X


[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Ale wyspa tocałkiem inna sprawa.Cyril Antonakos wszedł w posiadanie tej wy�spy, żeniąc się po raz pierwszy z matką Theo.Tawyspa od wieków należała do rodziny.Na tejwyspie pochowano Calistę Antonakos, a także jejrodziców, dziadków i pradziadków.Helikos byładziedzictwem Theo i miał zamiar o nią walczyć.Choćby nawet do ostatniego tchnienia.Wolał nieryzykować utraty drogiego mu skrawka ziemiz powodu jakiejś młodej naciągaczki, której udałosię omamić starego Antonakosa.Jeśli ta małapójdzie w ślady swych poprzedniczek, to nie zaba�wi tu długo i rozwiedzie się z Cyrilem za kilka lat,tak samo jak wszystkie jego poprzednie młodeżony.- To rzeczywiście niezwykłe - odezwał sięTheo.- Aż trudno mi uwierzyć, że takie dziew�czyny jeszcze istnieją na świecie.Jednak teraz,kiedy miałem zaszczyt poznać twoją narzeczoną,nie mam wątpliwości, że wszystko, co o niej mó�wisz, to szczera prawda.Wyobraz sobie, że gdyAnula & IrenaAnula & Irena 230spotkałem ją dziś na basenie, była zakłopotanaswoim kąpielowym strojem.A przecież ten kos�tium wcale nie jest ekstrawagancki.W każdymrazie ja już widziałem w życiu wiele tak zwanychubrań, które zakrywają o wiele mniej, niż ten jejskromny kostium.Skye słuchała uważnie.Tylko nieustanny ruchrąk, nerwowo składających i rozkładających serrwetkę świadczył o tym, że jest napięta jak struna.Nie była pewna, dokąd zmierzają wywody Theoi ten jej brak pewności dawał mu poczucie ogrom�nej satysfakcji.Odczekał moment, żeby zwiększyć napięcie, poczym dodał z udaną obojętnością:- W zeszłym tygodniu spotkałem pewną młodąpannę.Bardzo podobna do Skye, w tym samymwieku i z taką samą bardzo zgrabną figurą.Tyle żetamta miała na sobie taką krótką spódniczkę, jakbyjej prawie nie było.W każdym razie zdawała siębardziej rozebrana niż twoja przyszła żona w swo�im ślicznym kostiumie kąpielowym.Syknęła.Prawie bezgłośnie, tak że tylko Theoto zauważył.Wyłącznie dlatego, że uważnie się jejprzyglądał.- Toteż wcale się nie zdziwiłem - mówił Theo,jakby niczego nie zauważył - że zaczepiło jądwóch drobnych pijaczków przy barze.Skye miała tego serdecznie dosyć.Rzuciła nie-Anula & IrenaAnula & Irena 231miłosiernie pomiętą serwetkę na stół, spojrzałaswemu prześladowcy prosto w oczy.- Właśnie dlatego nie bywam w barach - po�wiedziała z mocą.- Nigdy nie wiadomo, jakieszumowiny człowiek tam może spotkać. Szumowiny"! wrzasnął w myślach Theo.Toty mnie uważasz za szumowinę? No, ładnie.Ser�deczne dzięki, moja śliczna panno.Wiedział, że chciała mu dopiec i udało jej się.Może rzeczywiście się go wystraszyła, możenaprawdę wymógł na niej zgodę na pójście dotego hotelu, ale z całą pewnością nie był szumo�winą!Musiał wyjść z tego pokoju, nie mógł wytrzy�mać dłużej w jednym pomieszczeniu z tą podłąoszustką.Gdyby został, mógłby stracić panowanienad sobą, opowiedzieć ojcu o wszystkim, co sięzdarzyło w Londynie, i wyjechać stąd, zanim piek�ło rozpętałoby się na dobre.Ale gdyby tak zrobił,gdyby dopuścił do awantury, złość ojca dosięgłabytakże jego samego.Wątłe porozumienie pomiędzynimi rozpadłoby się w drobny mak; Theo straciłbyostatnią być może szansę na odzyskanie Helikos,a na to nie mógł sobie pozwolić.I na pewno niez powodu tej drobnej oszustki, która potrafiłaomamić nawet tak wytrawnego wyjadacza jak Cy-ril Antonakos.Theo wstał od stołu powoli, jakby był absolutnieAnula & IrenaAnula & Irena 232spokojny, jakby nie gotowały się w nim wszystkiefurie świata.- Nie chciałbym wam przeszkadzać - powie�dział, spoglądając znacząco na dłoń swego ojca,spoczywającą na ramieniu Skye.- Poza tym cze�kam na telefon od pewnej młodej damy - dodał zezłośliwym uśmieszkiem.- %7łyczę wam obojgudobrej nocy.Rzeczywiście czekał na telefon.Od swojej sek�retarki.Ale prędzej dałby się pokroić na kawałki,niż przyznać, że chodzi tylko o rozmowę służ�bową.Chciał, żeby Skye także żałowała, możenawet była trochę zazdrosna.Wyszedł z jadalni sprężystym krokiem zadowo�lonego z siebie młodzieńca.Jednak wcale nie byłz siebie zadowolony ani tym bardziej spokojny.Wprawdzie wmawiał sobie, że chodzi mu wyłącz�nie o Helikos, lecz sam najlepiej wiedział, żeprawda jest całkiem inna.Od tamtej nocy spędzo�nej ze Skye Marston nie potrafił przestać o niejmyśleć.A już na pewno nie chciał myśleć o niej jako przyszłej żonie swojego ojca, o swojej własnejmacosze.Nie chciał, a mimo to nie potrafił myś�leć o niczym innym.Anula & IrenaAnula & Irena ROZDZIAA SI�DMYMusiał się wreszcie pogodzić z tym, że nie udamu się zasnąć.Próbował, ze wszystkich sił próbo�wał, ale się nie udało.Kręcił się z boku na bok ponad godzinę, ażw końcu wstał, żeby na próżno nie tracić czasu,i zajął się przeglądaniem jakiegoś straszliwie nud�nego sprawozdania.Miał nadzieję, że ta lektura gouśpi, ale się przeliczył.Był tak samo przytomny,jak w chwili gdy opuszczał jadalnię, a może nawetbardziej [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • trzylatki.xlx.pl