X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dla w"adzyzawsze z"ym interesem b�dzie zaanga�owanie si� w regulacj� rynku wy-powiedzi.Ryzyko i zagro�enia, wynikaj�ce z takiej gry, stanowi� g"ównypowód napisania przez twórców naszej konstytucji I poprawki:  Kongresnie mo�e stanowi� ustaw (.) ograniczaj�cych wolno�� s"owa.Je�li wi�cprosi si� Kongres o uchwalenie praw  podwa�aj�cych wolno�� s"owa,powinien on spyta�  ostro�nie  czy taka regulacja jest uzasadniona.Moje rozumowanie nie ma jednak�e w tym momencie nic wspólnegoz pytaniem, czy zmiany do których d��� wojownicy prawa autorskiego s� uzasadnione.Moje rozumowanie dotyczy ich skutków.Ale zanim doj-dziemy do uzasadnienia, kluczowej kwestii zale�nej od waszych warto-�ci, powinni�my najpierw spyta�, czy rozumiemy skutek zmian, którychdomaga si� przemys" medialny.A oto porównanie, które powinno zobrazowa� moje rozumowanie.W 1873 roku po raz pierwszy zsyntetyzowano substancj� chemiczn�o nazwie DDT.W 1948 roku szwajcarski chemik Paul Hermann M�llerdosta" Nagrod� Nobla za swoj� prac� ukazuj�c� owadobójcze w"a�ciwo-�ci DDT.Od lat 50.pestycyd ten by" szeroko wykorzystywany na ca"ym�wiecie do zabijania przenosz�cych choroby owadów.By" wykorzystywa-ny równie� do zwi�kszenia produkcji rolniczej.Nikt nie kwestionuje tego, �e zabijanie przenosz�cych choroby owa-dów, czy zwi�kszenie wydajno�ci produkcji ro�lin to s"uszna rzecz.Niktnie ma w�tpliwo�ci, �e praca M�llera by"a wa�na i warto�ciowa i praw-dopodobnie ocali"a miliony istnie� ludzkich.Ale w 1962 roku Rachel Carson opublikowa"a ksi��k� Silent Spring (Ci-cha wiosna), w której twierdzi"a, �e DDT, niezale�nie od podstawowych� lawrence lessig � www.wsip.com.pl 156 wolna kultura �  własność �korzy�ci, w sposób niezamierzony wp"ywa" na �rodowisko.Ptaki traci"yzdolno�� rozmna�ania si�.Zniszczone zosta"y "a�cuchy ekologiczne.Nikt nie mia" na celu zniszczenia �rodowiska naturalnego.PaulM�ller nie mia" oczywi�cie zamiaru krzywdzi� �adnych ptaków.Ale pró-ba rozwi�zania jednych problemów doprowadzi"a do powstania innych,które zdaniem pewnych osób by"y znacznie gorsze ni� problemy zwal-czane pierwotnie.Albo dok"adniej  problemy, które DDT stworzy"o, by-"y znacznie wi�ksze ni� te, które rozwi�za"o, przynajmniej gdy we�miesi� pod uwag� inne, bardziej przyjazne dla �rodowiska sposoby rozwi�-zywania problemów, które mia" rozwi�za� DDT.Do tego w"a�nie obrazu odwo"uje si� profesor prawa z Duke Univer-sity, James Boyle, gdy twierdzi, �e potrzebujemy  ekologizmu dla kul-7tury.Sednem jego rozumowania i tak�e konkluzj�, do której d���w tym rozdziale, nie jest to, �e prawo autorskie jest u"omne.Albo, �e au-torzy nie powinni otrzymywa� wynagrodzenia za swoj� prac�.Albo, �emuzyka powinna by� rozdawana  za darmo.Sedno w tym, �e niektóresposoby ochrony praw autorów b�d� w sposób niezamierzony wp"ywa�na �rodowisko kultury, podobnie jak DDT wp"ywa"o na �rodowisko na-turalne.I tak jak krytyka DDT nie jest pochwa"� malarii, ani atakiem narolników, tak samo krytyka jednego okre�lonego zbioru regulacji ochro-ny prawa autorskiego nie jest pochwa"� anarchii, ani atakiem na auto-rów.Obiektem naszych dzia"a� jest �rodowisko twórcze i powinni�myby� �wiadomi skutków tych dzia"a� dla tego �rodowiska.Celem moich rozwa�a� w tym rozdziale jest okre�lenie tych skut-ków.Bez w�tpienia technologia internetu ma przemo�ny wp"yw nazdolno�ci w"a�cicieli praw autorskich do ochrony swojej w"asno�ci.Alerównie� nie nale�y w�tpi�, �e gdy doda si� zmiany zachodz�ce w pra-wie autorskim i zmian� technologiczn�, któr� przechodzi internet,efektem tych zmian b�dzie nie tylko to, �e utwór obj�ty prawem autor-skim jest skutecznie chroniony.Efekt ogromnego zwi�kszenia ochrony,czego si� zasadniczo nie zauwa�a, b�dzie tak�e niszcz�cy dla �rodowi-ska twórczego. 157Konkluduj�c: �eby zabi� komara, rozpylamy DDT, efekt nadmierne-go zwi�kszenia ochrony praw autorskich spowoduje konsekwencje dlawolnej kultury daleko bardziej niszcz�ce ni� pozbycie si� komara.PoczątkiAmeryka skopiowa"a angielskie prawo autorskie.W"a�ciwie, skopiowa-li�my i poprawili�my je.Nasza konstytucja stawia jasno cel praw  w"a-sno�ci twórczej.Jej wyra�ne ograniczenia ulepszaj� angielski zamiar,polegaj�cy na unikni�ciu nadmiernej pot�gi wydawców.Kompetencja do stanowienia praw  w"asno�ci twórczej przyznanazosta"a Kongresowi w sposób co najmniej dziwny.Artyku" I, dzia" 8, � 8naszej konstytucji stanowi, �e:Kongres ma prawo popiera� post�p nauki i sztuk u�ytecznych przezzagwarantowanie na okre�lony czas praw autorskich i praw dowynalazków.Mo�emy nazwa� ten akapit Progress Clause (Klauzul� post�pu), dla pod-kre�lenia czego nie mówi ta klauzula.A nie mówi ona, �e Kongres ma pra-wo nadawania  praw w"asno�ci twórczej.Mówi, �e Kongres ma prawo wspiera� post�p [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl
  • Drogi użytkowniku!

    W trosce o komfort korzystania z naszego serwisu chcemy dostarczać Ci coraz lepsze usługi. By móc to robić prosimy, abyś wyraził zgodę na dopasowanie treści marketingowych do Twoich zachowań w serwisie. Zgoda ta pozwoli nam częściowo finansować rozwój świadczonych usług.

    Pamiętaj, że dbamy o Twoją prywatność. Nie zwiększamy zakresu naszych uprawnień bez Twojej zgody. Zadbamy również o bezpieczeństwo Twoich danych. Wyrażoną zgodę możesz cofnąć w każdej chwili.

     Tak, zgadzam się na nadanie mi "cookie" i korzystanie z danych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu dopasowania treści do moich potrzeb. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

     Tak, zgadzam się na przetwarzanie moich danych osobowych przez Administratora Serwisu i jego partnerów w celu personalizowania wyświetlanych mi reklam i dostosowania do mnie prezentowanych treści marketingowych. Przeczytałem(am) Politykę prywatności. Rozumiem ją i akceptuję.

    Wyrażenie powyższych zgód jest dobrowolne i możesz je w dowolnym momencie wycofać poprzez opcję: "Twoje zgody", dostępnej w prawym, dolnym rogu strony lub poprzez usunięcie "cookies" w swojej przeglądarce dla powyżej strony, z tym, że wycofanie zgody nie będzie miało wpływu na zgodność z prawem przetwarzania na podstawie zgody, przed jej wycofaniem.