[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Nie nazywali Jej już więcej niebiańską, lecz diabelską istotą.Lucyfer utracił ich uznanie i godność "nosiciela światła" i nazwany został diabłem.W końcu większa część zwolenników Lucyfera zbuntowała się i z biegiem czasu połowa jego książąt przeszła do obozu zwalczającego więcej niż brutalne rządy ich ex-przywódcy.Na czele powstańców stał drugi Syn Boży, którego Satana w Królestwie Światła użyła do werbowania istot duchowych na jej stronę, a później - nie dbając o jego wolę ściągnęła go w Otchłań siłą pól promieniowania.Satana przegrała walkę.Drugi Syn Boży zdobył wzgórze objawień, zniszczył pyszny pawilon i poprzez to właśnie wzgórze, które posiadało najwyższą intensywność promieniowania nawiązał kontakt z wyżej położonymi upadłymi światami.Satana i jej zwolennicy wycofali się pokonani ze sceny.Ich baza, pola promieniowania, wzięte zostały pod kontrolę zwycięskich powstańców.Ongiś najpiękniejsza istota żeńska popadła w niemoc.Drugi Syn Boży wzmocnił swoje kontakty z wyższymi światami.Jego nie tak intensywnie zgęszczone ciało mogło być przyciągane przez te światy; to samo dotyczyło także części jego zwolenników.Odpowiednio do stanu świadomości, który jest identyczny z intensywnością promieniowania, istoty te wróciły na te częściowo-materialne planety, które odpowiadały frekwencji ich promieniowania.SATANA TRACI PANOWANIE NAD POLAMI PROMIENIOWANIANad niektórymi polami promieniowania leżało pratworzywo, ziemia i woda.Z powodu przewrotnych myśli Lucyfera, które podczas walki rozwinęły się jeszcze bardziej, jej ciało eteryczne zgęściło się jeszcze bardziej i podobne stało się nieforemnej materialnej masie.W następstwie tego stopnia zgęszczenia jej ciała, który teraz znajdował się drgania baz energetycznych, Satana nie mogła już operować polami promieniowania; - wprost przeciwnie - te wysoko drgające, aktywne siły wywierały teraz i na nią swój mocny wpływ, ponieważ kontrolowane były obecnie przez istoty upadku, które działały ze światów o wysokich wibracjach.WSZECHDUCH, PRAŚWIATŁO, PROMIENIUJE TAKŻE POPRZEZ PLANETĘ ZIEMIĘWszechduch, wiecznie istniejący, ożywiający i utrzymujący eter przenikał i nadal przenika swoim tchnieniem zarówno czyste światy, jak i sfery upadku, a tym samym także częściowo zgęszczony system słoneczny wraz z Ziemią, na której mnożyło się coraz mocniej zgęszczone życie.Także upadłym istotom darował i daruje wszechobejmująca i wszystko przenikająca Miłość - WIECZNY DUCH - Swoje utrzymujące życie tchnienie.ON, Ojciec, Wszechobejmujący Duch, dał Swoim dzieciom wszelkie możliwości, żeby one mogły rozpoznać Jego, Jednego-Jedynego i chwycić mocno Jego do nich wyciągniętą dłoń, albowiem wiedział, że wszystkie one kiedyś znowu wrócą z powrotem do Niego.Siła Światła, Święte Tchnienie stało się także działem i będzie działem i tego ziemskiego systemu słonecznego.Dzięki tej czystej i zgodnej z Prawem aktywności doszło znowu do skoków biegunów.Tak też zmieniła się cała Ziemia od nowa i na pewien okres czasu została niezamieszkalna.Miłość Ojca pozwoliła swym świętym tchnieniem rozkwitać nie tylko systemowi ziemskiemu, lecz i coraz bardziej zgęszczającym się ludziom.Wieczna Inteligencja otuliła je wyżej drgającym polem energii, przez co ON, nasz Pan dał Swoim dzieciom możliwość odwiedzania należących do systemu słonecznego karmiących planet.Tylko i wyłącznie dzięki wzmożeniu siły światła Ducha powstała dla prawie już materialnych, człekopodobnych istot możliwość odwiedzania tych planet, a zarazem możliwość życia na nich do czasu, aż Ziemia uspokoi się.Dzięki tym dalszym skokom biegunów zaczęło Praświatło, Oddech Boży, wpływać zgodnie z Prawem na planetę Ziemię:Dzięki wiecznie istniejącej zasadzie Boskiej, dzięki czystemu, płynącemu eterowi, który nazywany jest wdechem i wydechem Ducha, poszerzają się wiecznie czyste nieba.W następstwie wydechu Wszech-ducha powstają w czystym niebie dalsze duchowe systemy słoneczne.W sferze materialnej poszerzanie się to wyrażało się i wyraża m.in.skokami biegunów, ponieważ zmodyfikowany eter nigdy nie wykazuje giętkości takiej, jak czyste pratworzywo.Procesy te przebiegały i przebiegają dzięki Słońcu i jego planetom.Gdy już Ziemia się uspokoiła, a woda znalazła swoje baseny lub pozostała w nowoutworzonych, Wszechduch podziałał na Ziemię i na jej wody.Jego łagodne, wyrządzające dobro światło intensywnie zapłodniło poprzez Słońce, jego planety i poprzez wody cały ląd.Wszechduch nie zniszczył jednak stworzonych przez Jego dzieci pól promieniowania.Przyczyny te powinny zostać zlikwidowane na mocy prawa przyczyny i skutku przez same dzieci.W następstwie skoków biegunów, które miały i mają swoje zgodne z Prawem przyczyny - albowiem Wszechduch wdycha i wydycha w cyklu eonów - zasypane zostały dalsze pola promieniowania, ponieważ z powodu erupcji i erozji lądy uległy wielkiej zmianie.Drobne części pól promieniowania odprysnęły z powodu i podczas tych biegunowych skoków.Te aktywne, działające niezgodnie z boskim Prawem, zgęszczone rodzaje duchowych atomów, rozwinęły teraz swoją działalność na tych kontynentach i lądach, gdzie się dostały podczas przemian.W ten sposób cała Ziemia dziś jeszcze poprzeciągana jest tymi sprzecznie z Prawem aktywnymi polami promieniowania i ich energiami.Także najmniejsze cząsteczki tych pól, które znajdują się dziś na innych kontynentach i lądach są stale w pełni aktywne.Masa tych sprzecznych z Prawem pól energii znajduje się jednak na Bliskim, Środkowym i Dalekim Wschodzie i tam pola te działają najmocniej [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl