[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Sama ostrzegaÅ‚a- mnie wczyÅ›cić.Kosz także nie zostaÅ‚ opróżniony.SkosztowaÅ‚a sosu holen-derskiego.W glosie Meg byÅ‚o cos, co napeÅ‚niÅ‚o ^ameru j- Dlaczego jest sÅ‚ony?przeczuciami.- Nie wydaje mi siÄ™, żeby byÅ‚ sÅ‚ony, proszÄ™ pani - odparÅ‚ D'Arcette- Meggie.tycosprz.de mnÄ… ukrywasz- , sÅ‚owo.dajetonem, który prawie można by okreÅ›lić mianem uprzejmego.-MuszÄ™ jechać, matno.Porozmawiamy wieczorem,- A mnie siÄ™ wÅ‚aÅ›nie tak wydaje i zaÅ‚ożę siÄ™, że podobnie bÄ™dzie_ Nie chcÄ™, żebyÅ› cokolwiek przede mnÄ…UKrywata.siÄ™ wydawaÅ‚o każdemu, kto go zamówi.-ObiecujÄ™, że nie bÄ™dÄ™.- Pani Collins, zatrudniÅ‚a mnie pani jako szefa kuchni.Skoro nim***Jestem, muszÄ™ mieć możliwość przygotowywania potraw wedÅ‚ug wÅ‚a-, h w domu.BÄ™dfsnego uznania.Jeżeli ma być inaczej, to nie widzÄ™ możliwoÅ›ci dalszejLekarz zaleciÅ‚ Catherine kilkudniowy f^^ego zawa-Współpracy.leżaÅ‚a nic nie robiÄ…c i * ^"!^^2ulu serca, pomyÅ›laÅ‚a.PostanowiÅ‚a pojsc do jajazau.139138 MuszÄ™ czuć, że tu jest moje miejsce", powtarzaÅ‚.Och, Edwin! JakCieszÄ™ siÄ™, ze uÅ‚atjje§ mj zadanie.Zwalniam ciÄ™.on mówiÅ‚ o sobie? Ach, tak: WÄ™drowny bard".Zawsze traktowaÅ‚a toWÅ‚aÅ›nie zawiÄ…zyw^ fartuch, kiedy do kuchni wpadÅ‚a Virginiajako żart, ale czy sÅ‚usznie? Teraz nie byÅ‚a tego pewna,Murphy.UsiÅ‚owaÅ‚a przypomnieć sobie sÅ‚owa starej piosenki Gilberta i Sul-- Cathenne, dokÄ…dtoszecj| CÅ‚ive? Niewiele brakowaÅ‚o, a strato-livana, którÄ… Ed czÄ™sto nuciÅ‚, ale pozostaÅ‚a jej w pamiÄ™ci tylko pierw-waÅ‚by mnie w przejść}sza linijka i któraÅ› ze Å›rodkowych.Pierwsza brzmiaÅ‚a: WÄ™drowny ze- Mam nadziejÄ™, z\ pOWrotem do szkoÅ‚y kucharskiej.mnie bard, strój mój to dziury i Å‚aty", a ta druga tak: I Å›piewam mÄ…- Przecież miaÅ‚aÅ› 0hOczvwać!pieśń tak, by każdy miaÅ‚ jÄ… za swojÄ…".»irgmio, nigdziejg czujÄ™ s[Ä™ tak dobrze jak w tej kuchni i mamBardzo smutne sÅ‚owa, jeÅ›li siÄ™ nad nimi zastanowić.Dlaczego Edwinnadziej? pozostać w nijtak dÅ‚ugo, jak dÅ‚ugo uda mi siÄ™ być wÅ‚aÅ›ciciel-uważaÅ‚, że do niego pasujÄ…?kÄ… Dmrndoe.A ter; jQ rzec2y; co przygotowaÅ‚ na dzisiaj nasz nie-Catherine otrzÄ…snęła siÄ™ ze wspomnieÅ„ i wróciÅ‚a do ksiÄ…g.KiedydoszÅ‚y Escoffier?zamknęła ostatniÄ…, rozlegÅ‚ siÄ™ sygnaÅ‚ telefonu.DzwoniÅ‚ Bob Marron,W sumie wydaÅ‚y g-za} wjg-,;'""' li ry^zeciwnym razie spÄ™dzisz tu resztÄ™ życja"''i i J yie może wrócić do wiÄ™zienia.Gotów Å‚^yj UCZy.'ni §o nie dopuÅ›cić.***iirff1XSÅ‚y4 \Jf" czne popiskiwanie budzika wyrwaÅ‚oMeghanale w Arizonie, rzecz jasna, czekaÅ‚a na niÄ… zupetnie inn|puszczalnie o tej porze roku ranki i wieczory bywajÄ… t»Jne, lecz w dzieÅ„ na pewno jest jeszcze bardzo ciepÅ‚o.Cienkie spodnie, jedwabna bluzka i marynata z n'5\weÅ‚nianego materiaÅ‚u powinny być w sam raz.W a to)'ale bez podpinki.W poÅ›piechu wrzuciÅ‚a do tof°V kilWjbÄ™dzie potrzebowaÅ‚a podczas krótkiego pobytu-Już na schodach poczuÅ‚a zapach kawy, a w ku 2eogromnie mi przykro.- wyszeptaÅ‚a Catherine.- Chyba w ogóle nie powinienem zawracać wam tym gÅ‚owy.^res2-tÄ…, nie po to przyszedÅ‚em.OglÄ…daÅ‚yÅ›cie wywiad, jakiego Frances *jro"lier udzieliÅ‚a rano na lotnisku?- Tak - odparÅ‚a Meg.- I co sÄ…dzicie o jej stwierdzeniu, że Edwin najprawdopodobniej MiaÅ‚a zamiar odwiedzić Chariesa Pottersa i poprosić go, żeby po-nie zginÄ…Å‚, tylko celowo zniknÄ…Å‚, by zacząć nowe życie?zwoliÅ‚ jej rozejrzeć siÄ™ po domu HelenÄ™ Petrovic.ChciaÅ‚a także poroz-- To kompletna bzdura! - stwierdziÅ‚a stanowczo dziewczyna.mawiać z ksiÄ™dzem, który odprawiaÅ‚ nabożeÅ„stwo żaÅ‚obne; z pewno-- MuszÄ™ was ostrzec, że John Dwyer także nie wierzy w Å›mierćściÄ… znaÅ‚ wszystkie rumuÅ„skie emigrantki, które uczestniczyÅ‚y weEdwina.Kiedy rozmawiaÅ‚em z nim we wtorek, zarzuciÅ‚ mi utrudnia-mszy.nie Å›ledztwa.ZadaÅ‚ mi też hipotetyczne pytanie: Gdyby Ed pota-IstniaÅ‚o realne niebezpieczeÅ„stwo, iż Stephanie Petrovic wiedziaÅ‚ajemnie utrzymywaÅ‚ z kimÅ› bliskie kontakty, to gdzie szukaÅ‚bym tegoo czymÅ›, co mogÅ‚o stanowić zagrożenie dla mordercy jej ciotki.kogoÅ›?" - SpojrzaÅ‚ na Meghan.- Ja nie wiedziaÅ‚em, w przeciwieÅ„-stwie do ciebie.- CzyżbyÅ› sugerowaÅ‚, że mój ojciec jednak żyje, a ja wiem, gdzie goznalezć?Carter milczaÅ‚ przez dÅ‚uższÄ… chwilÄ™, a kiedy odpowiedziaÅ‚, w jegogÅ‚osie nie byÅ‚o ani Å›ladu zwykÅ‚ej pewnoÅ›ci i spokoju.- Nie wierzÄ™, żebyÅ› znaÅ‚a aktualne miejsce pobytu Edwina, aleprzecież ta GroÅ‚ier znaÅ‚a go tak dobrze.- Natychmiast uÅ›wiadomiÅ‚sobie, jak można zrozumieć jego sÅ‚owa.- Wybaczcie mi - dorzuciÅ‚prÄ™dko.Meghan wiedziaÅ‚a, że Phillip Carter ma racjÄ™; zastÄ™pca prokura-tora stanowego z pewnoÅ›ciÄ… bÄ™dzie pytaÅ‚, dlaczego wpadÅ‚a na pomysÅ‚podróży do ScottsdaÅ‚e.- Phillip też już ledwo daje sobie z tym wszystkim radÄ™ - zauwa-żyÅ‚a Catherine po wyjÅ›ciu Cartera.GodzinÄ™ pózniej Meghan spróbowaÅ‚a po raz kolejny dodzwonić siÄ™do Stephanie Petrovic, ale bez rezultatu.ZadzwoniÅ‚a wiÄ™c do Maca dopracy, aby zapytać, czy jemu siÄ™ to udaÅ‚o [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Sama ostrzegaÅ‚a- mnie wczyÅ›cić.Kosz także nie zostaÅ‚ opróżniony.SkosztowaÅ‚a sosu holen-derskiego.W glosie Meg byÅ‚o cos, co napeÅ‚niÅ‚o ^ameru j- Dlaczego jest sÅ‚ony?przeczuciami.- Nie wydaje mi siÄ™, żeby byÅ‚ sÅ‚ony, proszÄ™ pani - odparÅ‚ D'Arcette- Meggie.tycosprz.de mnÄ… ukrywasz- , sÅ‚owo.dajetonem, który prawie można by okreÅ›lić mianem uprzejmego.-MuszÄ™ jechać, matno.Porozmawiamy wieczorem,- A mnie siÄ™ wÅ‚aÅ›nie tak wydaje i zaÅ‚ożę siÄ™, że podobnie bÄ™dzie_ Nie chcÄ™, żebyÅ› cokolwiek przede mnÄ…UKrywata.siÄ™ wydawaÅ‚o każdemu, kto go zamówi.-ObiecujÄ™, że nie bÄ™dÄ™.- Pani Collins, zatrudniÅ‚a mnie pani jako szefa kuchni.Skoro nim***Jestem, muszÄ™ mieć możliwość przygotowywania potraw wedÅ‚ug wÅ‚a-, h w domu.BÄ™dfsnego uznania.Jeżeli ma być inaczej, to nie widzÄ™ możliwoÅ›ci dalszejLekarz zaleciÅ‚ Catherine kilkudniowy f^^ego zawa-Współpracy.leżaÅ‚a nic nie robiÄ…c i * ^"!^^2ulu serca, pomyÅ›laÅ‚a.PostanowiÅ‚a pojsc do jajazau.139138 MuszÄ™ czuć, że tu jest moje miejsce", powtarzaÅ‚.Och, Edwin! JakCieszÄ™ siÄ™, ze uÅ‚atjje§ mj zadanie.Zwalniam ciÄ™.on mówiÅ‚ o sobie? Ach, tak: WÄ™drowny bard".Zawsze traktowaÅ‚a toWÅ‚aÅ›nie zawiÄ…zyw^ fartuch, kiedy do kuchni wpadÅ‚a Virginiajako żart, ale czy sÅ‚usznie? Teraz nie byÅ‚a tego pewna,Murphy.UsiÅ‚owaÅ‚a przypomnieć sobie sÅ‚owa starej piosenki Gilberta i Sul-- Cathenne, dokÄ…dtoszecj| CÅ‚ive? Niewiele brakowaÅ‚o, a strato-livana, którÄ… Ed czÄ™sto nuciÅ‚, ale pozostaÅ‚a jej w pamiÄ™ci tylko pierw-waÅ‚by mnie w przejść}sza linijka i któraÅ› ze Å›rodkowych.Pierwsza brzmiaÅ‚a: WÄ™drowny ze- Mam nadziejÄ™, z\ pOWrotem do szkoÅ‚y kucharskiej.mnie bard, strój mój to dziury i Å‚aty", a ta druga tak: I Å›piewam mÄ…- Przecież miaÅ‚aÅ› 0hOczvwać!pieśń tak, by każdy miaÅ‚ jÄ… za swojÄ…".»irgmio, nigdziejg czujÄ™ s[Ä™ tak dobrze jak w tej kuchni i mamBardzo smutne sÅ‚owa, jeÅ›li siÄ™ nad nimi zastanowić.Dlaczego Edwinnadziej? pozostać w nijtak dÅ‚ugo, jak dÅ‚ugo uda mi siÄ™ być wÅ‚aÅ›ciciel-uważaÅ‚, że do niego pasujÄ…?kÄ… Dmrndoe.A ter; jQ rzec2y; co przygotowaÅ‚ na dzisiaj nasz nie-Catherine otrzÄ…snęła siÄ™ ze wspomnieÅ„ i wróciÅ‚a do ksiÄ…g.KiedydoszÅ‚y Escoffier?zamknęła ostatniÄ…, rozlegÅ‚ siÄ™ sygnaÅ‚ telefonu.DzwoniÅ‚ Bob Marron,W sumie wydaÅ‚y g-za} wjg-,;'""' li ry^zeciwnym razie spÄ™dzisz tu resztÄ™ życja"''i i J yie może wrócić do wiÄ™zienia.Gotów Å‚^yj UCZy.'ni §o nie dopuÅ›cić.***iirff1XSÅ‚y4 \Jf" czne popiskiwanie budzika wyrwaÅ‚oMeghanale w Arizonie, rzecz jasna, czekaÅ‚a na niÄ… zupetnie inn|puszczalnie o tej porze roku ranki i wieczory bywajÄ… t»Jne, lecz w dzieÅ„ na pewno jest jeszcze bardzo ciepÅ‚o.Cienkie spodnie, jedwabna bluzka i marynata z n'5\weÅ‚nianego materiaÅ‚u powinny być w sam raz.W a to)'ale bez podpinki.W poÅ›piechu wrzuciÅ‚a do tof°V kilWjbÄ™dzie potrzebowaÅ‚a podczas krótkiego pobytu-Już na schodach poczuÅ‚a zapach kawy, a w ku 2eogromnie mi przykro.- wyszeptaÅ‚a Catherine.- Chyba w ogóle nie powinienem zawracać wam tym gÅ‚owy.^res2-tÄ…, nie po to przyszedÅ‚em.OglÄ…daÅ‚yÅ›cie wywiad, jakiego Frances *jro"lier udzieliÅ‚a rano na lotnisku?- Tak - odparÅ‚a Meg.- I co sÄ…dzicie o jej stwierdzeniu, że Edwin najprawdopodobniej MiaÅ‚a zamiar odwiedzić Chariesa Pottersa i poprosić go, żeby po-nie zginÄ…Å‚, tylko celowo zniknÄ…Å‚, by zacząć nowe życie?zwoliÅ‚ jej rozejrzeć siÄ™ po domu HelenÄ™ Petrovic.ChciaÅ‚a także poroz-- To kompletna bzdura! - stwierdziÅ‚a stanowczo dziewczyna.mawiać z ksiÄ™dzem, który odprawiaÅ‚ nabożeÅ„stwo żaÅ‚obne; z pewno-- MuszÄ™ was ostrzec, że John Dwyer także nie wierzy w Å›mierćściÄ… znaÅ‚ wszystkie rumuÅ„skie emigrantki, które uczestniczyÅ‚y weEdwina.Kiedy rozmawiaÅ‚em z nim we wtorek, zarzuciÅ‚ mi utrudnia-mszy.nie Å›ledztwa.ZadaÅ‚ mi też hipotetyczne pytanie: Gdyby Ed pota-IstniaÅ‚o realne niebezpieczeÅ„stwo, iż Stephanie Petrovic wiedziaÅ‚ajemnie utrzymywaÅ‚ z kimÅ› bliskie kontakty, to gdzie szukaÅ‚bym tegoo czymÅ›, co mogÅ‚o stanowić zagrożenie dla mordercy jej ciotki.kogoÅ›?" - SpojrzaÅ‚ na Meghan.- Ja nie wiedziaÅ‚em, w przeciwieÅ„-stwie do ciebie.- CzyżbyÅ› sugerowaÅ‚, że mój ojciec jednak żyje, a ja wiem, gdzie goznalezć?Carter milczaÅ‚ przez dÅ‚uższÄ… chwilÄ™, a kiedy odpowiedziaÅ‚, w jegogÅ‚osie nie byÅ‚o ani Å›ladu zwykÅ‚ej pewnoÅ›ci i spokoju.- Nie wierzÄ™, żebyÅ› znaÅ‚a aktualne miejsce pobytu Edwina, aleprzecież ta GroÅ‚ier znaÅ‚a go tak dobrze.- Natychmiast uÅ›wiadomiÅ‚sobie, jak można zrozumieć jego sÅ‚owa.- Wybaczcie mi - dorzuciÅ‚prÄ™dko.Meghan wiedziaÅ‚a, że Phillip Carter ma racjÄ™; zastÄ™pca prokura-tora stanowego z pewnoÅ›ciÄ… bÄ™dzie pytaÅ‚, dlaczego wpadÅ‚a na pomysÅ‚podróży do ScottsdaÅ‚e.- Phillip też już ledwo daje sobie z tym wszystkim radÄ™ - zauwa-żyÅ‚a Catherine po wyjÅ›ciu Cartera.GodzinÄ™ pózniej Meghan spróbowaÅ‚a po raz kolejny dodzwonić siÄ™do Stephanie Petrovic, ale bez rezultatu.ZadzwoniÅ‚a wiÄ™c do Maca dopracy, aby zapytać, czy jemu siÄ™ to udaÅ‚o [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]