został oszukany, jak to ująłeś, Jocasta nic nie zrobiła.po prostu była sobą.- Opuściła jego dom.Dla niego to niewybaczalny błąd.- Będzie myślał, że go zdradziła? Ależ ona tego nie zrobiła.- Nie, przynajmniej nie w tradycyjnym rozumieniu tego słowa.Zpewnością gadki na temat Nicka to tylko zasłona dymna.Wrzeczywistości boli go, że się do niego nie dostosowała.W stu procentach.Tego oczekiwał.Jak każdy człowiek o wysokimstatusie, Clio.Powinnaś się cieszyć, że nie jestem bogaty iwpływowy.Clio powiedziała, że nie miałaby nic przeciwko temu, i pożegnała się z nim ze smutkiem.Przypomniała sobie605własne próby utrzymania małżeństwa i fakt, że nic jej to nie dało, więc może lepiej, że małżeństwo Jocasty się rozpadło.Bardziej przypominało bajkę, próbę samooszukiwania się i pogoń zaniespełnionymi marzeniami.Czy w zderzeniu z prawdziwymżyciem mogło przetrwać dłużej niż kilka tygodni?Od kilku dni Grace prawie nic nie jadła; Peter zauważył, żeharmonogram dnia jego żony ulegał zdecydowanej zmianie.Ranoleżała w łóżku prawie do jedenastej, potem wstawała i robiła w domu tylko to, co niezbędne [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Nie był to najlepszy sposób na uśmierzenie kłótnimałżeńskiej.- Mam pomysł.Zadzwonię jutro rano.Nie, zadzwonię teraz.603jest zaledwie dziesiąta.I zobaczę, co się wydarzy.Wtedyprzynajmniej będziesz wiedziała, że próbowałam.I osobiście się przekonasz, o jaki mur się rozbijam.Rozpłakała się.- Jocasto, nie dzwoń teraz.Wypiłaś sporo wina, dlategowczorajsza sytuacja może się powtórzyć.- Myślisz, że jestem pijaczką, prawda? - powiedziała Jocasta z niepewnym uśmiechem na ustach.- Nie, ale w stanie, w jakim jesteś, niczego nie osiągniesz.Chodźmy do łóżka.Później, gdy Jocasta zasnęła wyczerpana przez miotające niąemocje, Clio wyszła na zewnątrz i zadzwoniła do Fergusa.- Przepraszam, miałam nadzieję, że uda mi się stąd wyrwać.To okropne, Fergusie.Naprawdę uważam, że nic z tego nie będzie.Są tacy.niedobrani.Chodzi o to, że każde z nich żyje innymżyciem.Mogą się kochać, ale to za mało.Fergus powiedział, że chciałby, aby w ich przypadku towystarczyło, na co Clio odparła, że w porównaniu z Jocastą iGideonem są wyjątkowo dobrani.Umówili się na następnywieczór.Rankiem Jocasta zadzwoniła na wszystkie trzy telefony Gideona: domowy, komórkowy i do biura.Oświadczyła, że chceporozmawiać.Po godzinie wciąż nie miała żadnej odpowiedzi.Po następnych niespokojnych i pełnych złości sześćdziesięciuminutach zostawiła kolejną wiadomość: że jeśli Gideon niezadzwoni, nigdy więcej się do niego nie odezwie.Zadzwonił ispytał, jak śmie mu grozić.Odłożyła słuchawkę.Po kilkugodzinach odezwał się ponownie i zażądał od Jocasty przeprosin.Powiedziała, że już to zrobiła, nawet kilka razy, a jeśli on tego nie zauważył, to nie mają żadnych szans na przyszłość i powinni się rozstać.Gideon stwierdził, że to byłaby dla niego ogromna ulga i że Jocasta może wrócić do Nicka, jeśli o to właśnie jej chodzi.604- Najwyraźniej wyszłaś za mnie za mąż tylko po to, żeby Nickzgodził się jeść ci z ręki.Nie podoba mi się to, Jocasto.Nie mam zamiaru się na to zgadzać.Proszę, nie dzwoń do mnie więcej.Jocasta zatelefonowała do Clio, opowiedziała, co się wydarzyło, i stwierdziła, że to już koniec.- Nie mogłam bardziej się starać, Clio, naprawdę.To koniecnaszego małżeństwa.Zamknięty rozdział.Dzięki za wszystko iproszę, nie mów nikomu.Teraz nie będziesz już musiała mipomagać.Przepraszam.Clio wciąż nie traktowała całego zajścia zbyt poważnie; prawdę mówiąc, nie mogła uwierzyć w absurdalność sytuacji: dwojedorosłych ludzi zachowywało się jak para małych, wyjątkoworozkapryszonych dzieciaków.Rozeszli się trzy miesiące po ślubie!To śmieszne.Na pewno jeszcze do siebie wrócą.Fergus miał więcej wątpliwości, kiedy mu o wszystkimpowiedziała.- Obserwowałem Gideona, kiedy przeżywał dwa poprzednierozwody.Gdy dojdzie do wniosku, że został oszukany, staje się uparty jak osioł.Próba nakłonienia go do zmiany stanowiskaprzypomina odpychanie łokciem Gibraltaru.- Fergusie, Gideon nie został oszukany, jak to ująłeś, Jocasta nic nie zrobiła.po prostu była sobą.- Opuściła jego dom.Dla niego to niewybaczalny błąd.- Będzie myślał, że go zdradziła? Ależ ona tego nie zrobiła.- Nie, przynajmniej nie w tradycyjnym rozumieniu tego słowa.Zpewnością gadki na temat Nicka to tylko zasłona dymna.Wrzeczywistości boli go, że się do niego nie dostosowała.W stu procentach.Tego oczekiwał.Jak każdy człowiek o wysokimstatusie, Clio.Powinnaś się cieszyć, że nie jestem bogaty iwpływowy.Clio powiedziała, że nie miałaby nic przeciwko temu, i pożegnała się z nim ze smutkiem.Przypomniała sobie605własne próby utrzymania małżeństwa i fakt, że nic jej to nie dało, więc może lepiej, że małżeństwo Jocasty się rozpadło.Bardziej przypominało bajkę, próbę samooszukiwania się i pogoń zaniespełnionymi marzeniami.Czy w zderzeniu z prawdziwymżyciem mogło przetrwać dłużej niż kilka tygodni?Od kilku dni Grace prawie nic nie jadła; Peter zauważył, żeharmonogram dnia jego żony ulegał zdecydowanej zmianie.Ranoleżała w łóżku prawie do jedenastej, potem wstawała i robiła w domu tylko to, co niezbędne [ Pobierz całość w formacie PDF ]