[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Szkoda, że onnie chce zaczekać do jutra.Trudno! Wiem, wiem,trzeba kuć żelazo, póki gorÄ…ce.Tak, Lloyd, dozobaczenia.Stokrotne dziÄ™ki.OdÅ‚ożyÅ‚a sÅ‚uchawkÄ™, obróciÅ‚a siÄ™ na stoÅ‚ku i obdarzyÅ‚a Gusa promiennym uÅ›miechem.- Zgadnij, co siÄ™ staÅ‚o!- DziÅ› o trzeciej bÄ™dziesz kuć żelazo.- Och, nie! Nie do wiary, ale ktoÅ› wreszcie przyjedzieobejrzeć dom!Gus wypiÅ‚ mleko, spÅ‚ukaÅ‚ kubek i postawiÅ‚ go nasuszarce.- BÄ™dÄ™ musiaÅ‚ mu powiedzieć, że to najbrudniejszydom w caÅ‚ej okolicy - powiedziaÅ‚, ale oczy mu siÄ™roziskrzyÅ‚y, kiedy ostentacyjnie rozglÄ…daÅ‚ siÄ™ wokółsiebie.Phoebe zerwaÅ‚a siÄ™ ze stoÅ‚ka i zarzuciÅ‚a murÄ™ce na szyjÄ™.;.- Kupiec przyjedzie, rozumiesz? Prawdziwy, żywyBUAY SAOC PANNY PHOEBE 77kupiec! Po tylu latach ktoÅ› wreszcie chce kupić mójdom! Jestem wolna! Wolna! Wolna!Gus zÅ‚apaÅ‚ jÄ… za koÅ„ski ogon i odciÄ…gnÄ…Å‚ jej gÅ‚owÄ™do tyÅ‚u tak, że jej twarz znalazÅ‚a siÄ™ o centymetr odjego twarzy.- JesteÅ› wariatkÄ…, wiesz? MiÅ‚Ä…, ale zupeÅ‚nÄ… wariatkÄ….ROZDZIAA SZÓSTYGus z przejÄ™ciem pomagaÅ‚ w sprzÄ…taniu.Dom byÅ‚wprawdzie dobrze utrzymany, ale mieszkajÄ…cy w nimludzie zostawiali przecież jakieÅ› Å›lady.Phoebe biegaÅ‚apo pokojach i Å›ciereczkÄ… do kurzu polerowaÅ‚a meble,a Gus zmywaÅ‚ i wycieraÅ‚ naczynia.ZebraÅ‚a z dwóch Å‚azienek wszystkie używane rÄ™cznikii wepchnęła je do pralki.Gus wrzuciÅ‚ Å›mieci i torbyz makulaturÄ… do bagażnika swego samochodu.RozÅ‚ożyÅ‚a deskÄ™ do prasowania i zdjęła z kuchennego okna biaÅ‚o-żółte zasÅ‚ony.Zawsze je gniotÅ‚aodsuwajÄ…c na bok, żeby lepiej widzieć karmnik dlaptaków.Dziesięć minut pózniej znów wisiaÅ‚y naswoim miejscu.Na wszelki wypadek zostawiÅ‚a rozÅ‚ożonÄ… deskÄ™ i żelazko.Może wpadnie jej w okojeszcze coÅ›, co przydaÅ‚oby siÄ™ przeprasować.- Jak sÄ…dzisz, czy powinnam powiedzieć o tejdziurze nad gankiem? - zapytaÅ‚a.DÅ‚ugo badaÅ‚ jejtwarz swymi czarnymi, tajemniczymi oczami.NiemalczuÅ‚a ich żar.- UbrudziÅ‚am siÄ™?- No - mruknÄ…Å‚.- O rany! Nie mogÄ™ siÄ™ przecież nikomu pokazaćw takim stanie.Gus, poczekaj na nich, a ja szybkowejdÄ™ pod prysznic, dobrze? Już po drugiej, a onimajÄ… przyjechać o trzeciej.I pomyÅ›l o tej dziurzew dachu.OczywiÅ›cie naprawiÄ™ dach, zanim sfinalizujemy transakcjÄ™, ale po co komplikować interes?- Bardzo to duże?- Ta dziura? Nie, zupeÅ‚nie maÅ‚a.Taka szczelinkaBIAAY SAOC PANNY PHOEBE 79na lewo od drzwi.TrochÄ™ siÄ™ tam Å‚uszczy podÅ‚oga, aleto można pomalować.- Masz jakiÅ› dywanik?- Tylko wycieraczkÄ™, ale bÄ™dzie gÅ‚upio wyglÄ…daÅ‚o,jeÅ›li zabiorÄ™ jÄ… spod drzwi.- A dlaczego nie chcesz mu po prostu o tympowiedzieć?- Bo może nie kupić domu.- No wiÄ™c zaÅ‚ataj dziurÄ™.- Przecież nie mam teraz czasu.Poza tym to tylkomaleÅ„ka dziurka nad gankiem.Dach z tyÅ‚u domu jestw bardzo dobrym stanie, a drugÄ… część naprawiÄ™, jaktylko bÄ™dÄ™ miaÅ‚a.jak tylko bÄ™dÄ™ miaÅ‚a trochÄ™ czasu.- Dlaczego, Phoebe?- Co dlaczego?- Dlaczego tylko poÅ‚owÄ™ dachu? - OparÅ‚ siÄ™ramieniem o Å›cianÄ™.MiÄ…Å‚ w palcach Å›cierkÄ™ do kurzu.Phoebe pomyÅ›laÅ‚a, że żaden mężczyzna nie ma prawawyglÄ…dać tak mÄ™sko i atrakcyjnie przy czyszczeniuporÄ™czy.- Co? Ach, chodzi ci o dach? Widzisz, poÅ‚udniowÄ…stronÄ™ caÅ‚kiem wypaliÅ‚o sÅ‚oÅ„ce, ale strona północnamogÅ‚a jeszcze spokojnie parÄ™ lat wytrzymać.- PrzyglÄ…daÅ‚ siÄ™ jej z takim zdziwieniem, jakby mówiÅ‚aw obcym jÄ™zyku.PrzestÄ…piÅ‚a z nogi na nogÄ™ i spojrzaÅ‚ana zegarek.- SÅ‚uchaj, pójdÄ™ już.- Pierwszy raz sÅ‚yszÄ™ o kimÅ›, kto naprawia tylkopoÅ‚owÄ™ dachu.- To naprawdÄ™ nie jest takie gÅ‚upie.Pan SimonschciaÅ‚ zrobić wszystko za jednym zamachem, ale naszczęście jego babcia chodziÅ‚a do szkółki niedzielnejprowadzonej przez ciotkÄ™ Phee, wiÄ™c zgodziÅ‚ siÄ™ zrobićto po mojemu.- No tak.SpróbujÄ™ to sobie wyobrazić.UradowaÅ‚ jÄ… widok wesoÅ‚ych iskierek w jegoposÄ™pnych zwykle oczach.W koÅ„cu jednak udaÅ‚o jej80 BIAAY SAOC PANNY PHOEBEsiÄ™ oderwać wzrok od jego twarzy.PowiedziaÅ‚a, żechyba postawi na ganku jakiÅ› kwiat doniczkowy,odwróciÅ‚a siÄ™ na piÄ™cie i spiesznie odeszÅ‚a.Gus patrzyÅ‚ za niÄ….Podekscytowana Phoebe ShawbyÅ‚a dla niego kimÅ› zupeÅ‚nie nie znanym.W ogóle poraz pierwszy oglÄ…daÅ‚ takie zjawisko [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Szkoda, że onnie chce zaczekać do jutra.Trudno! Wiem, wiem,trzeba kuć żelazo, póki gorÄ…ce.Tak, Lloyd, dozobaczenia.Stokrotne dziÄ™ki.OdÅ‚ożyÅ‚a sÅ‚uchawkÄ™, obróciÅ‚a siÄ™ na stoÅ‚ku i obdarzyÅ‚a Gusa promiennym uÅ›miechem.- Zgadnij, co siÄ™ staÅ‚o!- DziÅ› o trzeciej bÄ™dziesz kuć żelazo.- Och, nie! Nie do wiary, ale ktoÅ› wreszcie przyjedzieobejrzeć dom!Gus wypiÅ‚ mleko, spÅ‚ukaÅ‚ kubek i postawiÅ‚ go nasuszarce.- BÄ™dÄ™ musiaÅ‚ mu powiedzieć, że to najbrudniejszydom w caÅ‚ej okolicy - powiedziaÅ‚, ale oczy mu siÄ™roziskrzyÅ‚y, kiedy ostentacyjnie rozglÄ…daÅ‚ siÄ™ wokółsiebie.Phoebe zerwaÅ‚a siÄ™ ze stoÅ‚ka i zarzuciÅ‚a murÄ™ce na szyjÄ™.;.- Kupiec przyjedzie, rozumiesz? Prawdziwy, żywyBUAY SAOC PANNY PHOEBE 77kupiec! Po tylu latach ktoÅ› wreszcie chce kupić mójdom! Jestem wolna! Wolna! Wolna!Gus zÅ‚apaÅ‚ jÄ… za koÅ„ski ogon i odciÄ…gnÄ…Å‚ jej gÅ‚owÄ™do tyÅ‚u tak, że jej twarz znalazÅ‚a siÄ™ o centymetr odjego twarzy.- JesteÅ› wariatkÄ…, wiesz? MiÅ‚Ä…, ale zupeÅ‚nÄ… wariatkÄ….ROZDZIAA SZÓSTYGus z przejÄ™ciem pomagaÅ‚ w sprzÄ…taniu.Dom byÅ‚wprawdzie dobrze utrzymany, ale mieszkajÄ…cy w nimludzie zostawiali przecież jakieÅ› Å›lady.Phoebe biegaÅ‚apo pokojach i Å›ciereczkÄ… do kurzu polerowaÅ‚a meble,a Gus zmywaÅ‚ i wycieraÅ‚ naczynia.ZebraÅ‚a z dwóch Å‚azienek wszystkie używane rÄ™cznikii wepchnęła je do pralki.Gus wrzuciÅ‚ Å›mieci i torbyz makulaturÄ… do bagażnika swego samochodu.RozÅ‚ożyÅ‚a deskÄ™ do prasowania i zdjęła z kuchennego okna biaÅ‚o-żółte zasÅ‚ony.Zawsze je gniotÅ‚aodsuwajÄ…c na bok, żeby lepiej widzieć karmnik dlaptaków.Dziesięć minut pózniej znów wisiaÅ‚y naswoim miejscu.Na wszelki wypadek zostawiÅ‚a rozÅ‚ożonÄ… deskÄ™ i żelazko.Może wpadnie jej w okojeszcze coÅ›, co przydaÅ‚oby siÄ™ przeprasować.- Jak sÄ…dzisz, czy powinnam powiedzieć o tejdziurze nad gankiem? - zapytaÅ‚a.DÅ‚ugo badaÅ‚ jejtwarz swymi czarnymi, tajemniczymi oczami.NiemalczuÅ‚a ich żar.- UbrudziÅ‚am siÄ™?- No - mruknÄ…Å‚.- O rany! Nie mogÄ™ siÄ™ przecież nikomu pokazaćw takim stanie.Gus, poczekaj na nich, a ja szybkowejdÄ™ pod prysznic, dobrze? Już po drugiej, a onimajÄ… przyjechać o trzeciej.I pomyÅ›l o tej dziurzew dachu.OczywiÅ›cie naprawiÄ™ dach, zanim sfinalizujemy transakcjÄ™, ale po co komplikować interes?- Bardzo to duże?- Ta dziura? Nie, zupeÅ‚nie maÅ‚a.Taka szczelinkaBIAAY SAOC PANNY PHOEBE 79na lewo od drzwi.TrochÄ™ siÄ™ tam Å‚uszczy podÅ‚oga, aleto można pomalować.- Masz jakiÅ› dywanik?- Tylko wycieraczkÄ™, ale bÄ™dzie gÅ‚upio wyglÄ…daÅ‚o,jeÅ›li zabiorÄ™ jÄ… spod drzwi.- A dlaczego nie chcesz mu po prostu o tympowiedzieć?- Bo może nie kupić domu.- No wiÄ™c zaÅ‚ataj dziurÄ™.- Przecież nie mam teraz czasu.Poza tym to tylkomaleÅ„ka dziurka nad gankiem.Dach z tyÅ‚u domu jestw bardzo dobrym stanie, a drugÄ… część naprawiÄ™, jaktylko bÄ™dÄ™ miaÅ‚a.jak tylko bÄ™dÄ™ miaÅ‚a trochÄ™ czasu.- Dlaczego, Phoebe?- Co dlaczego?- Dlaczego tylko poÅ‚owÄ™ dachu? - OparÅ‚ siÄ™ramieniem o Å›cianÄ™.MiÄ…Å‚ w palcach Å›cierkÄ™ do kurzu.Phoebe pomyÅ›laÅ‚a, że żaden mężczyzna nie ma prawawyglÄ…dać tak mÄ™sko i atrakcyjnie przy czyszczeniuporÄ™czy.- Co? Ach, chodzi ci o dach? Widzisz, poÅ‚udniowÄ…stronÄ™ caÅ‚kiem wypaliÅ‚o sÅ‚oÅ„ce, ale strona północnamogÅ‚a jeszcze spokojnie parÄ™ lat wytrzymać.- PrzyglÄ…daÅ‚ siÄ™ jej z takim zdziwieniem, jakby mówiÅ‚aw obcym jÄ™zyku.PrzestÄ…piÅ‚a z nogi na nogÄ™ i spojrzaÅ‚ana zegarek.- SÅ‚uchaj, pójdÄ™ już.- Pierwszy raz sÅ‚yszÄ™ o kimÅ›, kto naprawia tylkopoÅ‚owÄ™ dachu.- To naprawdÄ™ nie jest takie gÅ‚upie.Pan SimonschciaÅ‚ zrobić wszystko za jednym zamachem, ale naszczęście jego babcia chodziÅ‚a do szkółki niedzielnejprowadzonej przez ciotkÄ™ Phee, wiÄ™c zgodziÅ‚ siÄ™ zrobićto po mojemu.- No tak.SpróbujÄ™ to sobie wyobrazić.UradowaÅ‚ jÄ… widok wesoÅ‚ych iskierek w jegoposÄ™pnych zwykle oczach.W koÅ„cu jednak udaÅ‚o jej80 BIAAY SAOC PANNY PHOEBEsiÄ™ oderwać wzrok od jego twarzy.PowiedziaÅ‚a, żechyba postawi na ganku jakiÅ› kwiat doniczkowy,odwróciÅ‚a siÄ™ na piÄ™cie i spiesznie odeszÅ‚a.Gus patrzyÅ‚ za niÄ….Podekscytowana Phoebe ShawbyÅ‚a dla niego kimÅ› zupeÅ‚nie nie znanym.W ogóle poraz pierwszy oglÄ…daÅ‚ takie zjawisko [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]