[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Néstor nosiÅ‚ kawaÅ‚ki ciaÅ‚ nabrzeg.Rekiny tÅ‚oczyÅ‚y siÄ™, żeby coÅ› zÅ‚apać.Pete przeszedÅ‚ kawaÅ‚ek.RÄ™ce trzÄ™sÅ‚y mu siÄ™ tak, że zapalenie papierosa zajÄ™-Å‚o mu wieki.Dym przyjemnie smakowaÅ‚.ZabijaÅ‚ smród.CZY ONI NIE WIE-DZ, CO TO OZNACZA.PiÅ‚a stanęła.W gÅ‚uchej ciszy sÅ‚ychać byÅ‚o szalone bicie jego serca.Pete wró-ciÅ‚ na brzeg.Rekiny do poÅ‚owy wyskakiwaÅ‚y z wody.Néstor Å‚adowaÅ‚ pistolety maszynowe.Boyd krÄ™ciÅ‚ siÄ™ nerwowo  bardzonerwowo jak na niego.PrzycupnÄ™li za wydmÄ….Nikt nie rozmawiaÅ‚.Pete myÅ›laÅ‚o Barb.411 SÅ‚oÅ„ce wzeszÅ‚o po 5.30.Plaża byÅ‚a spokojna.Krew na Å›piworach wyglÄ…daÅ‚ajak zanieczyszczenia naniesione przez wodÄ™.Néstor trzymaÅ‚ przy oczach lornet-kÄ™.O 6.12 zobaczyÅ‚ coÅ›. WidzÄ™ łódz.Jest okoÅ‚o dwustu metrów od brzegu.Boyd zakaszlaÅ‚ i splunÄ…Å‚. Delsol powiedziaÅ‚, że na pokÅ‚adzie bÄ™dzie szeÅ›ciu ludzi.WiÄ™kszość znich musi zejść z Å‚odzi, zanim zaczniemy strzelać.Pete usÅ‚yszaÅ‚ szum silnika. ZbliżajÄ… siÄ™.Néstor, ruszaj.Néstor pobiegÅ‚ i kucnÄ…Å‚ przy Å›piworach.Szum zmieniÅ‚ siÄ™ w ryk.MotorówkaskakaÅ‚a po falach i kierowaÅ‚a siÄ™ do brzegu.To byÅ‚a stara dwusilnikowa moto-rówka.Néstor pomachaÅ‚.KrzyknÄ…Å‚: Bienvenidos! Viva Fidel!Z Å‚odzi wyskoczyÅ‚o trzech mężczyzn.Trzech zostaÅ‚o na pokÅ‚adzie.Pete zasy-gnalizowaÅ‚ Kemperowi: AÓDy dla ciebie  RESZTA moja.Boyd wypaliÅ‚ seriÄ™ w motorówkÄ™.Szyba rozbiÅ‚a siÄ™ i zepchnęła mężczyzn wstronÄ™ silników.Pete zaÅ‚atwiÅ‚ swoich jednÄ… seriÄ….Néstor podszedÅ‚ do nich.Na-pluÅ‚ im w twarze i dobiÅ‚ strzaÅ‚ami w usta.Pete pobiegÅ‚ i wskoczyÅ‚ do Å‚odzi.BoydokrążyÅ‚ tych przy silnikach i dobiÅ‚.Heroina byÅ‚a szczelnie zapakowana w worki marynarskie.Sam ich ciężarzdumiewaÅ‚.Néstor wsunÄ…Å‚ do Å‚odzi materiaÅ‚ wybuchowy.Zegar bomby byÅ‚ustawiony na 7.15.Pete wyÅ‚adowaÅ‚ heroinÄ™.Néstor wrzuciÅ‚ Å›piwory i trupy napokÅ‚ad.Boyd oskalpowaÅ‚ je.Néstor powiedziaÅ‚: To za Playa Girón.Pete zwiÄ…zaÅ‚ linÄ… ster i odwróciÅ‚ łódz.Aódz nie zboczy z kursu  oprze siÄ™wiatrowi i falom przypÅ‚ywu.Boyd zapaliÅ‚ silniki.Oba ruszyÅ‚y od razu.Wysko-czyli z Å‚odzi i patrzyli, jak odpÅ‚ywa.Eksploduje po odpÅ‚yniÄ™ciu daleko w morze.Pete trzÄ…sÅ‚ siÄ™.Boyd przywiÄ…zaÅ‚ skalpy do swojego plecaka.Orange BeachwyglÄ…daÅ‚a, jakby siÄ™ nic nie staÅ‚o.Santo junior zadzwoni.Powie:  Delsol orżnÄ…Å‚ mnie w interesach.Pete,znajdz tego skurczybyka.Santo nie bÄ™dzie mówiÅ‚ o szczegółach.Nie powie, żezwiÄ…zaÅ‚ interesy z komunistami i zwyczajnie zdradziÅ‚ KadrÄ™.Pete czekaÅ‚ na ten telefon w Taxi-Tygrys.PrzejÄ…Å‚ dyspozytorniÄ™  Delsol niepojawiÅ‚ siÄ™ w pracy.Taksówkarze wciąż pytali:  Gdzie Wilfredo?.Ukrywa siÄ™ wmelinie.Néstor go pilnuje.MajÄ… przy sobie pół kilo hery.Boyd zawiózÅ‚ resztÄ™narkotyku do Missisipi.Cienko wyglÄ…daÅ‚  tak jakby przekroczyÅ‚ jakÄ…Å› granicÄ™w zabijaniu.Pete znaÅ‚ tÄ™ prawdziwÄ… granicÄ™.NIE WIECIE, KOGO OR%7Å‚NLI-ZMY?412 Zledzili Delsola od dwóch tygodni.Nie zdradziÅ‚ ich.Randki z heroinÄ… zosta-Å‚yby odwoÅ‚ane, gdyby to zrobiÅ‚.Jest w swojej niby kryjówce.Jest ćpunem Néstor regularnie daje mu w żyÅ‚Ä™.Wciąż czekaÅ‚ na ten przeklÄ™ty telefon.ByÅ‚a 16.30.OpuÅ›cili Orange Beachaziewięć i pół godziny temu.Dzwonili klienci.Co kilka sekund.BrakowaÅ‚o im samochodów  Pete miaÅ‚ochotÄ™ krzyczeć albo przystawić sobie lufÄ™ do gÅ‚owy.Teo Paez odezwaÅ‚ siÄ™ przez interkom. Druga linia, Pete.Pan Santo.Pete wziÄ…Å‚ powoli sÅ‚uchawkÄ™. Cześć, szefie.Santo wypowiedziaÅ‚ te sÅ‚owa.Santo odezwaÅ‚ siÄ™, jak tylko odebraÅ‚. Wilfredo Delsol oszukaÅ‚ mnie.GdzieÅ› siÄ™ ukrywa i chcÄ™ go znalezć. Co zrobiÅ‚? Nie zadawaj pytaÅ„.Po prostu znajdz go i zaÅ‚atw to od razu.Néstor wpuÅ›ciÅ‚ go.ZamieniÅ‚ salon w narkomaÅ„ski chlew.Strzykawki nawierzchu.Batoniki czekoladowe wdeptane w dywan.BiaÅ‚y proszek rozsypanyna każdej równej powierzchni.Wilfredo Olmos Delsol: zaćpany na pluszowejkanapie.Pete strzeliÅ‚ mu w gÅ‚owÄ™.Néstor obciÄ…Å‚ mu trzy palce i wrzuciÅ‚ do po-pielniczki.ByÅ‚a 17.20.Santo nie kupi historyjki o godzinnym poszukiwaniu i cudow-nym odnalezieniu.Mieli czas na uwiarygodnienie kÅ‚amstwa.Néstor wyszedÅ‚ Boyd miaÅ‚ dla niego robotÄ™ w Missisipi.Pete uspokoiÅ‚ nerwy za pomocÄ… gÅ‚Ä™bo-kich oddechów i tuzina papierosów.WyobraziÅ‚ to sobie.PoukÅ‚adaÅ‚ szczegóły.ZaÅ‚ożyÅ‚ rÄ™kawiczki i wziÄ…Å‚ siÄ™ do ro-boty.PrzewróciÅ‚ lodówkÄ™.PociÄ…Å‚ kanapÄ™, aż byÅ‚o widać sprężyny.PociÄ…Å‚ tapetÄ™w salonie tak, jakby w szale szukaÅ‚ narkotyków.PoprzypalaÅ‚ Å‚yżki.UformowaÅ‚heroinÄ™ w rzÄ…dki gotowe do wdychania na stoliku ze szklanym blatem.ZnalazÅ‚używanÄ… szminkÄ™ i wysmarowaÅ‚ niÄ… część petów.PociÄ…Å‚ Delsola kuchennymnożem.PrzypaliÅ‚ mu jaja wypalarkÄ… do drewna, którÄ… znalazÅ‚ w Å‚azience.Umo-czyÅ‚ rÄ™ce we krwi Delsola i napisaÅ‚  Zdrajca na Å›cianie salonu.ByÅ‚a 20.40.Pete zszedÅ‚ na dół do budki telefonicznej.Prawdziwy strach po-mógÅ‚ mu w tym przedstawieniu.Delsol nie żyje  torturowali go  dostaÅ‚emcynk o jego kryjówce  byÅ‚ zaćpany  wszÄ™dzie prochy  ktoÅ› zdemolowaÅ‚mieszkanie  myÅ›lÄ™, że zadawaÅ‚ siÄ™ z jakimiÅ› dziwkami  Santo, powiedz, o cotu, kurwa, chodzi?413 80(Waszyngton, D.C., 7 maja 1962)Littell wykonywaÅ‚ sÅ‚użbowe telefony.Pan Hoover daÅ‚ mu dla pewnoÅ›ciurzÄ…dzenie wykrywajÄ…ce podsÅ‚uch.ZadzwoniÅ‚ do Jimmy'ego Hoffy z budki.Jimmy miaÅ‚ wyjÄ…tkowÄ… fobiÄ™ podsÅ‚uchowÄ….Rozmawiali o taksówkowym kancieTest Fleet.Jimmy zaproponowaÅ‚, żeby przekupić Å‚awÄ™ przysiÄ™gÅ‚ych.JimmyspytaÅ‚: A co z szantażem?Littell odparÅ‚:  WSZYSTKO GRA.MaÅ‚y Jimmy rzekÅ‚:  Dobierzmy siÄ™ do Jacka teraz!Littell odpowiedziaÅ‚:  CierpliwoÅ›ci.Dobierzemy siÄ™ do niego we wÅ‚aÅ›ciwymczasie.Jimmy pożegnaÅ‚ siÄ™.Littell zadzwoniÅ‚ do Carlosa Marcello w Nowym Orle-anie.Rozmawiali o jego procesie deportacyjnym.Littell podkreÅ›laÅ‚ potrzebÄ™ gryna zwÅ‚okÄ™. Pobijesz rzÄ…d federalny ich wÅ‚asnÄ… frustracjÄ….WykoÅ„czysz ich i spra-wisz, że bÄ™dÄ… zmieniać prawników zajmujÄ…cych siÄ™ tÄ… sprawÄ….Wystawisz napróbÄ™ ich cierpliwość i zgotujesz im piekÅ‚o.Carlos zrozumiaÅ‚.Na do widzenia zadaÅ‚ naprawdÄ™ gÅ‚upie pytanie. Czy mogÄ™ liczyć na ulgÄ™ podatkowÄ… z tytuÅ‚u wspierania sprawy kubaÅ„-skiej?Littell odpowiedziaÅ‚:  Niestety, nie.Carlos pożegnaÅ‚ siÄ™.Littell zadzwoniÅ‚ do Pete'a w Miami.OdebraÅ‚ po pierw-szym dzwonku. Bondurant, sÅ‚ucham. Pete, to ja. Tak, Ward.SÅ‚ucham. CoÅ› nie tak? JesteÅ› zdenerwowany. Nic siÄ™ nie staÅ‚o.Czy coÅ› nie tak z naszym ukÅ‚adem? Nie.MyÅ›laÅ‚em jednak o Lennym i wydaje mi siÄ™, że trzyma siÄ™ zbyt bli-sko Sama. MyÅ›lisz, że wygada siÄ™ Samowi? Nie to.MyÅ›lÄ™, że.Pete przerwaÅ‚ mu: Nie mów mi, co myÅ›lisz.To ty reżyserujesz to przedstawienie, wiÄ™c po-wiedz, czego chcesz [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl