[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I nawetwtedy pozycja papieża nie była z początku tak mocna, by mógł on mieć pretensje do tegotytułu.To jeszcze nie koniec trudności.Papieże są nieomylni jedynie wtedy, gdy przemawiają docałego kościoła.Kiedy stało się to po raz pierwszy? Z pewnością nie w pierwszymtysiącleciu.Wtedy - wszyscy są co do tego zgodni - jedynie Sobory wyrażały stanowiskokościoła.Czy na ten czas władza papieska była zawieszana? Jeżeli kościół istniał bez jejpomocy przez ponad tysiąc lat, to komu była potrzebna? Pech chciał, że jednym z pierwszychjeżeli nie pierwszym dokumentem, którego adresatem był cały kościół, była Bulla BonifacegoVIII Unam Sanctam z roku 1302.Dokument ten był tak dziwny, że podczas I SoboruWatykańskiego sprowokował wiele pytań o zasadność dekretu o nieomylności papieskiej.Wczesny kościół nie uważał więc Piotra za rzymskiego biskupa, i dlatego nie mógł uważać,że każdy rzymski biskup był następcą Piotra.Pomimo tego Rzym poważano z innychpowodów; po pierwsze był miejscem gdzie zarówno Piotr jak i Paweł zakończyli życie.Podrugie, Rzym był świętym miejscem ponieważ tam właśnie wierni i duchowni mieli swojegrobowce.Ich groby były czymś w rodzaju gwarancji ortodoksyjności tego miejsca.Mijały dekady.Rzymscy biskupi stawali się coraz ważniejsi, zwłaszcza po tym, jak wczwartym wieku Sąd Cesarski został przeniesiony do Konstantynopola.Efektem tegoprzeniesienia była polityczna, administracyjna i emocjonalna pustka.Rzymscy biskupi  bytak rzec  byli pod ręką i mogli ją wypełnić.Od tego czasu zaczęli rozdzielać Piotra odPawła i Boskie obietnice dane Piotrowi stosowali do siebie.Osiągnęli taki prestiż, że uczenistarali się odszukać dokumenty które podważyłyby ich rolę jako Patriarchów Zachodu.Cóżprostszego, niż zastosować słowa Pisma Zwiętego dotyczące jedynie Piotra do biskupa miastaw którym zginął Piotr? Pismo nie stworzyło papieskiego urzędu; to papiestwo, od początkuswojego istnienia, szukało oparcia w Piśmie.Nie było to łatwe; dużą sztuką byłozastosowanie słów wypowiedzianych przez biednego stolarza do biednego rybaka, do papieżaktóry " wkrótce miał zostać nazwany Panem Zwiata.W dniu św.Piotra papież Jan Paweł II nie uważa się za Pana Zwiata lecz za Pasterza swojejtrzody.Udziela tłumowi ostatniego błogosławieństwa a wierni biją brawo.Po raz pierwszy odmomentu wejścia do bazyliki papież waży się na uśmiech.Zwięta liturgia dobiegła końca;papież schodzi do nawy, do Kaplicy Najświętszego Sakramentu, rozdając po drodzebłogosławieństwa.Dla wielu ludzi wychodzących z bazyliki był to jeden z najważniejszychdni w życiu. Bazylika powoli opróżnia się z wiernych i nasuwa się pytanie: gdyby Piotr zmartwychwstał iwyszedł ze swego grobu pod Bazyliką, i gdyby powiedziano mu, że wzniesiono ją na jegocześć  to co by powiedział?Oczywiście, każdy powstający z martwych po zaledwie pięćdziesięciu latach byłbyzaszokowany, ale przecież Piotr umarł za Chrystusa ponad dziewiętnaście wieków temu.Ktomoże wiedzieć, co sądziłby o cudach technologii: aeroplanach, samochodach, telewizji,telefonach? W samej Bazylice znajduje się osiemdziesiąt telefonów.Wystarczy wykręcić3712 a zadzwoni telefon stojący w cieniu ołtarza.Rozmiary kościoła i jego organizacji takżeby go zadziwiły.Luzny związek kilku żydowskich rybaków i tych których nawrócili -głównie chłopów - musi być czymś innym od światowego kościoła zrzeszającego prawiemiliard wiernych.Jedynym rozsądnym pytaniem jest: jeżeli Piotr powróciłby jako pielgrzym, jak -według normPisma Zwiętego - oceniłby to co dzieje się w Watykanie?Jezus narodził się w stajence.Dziś jego wikariusz mieszka w pałacu o jedenastu tysiącach pokoi.Oprócz tego jest takżeCastel Gandolfo, z widokiem na Jezioro Albańskie, gdzie papieże chronią siew lecie przedupałem.W Castel Gandolfo, nieco większym od Watykanu, Jan Paweł U kazał zbudować dlasiebie basen, co musiało trochę kosztować.Jezus wyrzekał się własności.Uczył: Sprzedajcie lub oddajcie biednym to, co posiadacie ichodzcie za mną.Prorokował zagładę bogatych i tryumf biednych.Szukajcie skarbów wniebie - mówił - gdzie nic nie będzie w stanie ich zniszczyć.Wikariusz Chrystusowy żyje otoczony klejnotami, z których niektóre mają pogańskirodowód.Jakakolwiek sugestia pod adresem papieża, że kościelne bogactwo można bysprzedać a pieniądze ofiarować biednym spotyka się ze sprzeciwem, że pomysł ten jestniepraktyczny.Tak samo odpowiedział bogacz, opisany w Piśmie Zwiętym.Jezus żył jak prosty człowiek; umarł nago, składając swoje ciało w ofierze.Gdy podczas mszy pontyfikalnej papież dokonuje tego samego nie można wyobrazić sobiewiększego kontrastu.Jest przybrany w szaty zdobione złotem, z najdroższego jedwabiu.Wielokrotnie stawało się to zródłem skandali.Na przykład w czternastym wieku wielkiPetrarka opisał papieską mszę odprawianą w Avignon, o wiele skromniejszą od niedawnejceremonii na placu św.Piotra.Jestem zaszokowany pisał Petrarka przypominając sobiepapieskich poprzedników, gdy widzę ludzi ubranych w purpurę i złoto.Tak, jakbyśmy sięznajdowali wśród perskich królów przed którymi musimy paść na kolana by oddać im cześć.O, apostołowie i pierwsi papieże  na co wam przyszło.Król %7łydowski, jedyny tytuł Chrystusa, był kpiną i został mu nadany przez Piłata.W Księdze Pontyfikalnej Piotr zobaczyłby w jak wyszukany sposób tytułuje się papieża.Uważałby z pewnością, że Pontifex Maximus jest tytułem najdziwniejszym, bo w Rzymie zaczasów Piotra w ten właśnie sposób zwracano się do najwyższego pogańskiego duchownego.Poza tym Jezus nie był duchownym. Ludzie w otoczeniu papieża noszą tytuły wydające się co najmniej dziwne w świetle Kazaniana Górze; Ekscelencja, Eminencja, Wasza Wielmożność, Jaśnie Oświecony i tak dalej [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl