[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Był nią szok społeczeństwa szlacheckiego na bezprzykładną klęskę, jakiej Polska doznała w pierwszych latach potopu".Od dłuższego czasu jest stawiane pytanie o to, kiedy po raz ostatni zaistniała możliwość gruntownej reformyustroju Rzeczypospolitej.Jak się wydaje, przypada ona właśnie na lata 1655-1660, kiedy to organizm polityczny państwa wykazał swoją niesprawność.A że ta możliwość została zaprzepaszczona i dlaczego tak właśnie się stało, tojuż zupełnie inna sprawa.Możliwość tę stworzył wspominany wyżej szok.Zamiast reform poprzestano na złożeniu w ofierzeOpatrzności daru w postaci analogicznej do tej, jaką biblijny Abraham chciał złożyć Bogu, poświęcając na ten celkość z kości i krew z krwi swojej, czyli własnego syna.Podobnie i społeczeństwo szlacheckie zdecydowało się poświęcić część, można by to tak określić, tkanki biologicznej, naruszając przez to przywileje stanowe ariańskiegoziemiaństwa"'.Strona katolicka pozostała głucha na argumenty stronyprzeciwnej, która m.in.piórem Samuela Przypkowskiegodowodziła, iż edykt banicji prowadzi do zburzenia zbudowanego przez przodków, ku zazdrości narodów ościennych, domu wolnej Rzeczypospolitej.Ktokolwiek bowiemogranicza szlachtę polską w zakresie wolności sumienia,tym samym zadaje śmiertelny cios zrenicy oka wolnościpolitycznej oraz odziera z przysługujących mu praw i wszelkich przywilejów ten stan, który nasze prawa traktują jakoPOLACY NA KREMLU I INNI.HLSTORYJEgłówną część składową Królestwa".Ustawa wypędzającaszlachtę aiiańską z ojczyzny jej przodków wprowadza domej hiszpańskie niewolnictwo", burząc zarazem uznanąprzez nich wyższość i godność stanu rycerskiego, będącąpodstawą budowli naszej wolnej Rzeczypospolitej"".Inna była wszakże gradacja i dobór argumentów anty-ariańskich wysuwanych w (ostatnich latach pobytu bracipolskich w ojczyznie, odmienna zaś po ich ostatecznymwygnaniu.Początkowo bowiem przeważało, i to w zdecydowany sposób, myślenie magiczne.Co nie znaczy wcale, abyjuz wcześniej przyczyn klęsk, jakie Rzeczpospolita ponosiła w okresie swojej wojny dwunastoletniej" (1648-1660),nie upatrywano także w wadach narodu szlacheckiego.Tomasz Młodzianowski w 1681 r.wymawiał Niebiosom, izmimo wygnania arian Turcy zajęli Kamieniec, a częśćUkrainy przeszła pod władztwo Rosji.Tymczasem zdanieto jest wręcz kluczowe dla zrozumienia roli, jaką swoistypakt zawarty z Bogiem (my wypędzimy najgorszych heretyków, a Ty, Panie, przywrócisz nam dawną pomyślność) odegrał w decyzji o banicji braci polskich.Skoro Opatrzność nie dotrzymała umowy zaproponowanej przez naród szlachecki, istniały, jak widać, inne powody gniewu Niebios.A co za tym idzie - musiał ulec radykalnej odmianie i sam dobór argumentów; to nie tolerowanie najgorszych bluznierców, ale zgoła ziemskieprzyczyny sprawiły iz Rzeczpospolita me powróciła do srebrnego wieku", który przypadł na pierwszą połowęXVII stulecia.Propaganda zaczyna częściowo ulegać swoiste] racjonalizacji i sui generis laicyzacji, skoro winyszlachty i złe funkcjonowanie jej państwa okazują się ważniejsze od gniewu Stwórcy wywołanego przez nadmiernątolerancję.Jeśliby zaś wywody ks.fana Chądzyńskiego, tłumacząceklęski Rzeczypospolitej uciskiem chłopów, nie odbiegały odtenoru całej publicystyki z okresu najazdu szwedzkiego, todlaczego na ich opublikowanie trzeba było czekać przeszłotrzysta lat? To samo pytanie wolno postawić w przypadkuMIDZY A.SYMII.AC.IA A WYNARODOWIENIEMTańca Rzeczypospolitej Polskiej, w którym Gabriel Krasiński w tak czarnych barwach przedstawił społeczeństwoszlacheckie.I ten pamflet doczekał się druku in extenso dopiero w r.1996.Niewątpliwie zadziałała tu omawiana juz narodowa cenzura".Powtórzmy raz jeszcze: każde wydarzenie ma wiele przyczyn, a o to, które z nich miały większe, a które mniejszeznaczenie, długo się jeszcze będą toczyć spory.O ile jednakprzed ćwierćwieczem Jerzy Narbutt ostro atakował (na lamach Tygodnika Powszechnego") arianofili", roniącychkrokodyle łzy nad siedemnastowiecznymi antytrynitarzami; volksdeutschami (a ściślej: volksszwedami) tej epoki"42,to współczesne nam dziejopisarstwo katolickie z wyraznymubolewaniem pisze o akcie banicji z 1658 r, widząc w nimprzejaw załamywania się dawnej zgody