[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chcę, żebyposzukiwania zaczęły się, zanim się ubiorę.Osobiściepójdę do urzędników rektora.Kale kiwnął głową i odwrócił się do wyjścia.- Najpierw obejrzę martwą kakografkę.I chcę mieć podręką dwóch strażników.Gdzie doszło do morderstwa?Mężczyzna zatrzymał się przy drzwiach i obejrzał się.- Wieża Bębna, najwyższe piętro.Natychmiast wyślędwóch czarodziejów.Niczego nie dotykano, ale ciało.magistro, to.wygląda paskudnie.Piętnaście minut po obudzeniu wiadomością o znik-nięciu Nikodemusa Amadi znalazła się w Wieży Bębna,przyglądając się martwej niższej magini. Twarz dziewczyny została zmiażdżona tępymi sło-wami.Ciało otaczała kałuża krzepnącej krwi.- Zabójca był bardzo niezdarnym czarodziejem.-Amadi powiedziała do towarzyszących jej strażników.- Musiał użyć czaru rzutkowego lub czegoś równieprostego.Zacisnęła zęby.Była prawie pewna, że Shannon wi-nien jest jakichś nieczystych rozgrywek.Stary mag zpewnością brał pieniądze od szlachcica będącego ma-gicznym analfabetą.Inaczej po co ukryłby w swoimmieszkaniu takie ilości złota? Przecież w innym wypadkunie byłby powiązany z inwazją moli książkowych.Wszystko zaczynało wyglądać tak, jakby mieli tu doczynienia z dwoma mordercami.- Zrobił to kakograf - oświadczyła.- Nikodemusalbo ten wielki.Zaczęła się zastanawiać, czy Nikodemus zabił NoręFinn na żądanie Shannona.- Ty - zwróciła się do jednego ze strażników.- Idzdo Letniej Wieży i obudz Shannona.Musi odpowiedziećna parę pytań.Mężczyzna kiwnął głową i wyszedł ze wspólnegopokoju.- Kolejną dziwną rzeczą jest ten pył - burknęłaAmadi, chodząc dookoła.Pył rozproszony był po całympokoju, ale koło drzwi leżała cała jego kupka przykrytaczymś, co wyglądało na prześcieradło.Jeszczedziwniejszy był stosik drzazg w jednym z rogów.- Ty - Amadi zwróciła się do pozostałej strażniczki,wysokiej kobiety z siwymi włosami - przeszukaj pokoje w Wieży Bębna.Powiedz mi, jeśli znajdziesz w którymśpodobny pyl lub drzazgi.Kiedy kobieta wyszła, w drzwiach pojawił się Kale.Zagryzał dolną wargę.Zły znak.- W czym problem, Kale?- Dostałem wiadomość od bibliotekarzy, magistro.Zginął jeden z najcenniejszych artefaktów Starhaven.- Zniszczony przez mola książkowego?Sekretarz pokręcił głową.- Znajdował się w bezpiecznym pomieszczeniu, a biblioteka główna nie została zainfekowana.Amadi zamknęła oczy i odetchnęła głęboko.- Niech zgadnę: jako ostatni artefaktu używał Shan-non albo Nikodemus?- To nie wszystko - powiedział Kale, kiwając głową.-Artefaktjest kodeksem referencyjnym, tak zwanymIndeksem.Można przez niego uzyskać dostęp dowszystkich tekstów przechowywanych w Starha-ven.Iktokolwiek używał artefaktu, szukał w nim czaru dotyku.- Skąd o tym wiemy?- Każda kopia czaru dotyku w akademii zawiera terazbłędy, stała się dysczarem.Amadi zmarszczyła brwi.- Czy przez samo skorzystanie z tekstów za pomocątego artefaktu użytkownik modyfikuje ich pisownię?Kale przytaknął.- Co więcej, wszystkie zmodyfikowane zwoje są za-kazne.Sprawiają, że dotykające je manuskrypty równieżulegają modyfikacjom.Cala biblioteka pedagogiczna wwieży Marfil została zniszczona.- Nikodemus! - warknęła Amadi.- Jeśli chłopak sko- rzysta z tekstu w Stertach lub w bibliotece głównej, możezniszczyć wszystko, co posiada Starhaven.Kale ponownie kiwnął głową.Amadi ponownie zaklęła.- Najpierw atak moli książkowych, teraz to.Do Star-haven przybyło ucieleśnienie chaosu.- Magistro.sugerujesz, że.- Masz jeszcze jakieś wątpliwości, Kale? Pomyśl onieporządku, który rozprzestrzenia się w całym Star-haven.Pomyśl o morderstwach, śmierci, korupcji.Po-myśl o bliznie: Rozłączenie niszczące Warkocz.Chłopakwydaje się przeznaczony do siania chaosu.Kale głęboko wciągnął powietrze.- Nie mamy pewności, że nadciąga spełnienie kontr-przepowiedni.- Nie mamy pewności, ale za to dość dowodów, byzacząć działać.Ruszyła w stronę drzwi.- Przepytam bibliotekarzy.Chcę się dowiedziećwięcej na temat tego artefaktu.Ty idz do Iglicy Era-zmowej i powiedz oficerom dyżurnym o wszystkim,co się tu stało.Jeśli nie złapiemy chłopca, jego umysłzniszczy strony naszych książek, jak nowotwory niszczą ciało.Muszą obudzić rektora i powiedzieć mu,że najprawdopodobniej znalezliśmy Nawałnika Burzowego.Fellwroth, czując się znacznie wygodniej w nowymglinianym golemie, sunął przez lasy na południe odStarhaven.Do świtu zostały dwie godziny.Powietrzebyło zimne, niebo czarne.W drzewach szumiał przy-bierający na sile wiatr. Około godziny temu teksty sygnalizacyjne wysyłaneprzez keloid Nikodemusa ustały całkowicie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl