[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Biorę prysznic, rozpakowuję się,podlewam rośliny, przeglądam pocztę, wyciągam z szafy dwawiatraczki i podłączam je w pobliżu łóżka, a potem zjadam kilkabatoników zbożowych.Dex wraca godzinę pózniej z całym kompletem brązowych walizekHartmanna i dwiema czarnymi sportowymi torbami Nike.Wszystkiewypchane są wrzucanymi na oślep ubraniami, butami, dokumentami,kosmetykami, a nawet kilkoma oprawionymi w ramkę zdjęciami. Misja ratunkowa wykonana mówi. Nie było jej w domu. Jak ci się udało tak szybko je spakować? Przyglądam sięwalizkom. Nie było łatwo przyznaje, ocierając pot z czoła.Jego szarakoszulka jest mokra pod pachami i na piersi. Możesz powiesić garnitury we frontowej szafie mówię, nadalskupiając się na kwestiach praktycznych, ponieważ nie jestem w stanietego wszystkiego pojąć, chociaż obecność rzeczy Deksa trochę mi w tympomaga. Dzięki. Wyjmuje kilka ciemnych garniturów i białych koszul, poczym spogląda na mnie. Nie bój się.Nie wprowadzam się do ciebie. Nie boję się odpowiadam, patrząc, jak wiesza ubrania.Jednaktak naprawdę ogarnia mnie nagły niepokój.Co teraz? Co teraz będzie?Nigdy tego nie planowałam: nowe warunki mieszkaniowe, koniecprzyjazni z Darcy, dziwna i nagła zmiana status quo. Po prostu niemogę w to uwierzyć. W co nie możesz uwierzyć? Obejmuje mnie. We wszystko.W każdą z tych rzeczy.W nas.Zamykam oczy i właśnie wtedy dzwoni telefon.Podskakuję jakoparzona. Cholera.Myślisz, że to ona? Prawie boję się Darcy i tego, comoże zrobić. Wątpię.Jest teraz z Marcusem.Na sto procent.Podnoszę słuchawkę. Czy to prawda? pyta moja matka głosem pełnym paniki. To, cousłyszałam od pani Rhone? Powiedz, że nie, Rachel.Proszę,powiedz! To zależy od tego, co słyszałaś. Starannie dobieram słowa, apotem bezgłośnie poruszając ustami, informuję Deksa, że to mojamatka.Robi śmieszną minę i chwyta oparcie kanapy, jak gdyby szykowałsię na uderzenie meteoru w moje mieszkanie.Wolałabym meteor niż tęrozmowę. Słyszałam, że Dex odwołał ślub. Zgadza się. I że ty jesteś w jakiś sposób związana z Deksem& Powiedziałam, żeto musi być jakaś pomyłka, ale mama Darcy była pewna.Wydawała siębardzo smutna.Ja i twój ojciec nie wiedzieliśmy, co powiedzieć. Mamo, to skomplikowane mówię, co oczywiście oznaczaprzyznanie się do winy. Ra-chel.Jak mogłaś? Nigdy nie była mną równie rozczarowana.Cała moja ciężka praca, wszystkie osiągnięcia, lata bycia dobrą córkązostały przekreślone. Darcy to twoja najstarsza przyjaciółka! Jakmogłaś?Mówię matce, że być może zechciałaby wysłuchać mojej wersjiwydarzeń, zanim zacznie wydawać sądy.Chyba nie trzeba skończyćstudiów prawniczych, żeby rozumieć ideę domniemania niewinności.Zgadza się i prosi, żebym ją przedstawiła.Widzę, jak kręci głową idrepcze po kuchni w oczekiwaniu na wyjaśnienie, chociaż żadne niewyda jej się wystarczające.Jestem zbyt wściekła, aby cokolwiek jej tłumaczyć.Jak może braćstronę Darcy, skoro nawet nie usłyszała mojej wersji? Nie jestem w nastroju, żeby teraz z tobą o tym rozmawiać mówię.Potem dodaję: Ani z tatą. Wiem, że użyje go jako ostatecznejbroni, tak jak robiła za czasów mojego dzieciństwa. Poczekaj, aż tatawróci do domu.Grozba stosowana wobec wielu dzieci w naszymdomu miała nieco inny wydzwięk.Była to zapowiedz zszargania mojejreputacji jako idealnej córeczki tatusia.Surowe spojrzenie ojca byłogorsze niż jakakolwiek kara i moja mama doskonale o tym wiedziała. Twój ojciec jest w garażu, dosłownie wychodzi z siebie dodaje,nie mogąc się zdecydować, jaki przyjąć ton: surowy czy spokojny.Chyba nie byłby w stanie rozmawiać, nawet gdybyś go o to poprosiła.Czy choć raz pomyślałaś o Darcy albo o państwu Rhone?Kiedy się zakochiwałam? Nie, nie pomyślałam! Nie pomyślałam teżo twoim klubie brydżowym ani o nauczycielce z trzeciej klasy! Mamo, to nie jest twoje życie.Ani taty& Słuchaj, muszę jużkończyć.%7łegnam się i odkładam słuchawkę, zanim ma szansę się odezwać.Poczekajmy, aż zrobi jej się przykro, kiedy dowie się o tym, że Darcyspodziewa się dziecka innego mężczyzny.Niech sobie policzy i odejmiemiesiące.Może wtedy zadzwoni do mnie, przeprosi i rzuci jedno zeswoich ulubionych powiedzonek: Przyjrzyj się sobie, zanim zacznieszkrytykować innych.Po odłożeniu słuchawki zastanawiam się, czy nie powinnamzadzwonić do Annalise, zanim zrobi to rzecznik prasowy.Nie chcęjednak obciążać kobiety w ciąży tą całą historią. Domyślam się, że wieści dotarły już na Zrodkowy Zachód? pytaDex. Tak.Pani Rhone zadzwoniła do mojej mamy. Co za bzdura denerwuje się. Darcy jest w ciąży z innymmężczyzną! Czy podzieliła się tą nowiną z całym sąsiedztwem? Najwidoczniej nie. Myślisz, że powinienem zadzwonić do pani Rhone? Nie& Po prostu bądzmy cicho, dopóki wszystko się nie wyda.Pieprzyć ich. Masz rację mówi i uderza pięścią w otwartą dłoń. Darcy!Cholera, ona jest niesamowita. Wiem.Obydwoje milczymy.Czuję jakiś niepokój.Przez krótką chwilęzastanawiam się, czy teoria Ethana nie jest przypadkiem prawdziwa może chciałam Deksa jedynie po to, żeby pokonać Darcy, a teraz, kiedyjuż go mam, nie jestem pewna, co robić.Ale nie.Pod warstwami lękuspoczywa niedające się z niczym pomylić uczucie miłości.Po prostumusi upłynąć trochę czasu, zanim znowu zaczniemy zachowywać sięnormalnie.Co zakrawa na ironię, ponieważ tak naprawdę n ig d y niezachowywaliśmy się normalnie. Może zamówimy kolację? pyta Dex, przerywając milczenie. Nie jestem głodna [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Biorę prysznic, rozpakowuję się,podlewam rośliny, przeglądam pocztę, wyciągam z szafy dwawiatraczki i podłączam je w pobliżu łóżka, a potem zjadam kilkabatoników zbożowych.Dex wraca godzinę pózniej z całym kompletem brązowych walizekHartmanna i dwiema czarnymi sportowymi torbami Nike.Wszystkiewypchane są wrzucanymi na oślep ubraniami, butami, dokumentami,kosmetykami, a nawet kilkoma oprawionymi w ramkę zdjęciami. Misja ratunkowa wykonana mówi. Nie było jej w domu. Jak ci się udało tak szybko je spakować? Przyglądam sięwalizkom. Nie było łatwo przyznaje, ocierając pot z czoła.Jego szarakoszulka jest mokra pod pachami i na piersi. Możesz powiesić garnitury we frontowej szafie mówię, nadalskupiając się na kwestiach praktycznych, ponieważ nie jestem w stanietego wszystkiego pojąć, chociaż obecność rzeczy Deksa trochę mi w tympomaga. Dzięki. Wyjmuje kilka ciemnych garniturów i białych koszul, poczym spogląda na mnie. Nie bój się.Nie wprowadzam się do ciebie. Nie boję się odpowiadam, patrząc, jak wiesza ubrania.Jednaktak naprawdę ogarnia mnie nagły niepokój.Co teraz? Co teraz będzie?Nigdy tego nie planowałam: nowe warunki mieszkaniowe, koniecprzyjazni z Darcy, dziwna i nagła zmiana status quo. Po prostu niemogę w to uwierzyć. W co nie możesz uwierzyć? Obejmuje mnie. We wszystko.W każdą z tych rzeczy.W nas.Zamykam oczy i właśnie wtedy dzwoni telefon.Podskakuję jakoparzona. Cholera.Myślisz, że to ona? Prawie boję się Darcy i tego, comoże zrobić. Wątpię.Jest teraz z Marcusem.Na sto procent.Podnoszę słuchawkę. Czy to prawda? pyta moja matka głosem pełnym paniki. To, cousłyszałam od pani Rhone? Powiedz, że nie, Rachel.Proszę,powiedz! To zależy od tego, co słyszałaś. Starannie dobieram słowa, apotem bezgłośnie poruszając ustami, informuję Deksa, że to mojamatka.Robi śmieszną minę i chwyta oparcie kanapy, jak gdyby szykowałsię na uderzenie meteoru w moje mieszkanie.Wolałabym meteor niż tęrozmowę. Słyszałam, że Dex odwołał ślub. Zgadza się. I że ty jesteś w jakiś sposób związana z Deksem& Powiedziałam, żeto musi być jakaś pomyłka, ale mama Darcy była pewna.Wydawała siębardzo smutna.Ja i twój ojciec nie wiedzieliśmy, co powiedzieć. Mamo, to skomplikowane mówię, co oczywiście oznaczaprzyznanie się do winy. Ra-chel.Jak mogłaś? Nigdy nie była mną równie rozczarowana.Cała moja ciężka praca, wszystkie osiągnięcia, lata bycia dobrą córkązostały przekreślone. Darcy to twoja najstarsza przyjaciółka! Jakmogłaś?Mówię matce, że być może zechciałaby wysłuchać mojej wersjiwydarzeń, zanim zacznie wydawać sądy.Chyba nie trzeba skończyćstudiów prawniczych, żeby rozumieć ideę domniemania niewinności.Zgadza się i prosi, żebym ją przedstawiła.Widzę, jak kręci głową idrepcze po kuchni w oczekiwaniu na wyjaśnienie, chociaż żadne niewyda jej się wystarczające.Jestem zbyt wściekła, aby cokolwiek jej tłumaczyć.Jak może braćstronę Darcy, skoro nawet nie usłyszała mojej wersji? Nie jestem w nastroju, żeby teraz z tobą o tym rozmawiać mówię.Potem dodaję: Ani z tatą. Wiem, że użyje go jako ostatecznejbroni, tak jak robiła za czasów mojego dzieciństwa. Poczekaj, aż tatawróci do domu.Grozba stosowana wobec wielu dzieci w naszymdomu miała nieco inny wydzwięk.Była to zapowiedz zszargania mojejreputacji jako idealnej córeczki tatusia.Surowe spojrzenie ojca byłogorsze niż jakakolwiek kara i moja mama doskonale o tym wiedziała. Twój ojciec jest w garażu, dosłownie wychodzi z siebie dodaje,nie mogąc się zdecydować, jaki przyjąć ton: surowy czy spokojny.Chyba nie byłby w stanie rozmawiać, nawet gdybyś go o to poprosiła.Czy choć raz pomyślałaś o Darcy albo o państwu Rhone?Kiedy się zakochiwałam? Nie, nie pomyślałam! Nie pomyślałam teżo twoim klubie brydżowym ani o nauczycielce z trzeciej klasy! Mamo, to nie jest twoje życie.Ani taty& Słuchaj, muszę jużkończyć.%7łegnam się i odkładam słuchawkę, zanim ma szansę się odezwać.Poczekajmy, aż zrobi jej się przykro, kiedy dowie się o tym, że Darcyspodziewa się dziecka innego mężczyzny.Niech sobie policzy i odejmiemiesiące.Może wtedy zadzwoni do mnie, przeprosi i rzuci jedno zeswoich ulubionych powiedzonek: Przyjrzyj się sobie, zanim zacznieszkrytykować innych.Po odłożeniu słuchawki zastanawiam się, czy nie powinnamzadzwonić do Annalise, zanim zrobi to rzecznik prasowy.Nie chcęjednak obciążać kobiety w ciąży tą całą historią. Domyślam się, że wieści dotarły już na Zrodkowy Zachód? pytaDex. Tak.Pani Rhone zadzwoniła do mojej mamy. Co za bzdura denerwuje się. Darcy jest w ciąży z innymmężczyzną! Czy podzieliła się tą nowiną z całym sąsiedztwem? Najwidoczniej nie. Myślisz, że powinienem zadzwonić do pani Rhone? Nie& Po prostu bądzmy cicho, dopóki wszystko się nie wyda.Pieprzyć ich. Masz rację mówi i uderza pięścią w otwartą dłoń. Darcy!Cholera, ona jest niesamowita. Wiem.Obydwoje milczymy.Czuję jakiś niepokój.Przez krótką chwilęzastanawiam się, czy teoria Ethana nie jest przypadkiem prawdziwa może chciałam Deksa jedynie po to, żeby pokonać Darcy, a teraz, kiedyjuż go mam, nie jestem pewna, co robić.Ale nie.Pod warstwami lękuspoczywa niedające się z niczym pomylić uczucie miłości.Po prostumusi upłynąć trochę czasu, zanim znowu zaczniemy zachowywać sięnormalnie.Co zakrawa na ironię, ponieważ tak naprawdę n ig d y niezachowywaliśmy się normalnie. Może zamówimy kolację? pyta Dex, przerywając milczenie. Nie jestem głodna [ Pobierz całość w formacie PDF ]