X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Hawk parsknął. %7łyczenia do gwiazd nie spełniają się, dziewczyno.Każde przygłupiedziecko o tym wie. 143Adrienne uniosła psotnie brew. Ale powiedział, że życzył sobie idealnej kobiety.Wdzięczyła się. Ja pasuję do opisu. 144 Drażniła. Aye, pasujesz. Warknął Hawk.Z grzesznym uśmiechem ujął jedną z jej idealnych piersi ipchnął ją z powrotem na tartan, gdzie ich namiętność zaczęła się po raz kolejny.Jego ostatniąspójną myślą, nim zatracił się w pięknie i wspaniałości, jakimi była jego żona, było, żeGrimm jest mu winien kilka odpowiedzi i przeprosiny dla jego żony.I, jeśli musiałby to143Czy po podróżach w czasie życzenia do gwiazd wydają się tak nieprawdopodobne?144Ach, nie ma to jak skromnośd.J� przyznać, że według tego, co wiedział, życzenia do spadających gwiazd się spełniają.Ostatnio działy się dziwniejsze rzeczy.*****Ostatniego dnia Hawk jechał lekkomyślnie zdeterminowany.Trzy dni.Rozmyślał ponuro,trzymając żonę w swych zaborczych objęciach, policzkiem muskając jej jedwabiste włosy.W lasach czuł się bezpiecznie, gdyż jakikolwiek wróg jej groził, nie wiedział, gdzie była wdanej chwili.Więc przedłużał to, trzymając swe zmartwienia z dala od jego żony, nie chcąc,by cokolwiek zepsuło je przyjemność.Poza tym prawie zapadał w drzemkę, za każdym razem, po tym, gdy jego wymagająca, młodażona była z nim.Cholernie dziwna rzecz.Nigdy nie padał na ziemię tak nasycony iusatysfakcjonowany.Och, ale ta dziewczyna miała poważną magię.Ale teraz jego umysł zaciemniało, to, co było przed nimi.Do Zwięta BłogosławionychZmarłych, ostrzegał Rushka.Samhain było jutro, dzień po Samhain był dniem ZwiętaBłogosławionych Zmarłych lub Wszystkich Zwiętych, jak niektórzy go nazywali.Samhain było niebezpiecznym czasem, by być samemu.Mówiono, że Wróżki w taką nocchodziły po ziemi w pełnej chwale.Mówiono, że w Samhain mnoży się perfidia, i dlategoklany układały podwójny stos z brzozy, jarzębiny, dębu i sosny i robiły głębokie rowy wokółnich.Zbierali się wszyscy mężczyzni, kobiety i dzieci, i świętowali razem w ochronnymkręgu światła.W takim kręgu mógłby przysiąc swe życie swojej żonie i spróbować stworzyćtrochę ich własnej magii.Po prostu mógł poczuć w kościach, że coś pójdzie bardzo zle. SAMHAIN(%7łniwa)Bez ciebie ten obszerny świat niczym być sądzę,Ty na nim wszystkim jesteś, moja różo miła!Szekspir, SONET 109145145Fragment sonetu 109 w przekładzie Konstantego Piotrowskiego. ROZDZIAA 28Adam syknął, opuszczając Wyspę Wróżek, Morar.Zwykle czas nie miał dla niego znaczenia,migał za nim, dzień po drogocennym dniu.Gdy grał w grę śmiertelników, czas stał siędokuczliwą sprawą.Zbyt długo lekceważył swe działania w Dalkeith, ale trochę czasu zajęłoprzekonanie Królowej, że nie prowadzi żadnych gierek.Teraz, przewidujący Adam zwrócił myśli w kierunku Dalkeith, by przeanalizować zmiany wjego grze.Stężał i syknął znowu.Jak śmieli?Gdy Królowa wypowiedziała przeklęte słowa, które przypieczętowały los Hawka, Adamszukał wszędzie idealnego narzędzia zemsty.Wędrował przez stulecia, słuchając, obserwując,a w końcu wybierając idealną kobietę, ze staranną precyzją.Adam nie był z tych, którzyczęsto zmieniają życia śmiertelników w gówno, ale, gdy to robił, powstawały legendy.Adamowi podobało się to.Niektórzy nazywali go Puck146.Bard nazwałby go Ariel.Jeszcze inni znali go, jako Robina Goodfellowa.Szkoci nazywali go sin siriche du, czarnymelfem.Czasami Adam przybierał postać szarżującego, bezgłowego jezdzca lub upiora oponurej twarzy, noszącego kosę, tylko po to, by na długo zapaść w pamięć śmiertelników.Ale, jakikolwiek urok wybrał, zawsze zdobywał to, czego chciał.I był tak pewien sukcesutym razem! Ta kobieta nie tylko dorastała w magicznym Nowym Orleanie, przeklinałamężczyzn tak żarliwie, że słyszał jej myśli przez wieki.Adam obserwował ją tygodniami,zanim dokonał starannego wyboru.Obserwował ją, uczył się wszystkiego, co musiał wiedziećo fascynującej Adrienne de Simone.Rzeczy, których nawet jej ukochamy mąż nie wiedział oniej.Był przekonany, że była jedyną kobietą, która na pewno będzie nienawidzićlegendarnego Hawka.Teraz, gdy Adam ruszył do Dalkeith Nad Morzem, jego daleko sięgające widzenie ujawniłoszczęśliwą Adrienne, z planami ślubnymi, krążącymi leniwie w jej umyśle.Ale Hawk, ach& Hawk nie był teraz tak zadowolony.Wyczuł, że coś jest nie tak.Przygotujesię.Adam ściągnął tu Adrienne, by pognębić Hawka i oczywiście zabrać piękność dla siebie.Rzadko rodził się śmiertelnik tak emocjonujący, jak ta kobieta.Nawet Król komentował jegoperfekcję.Cóż za słodka zemsta, ożenić Hawka z kobietą, która nigdy go nie pokocha,podczas, gdy Adam uczyni ją swoją.By zrobić rogacza z człowieka, który upokorzył KrólaWróżek.Ale wyglądało na to, że mylił się, co do Adrienne, gdyż była z Hawkiem.Niedocenił obojga.Kochała Hawka tak bardzo, jak Hawk kochał ją.146Puck  W angielskim folklorze Puck jest Wróżką lub złośliwym duchem natury.Czasem jest też nazywanyRobin Goodfellow. Adam pomyślał chwilę i uśmiechnął się przebiegle, gdy uderzyło go natchnienie.Jak małązemstą byłoby zaledwie zrobić z Hawka rogacza.Trafiła mu się nowa, naprawdę niszczycielska możliwość.*****Lydia i Tavis siedzieli na brukowanym tarasie Dalkeith, gdy pózną nocą przybyli Hawk iAdrienne.Głęboko w cieniu, rozmawiając cicho i sącząc słodkie porto, obserwowali, jak młodsza parawjeżdża, zsiada i trzymając się za ręce idzie w kierunku tarasu.Oczy Lydii błyszczały zeszczęścia, gdy na to patrzyła.Adrienne powiedziała coś, co rozśmieszyło Hawka.Gdy pociągnął ją na wolną ławkę,rozwiązała rzemień na jego włosach i rzuciła go w noc [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam siÄ™ na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treÅ›ci do moich potrzeb. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

     Tak, zgadzam siÄ™ na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyÅ›wietlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treÅ›ci marketingowych. PrzeczytaÅ‚em(am) PolitykÄ™ prywatnoÅ›ci. Rozumiem jÄ… i akceptujÄ™.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.