[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.MiaÅ‚ szczęście do pogody - jaskrawe sÅ‚oÅ„ce odbijaÅ‚o siÄ™ od żółtej wody, palÄ…cskórÄ™ na jego dÅ‚ugich, żylastych przedramionach.W Aix zainstalowaÅ‚ siÄ™ w hotelu Ashów, skÄ…d chodziÅ‚ trasamiich wycieczek, których uwieÅ„czenie stanowiÅ‚a wyprawa do Fontaine de Vaucluse, gdzie poeta Petrarka spÄ™dziÅ‚szesnaÅ›cie lat w samotnoÅ›ci, rozmyÅ›lajÄ…c o swej idealnej miÅ‚oÅ›ci do Laury de Sade.Korzyść, jakÄ… Cropper od-niósÅ‚ z owej wyprawy do zródeÅ‚, znalazÅ‚a swój wyraz w relacji w  Wielkim brzuchomówcy":I tak pewnego jasnego, czerwcowego dnia 1848 roku poeta i jego nowo poÅ›lubiona żona powÄ™drowalicienistym brzegiem do jaskini, kryjÄ…cej zródÅ‚a rzeki Sorgue.Widok ten, grozny i wzniosÅ‚y, zdolny zaspokoićnawet najbardziej romantycznych podróżników, robi w dwójnasób wiÄ™ksze wrażenie, gdy przywoÅ‚amy wspo-mnienie wielkiego dworskiego kochanka, Petrarki, który tu wÅ‚aÅ›nie dożywaÅ‚ swych dni - najpierw zakochany,potem zaÅ› wstrzÄ…Å›niÄ™ty wieÅ›ciÄ… że jego wybranka zmarÅ‚a podczas zarazy.Spieczone brzegi rzeki dziÅ› sÄ… Å›liskie i wydeptane; podróżny z północy zmuszony jest dreptać do celu wtÅ‚umie turystów, jazgocÄ…cych francuskich piesków, chlapiÄ…cych siÄ™ dzieci i sprzedawców cukrowej waty, wÅ›ródnatrÄ™tnych a ohydnych  pamiÄ…tek" i masowo produkowanych wytworów  rzemiosÅ‚a".RzekÄ™ spÄ™tano tamami irurami, choć bedeker powiada, iż wciąż potrafi wezbrać, zalewajÄ…c jaskiniÄ™ i okoliczny teren.Pielgrzym lite-racki winien jednak okazać wytrwaÅ‚ość; jego nagrodÄ… bÄ™dzie widok zielonej wody i zawisÅ‚ych nad niÄ… skaÅ‚,które z natury rzeczy niewiele zmieniÅ‚y siÄ™ od chwili, gdy nasi wÄ™drowcy przybyli je zobaczyć.Woda w jaskini podnosi siÄ™ szybko, zasilana rzekÄ… podziemnÄ… o dość silnym nurcie oraz deszczówkÄ…,spÅ‚ywajÄ…cÄ… z pÅ‚askowyżu Vaucluse i kamienistych zboczy Mont Ventoux - Góry Wichrów Petrarki, jak ujÄ…Å‚ toRandolph w jednym z listów.Widok tego majestatycznego strumienia musiaÅ‚ mu przypominać Å›wiÄ™tÄ… rzekÄ™Coleridge'a*, jak również - zważywszy zwiÄ…zek tego miejsca z PetrarkÄ…- FontannÄ™ Muz; z tym poetÄ… Ash czuÅ‚ siÄ™ szczególnie spowinowacony, uważa siÄ™ nawet, że sonety doLaury silnie wpÅ‚ynęły na wiersze do Embli.Przed wejÅ›ciem do jaskini, obrzeżonym figowcami i korzeniami,RL wygiÄ™tymi w fantastyczne ksztaÅ‚ty, kilka biaÅ‚ych skaÅ‚ wznosi siÄ™ wÅ›ród bystrego nurtu, który wkrótce wsiÄ…ka wmaterac pÅ‚ywajÄ…cej zielonoÅ›ci, jaki mógÅ‚by malować Millais albo Holman Hunt**.Ellen zwróciÅ‚a uwagÄ™ naurodÄ™ tych chiare, fresche e dolci acque***.Randolph zaÅ› uroczym gestem wziÄ…Å‚ na rÄ™ce swÄ… nowÄ… żonÄ™ iprzeniósÅ‚ przez strumieÅ„, sadowiÄ…c jÄ… niczym królowÄ… syren na biaÅ‚ym tronie skaÅ‚y, dzielÄ…cej nurt na pół.Wy-obrazmy jÄ… sobie, jak siedzi, skromnie uÅ›miechniÄ™ta pod rondem kapturka, delikatnie unoszÄ…c spódnice nadwodÄ…, podczas gdy Randolph napawa siÄ™ dumÄ…, iż wreszcie - inaczej niż Petrarka - posiadÅ‚ tÄ™, którÄ…, znoszÄ…cwiele trudnoÅ›ci i przeszkód, wielbiÅ‚ z oddali prawie tak dÅ‚ugo, jak ów żyjÄ…cy przed nim poeta, przez szesnaÅ›cielat w tym wÅ‚aÅ›nie miejscu pogrążony w beznadziejnej tÄ™sknocie.W przeciwieÅ„stwie do wielu swoich współczesnych, takich zwÅ‚aszcza, jak profesor Gabriele Rossetti,ojciec poety i malarza, Ash twierdziÅ‚ zawsze, iż Laura Petrarki i Beatrycze Dantego - a także Fiametta,Selvaggia i inne obiekty dworskiej miÅ‚oÅ›ci - byÅ‚y to żywe kobiety, nieskalane co prawda, lecz kochane dla swejcielesnoÅ›ci, nie zaÅ› alegorie polityki WÅ‚och, rzÄ…dów KoÅ›cioÅ‚a lub wrÄ™cz dusz swoich piewców.Petrarka po razpierwszy ujrzaÅ‚ LaurÄ™ de Sade w Awinionie w roku 1327 i natychmiast siÄ™ w niej zakochaÅ‚, darzÄ…c jÄ… od tejchwili niezmiennym uczuciem, mimo iż pozostawaÅ‚a wierna Hugonowi de Sade.Oburzony Ash napisaÅ‚ do Ru-skina, że ten wykazuje caÅ‚kowite niezrozumienie wyobrazni poetyckiej i prawdziwej natury miÅ‚oÅ›ci, mniemajÄ…cniesÅ‚usznie, iż można z niej uczynić abstrakcyjnÄ… alegoriÄ™, tak jakby w istocie nie pÅ‚ynęła ona z  ludzkiego cie-pÅ‚a pojedynczej ucieleÅ›nionej duszy w caÅ‚ej jej czystoÅ›ci i Å›miertelnej żywotnoÅ›ci".Jego wÅ‚asne wiersze, dodaÅ‚Ash, zaczynajÄ… siÄ™ i koÅ„czÄ…  owÄ… prawdÄ… wcielonÄ…, niepowtarzalnym, wyjÄ…tkowym życiem ludzkim".Zważywszy tÄ™ sympatiÄ™ dla PetrarkiaÅ„skiej adoracji trudno siÄ™ dziwić, że Ash z takim oddaniem znosiÅ‚chrzeÅ›cijaÅ„skie, by tak rzec, skrupuÅ‚y czy też kaprysy Ellen Best i jej ojca.W pierwszym okresie znajomoÅ›ciEllen byÅ‚a pobożnÄ… dziewczynÄ… o wzniosÅ‚ych ideaÅ‚ach oraz - jeÅ›li wierzyć jej rodzinie i samemu Ashowi - kru-chej i delikatnej urodzie.Jak już wykazaÅ‚em, obawy dziekana Besta, że poeta nie bÄ™dzie w stanie utrzymać żo-ny, miaÅ‚y pewne podstawy; wzmagaÅ‚ je dodatkowo autentyczny religijny niepokój Ellen, zwiÄ…zany z wÄ…tpli-wymi tendencjami, ujawnionymi w  