[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Kiedy skoÅ„czysz obcinanie i farbowanie wÅ‚osów, wróćdo mnie.MajÄ… być krótkie i ciemne, panno Lane.PrzestaÅ„ wkoÅ„cu wyglÄ…dać jak Barbie.Nie pÅ‚akaÅ‚am, kiedy to robiÅ‚am.Ale - i niech diabli wezmÄ…Jericho Barronsa za to, co mi pózniej zrobiÅ‚ - zrzygaÅ‚am siÄ™ naperski dywan na tyÅ‚ach ksiÄ™garni, kiedy wróciÅ‚am na dół.***Kiedy siÄ™ nad tym zastanowiÅ‚am, zrozumiaÅ‚am, że zaczÄ™-Å‚am to odczuwać jeszcze na górze, myjÄ…c wÅ‚osy w Å‚azienceprzylegajÄ…cej do pokoju.Nagle dostaÅ‚am mdÅ‚oÅ›ci, ale sÄ…dzi-Å‚am, że to reakcja na gwaÅ‚townÄ… zmianÄ™ wyglÄ…du.Już wcze-Å›niej zaczynaÅ‚am siÄ™ zastanawiać, kim jestem i co jest ze mnÄ…nie tak - a teraz jeszcze zaczęłam wyglÄ…dać niewÅ‚aÅ›ciwie.To uczucie wzmogÅ‚o siÄ™, gdy zeszÅ‚am po schodach, i nasi-laÅ‚o siÄ™ z każdym krokiem w stronÄ™ ksiÄ™garni.Powinnam byÅ‚azwracać na nie wiÄ™kszÄ… uwagÄ™, ale zatonęłam w użalaniu siÄ™nad sobÄ….Kiedy przeszÅ‚am przez drugie drzwi oddzielajÄ…ce mieszka-nie od sklepu, dostaÅ‚am dreszczy, a jednoczeÅ›nie siÄ™ pociÅ‚am,dÅ‚onie miaÅ‚am wilgotne i czuÅ‚am Å›ciskanie w żoÅ‚Ä…dku.Nigdyw życiu nie przeszÅ‚am tak szybko od dobrego samopoczuciado tak paskudnego.135 Barrons siedziaÅ‚ na sofie, którÄ… zajmowaÅ‚am wczeÅ›niej,rozciÄ…gnÄ…Å‚ rÄ™ce wzdÅ‚uż oparcia i rozÅ‚ożyÅ‚ szeroko nogi.Wy-dawaÅ‚ siÄ™ równie rozluzniony jak lew po udanym polowaniu.Spojrzenie miaÅ‚ jednak ostre jak sokół.WpatrywaÅ‚ siÄ™ wemnie z drapieżnym zainteresowaniem, gdy przeszÅ‚am przezdrzwi.Na sofie obok niego leżaÅ‚y jakieÅ› papiery, których wagÄ™zrozumiaÅ‚am dopiero po pewnym czasie.Kiedy zamknęłam drzwi, natychmiast zgięłam siÄ™ wpół izwymiotowaÅ‚am resztki lunchu.Na jego cenny dywan popÅ‚y-nęła głównie woda, którÄ… wypiÅ‚am.Ja zawsze pijÄ™ mnóstwowody.Nawilżanie skóry od Å›rodka jest nawet ważniejsze niżdobry krem nawilżajÄ…cy na wierzchu.WymiotowaÅ‚am, aż nicjuż nie pozostaÅ‚o, pózniej jeszcze zaczęłam siÄ™ krztusić.ZnówopadÅ‚am na czworaki, po raz drugi w ciÄ…gu dwóch dni, i wcalemi siÄ™ to nie podobaÅ‚o.PrzetarÅ‚am usta rÄ™kawem i popatrzy-Å‚am na niego z wÅ›ciekÅ‚oÅ›ciÄ….Nie znosiÅ‚am swoich wÅ‚osów, nieznosiÅ‚am swojego życia i czuÅ‚am, że widać to w moichoczach.On z kolei wydawaÅ‚ siÄ™ niezmiernie zadowolony.- Co siÄ™ staÅ‚o, Barrons? Co ty mi zrobiÅ‚eÅ›? - spytaÅ‚amoskarżycielskim tonem.Choć wydawaÅ‚o mi siÄ™ to niemożliwe,byÅ‚am pewna, że jakimÅ› sposobem to on odpowiada za mojÄ…nagÅ‚Ä… chorobÄ™.RozeÅ›miaÅ‚ siÄ™ i wstaÅ‚, po czym popatrzyÅ‚ na mnie z góry.- Panno Lane, umiesz wyczuć Sinsar Dubh.I wÅ‚aÅ›nie sta-Å‚aÅ› siÄ™ dla mnie niezwykle przydatna. JEDENAZCIE- Nie chcÄ™ tego - powtórzyÅ‚am, cofajÄ…c siÄ™.- Zabierz toode mnie!- Nie zrobi ci krzywdy, panno Lane.A przynajmniej niew takiej postaci - powtórzyÅ‚ Barrons.Za piÄ…tym razem nie wierzyÅ‚am w to bardziej niż za pierw-szym.WyciÄ…gnęłam za siebie rÄ™kÄ™, dywan byÅ‚ wciąż mokry potym, jak próbowaÅ‚am go oczyÅ›cić.- A co powiesz na to? Gdyby w moim żoÅ‚Ä…dku coÅ› jesz-cze pozostaÅ‚o, wciąż bym byÅ‚a zgiÄ™ta wpół.Nie wiem jak ty,ale ja nazywam nagÅ‚e wymioty krzywdÄ….Nie wspominajÄ…c o przeszywajÄ…cym lÄ™ku, z którego wciążnie mogÅ‚am siÄ™ otrzÄ…snąć.CzuÅ‚am, jak jeżą siÄ™ wszystkie wÅ‚o-ski na moim ciele, jakby trafiÅ‚ mnie Å‚adunek elektryczny.ChciaÅ‚am siÄ™ znalezć jak najdalej od tego czegoÅ›.- Przyzwyczaisz siÄ™.- Tak powtarzasz - mruknęłam.-.a reakcje w swoim czasie osÅ‚abnÄ….- Nie mam zamiaru spÄ™dzić aż tyle czasu w pobliżu  tegoczegoÅ›.137  To coÅ› , czyli fotokopie dwóch kartek rzekomo wyrwa-nych z Sinsar Dubh.WyciÄ…gaÅ‚ w mojÄ… stronÄ™ kopie, nawet nierzeczywistÄ… ksiÄ™gÄ™.ZwykÅ‚e reprodukcje wystarczaÅ‚y, żebymprzycisnęła siÄ™ do Å›ciany, gorÄ…czkowo pragnÄ…c ich uniknąć.CzuÅ‚am, że za chwilÄ™ zmieniÄ™ siÄ™ w Spidermana.JeÅ›li BarronssiÄ™ nie cofnie, zacznÄ™ wspinać siÄ™ po Å›cianie, wykorzystujÄ…cpomalowane na delikatny róż paznokcie jako raki, choć oba-wiaÅ‚am siÄ™, że nic z tego nie wyjdzie.- Oddychaj powoli i gÅ‚Ä™boko - powiedziaÅ‚ Barrons.- Mo-żesz to przezwyciężyć.Skoncentruj, siÄ™, panno Lane.ZÅ‚apaÅ‚am wielki haust powietrza.To wcale nie pomogÅ‚o.- PowiedziaÅ‚em  oddychaj.Nie udawaj karpia wyciÄ…-gniÄ™tego z wody.SpojrzaÅ‚am na niego lodowato, wciÄ…gnęłam i zatrzymaÅ‚ampowietrze.Po dÅ‚ugiej chwili Barrons skinÄ…Å‚, a wtedy powoli jewypuÅ›ciÅ‚am.- Lepiej - powiedziaÅ‚.- Dlaczego to siÄ™ ze mnÄ… dzieje? - spytaÅ‚am.- To część tego, czym jesteÅ›, panno Lane.Przed tysiÄ…ca-mi lat, kiedy elfy wciąż jezdziÅ‚y w Dzikim Gonie, niszczÄ…cwszystko na swojej drodze, to wÅ‚aÅ›nie czuÅ‚a widzÄ…ca sidhe,gdy zbliżaÅ‚a siÄ™ do niej duża grupa jezdzców Tuatha Dé.TobyÅ‚o ostrzeżenie, pozwalajÄ…ce jej zaprowadzić swoich towa-rzyszy w bezpieczne miejsce.- Nie czuÅ‚am tego, kiedy widziaÅ‚am tych Mrocznych -zauważyÅ‚am.Ale kiedy rozważyÅ‚am pierwsze dwa przypadki, przypo-mniaÅ‚am sobie, że czuÅ‚am lekkie mdÅ‚oÅ›ci i w obu wypadkachmoje  wizje poprzedzaÅ‚o wrażenie dziwnego lÄ™ku.Po prostu138 nie umiaÅ‚am rozpoznać tego uczucia, bo nie wiedziaÅ‚am, coono oznacza.Co siÄ™ tyczy ostatniego potwora, tak bardzo pra-gnęłam dostać siÄ™ do mieszkania Aliny i wpadÅ‚am na niego takszybko, że nie mogÅ‚am ocenić, czy wczeÅ›niej w ogóle to czu-Å‚am.- PowiedziaÅ‚em:  duża grupa - stwierdziÅ‚.- Pojedynczoalbo w parach nie wywierajÄ… tak wielkiego wpÅ‚ywu.Być możetylko Sinsar Dubh bÄ™dzie wywoÅ‚ywać w tobie tak silne ataki.albo tysiÄ…c Unseelie ruszajÄ…cych na ciebie.Mroczna KsiÄ™gajest najpotężniejszÄ… ze wszystkich elfich Relikwii.I najbar-dziej niebezpiecznÄ….- Cofnij siÄ™ - warknęłam.ZbliżyÅ‚ siÄ™ do mnie na mniej niż metr, trzymajÄ…c te strasz-liwe kartki.ZrobiÅ‚ kolejny krok naprzód, a ja próbowaÅ‚am siÄ™zmienić w tapetÄ™.Bardzo żółtÄ…, bardzo miÄ™kkÄ… tapetÄ™.- Zapanuj nad swoim strachem, panno Lane.To zaledwiekopie realnych stron.Jedynie prawdziwe karty MrocznejKsiÄ™gi mogÅ‚yby ci zrobić poważnÄ… krzywdÄ™.- NaprawdÄ™? - W tym momencie sprawy siÄ™ komplikowa-Å‚y.- To znaczy, że jeÅ›li nawet uda siÄ™ nam znalezć tÄ™ ksiÄ™gÄ™,nie bÄ™dÄ™ mogÅ‚a jej dotknąć?Jego wargi siÄ™ wygięły, ale oczy pozostaÅ‚y zimne.- MogÅ‚abyÅ›.Ale nie jestem pewny, czy pózniej sama byÅ›siÄ™ sobie spodobaÅ‚a.- Dlaczego miaÅ‚abym.- PokrÄ™ciÅ‚am gÅ‚owÄ….- Zapomnij.Nie chcÄ™ wiedzieć.Po prostu trzymaj te kartki z dala odemnie.- Czy to znaczy, że rezygnujesz z misji odnalezienia za-bójcy swojej siostry, panno Lane? O ile mi wiadomo,139 bÅ‚agaÅ‚a, żebyÅ› znalazÅ‚a Sinsar Dubh.Chyba mówiÅ‚a, że odtego wszystko zależy.Zamknęłam oczy i oparÅ‚am siÄ™ o Å›cianÄ™.Przez kilka minutzupeÅ‚nie nie pamiÄ™taÅ‚am o Alinie.- Dlaczego? - wyszeptaÅ‚am, jakby wciąż mogÅ‚a mnieusÅ‚yszeć.- Dlaczego mi o tym wszystkim nie powiedziaÅ‚aÅ›?MogÅ‚yÅ›my pomóc sobie nawzajem.MogÅ‚yÅ›my utrzymać siÄ™przy życiu [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl