[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Prosiła Zw.Józefa, aby przedNią nie klękał, bo chociaż cześd ta odnosiła się do Pana, którego nosiła w swymłonie, to jednak na razie nie można było jeszcze odróżnid osoby Paoskiej od Jejosoby.Zw.Józef zgodził się z żądaniem Królowej niebios.Pod względem pracdomowych Maryja i Józef usiłowali prześcigad się nawzajem.Zwięty Józef usiłował wszystko wykonad pierwszy, ale Niebiaoska Oblubienicaczyniła to samo.Kiedy Maryja przebywała w samotności i modliła się, Jejoblubieniec starał się wykonywad wszystkie większe i mniejsze prace domowe;Maryja nie mogła, zatem spełnid swego pragnienia, aby byd służebnicą męża.Najświętsza Panna zwracała się do Pana i prosiła Go, aby wpłynął na Jejoblubieoca, iżby ten nie przeszkadzał Jej w upragnionym dwiczeniu się wpokorze.Cnota ta jest potężna wobec tronu Boskiego i ma do niego wolnydostęp; prośba, której towarzyszy cnota pokory, czyni ją wielką i jest zawszewysłuchana przez Najwyższego.Bóg wysłuchał modlitwy Maryi i poprzez AniołaStróża dał Józefowi następujące napomnienie: ,,Nie przeszkadzaj pokornymżyczeniom Tej, która jest wyższa ponad wszystkie stworzenia nieba i ziemi.Nazewnątrz pozwól Jej tobie służyd, wewnętrznie jednak miej dla Niej najwyższącześd; przy każdej sposobności oddawaj hołd Wcielonemu Synowi Bożemu, który tak jak i Jego Matka chce przyjśd na świat nie po to, aby Jemu służono, aleby mógł służyd i tym samym nauczyd świat wzniosłości pokory, tej najwyższejwiedzy życia.Możesz pomagad Maryi w niektórych pracach i zawsze czcij w NiejPana świata!".Wskutek objawionej woli Najwyższego św.Józef pozwolił Maryi wykonywadróżne zajęcia domowe i w ten sposób oboje mieli sposobnośd do składaniaBogu miłej ofiary: Maryja poprzez dwiczenie się w najgłębszej pokorze iposłuszeostwie wobec swego oblubieoca, Zw.Józef poprzez poddanie się woliBoga i pogrążenie się w świętym wstydzie, że odbiera posługi od Tej, którąuznawał, jako Panią swoją i całego świata, oraz Matkę Boga i Stworzyciela.Wtaki sposób ten święty mąż zastępował dwiczenia w pokorze, które pozostawidmusiał swojej oblubienicy.Ustępstwo to upokarzało go jeszcze bardziej ipodwajało cześd dla Królowej niebios.Niebiaoskich rozmów Najświętszej Panny109ze swym szczęśliwym oblubieocem nie zdoła powtórzyd żaden ludzki język.Któżmógłby opisad, jakie uczucia wypełniały bogobojne serce tego świętego, kiedymyślał o tym, iż nie tylko jest oblubieocem Matki Stworzyciela, lecz że posługujemu także Królowa niebios, jak gdyby była najniższą służebnicą; wiedziałprzecież, że pod względem świętości i godności przewyższa Ona najwyższychCherubinów i nad Nią stoi tylko sam Bóg.Pan Bóg pobłogosławił hojnie domowiObededoma, który przyjął do siebie na kilka miesięcy Arkę Przymierza StaregoTestamentu.Jakiego więc wielkiego błogosławieostwa Najwyższy udzielił, św.Józefowi, którego opiece powierzył Maryję, tę prawdziwą Arkę NowegoZakonu, a nawet przebywającego w Niej samego Prawodawcę? Niechaj wiedząo tym wszystkie narody i pokolenia, niechaj go wielbią i głoszą jego chwałę,albowiem nikomu Najwyższy nie uczynił tego, co Józefowi.Ubogi, ale szczęśliwy dom św.Józefa podzielony był na trzy izby, którezajmowały całą przestrzeo domu i służyły za zwyczajne mieszkanie dlamałżonków; nie mieli oni ani jednego sługi.W jednej izbie spał św.Józef, wdrugiej pracował i przechowywał swe narzędzia ciesielskie.W trzeciej izbieprzebywała zazwyczaj Królowa niebios; miała tu swoje łóżko, które wykonał dlaNiej św.Józef.Kiedy Józef nie znał jeszcze godności swej wzniosłej oblubienicy iPani, bardzo rzadko wchodził do Jej alkowy, bowiem zazwyczaj zajęty był swojąpracą.Od kiedy jednak poznał przyczynę swego szczęścia, znajdował pociechęw tym, aby Ją odwiedzid i zapytad, czy czego nie potrzebuje.Do alkowy Maryiwchodził zawsze z nadzwyczajną czcią i pokorą [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Prosiła Zw.Józefa, aby przedNią nie klękał, bo chociaż cześd ta odnosiła się do Pana, którego nosiła w swymłonie, to jednak na razie nie można było jeszcze odróżnid osoby Paoskiej od Jejosoby.Zw.Józef zgodził się z żądaniem Królowej niebios.Pod względem pracdomowych Maryja i Józef usiłowali prześcigad się nawzajem.Zwięty Józef usiłował wszystko wykonad pierwszy, ale Niebiaoska Oblubienicaczyniła to samo.Kiedy Maryja przebywała w samotności i modliła się, Jejoblubieniec starał się wykonywad wszystkie większe i mniejsze prace domowe;Maryja nie mogła, zatem spełnid swego pragnienia, aby byd służebnicą męża.Najświętsza Panna zwracała się do Pana i prosiła Go, aby wpłynął na Jejoblubieoca, iżby ten nie przeszkadzał Jej w upragnionym dwiczeniu się wpokorze.Cnota ta jest potężna wobec tronu Boskiego i ma do niego wolnydostęp; prośba, której towarzyszy cnota pokory, czyni ją wielką i jest zawszewysłuchana przez Najwyższego.Bóg wysłuchał modlitwy Maryi i poprzez AniołaStróża dał Józefowi następujące napomnienie: ,,Nie przeszkadzaj pokornymżyczeniom Tej, która jest wyższa ponad wszystkie stworzenia nieba i ziemi.Nazewnątrz pozwól Jej tobie służyd, wewnętrznie jednak miej dla Niej najwyższącześd; przy każdej sposobności oddawaj hołd Wcielonemu Synowi Bożemu, który tak jak i Jego Matka chce przyjśd na świat nie po to, aby Jemu służono, aleby mógł służyd i tym samym nauczyd świat wzniosłości pokory, tej najwyższejwiedzy życia.Możesz pomagad Maryi w niektórych pracach i zawsze czcij w NiejPana świata!".Wskutek objawionej woli Najwyższego św.Józef pozwolił Maryi wykonywadróżne zajęcia domowe i w ten sposób oboje mieli sposobnośd do składaniaBogu miłej ofiary: Maryja poprzez dwiczenie się w najgłębszej pokorze iposłuszeostwie wobec swego oblubieoca, Zw.Józef poprzez poddanie się woliBoga i pogrążenie się w świętym wstydzie, że odbiera posługi od Tej, którąuznawał, jako Panią swoją i całego świata, oraz Matkę Boga i Stworzyciela.Wtaki sposób ten święty mąż zastępował dwiczenia w pokorze, które pozostawidmusiał swojej oblubienicy.Ustępstwo to upokarzało go jeszcze bardziej ipodwajało cześd dla Królowej niebios.Niebiaoskich rozmów Najświętszej Panny109ze swym szczęśliwym oblubieocem nie zdoła powtórzyd żaden ludzki język.Któżmógłby opisad, jakie uczucia wypełniały bogobojne serce tego świętego, kiedymyślał o tym, iż nie tylko jest oblubieocem Matki Stworzyciela, lecz że posługujemu także Królowa niebios, jak gdyby była najniższą służebnicą; wiedziałprzecież, że pod względem świętości i godności przewyższa Ona najwyższychCherubinów i nad Nią stoi tylko sam Bóg.Pan Bóg pobłogosławił hojnie domowiObededoma, który przyjął do siebie na kilka miesięcy Arkę Przymierza StaregoTestamentu.Jakiego więc wielkiego błogosławieostwa Najwyższy udzielił, św.Józefowi, którego opiece powierzył Maryję, tę prawdziwą Arkę NowegoZakonu, a nawet przebywającego w Niej samego Prawodawcę? Niechaj wiedząo tym wszystkie narody i pokolenia, niechaj go wielbią i głoszą jego chwałę,albowiem nikomu Najwyższy nie uczynił tego, co Józefowi.Ubogi, ale szczęśliwy dom św.Józefa podzielony był na trzy izby, którezajmowały całą przestrzeo domu i służyły za zwyczajne mieszkanie dlamałżonków; nie mieli oni ani jednego sługi.W jednej izbie spał św.Józef, wdrugiej pracował i przechowywał swe narzędzia ciesielskie.W trzeciej izbieprzebywała zazwyczaj Królowa niebios; miała tu swoje łóżko, które wykonał dlaNiej św.Józef.Kiedy Józef nie znał jeszcze godności swej wzniosłej oblubienicy iPani, bardzo rzadko wchodził do Jej alkowy, bowiem zazwyczaj zajęty był swojąpracą.Od kiedy jednak poznał przyczynę swego szczęścia, znajdował pociechęw tym, aby Ją odwiedzid i zapytad, czy czego nie potrzebuje.Do alkowy Maryiwchodził zawsze z nadzwyczajną czcią i pokorą [ Pobierz całość w formacie PDF ]