Ragnaröku".Te listy, które przetrwaÅ‚y okres ich narzeczeÅ„stwa - a jest ichżaÅ‚oÅ›nie maÅ‚o, zapewne wskutek zabiegów Patience, siostry Ellen, podejmowanym już po Å›mierci tej ostatniej -zdajÄ… siÄ™ dowodzić, że Ellen nie zwodziÅ‚a Asha, ale również, że jej zaangażowanie nie byÅ‚o zbyt gÅ‚Ä™bokie.Jed-nakże w chwili, gdy zdecydowaÅ‚a siÄ™ wreszcie oddać Randolphowi swojÄ… rÄ™kÄ™, znajdowaÅ‚a siÄ™ w bardzo trud-nym poÅ‚ożeniu - jej mÅ‚odsze siostry, Patience i Faith, dawno już zawarÅ‚y korzystne małżeÅ„stwa, ona zaÅ› nadalbyÅ‚a starÄ… pannÄ….* Aluzja do rzeki Alph z wiersza  Xanadu" S.T.Coleridge'a (przyp.tÅ‚um.).** Sir John Everett Millais (1829-1896), William Holman Hunt (1827-1910) - malarze angielscy, wraz zDantem Gabrielem Rossettim (1828-1882) zaÅ‚ożyciele Bractwa Prerafaelitów (przyp.tÅ‚um.).*** Chiare, fresche e dolci acque (wÅ‚.) - przejrzystych, Å›wieżych i sÅ‚odkich wód.Wszystko to podnosi kwestiÄ™ uczuć, jakie żarliwy poeta kochanek, obecnie trzydziestoczteroletni, żywiÅ‚dla swej niewinnej żony, przecież nie dziewczyny, lecz dojrzaÅ‚ej, trzydziestoszeÅ›cioletniej cioci, pochÅ‚oniÄ™tejdziećmi swoich sióstr.Czy jego niewinność byÅ‚a równie wielka? Jakże znosiÅ‚ - pyta podejrzliwa, dwudziesto-RL wieczna myÅ›l - wyrzeczenia okresu oczekiwania? Wiadomo doskonale, że wielu wybitnych wiktorian, szukajÄ…culgi, zwracaÅ‚o siÄ™ w swej dwulicowoÅ›ci ku krzykliwym mieszkankom wiktoriaÅ„skiego półświatka, owym ru-basznym, wymalowanym kusicielkom, które robiÅ‚y tyle zgieÅ‚ku na Piccadilly Circus, ku szwaczkom, kwiaciar-kom i Kobietom UpadÅ‚ym, ginÄ…cym pod mostami, żebrzÄ…cym w Mayhew, lub ratowanym, jeÅ›li miaÅ‚y szczÄ™-Å›cie, przez ludzi takich jak Angela Burdett-Coutts* albo Karol Dickens.Jak na poezjÄ™ wiktoriaÅ„skÄ… wierszeAsha dowodzÄ… dużej wiedzy na temat obyczajów seksualnych, wiÄ™cej, na temat zmysÅ‚owoÅ›ci.Jego renesansowiszlachcice sÄ… przekonujÄ…co krwiÅ›ci, jego Rubens jest znawcÄ… form ciaÅ‚a ludzkiego, bohater zaÅ› wierszy do Em-bli to kochanek tyleż realny, co idealny.Czy takiego czÅ‚owieka mogÅ‚o uszczęśliwić uczucie tylko platoniczne?Czy sztywna delikatność Ellen Best, nieco już przekwitÅ‚a, skrywaÅ‚a nieoczekiwanie gorÄ…ce pragnienia? Bardzobyć może.Nie istniejÄ… dowody żadnych jego wczesnych miÅ‚ostek, nie mówiÄ…c już o pózniejszych - o ile mo-żemy stwierdzić, zawsze byÅ‚ z niego le preux chevalier** [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl