[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Miłość Zbawiciela będzie wówczas jednoczyła wszyst-kie serca.Gdy uświadomimy sobie, że jesteśmy współpracownikami Boga, i odrzu-cimy obojętność, z jaką przyjmowaliśmy Jego obietnice, rozgrzeją one naszeserca i zabrzmią na naszych ustach.Gdy Bóg powołał Mojżesza do sprawowa-nia pieczy nad ciemnym, niezdyscyplinowanym i buntowniczym narodem, dałmu przyrzeczenie:  Oblicze moje pójdzie i zaznasz spokoju ode mnie.I rzekłpoza tym:  Będę z tobą (II Mojż.33,14; 3,12).Obietnica ta pozostaje w mocynadzieja.pl Desire of Ages 461LXX. Najmniejszy z braci moich wersja dla Adobe Acrobat Reader, 2002po wszystkie czasy dla tych, którzy w imieniu Chrystusa pracują dla nieszczę-śliwych i cierpiących.Miłość do ludzi jest ziemskim odbiciem naszej miłości do Boga.Bóg chwa-ły przyszedł na ziemię po to, aby nam tę miłość zaszczepić i aby z nas uczynićjedną rodzinę.I gdy zostaną spełnione Jego pożegnalne słowa:  Takie jestprzykazanie moje, abyście się wzajemnie miłowali, jak Ja was umiłowałem(Jan 15,12).Gdy umiłujemy świat tak, jak On go umiłował, wówczas misjaChrystusa zostanie dla nas skończona.Staniemy się godni nieba, gdyż nosimyniebo w naszych sercach.Lecz napisane jest:  Ratuj wydanych na śmierć, a tych, których się wie-dzie na stracenie, zatrzymaj.Jeżeli mówisz: Nie wiedzieliśmy, to Ten, którybada serca, przejrzy to.A Ten, który czuwa nad twoją duszą, wie o tym i oddakażdemu według jego czynu (Przyp.24,11.12).W dniu sądu ostatecznegowszyscy, którzy nie pracowali dla Chrystusa, którzy szli przez życie myślącwyłącznie o sobie i troszcząc się wyłącznie o swoje sprawy, umieszczeni zo-staną przez wielkiego Sędziego wśród tych, którzy czynili zle, i zostaną na równiz nimi potępieni.Na każdego włożono jakąś odpowiedzialność, a Najwyższy Pasterz zapytakażdego:  Gdzież jest trzoda tobie powierzona, wspaniałe twoje stado? (Jer.13,20.2).Co powiesz na to?nadzieja.pl 462 Ellen G.White%7łYCIE JEZUSARozdział LXXISługa sług(Auk.22,7-18.24; Jan 13,1-17)pokoju na piętrze jednego z domów w Jerozolimie Chrystus siedziałWprzy stole wraz ze swymi uczniami, a powodem tego zebrania było świętoPaschy.Zbawiciel pragnął spędzić to święto wyłącznie w towarzystwie swychdwunastu uczniów.Wiedział bowiem, że nadeszła Jego godzina, a On sam jestprawdziwym Barankiem Wielkanocnym.Wiedział też, iż zanim zjedzone zo-staną świąteczne dania, zostanie ukrzyżowany.Miał właśnie wychylić kielichgoryczy i przejść przez ostateczny chrzest cierpienia.Pozostało jeszcze kilkagodzin spokoju i pragnął spędzić je w otoczeniu swych umiłowanych uczniów.Całe życie Chrystusa było ofiarną służbą, bowiem  nie przyszedł, aby musłużono, lecz aby służył (Mat.20,28).Ta też zasada spoczywała u podstawkażdego Jego czynu.Jednakże uczniowie wciąż jeszcze nie przyswoili sobie tejnauki.Podczas ostatniej wieczerzy Jezus powtórzył ją, a zobrazował ją w spo-sób, który wpisał tę naukę na zawsze w umysły i serca ludzi.Rozmowy między Chrystusem a uczniami przebiegały zazwyczaj w atmos-ferze cichej radości, bardzo cenionej przez nich wszystkich, a wielkanocnewieczerze były szczególnie uroczyste.Jednakże tym razem Jezus wydał sięuczniom zatroskany.Na Jego sercu legł ciężar, a cień zasnuł Jego twarz.GdyJezus spotkał się z uczniami w świątecznej izbie, ci dostrzegli tę wielką zmia-nę, gnębiącą Jego duszę, i choć nie znali powodu, to jednak współczuli Muserdecznie.Gdy wszyscy zebrali się przy stole, Chrystus przemówił ze wzruszającymsmutkiem:  I rzekł do nich: Gorąco pragnąłem spożyć tę wieczerzę paschalnąz wami przed moją męką; powiadam wam bowiem, iż nie będę jej już spożywał,aż nastąpi spełnienie w Królestwie Bożym (Auk.22,15.16).Wiedział, że nastał dla Niego czas odejścia z tego świata do Ojca, alekochając bliznich na tym świecie, zachował tę miłość do końca.Obecnie stanąłw cieniu krzyża i boleść musiała przenikać Jego serce.Wiedział też, że będzieopuszczony w godzinie zdrady, i zdawał sobie sprawę z faktu, że Jego skazaniei wykonanie wyroku będzie takie samo, jak w przypadku niepoprawnych zło-nadzieja.pl Desire of Ages 463LXXI.Sługa sług wersja dla Adobe Acrobat Reader, 2002czyńców.Znał niewdzięczność i okrucieństwo tych, dla zbawienia których przy-szedł na świat.Wiedział, że ofiara, jaką miał złożyć, jest nieporównywalniewielka, zdawał też sobie sprawę, że dla wielu okaże się ona bezużyteczna.Wiedząc o wszystkim, co Go czeka, miał naturalne prawo do poddania sięmyślom o poniżeniu i cierpieniach.Patrzył jednak na tych dwunastu najbliż-szych Mu ludzi, którzy po przeżyciu Jego pohańbienia, smutku i bolesnychcierpień będą musieli samotnie walczyć.Jego myśli związane z własnymi cier-pieniami zawsze łączyły się z myślami o uczniach.Zatroskanie ich losamiprzewyższało w Jego umyśle sprawę własnej doli [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl