[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Meagan została porwana i zamordowana.Miał wtedy dziewięć lat,czyli był na tyle duży, że rozumiał, co się dzieje, ale nie potrafił nic na toporadzić.Zmierć Meagan była dla tej rodziny ciosem, rozumiesz?Gdyby się z tego otrząsnęli, to by dopiero było dziwne!Nie skomentował tego.W głębi ducha uważał, że w odniesieniu doStokesów  dziwne to łagodne określenie. A twoja matka? Nie pochwala decyzji Harpera.Zaczęła pić. Tak, ale wszystko zaczęło się od porwania Meagan.Zmierć córki jązłamała.Do dziś się nie podniosła po tym ciosie.Czasem w nocy stajeprzed portretem i dotyka go tak, jakby czuła ciepło ciała Meagan.Wtedywystarczy spojrzeć jej w oczy, żeby zobaczyć pytanie: co takiegozrobiłam zle? Czy mogłam być lepszą matką? Wiem, że czasem patrzyna mnie i Briana i umiera ze strachu.Nie czepiaj się mojej matki.Onazapłaciła straszną cenę. Cała rodzina się nad nią trzęsie.A jest dorosłą kobietą. Kochamy ją! Martwimy się o nią! A ojca nie kochacie? To co innego.Ojciec potrafi o siebie zadbać.A mama. Ma kłopoty.Depresja, alkoholizm.Ataki lęku.Patricia Stokesbywa wspaniałą kobietą, może nawet kochającą matką, ale jeśli chodzio zdrowie psychiczne. Moja matka jest wspaniała i kocha nas.Ale.brakuje jej Meagan.Uniósł brew i spojrzał jej w oczy.Nie odwróciła wzroku. A twój ojciec? Jak się zachowuje? Ach, tato to tato. Po raz pierwszy wyraznie się odprężyła. Toprawdziwy mężczyzna.Zmieje się, kiedy chce mu się płakać, i nigdy sięnie przyznaje, że coś go boli.Bardzo poważnie traktuje rolę jedynego żywiciela rodziny i dba o nasze finanse.Wiesz, rola pana domu.Pewnierozumiesz go lepiej ode mnie. A wydziedziczenie własnego syna?Skrzywiła się. Tato nie potrafi przyznać się do błędu. Milczała przez chwilę.Potem dodała spokojnie:  Jest człowiekiem, który leczy.Leczy ludzi,leczy problemy.Niestety, trudno uleczyć ból, żal i poczucie winy.Wiem, że nie rozumie tego, co się dzieje z mamą, a po oświadczeniuBriana zupełnie stracił głowę.W jego świecie synowie po prostu niebywają gejami.Musi mieć czas, żeby się z tym oswoić.To naprawdędobry ojciec. Bardzo się szczyci swoimi zarobkami. Owszem, zarabia dobrze. Czy nie za dobrze? Nie rozumiem.Ostentacyjnie wzruszył ramionami. Ile kosztuje taki dom na Beacon Street? Milion? Dwa miliony?A meble, samochody, letnie domki? Dzieła sztuki, antyki, jedwabnezasłony.Bardzo dostatnie życie, nawet jak na lekarza.Znowu się zjeżyła. Nie wydaje mi się, żeby dochody mojego ojca miały tu jakieśznaczenie. Większość zbrodni popełnia się z miłości lub dla pieniędzy.A Larry Digger wspomniał, że w Teksasie twoi rodzice żyli na zbytwysokiej stopie. Larry Digger jest zazdrosny.I tyle.Odczekał chwilę.W pokoju zapadła niezręczna cisza, ale Melanie sięnie ugięła.Stokesowie mieli wspaniałą córkę, choć może na nią niezasługiwali.Mieli ją dzięki Russellowi Lee Holmesowi.Cholera,przeszedł go dreszcz. No dobrze, a William Sheffield? Jak się poznaliście? Pracuje z moim ojcem.Tato zaprosił go na kolację. Skrzywiła sięgorzko. To też ma być spisek? Wczoraj go słyszałem.Odniosłem wrażenie, że pochodzi z Teksasu.Cholernie dużo Teksańczyków kręci się wokół tego domu. Jasne.Właśnie dlatego ojciec się nim zainteresował.DwóchTeksańczyków w bostońskim szpitalu.Gdybyś się przeprowadził doTeksasu, pewnie padłbyś w ramiona pierwszemu napotkanemufacetowi z Bostonu. Tak, ale czy oddałbym mu własną córkę? Zesztywniała. To dawne dzieje. Czy to znaczy, że to on odszedł? Odeszliśmy oboje. Na zawsze? Przyłapałam go z inną kobietą.To dość skutecznie gasi uczucia.Tego się nie spodziewał.Ten szczurek zdradzał Melanie? Jezu, byłjeszcze głupszy niż na to wyglądał. %7łałujesz?  spytał z napięciem.Nie powinien się tak zdradzaćz uczuciami. Nie.To było nieuniknione.W ogóle nie powinniśmy się zaręczać. Więc dlaczego się zdecydowałaś?Wzruszyła ramionami. On też był sierotą.Myślałam, że dzięki temu mamy cośwspólnego.A może po prostu wystarczyło, że mnie poprosił o rękę?Może świadomość, że ktoś chce ze mną spędzić resztę życia, miała dlamnie nieodparty urok?Wkrótce zdaliśmy sobie sprawą z tego, że popełniliśmy błąd.Zwłaszcza kiedy William zaczął mi wmawiać, że tak naprawdę niejestem sierotą. Słucham? Bo mnie adoptowano.Miałam rodzinę, i to bogatą.Wkrótcezrozumiałam, o co mu chodzi.Z nas dwojga to on został oszukanyprzez życie, więc życie, a zwłaszcza ja, powinno mu to wynagrodzić.A ja, powiedzmy to sobie, nie palę się, żeby coś komuś wynagradzać.Prawie się uśmiechnął.Tak, nie wyobrażał sobie, żeby tadziewczyna się poddała Williamowi Sheffieldowi.Głupi mały palant. Czy wczoraj wydawał się zmieniony? Blady? Roztargniony?  Ciężko pracuje. Ciężej niż dotychczas? Przez chwilę się zastanawiała. Nie sądzę.Jest asystentem mojego ojca, a ojciec nie pracowałostatnio ciężej niż zwykle.Ale rzeczywiście wyglądał tak, jakby coś godręczyło. Może powinniśmy to sprawdzić. William nie ma nic wspólnego z Meagan. Ale ma coś wspólnego z twoją rodziną.Spędza w twoim domusporo czasu.Może dowiedział się czegoś o twoim ojcu i postanowił sięna tym wzbogacić?Westchnęła, ale nie zgłosiła sprzeciwu.Niepewność mocno dawałasię jej we znaki. A ten Irlandczyk? Jamie.Jamie. O Donnell.To mój ojciec chrzestny.On na pewno nie ma z tym nicwspólnego. Kim jest dla twoich rodziców? Poznali go w Teksasie.Przyjaznią się od czterdziestu lat.Byłdrużbą na ich weselu. Prowadzi interesy z twoim ojcem? Od czasu do czasu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl