[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Powinnaś kryminały pisać!Nie chodzi bynajmniej o ludzi.Popatrz na ogród na tych zdjęciach stuknął palcem w fotografięprzedstawiającą pięć osób na de sadzawki.Mila przyjrzała mu się uważnie, zanurzając ręce wewłosy, co robiła zawsze, gdy nad czymś głęboko się namyślała.Potem podniosła wzrok iwzruszyła ramionami. Nic nie widzę! Sadzawka jak sadzawka, nawet słabo ją widać, a wśrodku fontanna. No właśnie powiedział Witold, wyjmując jej album z rąk. Pamiętasz, co pani Teklapowiedziała, gdy otwarliśmy skrzynię i znalezliśmy tę holenderską miniaturę? %7łe jej ojciec i dziadek byli miłośnikami sztuki flamandzkiej.Ale co to ma wspólnego zsadzawką? dalej nie rozumiała Mila. Bardzo wiele.Popatrz na tę fontannę.Ile strumieni wody wypływa ze środka?Mila ponownie przysunęła do siebie album. Cztery.I co z tego? Spójrz na kształt fontanny.To zodiakalny Rak, symbol Księżyca.Cztery strumienie wodyoznaczają Fontannę %7łycia albo, inaczej mówiąc, Fontannę Czterech Rzek.To stary kabalistycznyznak.Fontanna %7łycia miała wytryskać w raju ziemskim.Chyba czytałaś Dantego? popatrzył na nią wyczekująco. W życia wędrówce, na połowie czasu wyrecytowała natychmiast i bez wahania.Skinął głową. Zapomniałem, że jesteś mistrzynią pierwszego zdania! Kula, na której stoirak, to Księżyc.Sadzawka ma przy tym wykrój w muszlę.A muszla to z jednej strony symbolciała, bo ukrywa duszęperłę, a z drugiej symbolizuje otwarcie na świat.Mila w skupieniu przeglądała zdjęcia. To fascynujące! Jak na to wpadłeś?Witold machnął ręką i zapalił kolejnego papierosa. Podsunął mi to ten mały obrazek.Holenderski mistrz.Taka symbolika była w obrazachBoscha, czytałem o tym kiedyś. Bosch interesował się naukami tajemnymi? zdumiała się Mila.Witold machnął ręką, wypuszczając przy okazji kilka kółeczek dymu. Istnieją podejrzenia,że był członkiem sekty Wolnego Ducha.Jego obrazy są pełne takich zagadek.To naprawdęinteresujące! Niewątpliwie stwierdziła Mila, dalej oglądając album. Ale po co przodkom Tekli towszystko? Może interesowali się hermetyczną wiedzą z pogranicza religii i demonologii, sam niewiem.Chcę ci jednak pokazać coś innego, zupełnie zdumiewającego. Wskazał na ostatniezdjęcie przedstawiające ogród z najprawdopodobniej jednego z okien pałacu. Popatrz na tenlabirynt z mirtów.Mila zbliżyła oczy do zdjęcia i długo się wpatrywała. Nic nie widzę powiedziała po chwili.Witold wskazał jej ołówkiem obrys labiryntu. To typowy dla XIX wieku labiryntogrodowy, jego wzorem był układ z Hampton Court.Najchętniej robiono takie kompozycje zmirtu lub z żywopłotu i ziół, chodziło o zapach.Rozumiesz, jak to pięknie komponuje się z mojąhistoryjką: labirynt, tajemnicza sekta i na dodatek święty Graal! Jestem po prostu w siódmymniebie!Mila pokiwała głową i sięgnęła na półkę. Mam coś dla ciebie.Chciałam dorzucić ciekawepowiązanie pomiędzy Graalem a świętym Jakubem.Witoldowi zapaliły się oczy. No dawaj! Zamieniam się w słuch. Masz tu książkę Droga do św.Graala, kupiłam ją przez internet.Autorka tej książkitwierdzi, że drogą do świętego Graala był szlak pielgrzymkowy do Santiago de Compostela.Uważa, że teologia średniowieczna, która przywiązywała wielką wagę do pielgrzymek byłnawet sakrament pielgrzymki , który zlikwidowano na jednym z pózniejszych soborów tosymbol duchowego odrodzenia.Czyli Graal to tak naprawdę jest przemiana duchowa,odkupienie.Graalem mogła być też po prostu Ewangelia.Z drugiej strony na szlakupielgrzymkowym już w Hiszpanii jest mały kościółek San Juan de la Pena, w którym ponoćukrywano kielich Graala przed Saracenami.Teraz twoje muszelki, labirynty, Chartres pasują dosiebie idealnie.Tylko jeszcze musisz kogoś ukatrupić, mam oczywiście nadzieję, że nie mnie, imasz prawie gotowy kryminał o Graalu!Witold zastanowił się, przeglądając książkę.Postanowił zaryzykować i wprowadzić Milę wswój projekt. Mam nadzieję, że mnie nie wyśmiejesz, ale od dłuższego czasu zastanawiam się nad jednąrzeczą [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
. Powinnaś kryminały pisać!Nie chodzi bynajmniej o ludzi.Popatrz na ogród na tych zdjęciach stuknął palcem w fotografięprzedstawiającą pięć osób na de sadzawki.Mila przyjrzała mu się uważnie, zanurzając ręce wewłosy, co robiła zawsze, gdy nad czymś głęboko się namyślała.Potem podniosła wzrok iwzruszyła ramionami. Nic nie widzę! Sadzawka jak sadzawka, nawet słabo ją widać, a wśrodku fontanna. No właśnie powiedział Witold, wyjmując jej album z rąk. Pamiętasz, co pani Teklapowiedziała, gdy otwarliśmy skrzynię i znalezliśmy tę holenderską miniaturę? %7łe jej ojciec i dziadek byli miłośnikami sztuki flamandzkiej.Ale co to ma wspólnego zsadzawką? dalej nie rozumiała Mila. Bardzo wiele.Popatrz na tę fontannę.Ile strumieni wody wypływa ze środka?Mila ponownie przysunęła do siebie album. Cztery.I co z tego? Spójrz na kształt fontanny.To zodiakalny Rak, symbol Księżyca.Cztery strumienie wodyoznaczają Fontannę %7łycia albo, inaczej mówiąc, Fontannę Czterech Rzek.To stary kabalistycznyznak.Fontanna %7łycia miała wytryskać w raju ziemskim.Chyba czytałaś Dantego? popatrzył na nią wyczekująco. W życia wędrówce, na połowie czasu wyrecytowała natychmiast i bez wahania.Skinął głową. Zapomniałem, że jesteś mistrzynią pierwszego zdania! Kula, na której stoirak, to Księżyc.Sadzawka ma przy tym wykrój w muszlę.A muszla to z jednej strony symbolciała, bo ukrywa duszęperłę, a z drugiej symbolizuje otwarcie na świat.Mila w skupieniu przeglądała zdjęcia. To fascynujące! Jak na to wpadłeś?Witold machnął ręką i zapalił kolejnego papierosa. Podsunął mi to ten mały obrazek.Holenderski mistrz.Taka symbolika była w obrazachBoscha, czytałem o tym kiedyś. Bosch interesował się naukami tajemnymi? zdumiała się Mila.Witold machnął ręką, wypuszczając przy okazji kilka kółeczek dymu. Istnieją podejrzenia,że był członkiem sekty Wolnego Ducha.Jego obrazy są pełne takich zagadek.To naprawdęinteresujące! Niewątpliwie stwierdziła Mila, dalej oglądając album. Ale po co przodkom Tekli towszystko? Może interesowali się hermetyczną wiedzą z pogranicza religii i demonologii, sam niewiem.Chcę ci jednak pokazać coś innego, zupełnie zdumiewającego. Wskazał na ostatniezdjęcie przedstawiające ogród z najprawdopodobniej jednego z okien pałacu. Popatrz na tenlabirynt z mirtów.Mila zbliżyła oczy do zdjęcia i długo się wpatrywała. Nic nie widzę powiedziała po chwili.Witold wskazał jej ołówkiem obrys labiryntu. To typowy dla XIX wieku labiryntogrodowy, jego wzorem był układ z Hampton Court.Najchętniej robiono takie kompozycje zmirtu lub z żywopłotu i ziół, chodziło o zapach.Rozumiesz, jak to pięknie komponuje się z mojąhistoryjką: labirynt, tajemnicza sekta i na dodatek święty Graal! Jestem po prostu w siódmymniebie!Mila pokiwała głową i sięgnęła na półkę. Mam coś dla ciebie.Chciałam dorzucić ciekawepowiązanie pomiędzy Graalem a świętym Jakubem.Witoldowi zapaliły się oczy. No dawaj! Zamieniam się w słuch. Masz tu książkę Droga do św.Graala, kupiłam ją przez internet.Autorka tej książkitwierdzi, że drogą do świętego Graala był szlak pielgrzymkowy do Santiago de Compostela.Uważa, że teologia średniowieczna, która przywiązywała wielką wagę do pielgrzymek byłnawet sakrament pielgrzymki , który zlikwidowano na jednym z pózniejszych soborów tosymbol duchowego odrodzenia.Czyli Graal to tak naprawdę jest przemiana duchowa,odkupienie.Graalem mogła być też po prostu Ewangelia.Z drugiej strony na szlakupielgrzymkowym już w Hiszpanii jest mały kościółek San Juan de la Pena, w którym ponoćukrywano kielich Graala przed Saracenami.Teraz twoje muszelki, labirynty, Chartres pasują dosiebie idealnie.Tylko jeszcze musisz kogoś ukatrupić, mam oczywiście nadzieję, że nie mnie, imasz prawie gotowy kryminał o Graalu!Witold zastanowił się, przeglądając książkę.Postanowił zaryzykować i wprowadzić Milę wswój projekt. Mam nadzieję, że mnie nie wyśmiejesz, ale od dłuższego czasu zastanawiam się nad jednąrzeczą [ Pobierz całość w formacie PDF ]