wyznaniowej" [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Był nią szok społeczeństwa szlacheckiego na bezprzykładną klęskę, jakiej Polska doznała w pierwszych latach potopu".Od dłuższego czasu jest stawiane pytanie o to, kiedy po raz ostatni zaistniała możliwość gruntownej reformyustroju Rzeczypospolitej.Jak się wydaje, przypada ona właśnie na lata 1655-1660, kiedy to organizm polityczny państwa wykazał swoją niesprawność.A że ta możliwość została zaprzepaszczona i dlaczego tak właśnie się stało, tojuż zupełnie inna sprawa.Możliwość tę stworzył wspominany wyżej szok.Zamiast reform poprzestano na złożeniu w ofierzeOpatrzności daru w postaci analogicznej do tej, jaką biblijny Abraham chciał złożyć Bogu, poświęcając na ten celkość z kości i krew z krwi swojej, czyli własnego syna.Podobnie i społeczeństwo szlacheckie zdecydowało się poświęcić część, można by to tak określić, tkanki biologicznej, naruszając przez to przywileje stanowe ariańskiegoziemiaństwa"'.Strona katolicka pozostała głucha na argumenty stronyprzeciwnej, która m.in.piórem Samuela Przypkowskiegodowodziła, iż edykt banicji prowadzi do zburzenia zbudowanego przez przodków, ku zazdrości narodów ościennych, domu wolnej Rzeczypospolitej.Ktokolwiek bowiemogranicza szlachtę polską w zakresie wolności sumienia,tym samym zadaje śmiertelny cios zrenicy oka wolnościpolitycznej oraz odziera z przysługujących mu praw i wszelkich przywilejów ten stan, który nasze prawa traktują jakoPOLACY NA KREMLU I INNI.HLSTORYJEgłówną część składową Królestwa".Ustawa wypędzającaszlachtę aiiańską z ojczyzny jej przodków wprowadza domej hiszpańskie niewolnictwo", burząc zarazem uznanąprzez nich wyższość i godność stanu rycerskiego, będącąpodstawą budowli naszej wolnej Rzeczypospolitej"".Inna była wszakże gradacja i dobór argumentów anty-ariańskich wysuwanych w (ostatnich latach pobytu bracipolskich w ojczyznie, odmienna zaś po ich ostatecznymwygnaniu.Początkowo bowiem przeważało, i to w zdecydowany sposób, myślenie magiczne.Co nie znaczy wcale, abyjuz wcześniej przyczyn klęsk, jakie Rzeczpospolita ponosiła w okresie swojej wojny dwunastoletniej" (1648-1660),nie upatrywano także w wadach narodu szlacheckiego.Tomasz Młodzianowski w 1681 r.wymawiał Niebiosom, izmimo wygnania arian Turcy zajęli Kamieniec, a częśćUkrainy przeszła pod władztwo Rosji.Tymczasem zdanieto jest wręcz kluczowe dla zrozumienia roli, jaką swoistypakt zawarty z Bogiem (my wypędzimy najgorszych heretyków, a Ty, Panie, przywrócisz nam dawną pomyślność) odegrał w decyzji o banicji braci polskich.Skoro Opatrzność nie dotrzymała umowy zaproponowanej przez naród szlachecki, istniały, jak widać, inne powody gniewu Niebios.A co za tym idzie - musiał ulec radykalnej odmianie i sam dobór argumentów; to nie tolerowanie najgorszych bluznierców, ale zgoła ziemskieprzyczyny sprawiły iz Rzeczpospolita me powróciła do srebrnego wieku", który przypadł na pierwszą połowęXVII stulecia.Propaganda zaczyna częściowo ulegać swoiste] racjonalizacji i sui generis laicyzacji, skoro winyszlachty i złe funkcjonowanie jej państwa okazują się ważniejsze od gniewu Stwórcy wywołanego przez nadmiernątolerancję.Jeśliby zaś wywody ks.fana Chądzyńskiego, tłumacząceklęski Rzeczypospolitej uciskiem chłopów, nie odbiegały odtenoru całej publicystyki z okresu najazdu szwedzkiego, todlaczego na ich opublikowanie trzeba było czekać przeszłotrzysta lat? To samo pytanie wolno postawić w przypadkuMIDZY A.SYMII.AC.IA A WYNARODOWIENIEMTańca Rzeczypospolitej Polskiej, w którym Gabriel Krasiński w tak czarnych barwach przedstawił społeczeństwoszlacheckie.I ten pamflet doczekał się druku in extenso dopiero w r.1996.Niewątpliwie zadziałała tu omawiana juz narodowa cenzura".Powtórzmy raz jeszcze: każde wydarzenie ma wiele przyczyn, a o to, które z nich miały większe, a które mniejszeznaczenie, długo się jeszcze będą toczyć spory.O ile jednakprzed ćwierćwieczem Jerzy Narbutt ostro atakował (na lamach Tygodnika Powszechnego") arianofili", roniącychkrokodyle łzy nad siedemnastowiecznymi antytrynitarzami; volksdeutschami (a ściślej: volksszwedami) tej epoki"42,to współczesne nam dziejopisarstwo katolickie z wyraznymubolewaniem pisze o akcie banicji z 1658 r, widząc w nimprzejaw załamywania się dawnej zgody wyznaniowej" [ Pobierz całość w formacie PDF ]