[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Co z Jerzym?  zapytałam, kiedy Wilhelm przestał opowiadać.Ze smutkiem potrząsnął głową.  O nim nic nie wiem.Przymknęłam oczy.Z trudem przychodziło mi wyobrazić sobie świat,w którym Jerzy nie jest wolnym człowiekiem.Któż by pragnął uwięzieniamego brata? Kto śmiałby go o coś oskarżyć? Czy oni wszyscy nie widzą myślałam  że jest bez winy, jak zawsze łagodny i bez skazy?. A Anna? Czy przydzielono jej jakieś towarzystwo? Twoją ciotkę, matkę Madge Shelton, i parę innych dworek.Skrzywiłam się. Czyli nikogo, kogo by lubiła czy komu by ufała  oceniłam. Ale przynajmniej będzie teraz mogła zwolnić Katarzynę.Nie jest jużsama. Może powinnaś do niej napisać  podsunął Wilhelm. Z pewnością pozwolą jej przeczytać list, jeśli przyjdzie niezapieczętowany.Przekażę go Williamowi Kingstonowi, dowódcytwierdzy, z prośbą, by go jej dostarczył.Jakbym dostała skrzydeł, zbiegłam po wąskich schodach do ogólnejizby i kazałam sobie przynieść pergamin i pióro.Chwilę potem siedziałamprzy chybotliwej ławie i skrobałam, co następuje:Droga Siostro!Wiem skądinąd, że otaczają Cię oddane dworki, toteż proszę, zwolnij zesłużby u siebie Katarzynę, która pilnie potrzebna jest w domu.Zaklinam Cię na wszystko: pozwól jej opuścić Cię bez zbędnej zwłoki.Maria.Złożyłam papier na dwoje i zapaliwszy świeczkę, nakapałam na niezapisaną stronę trochę wosku, w którym następnie odcisnęłam swojąpieczęć lakową, tak że wyraznie widać było stylizowane  B.List wszakżepozostawiłam otwarty, tak by każdy mógł go przeczytać.Wręczyłam goWilhelmowi. Bardzo dobrze  rzekł, zapoznawszy się z paroma linijkami tekstu krótko i zwięzle.Nikt nie może powziąć podejrzeń, że przekazujesz jakąśtajemną wiadomość.Napisałaś prosto z mostu, o co ci chodzi.Już pędzędo bramy Tower, tam zaczekam na odpowiedz.Jeśli dopisze namszczęście, Katarzyna sama mi ją przyniesie i już jutro będziemy mogliwszyscy udać się do Rochfordu.Wilhelm wyszedł, pozostawiając mnie w dojmującej niepewności.Kiedy czas zaczął mi się nieznośnie dłużyć, zapytałam syna, czyby niezagrał ze mną w karty.Kiwnął ochoczo głową, tak więc zasiedliśmy zarozchybotaną ławą i jęliśmy obstawiać.W puli pojawiały się miedziaki, które systematycznie zgarniałam na swoją stronę.Nie chcąc ograćHenryka do szczętu, zaczęłam trochę oszukiwać, żeby dać mu wygrać paręrazy, ale zle oceniłam swoje  i jego  możliwości i już po paru kolejnychpartiach byłam bez grosza przy duszy.Jedna świeca dopaliła się do końca,postawiliśmy drugą, a Wilhelma jak nie było, tak nie było.Wrócił dopiero po północy. Przepraszam  rzucił od progu widząc, że czekając na niego niezmrużyłam oka. Strasznie długo to zajęło, a co gorsza nie mam ze sobąKatarzyny. Jęknęłam z rozpaczy, on zaś zamknął mnie w objęciach iciągnął:  Widziałem ją jednak.Właśnie dlatego nie było mnie tak długo.Sądziłem, że chcesz, bym upewnił się na własne oczy, że nic jej brakuje. Jak ona się czuje? Bardzo się boi? Jest nadzwyczaj spokojna  zapewnił mnie Wilhelm z uśmiechem.Sama się o tym przekonasz jutro, kiedy ją odwiedzisz.Uzyskałem dlaciebie specjalne pozwolenie.Będziesz mogła widywać się z nią co dzieńdo czasu, kiedy Anna zostanie uwolniona. Dlaczego więc nie puszczą jej wolno? Anna nalega, by Katarzyna z nią została, a dowódca twierdzyotrzymał rozkaz, by niczego królowej nie odmawiać, pod warunkiem że jejprośby są w granicach rozsądku. Ale przecież. Zrobiłem co w mojej mocy  rzekł stanowczo Wilhelm. Królowa ma prawo do towarzystwa, a ze wszystkich dworek, jakie jąotaczają, tylko Katarzyna jest jej miła.Pozostałe właściwie narzucono jejsiłą.Poza krewnymi zakwaterowano w jej komnatach żonę Kingstona.ma za zadanie szpiegować i zdawać relację z każdego słowa i kroku Anny.W tamtej chwili potrafiłam myśleć tylko o jednym. A Katarzyna? Jak ona to wszystko znosi? Jest niezwykle dzielna, możesz być z niej dumna.Przesyła ci gorąceuściski i prosi, byś zezwoliła jej służyć królowej w tej ciężkiej godzinie.Pono Anna słabuje, jak nie mdleje, to znów płacze, i Katarzyna chce byćdla niej oparciem.Zachłysnęłam się  na poły z dumy i miłości, na poły z oburzenia. Ona nawet nie wie, co mówi.Przecież to zaledwie mała dziewczynka.Nigdy nie powinna była znalezć się w Tower. Katarzyna nie jest już dzieckiem  sprostował Wilhelm  to młodaniewiasta.Dama dworu.I postępuje tak, jak na damę przystało.Wykonuje,co do niej należy.Przestań się zamartwiać, Mario.Nie grozi jej żadneniebezpieczeństwo.Nikt nawet nie myśli o tym, by ją przesłuchiwać.To zrozumiałe, że jest tylko towarzyszką królowej i jako takiej nie może jejspotkać najmniejsza krzywda. A co z Anną? Czy padły już jakieś oficjalne oskarżenia?Wilhelm zerknął na Henryka, zawahał się, lecz widać uznał, iż chłopiecjest już wystarczająco dorosły, by poznać prawdę. Wygląda na to, że oskarżą ją o cudzołóstwo [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl