[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.(V.H.)`ty(Z eseju Hitler jako dowódca wojskowy)`tyDlaczego się nie powiodło.Kwatera Główna to w trakcie kampanii niespokojne miejsce.Dzień podniu czeka się w sali z mapami na rozwój wydarzeń.Działania wojenne jakbysię przewlekały i przewlekały.Tam, na polu bitwy, jest rzeczywistość:setki tysięcy żołnierzy maszerujących przez pola i miasta, którzyprzemieszczają się z całą masą wyposażenia, trafiają pod ostrzał.WKwaterze Głównej zaś widzi się wciąż te same twarze, te same ściany, tesame mapy, spożywa się posiłki w tej samej stołówce i w towarzystwie tychsamych zmęczonych, starszych ludzi w mundurach.Atmosfera jest napięta icicha, powietrze duszne.Coś wyobcowanego i abstrakcyjnego jest w tymośrodku nerwowym wojny.Wieczne napięcie odwlekającej się nadziei podgryzaserca.Wszystko to w dwójnasób odnosiło się do naszej wysuniętej kwatery głównejw Winnicy na Ukrainie."Werwolf" czyli "Wilkołak", jak Hitler nazwał tomiejsce, był kompleksem z gruba ciosanych budynków z pni i drewnianych szopna porosłej sosnami równinie nad południową częścią Bugu.Jeśli chodzi ożycie towarzyskie, zupełnie nie było się czym zająć.Co się zaś tyczyaktywności fizycznej, można było iść się popluskać w toczącej się powoli,błotnistej rzece, jeśli ktoś miał ochotę wystawiać nagą skórę na chmarytnących owadów.Było upalnie i parno, do tego stopnia, że Hitler nawet niewychodził na spacer z psem, co było dla niego jedyną formą zażywania ruchu.Zainstalowaliśmy się tam w połowie lipca, w szczytowym okresie kampanii.Hitler zle znosił falę upałów, męczył go jaskrawy blask słońca i w ogólebyła to sytuacja nader przykra.Miał większe kłopoty z trawieniem niżkiedykolwiek, nękające go wiatry były udręką dla wszystkich przebywającychz nim w jednym pokoju.Nawet jego pies Blondi był nie w humorze i skomlał.Ale i przedtem, kiedy byliśmy urządzeni w chłodniejszej i wygodniejszejsiedzibie w lasach Prus Wschodnich, wykazywał objawy przemęczenia iniezrównoważenia, co przejawiło się w drastycznej zmianie planów działaniadla sił kaukaskich i dla Czwartej Armii Pancernej.`ty(Z Całopalenia świata)`tyZachwianie się Planu Blau można całkiem ściśle datować na dzień 13 lipca.Niepokój Hitlera wzrastał z dnia na dzień.Nie mógł zrozumieć, dlaczegonie zgarniamy jeńców tak masowo, jak w czasie naszego wielkiegooskrzydlenia w 1941 roku.Czy Stalin oduczył się wreszcie rozkazywania swymwojskom, aby w żadnym wypadku nie ustępując szły do niewoli; czy jegopołudniowe armie pierzchały przed nami w bezładnej rozsypce; czy po prostufront był słabo obsadzony; czy też Rosjanie uciekali się do swojejklasycznej taktyki zyskiwania na czasie kosztem oddawania terenu, faktemjest, że braliśmy Rosjan do niewoli w dziesiątkach tysięcy, a nie w setkachtysięcy.13 lipca Hitler nagle postanowił odwrócić całą kampanię wschodnią odmostu lądowego pod Stalingradem, kierując ją na południowy zachód w stronęRostowa! Spodziewał się, że w ten sposób ruchem ciaśniej oskrzydlającymzgarnie olbrzymie siły Armii Czerwonej, mające się znajdować w zakolu Donu.Aby wykonać to zadanie, całe siły kaukaskie ruszyły w innym kierunku.Wyłuskał nawet z wołżańskiej siły jej wojska pancerne, mężną Czwartą Armię,aby ze szczękiem pognała na Rostów, mimo że Halder zawzięcie sprzeciwiałsię zwaleniu takiej potęgi pancernej na jeden uboczny cel.Siły wołżańskiezwolniły i stanęły w miejscu, z bardzo niewielkim zapasem benzyny, bo jejgłówne zasoby przyszło im zużyć na tę awanturę z polowaniem na Rosjan.Ta ogromna potęga zdobyła Rostów i zgarnęła jakieś czterdzieści tysięcyjeńców.Ale cenny czas poszedł na marne i cały Plan Blau znalazł się wrozsypce.Siły kaukaskie i Czwarta Armia Pancerna kotłowały się wokółRostowa, blokując arterie przelotowe i powodując niewyobrażalne trudności worganizacji i zaopatrzeniu.W tym krytycznym momencie Hitler zwalił na naszą osłupiałą Kwaterę Głównąswoje osławione, katastrofalne zarządzenie nr 45, chyba najbardziejniefortunny rozkaz wojskowy, jaki kiedykolwiek wydano.Anulował w nimcałkowicie Plan Blau.Każdy odpowiedzialnie działający sztab generalnyanalizowałby taką operację, sprawdzał ją w grach wojennych i organizowałprzez szereg miesięcy, albo i przez rok.Hitler nagryzmolił ją odniechcenia w dzień czy dwa: i to zupełnie sam, o ile mi wiadomo.Jeżelipomagał mu w tym Jodl, to w każdym razie nigdy się tym nie chwalił!Zarządzenie nr 45 składało się w istocie z trzech punktów:1.Gołosłowne stwierdzenie (w sprzeczności ze znanymi faktami), jakobypierwszy cel kampanii został osiągnięty: tzn.że Armia Czerwona została napołudniu "po większej części zniszczona".2.Siły wołżańskie mają znów ruszyć na Stalingrad, Czwarta Armia Pancernazaś przyłączy się do nich.3.Siły kaukaskie pod dowództwem Lista mają natychmiast uderzyć napołudnie, przy czym ich pierwotne, już i tak trudne zadanie poszerzonezostaje o różne dodatki, takie jak opanowanie całego wybrzeża MorzaCzarnego.Takie było ostatnie zarządzenie Hitlera w sprawie ataku.Wtedy właśnie myw Kwaterze Głównej zaczęliśmy upadać na duchu, mimo że na froncie sytuacjawciąż jeszcze wyglądała różowo.Halder, szef sztabu armii, byłwstrząśnięty.Zapisał w swoim dzienniku - i powiedział mi bez ogródek - żete rozkazy już nie mają nic wspólnego z realiami wojny.Ulotniły się teraz warunki umożliwiające przeprowadzenie naszej kampaniiletniej w jakiejkolwiek sensownej formie.Nie opanowaliśmy ani górnegoramienia Donu, ani decydującego o wszystkim mostu lądowego.Przewidywano,że siły kaukaskie, będące dolną częścią kleszczy w operacji nad Donem,ruszą na południe dopiero wówczas, gdy flanka rozciągająca się od Donu doStalingradu będzie zabezpieczona.Teraz dwie ogromne siły miały sięrozdzielić i ruszyć w odmiennych kierunkach bez zabezpieczenia na flankachi zostawiwszy między sobą przerwę ciągle rosnącą w miarę, jak będąwykonywać swe rozbieżne zadania!Co więcej, Plan Blau przewidywał, że Jedenasta Armia Mansteina, którapodbiła Krym i zdobyła Sewastopol, przejdzie Kaukaz i wesprze Lista w jegonatarciu [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.(V.H.)`ty(Z eseju Hitler jako dowódca wojskowy)`tyDlaczego się nie powiodło.Kwatera Główna to w trakcie kampanii niespokojne miejsce.Dzień podniu czeka się w sali z mapami na rozwój wydarzeń.Działania wojenne jakbysię przewlekały i przewlekały.Tam, na polu bitwy, jest rzeczywistość:setki tysięcy żołnierzy maszerujących przez pola i miasta, którzyprzemieszczają się z całą masą wyposażenia, trafiają pod ostrzał.WKwaterze Głównej zaś widzi się wciąż te same twarze, te same ściany, tesame mapy, spożywa się posiłki w tej samej stołówce i w towarzystwie tychsamych zmęczonych, starszych ludzi w mundurach.Atmosfera jest napięta icicha, powietrze duszne.Coś wyobcowanego i abstrakcyjnego jest w tymośrodku nerwowym wojny.Wieczne napięcie odwlekającej się nadziei podgryzaserca.Wszystko to w dwójnasób odnosiło się do naszej wysuniętej kwatery głównejw Winnicy na Ukrainie."Werwolf" czyli "Wilkołak", jak Hitler nazwał tomiejsce, był kompleksem z gruba ciosanych budynków z pni i drewnianych szopna porosłej sosnami równinie nad południową częścią Bugu.Jeśli chodzi ożycie towarzyskie, zupełnie nie było się czym zająć.Co się zaś tyczyaktywności fizycznej, można było iść się popluskać w toczącej się powoli,błotnistej rzece, jeśli ktoś miał ochotę wystawiać nagą skórę na chmarytnących owadów.Było upalnie i parno, do tego stopnia, że Hitler nawet niewychodził na spacer z psem, co było dla niego jedyną formą zażywania ruchu.Zainstalowaliśmy się tam w połowie lipca, w szczytowym okresie kampanii.Hitler zle znosił falę upałów, męczył go jaskrawy blask słońca i w ogólebyła to sytuacja nader przykra.Miał większe kłopoty z trawieniem niżkiedykolwiek, nękające go wiatry były udręką dla wszystkich przebywającychz nim w jednym pokoju.Nawet jego pies Blondi był nie w humorze i skomlał.Ale i przedtem, kiedy byliśmy urządzeni w chłodniejszej i wygodniejszejsiedzibie w lasach Prus Wschodnich, wykazywał objawy przemęczenia iniezrównoważenia, co przejawiło się w drastycznej zmianie planów działaniadla sił kaukaskich i dla Czwartej Armii Pancernej.`ty(Z Całopalenia świata)`tyZachwianie się Planu Blau można całkiem ściśle datować na dzień 13 lipca.Niepokój Hitlera wzrastał z dnia na dzień.Nie mógł zrozumieć, dlaczegonie zgarniamy jeńców tak masowo, jak w czasie naszego wielkiegooskrzydlenia w 1941 roku.Czy Stalin oduczył się wreszcie rozkazywania swymwojskom, aby w żadnym wypadku nie ustępując szły do niewoli; czy jegopołudniowe armie pierzchały przed nami w bezładnej rozsypce; czy po prostufront był słabo obsadzony; czy też Rosjanie uciekali się do swojejklasycznej taktyki zyskiwania na czasie kosztem oddawania terenu, faktemjest, że braliśmy Rosjan do niewoli w dziesiątkach tysięcy, a nie w setkachtysięcy.13 lipca Hitler nagle postanowił odwrócić całą kampanię wschodnią odmostu lądowego pod Stalingradem, kierując ją na południowy zachód w stronęRostowa! Spodziewał się, że w ten sposób ruchem ciaśniej oskrzydlającymzgarnie olbrzymie siły Armii Czerwonej, mające się znajdować w zakolu Donu.Aby wykonać to zadanie, całe siły kaukaskie ruszyły w innym kierunku.Wyłuskał nawet z wołżańskiej siły jej wojska pancerne, mężną Czwartą Armię,aby ze szczękiem pognała na Rostów, mimo że Halder zawzięcie sprzeciwiałsię zwaleniu takiej potęgi pancernej na jeden uboczny cel.Siły wołżańskiezwolniły i stanęły w miejscu, z bardzo niewielkim zapasem benzyny, bo jejgłówne zasoby przyszło im zużyć na tę awanturę z polowaniem na Rosjan.Ta ogromna potęga zdobyła Rostów i zgarnęła jakieś czterdzieści tysięcyjeńców.Ale cenny czas poszedł na marne i cały Plan Blau znalazł się wrozsypce.Siły kaukaskie i Czwarta Armia Pancerna kotłowały się wokółRostowa, blokując arterie przelotowe i powodując niewyobrażalne trudności worganizacji i zaopatrzeniu.W tym krytycznym momencie Hitler zwalił na naszą osłupiałą Kwaterę Głównąswoje osławione, katastrofalne zarządzenie nr 45, chyba najbardziejniefortunny rozkaz wojskowy, jaki kiedykolwiek wydano.Anulował w nimcałkowicie Plan Blau.Każdy odpowiedzialnie działający sztab generalnyanalizowałby taką operację, sprawdzał ją w grach wojennych i organizowałprzez szereg miesięcy, albo i przez rok.Hitler nagryzmolił ją odniechcenia w dzień czy dwa: i to zupełnie sam, o ile mi wiadomo.Jeżelipomagał mu w tym Jodl, to w każdym razie nigdy się tym nie chwalił!Zarządzenie nr 45 składało się w istocie z trzech punktów:1.Gołosłowne stwierdzenie (w sprzeczności ze znanymi faktami), jakobypierwszy cel kampanii został osiągnięty: tzn.że Armia Czerwona została napołudniu "po większej części zniszczona".2.Siły wołżańskie mają znów ruszyć na Stalingrad, Czwarta Armia Pancernazaś przyłączy się do nich.3.Siły kaukaskie pod dowództwem Lista mają natychmiast uderzyć napołudnie, przy czym ich pierwotne, już i tak trudne zadanie poszerzonezostaje o różne dodatki, takie jak opanowanie całego wybrzeża MorzaCzarnego.Takie było ostatnie zarządzenie Hitlera w sprawie ataku.Wtedy właśnie myw Kwaterze Głównej zaczęliśmy upadać na duchu, mimo że na froncie sytuacjawciąż jeszcze wyglądała różowo.Halder, szef sztabu armii, byłwstrząśnięty.Zapisał w swoim dzienniku - i powiedział mi bez ogródek - żete rozkazy już nie mają nic wspólnego z realiami wojny.Ulotniły się teraz warunki umożliwiające przeprowadzenie naszej kampaniiletniej w jakiejkolwiek sensownej formie.Nie opanowaliśmy ani górnegoramienia Donu, ani decydującego o wszystkim mostu lądowego.Przewidywano,że siły kaukaskie, będące dolną częścią kleszczy w operacji nad Donem,ruszą na południe dopiero wówczas, gdy flanka rozciągająca się od Donu doStalingradu będzie zabezpieczona.Teraz dwie ogromne siły miały sięrozdzielić i ruszyć w odmiennych kierunkach bez zabezpieczenia na flankachi zostawiwszy między sobą przerwę ciągle rosnącą w miarę, jak będąwykonywać swe rozbieżne zadania!Co więcej, Plan Blau przewidywał, że Jedenasta Armia Mansteina, którapodbiła Krym i zdobyła Sewastopol, przejdzie Kaukaz i wesprze Lista w jegonatarciu [ Pobierz całość w formacie PDF ]