[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Macie pojÄ™cie, kto to jest? - spytaÅ‚ Jules LeMaitre, kierownikprodukcji u Amberta, zajmujÄ…cy siÄ™ obsadÄ….- Nie aktorka - uznaÅ‚ Yves Block, operator w Mayerlingu Amberta,którego produkcja miaÅ‚a siÄ™ rozpocząć zgodnie z harmonogramem zamiesiÄ…c.Wszyscy trzej siedzieli w stołówce od rana, dyskutujÄ…c szczegółyfilmu, którego planowanie osiÄ…gnęło półmetek.- Dlaczego tak sÄ…dzisz, Yves? - spytaÅ‚ LeMaitre.- Za maÅ‚o zwraca uwagÄ™ na to, co robi - odparÅ‚ operator.- RozglÄ…dasiÄ™ dookoÅ‚a jak turystka.żadna aktorka nie pozwoliÅ‚aby sobie na coÅ›takiego, nawet w obcej wytwórni.Poza tym nigdy nie widziaÅ‚em tejtwarzy.Czy nie sÄ…dzicie, że gdyby byÅ‚a aktorkÄ…, to przynajmniej jeden znas powinien jÄ… rozpoznać?- Gdyby byÅ‚a aktorkÄ…, to powinna rozpoznać mnie - powiedziałżyciowo Nico Ambert.Reżyser, postawny czÅ‚owiek tuż po trzydziestce,miaÅ‚ oliwkowÄ… skórÄ™, czarne wÅ‚osy i typowy ciepÅ‚okrwisty wyglÄ…dczÅ‚owieka z poÅ‚udnia, bardziej WÅ‚ocha niż Francuza.Nawet odpoczywajÄ…cemanowaÅ‚ energiÄ…, otoczony nimbem autorytetu; w jego twarzywyróżniaÅ‚y siÄ™ ksztaÅ‚tny nos, bystre oczy i grymas niepokoju na ustach.ByÅ‚ czÅ‚owiekiem przyzwyczajonym do posiadania wÅ‚adzy i umiaÅ‚ z niejrobić użytek: liczni mężczyzni bali siÄ™ go, a kobiety pożądaÅ‚y.Delphine zdawaÅ‚a sobie sprawÄ™, że trzej mężczyzni przyglÄ…dajÄ… siÄ™jej, ale jak wszyscy w tej norze zwanej stołówkÄ… nic dla niej nie znaczyli.ByÅ‚a przyzwyczajona do skupiania na sobie mÄ™skiej uwagi, zachowywaÅ‚asiÄ™ wiÄ™c swobodnie, wykazujÄ…c równie niewiele zainteresowaniaobserwatorami, co imponujÄ…ca tropikalna ryba, wystawiona w akwariumna widok publiczny.- Ona nie jest FrancuzkÄ… - powiedziaÅ‚ Ambert.- Zbyt schludna, azarazem zbyt strojna, spójrz też na buty.na pewno nie francuskie.- Ale mówi po francusku - stwierdziÅ‚ Jules LeMaitre.- Widać to poruchu warg i gestykulacji.jak sÄ…dzisz, Block?Operator w milczeniu badaÅ‚ twarz Delphine.ByÅ‚ encyklopediÄ…skÅ‚adni rysów.CzÄ™sto zapytywaÅ‚, czemu ludzi dziwi, iż nie spotyka siÄ™dwóch jednakowych Å›nieżynek, skoro twarze, nawet u blizniaków, nie sÄ…identyczne.Block nie wierzyÅ‚ w piÄ™kno.WiedziaÅ‚, że Å›wiatÅ‚a mogÄ… zmienićnajdoskonalszÄ… twarz w pospolitÄ…, nużącÄ… rzezbÄ™.WidziaÅ‚ już zbyt wielegwiazdzistych oczu tracÄ…cych blask w chwili, gdy padaÅ‚a na nie kamera.Aawy olbrzymich Å‚ukowych reflektorów i obiektyw kamerywspółdziaÅ‚aÅ‚y w diabolicznym spisku, szpecÄ…c wyglÄ…d mężczyzn i kobiet,istot obdarzonych przez naturÄ™ niezwykÅ‚Ä… urodÄ….Czasami jednak Å›wiatÅ‚a ikamera zdawaÅ‚y siÄ™ żaÅ‚ować swych surowych wyroków, zawieraÅ‚y pakt iznajdowaÅ‚y fascynujÄ…ce cechy w twarzy na pozór caÅ‚kiem przeciÄ™tnej.Najbardziej czarujÄ…ca kobieta, jakÄ… zdarzyÅ‚o mu siÄ™ filmować, miaÅ‚a nosrzucajÄ…cy paskudny cieÅ„, bez wzglÄ™du na sposób oÅ›wietlenia.FilmowaÅ‚też kobietÄ™ przytÅ‚aczajÄ…co banalnej urody, przed kamerÄ… jednak jej rysyukÅ‚adaÅ‚y siÄ™ w niesÅ‚ychanie tajemniczÄ… twarz kapÅ‚anki, która zÅ‚ożyÅ‚arytualny Å›lub milczenia.Block umiaÅ‚ caÅ‚kiem bezmyÅ›lnie wyczytać z twarzy to, conajważniejsze: ocenić, czy rozstaw oczu jest dostateczny, czy nosa niepsujÄ… wyrazne i typowe niedoskonaÅ‚oÅ›ci wiÄ™kszoÅ›ci nosów, umiaÅ‚oszacować wielkość podbródka i dÅ‚ugość szyi, a także podstawowÄ… iabsolutnie decydujÄ…cÄ… wartość geometrycznÄ…, czyli umiejscowienie ust wstosunku do oczu.Póki jednak nie przemówiÅ‚y Å›wiatÅ‚a, nie odpowiedziaÅ‚aim kamera, wolaÅ‚, żeby nie pytano go o zdanie.- Trudno powiedzieć - odparÅ‚ w koÅ„cu Yves Block.- Chcesz jÄ… spróbować? - nalegaÅ‚ Jules LeMaitre.- Decyzja należy do Nica.- Yves, skręć kawaÅ‚ek filmu z tÄ… dziewczynÄ… - postanowiÅ‚ NicoAmbert.- Do roli Marii?- A jakiejżby innej?- Możemy wziąć Simone - przypomniaÅ‚ Jules.- JeÅ›li bÄ™dziemy chcieli.niczego jeszcze nie podpisywaliÅ›my.Jules,ty znasz Sette'a, prawda?- Jasne.Jest asystentem u Bluforda.- Podejdz do niego i przedstaw siÄ™.JeÅ›li dziewczyna nie mówi zakcentem nie do przyjÄ™cia, powiedz jej, czego od niej chcemy.I zaÅ‚atwmyto dzisiaj po poÅ‚udniu.Pojutrze spotykam siÄ™ z agentem Simone.- ChwileczkÄ™, Nico.SkÄ…d w ogóle pomysÅ‚, żeby do roli Marii braćpod uwagÄ™ kogoÅ› caÅ‚kowicie nowego.- Nawet wolaÅ‚bym kogoÅ› nowego.Mayerling już krÄ™cono,wystawiano w teatrze.HistoriÄ™ Marii von Vetsera, arcyksiÄ™cia Rudolfa iich samobójczej umowy na zamku Mayerling wszyscy znajÄ….Nowa twarzdodaÅ‚aby filmowi posmaku czegoÅ› nieoczekiwanego.- Można spróbować - bez entuzjazmu zgodziÅ‚ siÄ™ Jules.MiaÅ‚ już wgÅ‚owie ostatecznÄ… obsadÄ™ i nie życzyÅ‚ sobie żadnych zakłóceÅ„ w gotowejkonstelacji, ale speÅ‚nianie zachcianek reżysera stanowiÅ‚o część jego pracy.Przy Ambercie nie mówiÅ‚o siÄ™ o speÅ‚nianiu zachcianek, po prostu należaÅ‚ookazywać mu posÅ‚uszeÅ„stwo.LeMaitre odÅ‚ożyÅ‚ widelec i podszedÅ‚ dostolika Sette'a.- Cześć Jacques, robisz dzisiaj za przewodnika?- Z wszystkimi honorami.Pozwól, że ciÄ™ przedstawiÄ™: panno deLancel, to jest Jules LeMaitre, kierownik produkcji, czÅ‚owiek bez iluzji iskrupułów, innymi sÅ‚owy jeden z wielkich.Jules, to sÄ… nasi goÅ›cie,wicehrabia de Lancel i Guy Marchant z Marchant Actualités.WymieniajÄ…c z Delphine pozdrowienia, LeMaitre stwierdziÅ‚ po kilkusÅ‚owach, że akcent dziewczyny jest równie francuski jak jego wÅ‚asny, ale zniuansów prezencji, zbyt subtelnych by wyrazić je sÅ‚owami,wywnioskowaÅ‚, iż nie jest ona FrancuzkÄ… i nie należy do Å›wiata filmu.- Czy pani przyjechaÅ‚a obejrzeć Paryż? - spytaÅ‚ uprzejmie, powymianie uÅ›cisków dÅ‚oni, odwracajÄ…c siÄ™ od trzech jej towarzyszy.- Na kilka dni.Potem wracam do Szampanii.- Czyli mieszka pani w Szampanii i ma pieczÄ™ nad wyÅ›mienitymiwinami - rzuciÅ‚ na próbÄ™.- Mieszkam w Los Angeles - odparÅ‚a Delphine z uÅ›miechem.Mężczyzna byÅ‚ nienaturalnie ugrzeczniony.- O, wiÄ™c z pewnoÅ›ciÄ… grywa pani w filmach [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.- Macie pojÄ™cie, kto to jest? - spytaÅ‚ Jules LeMaitre, kierownikprodukcji u Amberta, zajmujÄ…cy siÄ™ obsadÄ….- Nie aktorka - uznaÅ‚ Yves Block, operator w Mayerlingu Amberta,którego produkcja miaÅ‚a siÄ™ rozpocząć zgodnie z harmonogramem zamiesiÄ…c.Wszyscy trzej siedzieli w stołówce od rana, dyskutujÄ…c szczegółyfilmu, którego planowanie osiÄ…gnęło półmetek.- Dlaczego tak sÄ…dzisz, Yves? - spytaÅ‚ LeMaitre.- Za maÅ‚o zwraca uwagÄ™ na to, co robi - odparÅ‚ operator.- RozglÄ…dasiÄ™ dookoÅ‚a jak turystka.żadna aktorka nie pozwoliÅ‚aby sobie na coÅ›takiego, nawet w obcej wytwórni.Poza tym nigdy nie widziaÅ‚em tejtwarzy.Czy nie sÄ…dzicie, że gdyby byÅ‚a aktorkÄ…, to przynajmniej jeden znas powinien jÄ… rozpoznać?- Gdyby byÅ‚a aktorkÄ…, to powinna rozpoznać mnie - powiedziałżyciowo Nico Ambert.Reżyser, postawny czÅ‚owiek tuż po trzydziestce,miaÅ‚ oliwkowÄ… skórÄ™, czarne wÅ‚osy i typowy ciepÅ‚okrwisty wyglÄ…dczÅ‚owieka z poÅ‚udnia, bardziej WÅ‚ocha niż Francuza.Nawet odpoczywajÄ…cemanowaÅ‚ energiÄ…, otoczony nimbem autorytetu; w jego twarzywyróżniaÅ‚y siÄ™ ksztaÅ‚tny nos, bystre oczy i grymas niepokoju na ustach.ByÅ‚ czÅ‚owiekiem przyzwyczajonym do posiadania wÅ‚adzy i umiaÅ‚ z niejrobić użytek: liczni mężczyzni bali siÄ™ go, a kobiety pożądaÅ‚y.Delphine zdawaÅ‚a sobie sprawÄ™, że trzej mężczyzni przyglÄ…dajÄ… siÄ™jej, ale jak wszyscy w tej norze zwanej stołówkÄ… nic dla niej nie znaczyli.ByÅ‚a przyzwyczajona do skupiania na sobie mÄ™skiej uwagi, zachowywaÅ‚asiÄ™ wiÄ™c swobodnie, wykazujÄ…c równie niewiele zainteresowaniaobserwatorami, co imponujÄ…ca tropikalna ryba, wystawiona w akwariumna widok publiczny.- Ona nie jest FrancuzkÄ… - powiedziaÅ‚ Ambert.- Zbyt schludna, azarazem zbyt strojna, spójrz też na buty.na pewno nie francuskie.- Ale mówi po francusku - stwierdziÅ‚ Jules LeMaitre.- Widać to poruchu warg i gestykulacji.jak sÄ…dzisz, Block?Operator w milczeniu badaÅ‚ twarz Delphine.ByÅ‚ encyklopediÄ…skÅ‚adni rysów.CzÄ™sto zapytywaÅ‚, czemu ludzi dziwi, iż nie spotyka siÄ™dwóch jednakowych Å›nieżynek, skoro twarze, nawet u blizniaków, nie sÄ…identyczne.Block nie wierzyÅ‚ w piÄ™kno.WiedziaÅ‚, że Å›wiatÅ‚a mogÄ… zmienićnajdoskonalszÄ… twarz w pospolitÄ…, nużącÄ… rzezbÄ™.WidziaÅ‚ już zbyt wielegwiazdzistych oczu tracÄ…cych blask w chwili, gdy padaÅ‚a na nie kamera.Aawy olbrzymich Å‚ukowych reflektorów i obiektyw kamerywspółdziaÅ‚aÅ‚y w diabolicznym spisku, szpecÄ…c wyglÄ…d mężczyzn i kobiet,istot obdarzonych przez naturÄ™ niezwykÅ‚Ä… urodÄ….Czasami jednak Å›wiatÅ‚a ikamera zdawaÅ‚y siÄ™ żaÅ‚ować swych surowych wyroków, zawieraÅ‚y pakt iznajdowaÅ‚y fascynujÄ…ce cechy w twarzy na pozór caÅ‚kiem przeciÄ™tnej.Najbardziej czarujÄ…ca kobieta, jakÄ… zdarzyÅ‚o mu siÄ™ filmować, miaÅ‚a nosrzucajÄ…cy paskudny cieÅ„, bez wzglÄ™du na sposób oÅ›wietlenia.FilmowaÅ‚też kobietÄ™ przytÅ‚aczajÄ…co banalnej urody, przed kamerÄ… jednak jej rysyukÅ‚adaÅ‚y siÄ™ w niesÅ‚ychanie tajemniczÄ… twarz kapÅ‚anki, która zÅ‚ożyÅ‚arytualny Å›lub milczenia.Block umiaÅ‚ caÅ‚kiem bezmyÅ›lnie wyczytać z twarzy to, conajważniejsze: ocenić, czy rozstaw oczu jest dostateczny, czy nosa niepsujÄ… wyrazne i typowe niedoskonaÅ‚oÅ›ci wiÄ™kszoÅ›ci nosów, umiaÅ‚oszacować wielkość podbródka i dÅ‚ugość szyi, a także podstawowÄ… iabsolutnie decydujÄ…cÄ… wartość geometrycznÄ…, czyli umiejscowienie ust wstosunku do oczu.Póki jednak nie przemówiÅ‚y Å›wiatÅ‚a, nie odpowiedziaÅ‚aim kamera, wolaÅ‚, żeby nie pytano go o zdanie.- Trudno powiedzieć - odparÅ‚ w koÅ„cu Yves Block.- Chcesz jÄ… spróbować? - nalegaÅ‚ Jules LeMaitre.- Decyzja należy do Nica.- Yves, skręć kawaÅ‚ek filmu z tÄ… dziewczynÄ… - postanowiÅ‚ NicoAmbert.- Do roli Marii?- A jakiejżby innej?- Możemy wziąć Simone - przypomniaÅ‚ Jules.- JeÅ›li bÄ™dziemy chcieli.niczego jeszcze nie podpisywaliÅ›my.Jules,ty znasz Sette'a, prawda?- Jasne.Jest asystentem u Bluforda.- Podejdz do niego i przedstaw siÄ™.JeÅ›li dziewczyna nie mówi zakcentem nie do przyjÄ™cia, powiedz jej, czego od niej chcemy.I zaÅ‚atwmyto dzisiaj po poÅ‚udniu.Pojutrze spotykam siÄ™ z agentem Simone.- ChwileczkÄ™, Nico.SkÄ…d w ogóle pomysÅ‚, żeby do roli Marii braćpod uwagÄ™ kogoÅ› caÅ‚kowicie nowego.- Nawet wolaÅ‚bym kogoÅ› nowego.Mayerling już krÄ™cono,wystawiano w teatrze.HistoriÄ™ Marii von Vetsera, arcyksiÄ™cia Rudolfa iich samobójczej umowy na zamku Mayerling wszyscy znajÄ….Nowa twarzdodaÅ‚aby filmowi posmaku czegoÅ› nieoczekiwanego.- Można spróbować - bez entuzjazmu zgodziÅ‚ siÄ™ Jules.MiaÅ‚ już wgÅ‚owie ostatecznÄ… obsadÄ™ i nie życzyÅ‚ sobie żadnych zakłóceÅ„ w gotowejkonstelacji, ale speÅ‚nianie zachcianek reżysera stanowiÅ‚o część jego pracy.Przy Ambercie nie mówiÅ‚o siÄ™ o speÅ‚nianiu zachcianek, po prostu należaÅ‚ookazywać mu posÅ‚uszeÅ„stwo.LeMaitre odÅ‚ożyÅ‚ widelec i podszedÅ‚ dostolika Sette'a.- Cześć Jacques, robisz dzisiaj za przewodnika?- Z wszystkimi honorami.Pozwól, że ciÄ™ przedstawiÄ™: panno deLancel, to jest Jules LeMaitre, kierownik produkcji, czÅ‚owiek bez iluzji iskrupułów, innymi sÅ‚owy jeden z wielkich.Jules, to sÄ… nasi goÅ›cie,wicehrabia de Lancel i Guy Marchant z Marchant Actualités.WymieniajÄ…c z Delphine pozdrowienia, LeMaitre stwierdziÅ‚ po kilkusÅ‚owach, że akcent dziewczyny jest równie francuski jak jego wÅ‚asny, ale zniuansów prezencji, zbyt subtelnych by wyrazić je sÅ‚owami,wywnioskowaÅ‚, iż nie jest ona FrancuzkÄ… i nie należy do Å›wiata filmu.- Czy pani przyjechaÅ‚a obejrzeć Paryż? - spytaÅ‚ uprzejmie, powymianie uÅ›cisków dÅ‚oni, odwracajÄ…c siÄ™ od trzech jej towarzyszy.- Na kilka dni.Potem wracam do Szampanii.- Czyli mieszka pani w Szampanii i ma pieczÄ™ nad wyÅ›mienitymiwinami - rzuciÅ‚ na próbÄ™.- Mieszkam w Los Angeles - odparÅ‚a Delphine z uÅ›miechem.Mężczyzna byÅ‚ nienaturalnie ugrzeczniony.- O, wiÄ™c z pewnoÅ›ciÄ… grywa pani w filmach [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]