[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Policjanci z rezerwatu rozstąpili się z szacunkiem, \eby prze�puścić go do wyjścia i ruszyli za nim.Gdyju\ wszyscy znikli za drzwiami, Gillian zorientowała się, \e Longtree zwrócił się497do niej jej prawdziwym imieniem.Spojrzała na Chiefa.Ich oczy się spotkały.- Kiedy mu.? - Wcale mu o tym nie powiedziałem.- Więc skąd.?- Nie wiem.Myślę, \e on wie o wielu sprawach, o którychmy nie mamy pojęcia.Dopiero gdy Lawson głośno zapytał: �No i co dalej ze śledztwem? - oboje oderwaliod siebie wzrok i wrócili do rzeczywistości.Tobias objaśniał:- Grupa z zakładu kryminalistyki przybędzie jutro.Do tego czasu agenci z Santa Fe i z Albuquerquedopilnują, \eby niczego ze Zwiątyni nie usunięto lub nie zniszczono.Wszelką działalność duszpasterstwazawieszono równie\ w obu ośrodkach za granicą.Nasi specjaliści.będą mieli mnóstwo roboty.Ju\ samozapoz�nanie się z archiwami w systemie komputerowym Hancocka będzie ogromnym wyzwaniem.- Brat Gabriel oświadczył mi, \e wprowadzono zapis ko�dowy i \e tylko Hancock mo\e go odcyfrować -wtrąciła Gillian.- Nasi eksperci radzili sobie z bardzo skomplikowanymi szyframi.Nie wykluczam, \e zajmie im to paręmiesięcy, ale jestem pewien, \e potrafią rozgryzć tajemne pismo Hancocka.- Mo\e on zechce z wamiwspółpracować - wyraził nadzieję Chief.- Wątpię.Nasz własny rząd federalny nauczył go, aby tego nie robić.Widzicie, Hancock był agentemoperacyjnym CIA.Kiedy przeszedł na emeryturę, natychmiast zgłosił się na słu\bę do Brata Gabriela.-Zauwa\ył ich poruszenie i wyjaśnił: - Ja sam dowiedziałem się o tym niecałe pół godziny temu.Takąinformację przekazała mi moja kole\anka z Waszyngtonu, pani Myrick, która dokładnie przestudiowałajego dossier.- To budzi trwogę - rzekła cicho Gillian.- I jest bardzo znaczące.Być mo\e nigdy się nie dowiemy, jakiepotę\ne są wpływy Brata Gabriela.- Miejmy nadzieję, \e zabierze je ze sobą do grobu - dodał Chief.498- Mo\emy się spodziewać nieprzewidzianych reakcji ze stro�ny jego zagorzałych stronników - ostrzegłHank Tobias.- Mu�simy się przygotować na niezbyt przyjemne reperkusje.Trudno przewidzieć w tejchwili, jaki przybiorą charakter, ale wielu zelotów Brata Gabriela będzie twierdzić, \e zniszczyliśmyczło�wieka, którego wyznaczył sam Pan Bóg.- Brat Gabriel nie czcił Boga! - zaprotestowała Gillian.- Liczymy, \e gdy opinia publiczna dowie się, ile zbrodnii cię\kich przestępstw popełnił Conway, jego stronnicy trochę się opamiętają.Zamilkli, zastanawiając się przez dłu\szy czas nad złowrogą Zwiątynią.Gillian przypomniała sobie, \eChief miał kolegę, którego córka uczęszczała do tutejszej szkoły.Jak zareagują ludzie, gdy dowiedzą się,jakim diabłem był Brat Gabriel? Legiony jego czcicieli wpadną w rozpacz.Inni spośród wy�znawców mo\enie zechcą pogodzić się z prawdą i odwołają się do przemocy.- Czy ju\ zatrzymano autokary? - spytała.Tobias skinął głową.- Zostały przechwycone na drodze do Meksyku.Owszem, były załadowane sprzętem telewizyjnym.Prócztego znajdowało się w nich czterdzieścioro siedmioro dzieci.Gillian głośno odetchnęła z ulgą.- Wszystkie były w dobrym stanie, choć część robiła wra�\enie przera\onych, gdy je wyciągano zautobusów.Przekazano je pod opiekę głównej komendy policji.Inne agencje stanowe, działające narozkaz gubernatora Nowego Meksyku, okazały się nadzwyczaj chętne do współpracy.Wśród opiekunek,które ekspediowały dzieci, znajdowała się pielęgniarka Dorothy Pugh oraz siostra Henningsa, Janine.Jestmatką dwojga z tych malców.- A tatą był Brat Gabriel?- Tak przypuszczamy.Janine Hennings plunęła w twarz are-sztującemu ją oficerowi, gdy miał czelność ją o to zapytać.- A dziecko Candace Anderson?- W tej grupie wiekowej było wielu chłopców.Będziemymusieli ustalić, który to z nich.499 - Chief i ja obiecaliśmy zatelefonować do Andersonów, kiedy się czegoś dowiemy.Mam ich zastrze\onynumer.Tobias zaczął się nerwowo kręcić i kaszlnął, zakrywając usta ręką.- Ta sprawa ma pewien drastyczny aspekt, który być mo\e nie przyszedł pani do głowy.- Gillian ipozostali spojrzeli na niego wyczekująco.- Mo\e się okazać, \e Andersonowie po tym wszystkim nie będąchcieli wziąć chłopca.Obawiam się, \e większość par, którym uprowadzono dzieci, odrzuci je, gdy siędowie, kto jest ich biologicznym ojcem.Czym innym jest zapłodnienie spermą anonimowego dawcywybranego z katalo�gu, a zupełnie czym innym - nasieniem maniaka.- Zawiesił głos, nie kończączdania.- O, Chryste - odezwał się Lawson.- Nie pomyślałem o tym.Gillian natomiast wiele się nad tym zastanawiała.Myśl ta nie dawała jej spokoju od chwili, gdy wyszło najaw, \e Dale Gordon podmieniał w laboratorium probówki ze spermą.Kiedy się o tym dowiedziała,poczuła takie mdłości, \e jadąc z Chiefem kazała mu zatrzymać samochód, wysiadła i zwymiotowała napoboczu.Teraz czuła się podobnie [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl