[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie powinnam byÅ‚a tak bezkrytycznie przyjąć wiadomoÅ›ci o jej wyjezdzie.Ale musi pan zrozumieć, w czasie sezonu stajenni czÄ™sto siÄ™ zmieniajÄ….DostajÄ…tyle propozycji - ktoÅ› oferuje wyższÄ… pensjÄ™, dodatkowy dzieÅ„ wolny albo ubez-pieczenie zdrowotne - i już ich nie ma.Landry nie próbowaÅ‚ jej pocieszać, nie daÅ‚ jej swojego rozgrzeszenia.KtoÅ›,do cholery, powinien byÅ‚ zwrócić wiÄ™kszÄ… uwagÄ™ na to, co dziaÅ‚o siÄ™ z Erin Sea-bright.Nie miaÅ‚ ochoty nikogo zwalniać z odpowiedzialnoÅ›ci.- Czy zdawaÅ‚a sobie pani sprawÄ™ z tego, że miÄ™dzy Erin a Donem coÅ› siÄ™dziaÅ‚o?- WiedziaÅ‚am, że Erin siÄ™ w nim durzy.- Czy z tego, co pani wie, Don mógÅ‚ to wykorzystać?- Ja.cóż.Don jest bardzo charyzmatyczny.- To znaczy tak czy nie?- Don jest pociÄ…gajÄ…cym mężczyznÄ….Kobiety do niego lgnÄ….On o tym wie isprawia mu to przyjemność.Lubi flirtować.- FlirtowaÅ‚ z Erin?- No.tak, ale nie sÄ…dziÅ‚am, że mógÅ‚by posunąć siÄ™ aż tak daleko.Dalej niemogÄ™ uwierzyć, że jÄ… wykorzystaÅ‚.- Ale byÅ‚oby to możliwe?WyglÄ…daÅ‚a niepewnie, co byÅ‚o wystarczajÄ…cÄ… odpowiedziÄ….- Czy Erin mówiÅ‚a pani coÅ› o Å›mierci Stellara?- ByÅ‚a wstrzÄ…Å›niÄ™ta, tak jak my wszyscy.- Czy sugerowaÅ‚a, że wie, jak to siÄ™ staÅ‚o?Znów spojrzaÅ‚a w bok, przykÅ‚adajÄ…c dwa palce do pionowej zmarszczki rysu-jÄ…cej jej czoÅ‚o.- Nie wierzyÅ‚a, że to byÅ‚ wypadek.370- To ona opiekowaÅ‚a siÄ™ koniem, prawda?- Tak, i Å›wietnie sobie z nim radziÅ‚a - jak ze wszystkimi koÅ„mi.PoÅ›wiÄ™caÅ‚aim dużo czasu.Czasem przyjeżdżaÅ‚a zajrzeć do nich jeszcze po pracy.- Czy byÅ‚a w stajni tamtej nocy?- OkoÅ‚o jedenastej.I wszystko byÅ‚o w porzÄ…dku.- Dlaczego sÄ…dziÅ‚a, że to nie byÅ‚ wypadek?Paris Montgomery zaczęła pÅ‚akać.RozejrzaÅ‚a siÄ™ po pokoju, jakby w poszu-kiwaniu jamy, w której mogÅ‚aby siÄ™ zaszyć.- Panno Montgomery, jeÅ›li Don Jade zrobiÅ‚ to, co sÄ…dzimy, że zrobiÅ‚, niepowinna pani czuć siÄ™ zobowiÄ…zana do żadnej lojalnoÅ›ci.- Nie wierzyÅ‚am, że zrobiÅ‚ coÅ› zÅ‚ego - powiedziaÅ‚a cicho, usprawiedliwiajÄ…cbardziej siebie niż Jade a.- Co siÄ™ staÅ‚o?- Erin powiedziaÅ‚a mi, że tamtego ranka Don byÅ‚ w stajni jeszcze przed niÄ….ByÅ‚o wczeÅ›nie, naprawdÄ™ wczeÅ›nie.Nasze konie miaÅ‚y na ów dzieÅ„ zaplanowa-ny wystÄ™p i Erin przyszÅ‚a o takiej porze, żeby zdążyć zapleść im grzywy i je opo-rzÄ…dzić.PowiedziaÅ‚a mi, że zobaczyÅ‚a Dona w boksie Stellara, jak coÅ› majstro-waÅ‚ przy kablu od wiatraka elektrycznego.PodeszÅ‚a do niego, by zapytać, corobi w stajni tak wczeÅ›nie.PrzerwaÅ‚a, starajÄ…c siÄ™ opanować i zÅ‚apać oddech.Landry czekaÅ‚.- ZobaczyÅ‚a, że Stellar leży.Don powiedziaÅ‚ jej, że koÅ„ przegryzÅ‚ kabel, i nadowód podniósÅ‚ jeden z koÅ„ców.Ale trzymaÅ‚ też coÅ› w drugiej rÄ™ce.Erin mówi-Å‚a, że byÅ‚o to jakieÅ› narzÄ™dzie.- MyÅ›li pani, że przeciÄ…Å‚ kabel, żeby upozorować wypadek?- Nie wiem! - ZatkaÅ‚a, zakrywajÄ…c twarz rÄ™koma.- Nie chcÄ™ nawet myÅ›leć, żeDon mógÅ‚by zabić to biedne zwierzÄ™!- Teraz to chyba najmniejszy z jego wystÄ™pków - powiedziaÅ‚ Landry.BeznamiÄ™tnie popijaÅ‚ kawÄ™, podczas gdy Paris Montgomery roniÅ‚a Å‚zy nadswym grzechem zaniedbania.PrzyswajaÅ‚ nowe fakty.Erin mogÅ‚a oskarżyć Ja-de a o umyÅ›lne zabicie zwierzÄ™cia i w ten sposób Å›ciÄ…gnąć na siebie wyrokÅ›mierci, tak samo jak Jill Morone.Ale dowody Å›wiadczÄ…ce o wczeÅ›niejszymzakupie telefonu komórkowego mówiÅ‚y, że porwanie zostaÅ‚o zaplanowanewczeÅ›niej, przed Å›mierciÄ… konia.Jedna sprawa nie miaÅ‚a wiÄ™c nic wspólnego zdrugÄ….- Co pani zrobiÅ‚a, gdy Erin przyszÅ‚a do pani z tÄ… informacjÄ…?371Paris otarla oczy chusteczkÄ….- ZezÅ‚oÅ›ciÅ‚am siÄ™ na niÄ….PowiedziaÅ‚am, że to na pewno byÅ‚ wypadek.Donnie mógÅ‚by.- Nawet jeÅ›li zrobiÅ‚ to już parÄ™ razy wczeÅ›niej?- Nigdy nie uwierzyÅ‚am w te pogÅ‚oski - powiedziaÅ‚a stanowczo.- Nic nie zo-staÅ‚o udowodnione.- Poza tym jedynie, że Don jest sprytny i biegÅ‚y w unikaniu konsekwencjiwÅ‚asnych czynów.Nawet teraz stawaÅ‚a w jego obronie.- Przez trzy lata wspólnej pracy ani razu nie widziaÅ‚am, by Don zle potrak-towaÅ‚ jakiekolwiek zwierzÄ™.- Jaka byÅ‚a reakcja Erin, gdy jej pani nie uwierzyÅ‚a?- PoczÄ…tkowo byÅ‚a zdenerwowana.Ale dÅ‚ugo rozmawiaÅ‚yÅ›my i powiedziaÅ‚amjej to, co przed chwilÄ… panu, o moich doÅ›wiadczeniach z pracy u Dona.Zapyta-Å‚am jÄ…, czy jest w stanie sobie wyobrazić, że Don mógÅ‚by kogokolwiek skrzyw-dzić.ZrobiÅ‚o jej siÄ™ wstyd.- WiÄ™c gdy Jade pózniej tego dnia powiedziaÅ‚ pani, że Erin odeszÅ‚a z pracy.- Nie byÅ‚am zaskoczona.- I nie próbowaÅ‚a pani do niej dzwonić?- PróbowaÅ‚am, ale nie odbieraÅ‚a telefonu.ZostawiÅ‚am wiadomość w skrzyn-ce gÅ‚osowej.Kilka dni pózniej pojechaÅ‚am do jej mieszkania, ale wyglÄ…daÅ‚o nato, że siÄ™ wyprowadziÅ‚a.Westchnęła dramatycznie i popatrzyÅ‚a na Landry ego sarnimi oczami, zniemÄ… proÅ›bÄ… o przebaczenie.- DaÅ‚abym wszystko, by móc wrócić do tamtego dnia i wszystko zmienić.- Tak - powiedziaÅ‚ Landry.- Erin Seabright z pewnoÅ›ciÄ… też.XLVIWróciÅ‚am myÅ›lÄ… do dnia, w którym wszystko siÄ™ zaczęło.Dnia, w którymStellara znaleziono martwego w jego boksie.Dnia, w którym Erin Seabrightporwano spod tylnej bramy centrum jezdzieckiego w Palm Beach.WypisaÅ‚am372sobie wszystko czarno na écru, robiÄ…c notatki na ekskluzywnej papeterii Seana.Zestawienie wydarzeÅ„.Kiedy Jade rzekomo kupiÅ‚ telefon komórkowy.KiedyErin pokłóciÅ‚a siÄ™ z Chadem.Kiedy Stellar zostaÅ‚ zabity.Kiedy porwano Erin.Wszystkie znane mi fakty zapisaÅ‚am na kartkach, które zgodnie z porzÄ…dkiemchronologicznym rozÅ‚ożyÅ‚am na podÅ‚odze sypialni.WczeÅ›niej skupiaÅ‚am siÄ™ na hipotezie, zgodnie z którÄ… wszystko zaczęło siÄ™od Å›mierci Stellara, ale teraz, patrzÄ…c na moje zestawienie i jeszcze raz przyglÄ…-dajÄ…c siÄ™ znanym mi faktom, zrozumiaÅ‚am, że nie miaÅ‚am racji.KtoÅ› wczeÅ›niejkupiÅ‚ telefon na kartÄ™.KtoÅ› wczeÅ›niej przygotowaÅ‚ przyczepÄ™, w której miaÅ‚a byćtrzymana Erin, zebraÅ‚ potrzebny sprzÄ™t audio-wideo, zdobyÅ‚ ketaminÄ™, którÄ…pózniej podawano dziewczynie, i zaÅ‚atwiÅ‚ furgonetkÄ™ użytÄ… do porwania.Roz-budowany plan, w którym braÅ‚y udziaÅ‚ co najmniej dwie osoby.ChciaÅ‚am zrozumieć wszystko, co zdarzyÅ‚o siÄ™ owej niedzieli, gdy zamordo-wano Stellara, a nastÄ™pnie porwano Erin [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Nie powinnam byÅ‚a tak bezkrytycznie przyjąć wiadomoÅ›ci o jej wyjezdzie.Ale musi pan zrozumieć, w czasie sezonu stajenni czÄ™sto siÄ™ zmieniajÄ….DostajÄ…tyle propozycji - ktoÅ› oferuje wyższÄ… pensjÄ™, dodatkowy dzieÅ„ wolny albo ubez-pieczenie zdrowotne - i już ich nie ma.Landry nie próbowaÅ‚ jej pocieszać, nie daÅ‚ jej swojego rozgrzeszenia.KtoÅ›,do cholery, powinien byÅ‚ zwrócić wiÄ™kszÄ… uwagÄ™ na to, co dziaÅ‚o siÄ™ z Erin Sea-bright.Nie miaÅ‚ ochoty nikogo zwalniać z odpowiedzialnoÅ›ci.- Czy zdawaÅ‚a sobie pani sprawÄ™ z tego, że miÄ™dzy Erin a Donem coÅ› siÄ™dziaÅ‚o?- WiedziaÅ‚am, że Erin siÄ™ w nim durzy.- Czy z tego, co pani wie, Don mógÅ‚ to wykorzystać?- Ja.cóż.Don jest bardzo charyzmatyczny.- To znaczy tak czy nie?- Don jest pociÄ…gajÄ…cym mężczyznÄ….Kobiety do niego lgnÄ….On o tym wie isprawia mu to przyjemność.Lubi flirtować.- FlirtowaÅ‚ z Erin?- No.tak, ale nie sÄ…dziÅ‚am, że mógÅ‚by posunąć siÄ™ aż tak daleko.Dalej niemogÄ™ uwierzyć, że jÄ… wykorzystaÅ‚.- Ale byÅ‚oby to możliwe?WyglÄ…daÅ‚a niepewnie, co byÅ‚o wystarczajÄ…cÄ… odpowiedziÄ….- Czy Erin mówiÅ‚a pani coÅ› o Å›mierci Stellara?- ByÅ‚a wstrzÄ…Å›niÄ™ta, tak jak my wszyscy.- Czy sugerowaÅ‚a, że wie, jak to siÄ™ staÅ‚o?Znów spojrzaÅ‚a w bok, przykÅ‚adajÄ…c dwa palce do pionowej zmarszczki rysu-jÄ…cej jej czoÅ‚o.- Nie wierzyÅ‚a, że to byÅ‚ wypadek.370- To ona opiekowaÅ‚a siÄ™ koniem, prawda?- Tak, i Å›wietnie sobie z nim radziÅ‚a - jak ze wszystkimi koÅ„mi.PoÅ›wiÄ™caÅ‚aim dużo czasu.Czasem przyjeżdżaÅ‚a zajrzeć do nich jeszcze po pracy.- Czy byÅ‚a w stajni tamtej nocy?- OkoÅ‚o jedenastej.I wszystko byÅ‚o w porzÄ…dku.- Dlaczego sÄ…dziÅ‚a, że to nie byÅ‚ wypadek?Paris Montgomery zaczęła pÅ‚akać.RozejrzaÅ‚a siÄ™ po pokoju, jakby w poszu-kiwaniu jamy, w której mogÅ‚aby siÄ™ zaszyć.- Panno Montgomery, jeÅ›li Don Jade zrobiÅ‚ to, co sÄ…dzimy, że zrobiÅ‚, niepowinna pani czuć siÄ™ zobowiÄ…zana do żadnej lojalnoÅ›ci.- Nie wierzyÅ‚am, że zrobiÅ‚ coÅ› zÅ‚ego - powiedziaÅ‚a cicho, usprawiedliwiajÄ…cbardziej siebie niż Jade a.- Co siÄ™ staÅ‚o?- Erin powiedziaÅ‚a mi, że tamtego ranka Don byÅ‚ w stajni jeszcze przed niÄ….ByÅ‚o wczeÅ›nie, naprawdÄ™ wczeÅ›nie.Nasze konie miaÅ‚y na ów dzieÅ„ zaplanowa-ny wystÄ™p i Erin przyszÅ‚a o takiej porze, żeby zdążyć zapleść im grzywy i je opo-rzÄ…dzić.PowiedziaÅ‚a mi, że zobaczyÅ‚a Dona w boksie Stellara, jak coÅ› majstro-waÅ‚ przy kablu od wiatraka elektrycznego.PodeszÅ‚a do niego, by zapytać, corobi w stajni tak wczeÅ›nie.PrzerwaÅ‚a, starajÄ…c siÄ™ opanować i zÅ‚apać oddech.Landry czekaÅ‚.- ZobaczyÅ‚a, że Stellar leży.Don powiedziaÅ‚ jej, że koÅ„ przegryzÅ‚ kabel, i nadowód podniósÅ‚ jeden z koÅ„ców.Ale trzymaÅ‚ też coÅ› w drugiej rÄ™ce.Erin mówi-Å‚a, że byÅ‚o to jakieÅ› narzÄ™dzie.- MyÅ›li pani, że przeciÄ…Å‚ kabel, żeby upozorować wypadek?- Nie wiem! - ZatkaÅ‚a, zakrywajÄ…c twarz rÄ™koma.- Nie chcÄ™ nawet myÅ›leć, żeDon mógÅ‚by zabić to biedne zwierzÄ™!- Teraz to chyba najmniejszy z jego wystÄ™pków - powiedziaÅ‚ Landry.BeznamiÄ™tnie popijaÅ‚ kawÄ™, podczas gdy Paris Montgomery roniÅ‚a Å‚zy nadswym grzechem zaniedbania.PrzyswajaÅ‚ nowe fakty.Erin mogÅ‚a oskarżyć Ja-de a o umyÅ›lne zabicie zwierzÄ™cia i w ten sposób Å›ciÄ…gnąć na siebie wyrokÅ›mierci, tak samo jak Jill Morone.Ale dowody Å›wiadczÄ…ce o wczeÅ›niejszymzakupie telefonu komórkowego mówiÅ‚y, że porwanie zostaÅ‚o zaplanowanewczeÅ›niej, przed Å›mierciÄ… konia.Jedna sprawa nie miaÅ‚a wiÄ™c nic wspólnego zdrugÄ….- Co pani zrobiÅ‚a, gdy Erin przyszÅ‚a do pani z tÄ… informacjÄ…?371Paris otarla oczy chusteczkÄ….- ZezÅ‚oÅ›ciÅ‚am siÄ™ na niÄ….PowiedziaÅ‚am, że to na pewno byÅ‚ wypadek.Donnie mógÅ‚by.- Nawet jeÅ›li zrobiÅ‚ to już parÄ™ razy wczeÅ›niej?- Nigdy nie uwierzyÅ‚am w te pogÅ‚oski - powiedziaÅ‚a stanowczo.- Nic nie zo-staÅ‚o udowodnione.- Poza tym jedynie, że Don jest sprytny i biegÅ‚y w unikaniu konsekwencjiwÅ‚asnych czynów.Nawet teraz stawaÅ‚a w jego obronie.- Przez trzy lata wspólnej pracy ani razu nie widziaÅ‚am, by Don zle potrak-towaÅ‚ jakiekolwiek zwierzÄ™.- Jaka byÅ‚a reakcja Erin, gdy jej pani nie uwierzyÅ‚a?- PoczÄ…tkowo byÅ‚a zdenerwowana.Ale dÅ‚ugo rozmawiaÅ‚yÅ›my i powiedziaÅ‚amjej to, co przed chwilÄ… panu, o moich doÅ›wiadczeniach z pracy u Dona.Zapyta-Å‚am jÄ…, czy jest w stanie sobie wyobrazić, że Don mógÅ‚by kogokolwiek skrzyw-dzić.ZrobiÅ‚o jej siÄ™ wstyd.- WiÄ™c gdy Jade pózniej tego dnia powiedziaÅ‚ pani, że Erin odeszÅ‚a z pracy.- Nie byÅ‚am zaskoczona.- I nie próbowaÅ‚a pani do niej dzwonić?- PróbowaÅ‚am, ale nie odbieraÅ‚a telefonu.ZostawiÅ‚am wiadomość w skrzyn-ce gÅ‚osowej.Kilka dni pózniej pojechaÅ‚am do jej mieszkania, ale wyglÄ…daÅ‚o nato, że siÄ™ wyprowadziÅ‚a.Westchnęła dramatycznie i popatrzyÅ‚a na Landry ego sarnimi oczami, zniemÄ… proÅ›bÄ… o przebaczenie.- DaÅ‚abym wszystko, by móc wrócić do tamtego dnia i wszystko zmienić.- Tak - powiedziaÅ‚ Landry.- Erin Seabright z pewnoÅ›ciÄ… też.XLVIWróciÅ‚am myÅ›lÄ… do dnia, w którym wszystko siÄ™ zaczęło.Dnia, w którymStellara znaleziono martwego w jego boksie.Dnia, w którym Erin Seabrightporwano spod tylnej bramy centrum jezdzieckiego w Palm Beach.WypisaÅ‚am372sobie wszystko czarno na écru, robiÄ…c notatki na ekskluzywnej papeterii Seana.Zestawienie wydarzeÅ„.Kiedy Jade rzekomo kupiÅ‚ telefon komórkowy.KiedyErin pokłóciÅ‚a siÄ™ z Chadem.Kiedy Stellar zostaÅ‚ zabity.Kiedy porwano Erin.Wszystkie znane mi fakty zapisaÅ‚am na kartkach, które zgodnie z porzÄ…dkiemchronologicznym rozÅ‚ożyÅ‚am na podÅ‚odze sypialni.WczeÅ›niej skupiaÅ‚am siÄ™ na hipotezie, zgodnie z którÄ… wszystko zaczęło siÄ™od Å›mierci Stellara, ale teraz, patrzÄ…c na moje zestawienie i jeszcze raz przyglÄ…-dajÄ…c siÄ™ znanym mi faktom, zrozumiaÅ‚am, że nie miaÅ‚am racji.KtoÅ› wczeÅ›niejkupiÅ‚ telefon na kartÄ™.KtoÅ› wczeÅ›niej przygotowaÅ‚ przyczepÄ™, w której miaÅ‚a byćtrzymana Erin, zebraÅ‚ potrzebny sprzÄ™t audio-wideo, zdobyÅ‚ ketaminÄ™, którÄ…pózniej podawano dziewczynie, i zaÅ‚atwiÅ‚ furgonetkÄ™ użytÄ… do porwania.Roz-budowany plan, w którym braÅ‚y udziaÅ‚ co najmniej dwie osoby.ChciaÅ‚am zrozumieć wszystko, co zdarzyÅ‚o siÄ™ owej niedzieli, gdy zamordo-wano Stellara, a nastÄ™pnie porwano Erin [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]