[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A może, świadomi swych nocnych wszeteczeństw, nie mieliczelności kalać swoją obecnością auspicjów ani hańbić swą bezbożną stopąuświęcone krwią ofiarną Pole Marsowe? Chyba jednak w swej bezczelnejpogardzie względem bogów i ludzi nie posunęli się aż tak daleko, aby wnajdostojniejszym miejscu mogli cierpliwie wytrzymać skierowany na nichprzenikliwy wzrok ludzi i bogów.Zgoła inaczej jest z tobą, gdyż zarówno twojawrodzona skłonność do umiaru w rządzeniu, jak i nieskazitelność twoichobyczajów sprawiły, że nie kryłeś się ani z kultem bogów, ani nie lekceważyłeśludzkich osądów.64.Inni dorabiali się zasług, zanim otrzymali konsulat, ty ich się dorabiasznawet w chwili, gdy go otrzymujesz.Dobiegły już końca podniosłe uroczystości(z uczestnictwem samego pryncepsa) i oto w tłumie nastąpiło ogólne poruszenie,kiedy ty - ku zaskoczeniu wszystkich uczestników - podszedłeś do krzesłakonsula, aby odebrać przysięgę na słowa nie znane dotąd pryncepsom, chyba żechcieli zmusić innych do jej złożenia.Teraz widzisz sam, jak nieodzowną byłorzeczą, ażebyś się nie odżegnywał od konsulatu.Nigdy byśmy nieprzypuszczali, że tak postąpisz, gdybyś odmówił konsulatu.Zaszokowanyjestem, Ojcowie Senatorowie, i jeszcze nie dość wierzę ani moim oczom, aniuszom -sam siebie częstokroć pytając, czyżbym to słyszał, czyżbym to widział.Oto Imperator a zarazem i Cezar, i August, i Kapłan Najwyższy staje we własnejosobie przed obliczem konsula, a konsul siedzi, podczas gdy przed nim stajeprynceps, i ów siedzi nie zmieszany, nie przerażony, i to tak, jak gdyby to oddawna weszło w zwyczaj.Co więcej, siedząc pierwszy wypowiadał kolejnesłowa przysięgi, zaś ów przysięgał w sposób wyrazny i jasny powtarzając słowa,w których gniew bogów wzywał na własną głowę i dom swój, gdyby kiedyśzłamał świadomie słowa przysięgi.Wielka to, Cezarze, i równa twojej wiekościchwała - niezależnie od tego, czy pózniejsi pryncepsi będą czy nie będą takpostępować.Czy jest jeszcze odpowiednio godne uznanie dla ciebie, że tyczyniłeś to samo, będąc konsulem po raz trzeci, co robiłeś, będąc konsulem poraz pierwszy, to samo, będąc pryncepsem, co jako osoba prywatna, to samo jakoImperator, co pod imperatorem.Nie wiem już, nie wiem doprawdy, czywznioślejsze jest to właśnie, iż złożyłeś przysięgę, na nikim się nie wzorując,czy też dlatego, że uczyniłeś tak, idąc śladami kogoś innego.65.Również w swoim wystąpieniu na rostrach podporządkowałeś się prawom,Cezarze, z podobną sumiennością, prawom, których pryncepsowi nikt nienapisał.Ale ty mimo wszystko nie domagasz się dla siebie uprawnieńwiększych, niż nam przysługują: skutek przez to jest taki, że chcielibyśmyprzyznać ci pełniejszą swobodę działania.Wedle zaś tego, co pierwszy razsłyszę, a czego obecnie doświadczam po raz pierwszy, to nie prynceps jestponad prawem, lecz prawo jest ponad pryncepsem, i że to samo, czego niewolno czynić nam wszystkim pozostałym, nie wolno czynić konsulowi, choćbybył Cezarem.On przysięga na prawo pod baczną uwagą bogów; bo na kogo bywiększą zwracali uwagę, jeśli nie na Cezara? Przysięgał bowiem w obecnościtych, którzy na to samo będą musieli składać przysięgę, zdając sobie zresztądobrze sprawę z tego, na co przysiągł był ten, komu szczególnie zależy, by niełamać przysięgi.Toteż w chwili gdy miałeś odejść z konsulatu, złożyłeśprzysięgę, iż w niczym nie naruszyłeś praw.Wielkie to miało znaczenie, gdypod przysięgą składałeś zobowiązanie; większe natomiast, gdy dochowałeśprzysięgi.Jakżeż godnym twojej osoby był choćby fakt, żeś tyle razy wchodziłna rostra i przebywał w miejscu niedostępnym dla władców pychą ogarniętych,żeś tutaj podejmował i tutaj składał urzędy; a równocześnie jakżeż niewłaściweto miejsce dla sposobu pełnienia funkcji władcy tych, którzy po kilku dniachsprawowanego urzędu - a w rzeczy samej wcale nie pełnionego - zrzucali zsiebie dekretem powinności konsula [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.A może, świadomi swych nocnych wszeteczeństw, nie mieliczelności kalać swoją obecnością auspicjów ani hańbić swą bezbożną stopąuświęcone krwią ofiarną Pole Marsowe? Chyba jednak w swej bezczelnejpogardzie względem bogów i ludzi nie posunęli się aż tak daleko, aby wnajdostojniejszym miejscu mogli cierpliwie wytrzymać skierowany na nichprzenikliwy wzrok ludzi i bogów.Zgoła inaczej jest z tobą, gdyż zarówno twojawrodzona skłonność do umiaru w rządzeniu, jak i nieskazitelność twoichobyczajów sprawiły, że nie kryłeś się ani z kultem bogów, ani nie lekceważyłeśludzkich osądów.64.Inni dorabiali się zasług, zanim otrzymali konsulat, ty ich się dorabiasznawet w chwili, gdy go otrzymujesz.Dobiegły już końca podniosłe uroczystości(z uczestnictwem samego pryncepsa) i oto w tłumie nastąpiło ogólne poruszenie,kiedy ty - ku zaskoczeniu wszystkich uczestników - podszedłeś do krzesłakonsula, aby odebrać przysięgę na słowa nie znane dotąd pryncepsom, chyba żechcieli zmusić innych do jej złożenia.Teraz widzisz sam, jak nieodzowną byłorzeczą, ażebyś się nie odżegnywał od konsulatu.Nigdy byśmy nieprzypuszczali, że tak postąpisz, gdybyś odmówił konsulatu.Zaszokowanyjestem, Ojcowie Senatorowie, i jeszcze nie dość wierzę ani moim oczom, aniuszom -sam siebie częstokroć pytając, czyżbym to słyszał, czyżbym to widział.Oto Imperator a zarazem i Cezar, i August, i Kapłan Najwyższy staje we własnejosobie przed obliczem konsula, a konsul siedzi, podczas gdy przed nim stajeprynceps, i ów siedzi nie zmieszany, nie przerażony, i to tak, jak gdyby to oddawna weszło w zwyczaj.Co więcej, siedząc pierwszy wypowiadał kolejnesłowa przysięgi, zaś ów przysięgał w sposób wyrazny i jasny powtarzając słowa,w których gniew bogów wzywał na własną głowę i dom swój, gdyby kiedyśzłamał świadomie słowa przysięgi.Wielka to, Cezarze, i równa twojej wiekościchwała - niezależnie od tego, czy pózniejsi pryncepsi będą czy nie będą takpostępować.Czy jest jeszcze odpowiednio godne uznanie dla ciebie, że tyczyniłeś to samo, będąc konsulem po raz trzeci, co robiłeś, będąc konsulem poraz pierwszy, to samo, będąc pryncepsem, co jako osoba prywatna, to samo jakoImperator, co pod imperatorem.Nie wiem już, nie wiem doprawdy, czywznioślejsze jest to właśnie, iż złożyłeś przysięgę, na nikim się nie wzorując,czy też dlatego, że uczyniłeś tak, idąc śladami kogoś innego.65.Również w swoim wystąpieniu na rostrach podporządkowałeś się prawom,Cezarze, z podobną sumiennością, prawom, których pryncepsowi nikt nienapisał.Ale ty mimo wszystko nie domagasz się dla siebie uprawnieńwiększych, niż nam przysługują: skutek przez to jest taki, że chcielibyśmyprzyznać ci pełniejszą swobodę działania.Wedle zaś tego, co pierwszy razsłyszę, a czego obecnie doświadczam po raz pierwszy, to nie prynceps jestponad prawem, lecz prawo jest ponad pryncepsem, i że to samo, czego niewolno czynić nam wszystkim pozostałym, nie wolno czynić konsulowi, choćbybył Cezarem.On przysięga na prawo pod baczną uwagą bogów; bo na kogo bywiększą zwracali uwagę, jeśli nie na Cezara? Przysięgał bowiem w obecnościtych, którzy na to samo będą musieli składać przysięgę, zdając sobie zresztądobrze sprawę z tego, na co przysiągł był ten, komu szczególnie zależy, by niełamać przysięgi.Toteż w chwili gdy miałeś odejść z konsulatu, złożyłeśprzysięgę, iż w niczym nie naruszyłeś praw.Wielkie to miało znaczenie, gdypod przysięgą składałeś zobowiązanie; większe natomiast, gdy dochowałeśprzysięgi.Jakżeż godnym twojej osoby był choćby fakt, żeś tyle razy wchodziłna rostra i przebywał w miejscu niedostępnym dla władców pychą ogarniętych,żeś tutaj podejmował i tutaj składał urzędy; a równocześnie jakżeż niewłaściweto miejsce dla sposobu pełnienia funkcji władcy tych, którzy po kilku dniachsprawowanego urzędu - a w rzeczy samej wcale nie pełnionego - zrzucali zsiebie dekretem powinności konsula [ Pobierz całość w formacie PDF ]