[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.A serca nasze pełne były wielkiej radości.Wszystkie miejsca postoju, w których zatrzymywaliśmy się, wydawały nam się małe i drobne w porównaniu z naszym zwycięskim Znakiem i potężnym Światłem, które było tak wielkie, że żadne usta ludzkie nie są w stanie go wysłowić.Ono prowadziło nas swą zwycięską siłą.W JEROZOLIMIE.Gdy w miesiącu kwiatów dotarliśmy w okolice Jerozolimy, nasz dobry Wysłannik, który nas [tam] przywiódł, wprowadził nas do środka miasta.Jej dostojnicy i starsi przestraszyli się, zadrżeli, i spytali nas: "Dlaczegoście tu przybyli, czy z powodu tajemnic waszej, magów, religii?" - [Spytali tak], ponieważ zauważyli, że spoglądając na niebo oddawaliśmy pokłon naszemu Znakowi i modliliśmy się do naszego Przywódcy.Uważali nas za magików, nie znali bowiem naszych tajemnic.Odpowiedzieliśmy im: "Zobaczyliśmy w naszym kraju znak najwyższego Majestatu [i] zgodnie z poleceniem naszych ojców [przybyliśmy tu], ponieważ tutaj urodził się Król, Dawca Życia i Zbawiciel, który przez swą śmierć ofiarowuje się za cały świat.Przybyliśmy, ponieważ widzieliśmy wszystkie Jego znaki, a także postacie Jego boskości ukryte w człowieku ubranym w ciało.Przybyliśmy radośni z czystymi darami, które były złożone przez naszych ojców w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów w Górze Triumfów.[Nasz Przewodnik] przykazał nam w wielkiej wizji, byśmy udali się do tego kraju i z czcią oddali Mu pokłon, bowiem wszędzie ma swych wyznawców, dla których jest dawcą życia, zbawcą i odpuszczającym grzechy.Za Jego pośrednictwem Pan Wszechświata pogodzi się ze swym stworzeniem [74] i okaże łaskę swemu ludowi".Herod, rządzący w tym kraju, kazał zwołać szacownych starszych miasta i spytał: "Gdzie [wedle tego, co] jest napisane, ma się narodzić król Mesjasz, zbawiciel i dawca życia ludzi?" Wszyscy jednogłośnie odrzekli mu: "W wiosce Betlejem, zgodnie z tym, co Najwyższy Majestat powiedział naszemu ojcu Dawidowi, pierwszemu prorokowi, który żył w pradawnych czasach".Usłyszawszy to, ucieszyliśmy się bardzo, gdy zaś radując się zobaczyliśmy [ponownie] naszego Przewodnika i Przywódcę, radość nasza jeszcze się zwiększyła.Rozprawiając o misteriach, objawieniach i rzeczach chwalebnych, promieniejąc radością udaliśmy się do Betlejem, wedle tego, co wyczytali uczeni w Piśmie, ślepi, jako że nie wierzyli w to, co znaleźli w swych księgach.Nie [uwierzył w to] też Herod, niewidzący przywódca, ślepy wobec miłości Światła, które zrodziło się w jego kraju, i które było światłem [już] przed wiekami.Od dni swych [narodzin wszyscy] oni mieszkali bowiem w świecie ciemności.Rzekł do nas podstępnie Herod: "Gdy zobaczycie Mesjasza, przyjdźcie powiadomcie mnie, bym i ja poszedł oddać mu pokłon".Ponieważ jednak nie był godzien pokłonić się narodzonemu Światłu, gdyż był siedliskiem grzechu, nasz Przywódca, nasze Światło, powiedział, byśmy doń nie szli.Nie zasługiwał bowiem na to by ujrzeć wielkie Światło świata, będąc całkiem głuchym i ślepym na (wiedzę o tym) jaki hołd Mu się należy.PRZYBYCIE DO BETLEJEM I MOWA DZIECKA.Udaliśmy się w drogę i radując się przybyliśmy do Betlejem, które zasługiwało na nazwę Wioski Świętych Narodzin i Wielkiego Światła, bowiem Ono w nim wzeszło, aby zmazać i zniszczyć wszelki grzech i pokonać śmierć.Weszliśmy wszyscy do pomieszczenia, w którym urodził się nasz Przewodnik, i zobaczyliśmy grotę, która wyglądała tak, jak Jaskinia Skarbów Ukrytych Misteriów w naszym kraju [75], ta w której poznaliśmy zapowiadające Go ukryte tajemnice, [i] w której [ich zapis] był złożony przez naszych praojców.Dziś wszystkie one spełniły się wraz z naszym tu przybyciem.Zobaczyliśmy zstępującą kolumnę Światła, taką jaką widzieliśmy przedtem.Stanęła przed grotą, zaś Gwiazda Świetlista z aniołami po prawej i lewej stronie zeszła i zatrzymała się nad kolumną.Gdyśmy ją znów zobaczyli, uradowaliśmy się, jednocześnie się lękając [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.A serca nasze pełne były wielkiej radości.Wszystkie miejsca postoju, w których zatrzymywaliśmy się, wydawały nam się małe i drobne w porównaniu z naszym zwycięskim Znakiem i potężnym Światłem, które było tak wielkie, że żadne usta ludzkie nie są w stanie go wysłowić.Ono prowadziło nas swą zwycięską siłą.W JEROZOLIMIE.Gdy w miesiącu kwiatów dotarliśmy w okolice Jerozolimy, nasz dobry Wysłannik, który nas [tam] przywiódł, wprowadził nas do środka miasta.Jej dostojnicy i starsi przestraszyli się, zadrżeli, i spytali nas: "Dlaczegoście tu przybyli, czy z powodu tajemnic waszej, magów, religii?" - [Spytali tak], ponieważ zauważyli, że spoglądając na niebo oddawaliśmy pokłon naszemu Znakowi i modliliśmy się do naszego Przywódcy.Uważali nas za magików, nie znali bowiem naszych tajemnic.Odpowiedzieliśmy im: "Zobaczyliśmy w naszym kraju znak najwyższego Majestatu [i] zgodnie z poleceniem naszych ojców [przybyliśmy tu], ponieważ tutaj urodził się Król, Dawca Życia i Zbawiciel, który przez swą śmierć ofiarowuje się za cały świat.Przybyliśmy, ponieważ widzieliśmy wszystkie Jego znaki, a także postacie Jego boskości ukryte w człowieku ubranym w ciało.Przybyliśmy radośni z czystymi darami, które były złożone przez naszych ojców w Jaskini Skarbów Ukrytych Misteriów w Górze Triumfów.[Nasz Przewodnik] przykazał nam w wielkiej wizji, byśmy udali się do tego kraju i z czcią oddali Mu pokłon, bowiem wszędzie ma swych wyznawców, dla których jest dawcą życia, zbawcą i odpuszczającym grzechy.Za Jego pośrednictwem Pan Wszechświata pogodzi się ze swym stworzeniem [74] i okaże łaskę swemu ludowi".Herod, rządzący w tym kraju, kazał zwołać szacownych starszych miasta i spytał: "Gdzie [wedle tego, co] jest napisane, ma się narodzić król Mesjasz, zbawiciel i dawca życia ludzi?" Wszyscy jednogłośnie odrzekli mu: "W wiosce Betlejem, zgodnie z tym, co Najwyższy Majestat powiedział naszemu ojcu Dawidowi, pierwszemu prorokowi, który żył w pradawnych czasach".Usłyszawszy to, ucieszyliśmy się bardzo, gdy zaś radując się zobaczyliśmy [ponownie] naszego Przewodnika i Przywódcę, radość nasza jeszcze się zwiększyła.Rozprawiając o misteriach, objawieniach i rzeczach chwalebnych, promieniejąc radością udaliśmy się do Betlejem, wedle tego, co wyczytali uczeni w Piśmie, ślepi, jako że nie wierzyli w to, co znaleźli w swych księgach.Nie [uwierzył w to] też Herod, niewidzący przywódca, ślepy wobec miłości Światła, które zrodziło się w jego kraju, i które było światłem [już] przed wiekami.Od dni swych [narodzin wszyscy] oni mieszkali bowiem w świecie ciemności.Rzekł do nas podstępnie Herod: "Gdy zobaczycie Mesjasza, przyjdźcie powiadomcie mnie, bym i ja poszedł oddać mu pokłon".Ponieważ jednak nie był godzien pokłonić się narodzonemu Światłu, gdyż był siedliskiem grzechu, nasz Przywódca, nasze Światło, powiedział, byśmy doń nie szli.Nie zasługiwał bowiem na to by ujrzeć wielkie Światło świata, będąc całkiem głuchym i ślepym na (wiedzę o tym) jaki hołd Mu się należy.PRZYBYCIE DO BETLEJEM I MOWA DZIECKA.Udaliśmy się w drogę i radując się przybyliśmy do Betlejem, które zasługiwało na nazwę Wioski Świętych Narodzin i Wielkiego Światła, bowiem Ono w nim wzeszło, aby zmazać i zniszczyć wszelki grzech i pokonać śmierć.Weszliśmy wszyscy do pomieszczenia, w którym urodził się nasz Przewodnik, i zobaczyliśmy grotę, która wyglądała tak, jak Jaskinia Skarbów Ukrytych Misteriów w naszym kraju [75], ta w której poznaliśmy zapowiadające Go ukryte tajemnice, [i] w której [ich zapis] był złożony przez naszych praojców.Dziś wszystkie one spełniły się wraz z naszym tu przybyciem.Zobaczyliśmy zstępującą kolumnę Światła, taką jaką widzieliśmy przedtem.Stanęła przed grotą, zaś Gwiazda Świetlista z aniołami po prawej i lewej stronie zeszła i zatrzymała się nad kolumną.Gdyśmy ją znów zobaczyli, uradowaliśmy się, jednocześnie się lękając [ Pobierz całość w formacie PDF ]