[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jeżelina dole otwór był nieco mniejszy.W ten sposób uzyskał rodzaj czopu, który nie mógł jednak skoncentrują się na spiralnych rampach i piętrze, na którym objawił się intruz.spaść pod własnym ciężarem.Wycięty okrąg miał średnicę nieco większą niż Artoo.I tak właśnie postąpili - wszyscy, których obecność czuł piętro niżej, ruszyli ku ru-Gdy skończył, ponownie sprawdził, czy pod nim nikogo nie ma, po czym, używając chomej schodni, którą wcześniej zjechała Mara.A to dawało mu otwartą drogę -jeśliMocy, uniósł wycięty korek.będzie mieć szczęście i o ile się pospieszy.Zwłaszcza to ostatnie było istotne - toteżOkazał się znacznie cięższy niż powinien.Ostrożnie manewrując Luke położył go włączył miecz i zajął się wyrzynaniem kolejnego otworu w posadzce.na podłodze tak, by część krawędzi wystawała nad otwór i z zachowaniem wszelkich Skończył i zeskoczył, gdy wyczuł subtelną zmianę w umysłach załogi, na którąśrodków ostrożności zajrzał przez dziurę.czekał: grupy uderzeniowe przygotowywały się do akcji.Wyglądało na to, że rzeczywiście nikogo tam nie ma, więc opuścił się powoli, - Teraz, Artoo - polecił cicho.- Najpierw Qom Jha, potem ty!trzymając się wyciętego brzegu, i zeskoczył, amortyzując upadek zgiętymi nogami i Z głośniczka dobiegło ciche bipnięcie, a Qom Jha, nie tracąc czasu, runęli kolejnopłynnie przechodząc w przewrót.Dla Jedi nie było to nic godnego uwagi, mógł zatem w wycięte otwory, zwijając skrzydła, gdy przez nie przelatywali i rozkładając je, byspokojnie skoncentrować zmysły na sprawdzaniu, czy został zauważony lub usłyszany.wyhamować, kiedy znajdowali się między nimi.Artoo ostrożnie wysunął kopułę nadPonieważ niczego takiego nie wyczuł, powoli wstał i rozejrzał się.skraj otworu i ćwierknął nerwowo, widząc, o ile niżej jest Luke w stosunku do po- Mistrzu Sky Walker?" przedniego zerknięcia.wierkot zmienił się w pisk, gdy Luke złapał go, używając Mo-Luke uniósł głowę - w otworze zobaczył Dotrzymującego Obietnic, przyglądają- cy, i zaczął opuszczać nogami w dół przez kolejne otwory.Pisk umilkł prawie natych-cego mu się z zaciekawieniem.miast i Luke odetchnął z ulgą: ostatnią rzeczą jakiej potrzebował, był przerazliwy, opa-- Staraj się być cicho - ostrzegł go.- Gdzie reszta? dający, elektroniczny wrzask - od razu miałby obcych na karku. Nadlatują szykiem ubezpieczonym, a część pilnuje twojej maszyny, która porusza Ostrożnie odstawił Artoo i sięgnął po najbardziej oddalony kamienny korek.Z tejsię wolniej".odległości okazał się jeszcze cięższy, jednak Luke zdołał w ciągu trzech sekund umie-- Daj mi znać, kiedy dotrą tam, gdzie jesteś - polecił Luke, sięgając po Moc.ścić go bezgłośnie w otworze.Piętnaście sekund pózniej wszystkie czopy tkwiły wNa niższym poziomie było więcej obcych, ale kąt, który wybrał, cieszył się mini- otworach.malnym zainteresowaniem, wobec czego włączył miecz i zabrał się za wycinanie na- - Mara jest piętro niżej - poinformował pozostałych, sprawdzając równocześnie, cosię tam dzieje.Janko5 Janko5Timothy Zahn Ręka Thrawna II - Wizja przyszłości291 292Wszyscy obcy wyszli i na razie nic w ich stanie emocjonalnym nie wskazywało na - Trzymajcie się za mną! - rozkazał Luke i skoczył ku drzwiom, uaktywniającto, że zorientowali się, co zrobił.Natomiast nie mógł wyczuć grup uderzeniowych, miecz Mary.wywnioskował więc, że zostały wyposażone w ysalamiri.Nie było to miłe, ale chwilo- Złapał za klamkę, przekręcił ją i pchnął drzwi jednym ruchem, w następnej sekun-wo przebywały zbyt daleko, by musiał się nimi martwić.dzie wskakując do wnętrza.I stwierdził, że zle obliczył.- Trzymajcie się blisko - polecił, uaktywniając ostrze i zabierając się za ostatni Pomieszczenie było długie i pogrążone w półmroku.Większą jego część z lewejotwór.- Spróbujemy, na ile się da, zachować ciszę [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Jeżelina dole otwór był nieco mniejszy.W ten sposób uzyskał rodzaj czopu, który nie mógł jednak skoncentrują się na spiralnych rampach i piętrze, na którym objawił się intruz.spaść pod własnym ciężarem.Wycięty okrąg miał średnicę nieco większą niż Artoo.I tak właśnie postąpili - wszyscy, których obecność czuł piętro niżej, ruszyli ku ru-Gdy skończył, ponownie sprawdził, czy pod nim nikogo nie ma, po czym, używając chomej schodni, którą wcześniej zjechała Mara.A to dawało mu otwartą drogę -jeśliMocy, uniósł wycięty korek.będzie mieć szczęście i o ile się pospieszy.Zwłaszcza to ostatnie było istotne - toteżOkazał się znacznie cięższy niż powinien.Ostrożnie manewrując Luke położył go włączył miecz i zajął się wyrzynaniem kolejnego otworu w posadzce.na podłodze tak, by część krawędzi wystawała nad otwór i z zachowaniem wszelkich Skończył i zeskoczył, gdy wyczuł subtelną zmianę w umysłach załogi, na którąśrodków ostrożności zajrzał przez dziurę.czekał: grupy uderzeniowe przygotowywały się do akcji.Wyglądało na to, że rzeczywiście nikogo tam nie ma, więc opuścił się powoli, - Teraz, Artoo - polecił cicho.- Najpierw Qom Jha, potem ty!trzymając się wyciętego brzegu, i zeskoczył, amortyzując upadek zgiętymi nogami i Z głośniczka dobiegło ciche bipnięcie, a Qom Jha, nie tracąc czasu, runęli kolejnopłynnie przechodząc w przewrót.Dla Jedi nie było to nic godnego uwagi, mógł zatem w wycięte otwory, zwijając skrzydła, gdy przez nie przelatywali i rozkładając je, byspokojnie skoncentrować zmysły na sprawdzaniu, czy został zauważony lub usłyszany.wyhamować, kiedy znajdowali się między nimi.Artoo ostrożnie wysunął kopułę nadPonieważ niczego takiego nie wyczuł, powoli wstał i rozejrzał się.skraj otworu i ćwierknął nerwowo, widząc, o ile niżej jest Luke w stosunku do po- Mistrzu Sky Walker?" przedniego zerknięcia.wierkot zmienił się w pisk, gdy Luke złapał go, używając Mo-Luke uniósł głowę - w otworze zobaczył Dotrzymującego Obietnic, przyglądają- cy, i zaczął opuszczać nogami w dół przez kolejne otwory.Pisk umilkł prawie natych-cego mu się z zaciekawieniem.miast i Luke odetchnął z ulgą: ostatnią rzeczą jakiej potrzebował, był przerazliwy, opa-- Staraj się być cicho - ostrzegł go.- Gdzie reszta? dający, elektroniczny wrzask - od razu miałby obcych na karku. Nadlatują szykiem ubezpieczonym, a część pilnuje twojej maszyny, która porusza Ostrożnie odstawił Artoo i sięgnął po najbardziej oddalony kamienny korek.Z tejsię wolniej".odległości okazał się jeszcze cięższy, jednak Luke zdołał w ciągu trzech sekund umie-- Daj mi znać, kiedy dotrą tam, gdzie jesteś - polecił Luke, sięgając po Moc.ścić go bezgłośnie w otworze.Piętnaście sekund pózniej wszystkie czopy tkwiły wNa niższym poziomie było więcej obcych, ale kąt, który wybrał, cieszył się mini- otworach.malnym zainteresowaniem, wobec czego włączył miecz i zabrał się za wycinanie na- - Mara jest piętro niżej - poinformował pozostałych, sprawdzając równocześnie, cosię tam dzieje.Janko5 Janko5Timothy Zahn Ręka Thrawna II - Wizja przyszłości291 292Wszyscy obcy wyszli i na razie nic w ich stanie emocjonalnym nie wskazywało na - Trzymajcie się za mną! - rozkazał Luke i skoczył ku drzwiom, uaktywniającto, że zorientowali się, co zrobił.Natomiast nie mógł wyczuć grup uderzeniowych, miecz Mary.wywnioskował więc, że zostały wyposażone w ysalamiri.Nie było to miłe, ale chwilo- Złapał za klamkę, przekręcił ją i pchnął drzwi jednym ruchem, w następnej sekun-wo przebywały zbyt daleko, by musiał się nimi martwić.dzie wskakując do wnętrza.I stwierdził, że zle obliczył.- Trzymajcie się blisko - polecił, uaktywniając ostrze i zabierając się za ostatni Pomieszczenie było długie i pogrążone w półmroku.Większą jego część z lewejotwór.- Spróbujemy, na ile się da, zachować ciszę [ Pobierz całość w formacie PDF ]