[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Powiem wam tylko, że jedzono ambrozjÄ™41 przyrzÄ…dzonÄ… przez najlepszychkucharzy, pito nektar zaczerpniÄ™ty z najwspanialszych piwnic Olimpu.42UwieÅ„czeniem uroczystoÅ›ci byÅ‚ bal, na którym piÄ™kne bajadery43 i peÅ‚ne gracjitancerki egipskie, odziane w orientalne stroje, zachwyciÅ‚y przeÅ›wietne zgromadzenieporywajÄ…cymi wystÄ™pami baletowymi.NastÄ™pnie, zgodnie z przyjÄ™tym zwyczajem, książę Ratin z żonÄ…, otworzyli balkadrylem,44 w którym Wielkiej Księżnej Ratonnie towarzyszyÅ‚ pan z królewskiego rodu.Za nimi podążaÅ‚ dom Rata w towarzystwie pewnej ambasadorowej, oraz Ratanaprowadzona przez samego bratanka Wielkiego Elektora.45Co do kuzyna Ratégo, dÅ‚ugo wahaÅ‚ siÄ™ nad wyborem.Mimo że wymagaÅ‚o to odniego trzymania siÄ™ na baczność, nie oÅ›mieliÅ‚ siÄ™ on jednak zaprosić żadnej czarujÄ…cejdamy, której z radoÅ›ciÄ… zaoferowaÅ‚by ramiÄ™ zamiast swojej rÄ™ki.Wreszcie zdecydowaÅ‚ siÄ™poprosić do taÅ„ca uroczÄ…, bardzo dystyngowanÄ… hrabinÄ™.Ta miÅ‚a dama przyjęła jegopropozycjÄ™& być może niezbyt rozsÄ…dnie i oto nowa para rzuciÅ‚a siÄ™ w wir walcaGungla.46Jakie byÅ‚y tego skutki? Już wkrótce zabrakÅ‚o miejsca! Na próżno biedny kuzyn RatéusiÅ‚owaÅ‚ schować pod pachÄ… swój oÅ›li ogon, tak jak tancerki robiÄ… to z trenem.Ogon ten,porwany przez ruch odÅ›rodkowy, staÅ‚ siÄ™ jego puÅ‚apkÄ….RozciÄ…gnÄ…Å‚ siÄ™ na caÅ‚ej swojejdÅ‚ugoÅ›ci, uderzajÄ…c w grupÄ™ taÅ„czÄ…cych, zaplÄ…taÅ‚ siÄ™ w ich nogi, prowokujÄ…c tymkompromitujÄ…ce upadki, czego doÅ›wiadczyÅ‚ w koÅ„cu sam markiz Raté i towarzyszÄ…ca muhrabina.PółprzytomnÄ… ze wstydu hrabinÄ™ trzeba byÅ‚o wynieść, a kuzyn Raté uciekÅ‚ z sali cosiÅ‚ w nogach, obiecujÄ…c sobie solennie, może trochÄ™ zbyt pózno, że nikt go wiÄ™cej nienamówi do krÄ™cenia siÄ™ poÅ›ród taÅ„czÄ…cych!Ten przykry epizod zakoÅ„czyÅ‚ bal i wszyscy wyszli w chwili, gdy fajerwerkiwspaniaÅ‚ym ognistym snopem oÅ›wietliÅ‚y ciemnoÅ›ci nocy.XIVKomnata ksiÄ™cia Ratina i księżniczki Ratiny byÅ‚a z pewnoÅ›ciÄ… jednÄ… znajpiÄ™kniejszych w caÅ‚ym paÅ‚acu.Czyż książę nie traktowaÅ‚ jej jak, bÄ™dÄ…cej w jegoposiadaniu, szkatuÅ‚ki z bezcennÄ… biżuteriÄ…? Na próżno próbowaÅ‚bym jÄ… opisać.Choćwyobrazicie jÄ… sobie tak wspaniaÅ‚Ä…, jak tylko potraficie, moje drogie dzieci, to i takjeszcze nie bÄ™dzie odpowiadaÅ‚o to rzeczywistoÅ›ci.WÅ‚aÅ›nie do tej komnaty, po zakoÅ„czeniu uroczystoÅ›ci, przyprowadzona zostaÅ‚a zwielkÄ… pompÄ… mÅ‚oda para.Diuk i diuczessa Ratonna towarzyszyli im wraz z wróżkÄ…FirmentÄ…, która, chroniÄ…c ich miÅ‚ość, nie chciaÅ‚a opuÅ›cić mÅ‚odzieÅ„ca i dziewczyny.Niemieli oni już przecież powodu, aby bać siÄ™ ksiÄ™cia Kissadora, czy też czarnoksiężnikaGardafoura, gdyż nie widziano ich nigdy w tym kraju.Byli przecież zabezpieczeni przedich atakami& Lecz mimo wszystko wróżka odczuwaÅ‚a pewien niepokój, jakieÅ›tajemnicze przeczucie.Na czym to opieraÅ‚a? Trudno byÅ‚oby jej to wyjaÅ›nić.Nie trzeba dodawać, że byÅ‚a tam Ratana, która ofiarowaÅ‚a swoje usÅ‚ugi mÅ‚odej pani,jak również dom Rata, który nie opuszczaÅ‚ już swojej żony.ByÅ‚ również kuzyn Raté,mimo że w tamtej chwili widok tej, którÄ… zawsze kochaÅ‚, Å‚amaÅ‚ mu serce.Tymczasem wczeÅ›niej, przez nikogo nie zauważone, wtargnęły do komnaty dwietajemnicze osoby.WÅ‚aÅ›nie ten fakt wywoÅ‚aÅ‚ u wróżki Firmenty to szczególne przeczucie.Jednak moc, którÄ… posiadaÅ‚a, nie pozwalaÅ‚a jej patrzeć poprzez mury, który to darposiadajÄ… jedynie geniusze najwyższej klasy.Tymi osobami, jak siÄ™ pewnie sami domyÅ›lacie, byli książę Kissador i czarnoksiężnikGardafour.Tak wyglÄ…daÅ‚a ich rozmowa: Wiesz dobrze, co mi obiecaÅ‚eÅ›, Gardafourze! Tak, drogi książę, i tym razem nic mnie nie powstrzyma od uprowadzenia Ratiny.BÄ™dziesz pomszczony. LiczÄ™ na ciebie.A kiedy wreszcie zostanie ona księżnÄ… Kissador, wierzÄ™, że niebÄ™dzie miaÅ‚a czego żaÅ‚ować!Jak widać, zarozumialec miaÅ‚ ciÄ…gle wspaniaÅ‚Ä… opiniÄ™ o swojej osobie.PosiadaÅ‚naturÄ™ czÅ‚owieka niepoprawnego [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl trzylatki.xlx.pl
.Powiem wam tylko, że jedzono ambrozjÄ™41 przyrzÄ…dzonÄ… przez najlepszychkucharzy, pito nektar zaczerpniÄ™ty z najwspanialszych piwnic Olimpu.42UwieÅ„czeniem uroczystoÅ›ci byÅ‚ bal, na którym piÄ™kne bajadery43 i peÅ‚ne gracjitancerki egipskie, odziane w orientalne stroje, zachwyciÅ‚y przeÅ›wietne zgromadzenieporywajÄ…cymi wystÄ™pami baletowymi.NastÄ™pnie, zgodnie z przyjÄ™tym zwyczajem, książę Ratin z żonÄ…, otworzyli balkadrylem,44 w którym Wielkiej Księżnej Ratonnie towarzyszyÅ‚ pan z królewskiego rodu.Za nimi podążaÅ‚ dom Rata w towarzystwie pewnej ambasadorowej, oraz Ratanaprowadzona przez samego bratanka Wielkiego Elektora.45Co do kuzyna Ratégo, dÅ‚ugo wahaÅ‚ siÄ™ nad wyborem.Mimo że wymagaÅ‚o to odniego trzymania siÄ™ na baczność, nie oÅ›mieliÅ‚ siÄ™ on jednak zaprosić żadnej czarujÄ…cejdamy, której z radoÅ›ciÄ… zaoferowaÅ‚by ramiÄ™ zamiast swojej rÄ™ki.Wreszcie zdecydowaÅ‚ siÄ™poprosić do taÅ„ca uroczÄ…, bardzo dystyngowanÄ… hrabinÄ™.Ta miÅ‚a dama przyjęła jegopropozycjÄ™& być może niezbyt rozsÄ…dnie i oto nowa para rzuciÅ‚a siÄ™ w wir walcaGungla.46Jakie byÅ‚y tego skutki? Już wkrótce zabrakÅ‚o miejsca! Na próżno biedny kuzyn RatéusiÅ‚owaÅ‚ schować pod pachÄ… swój oÅ›li ogon, tak jak tancerki robiÄ… to z trenem.Ogon ten,porwany przez ruch odÅ›rodkowy, staÅ‚ siÄ™ jego puÅ‚apkÄ….RozciÄ…gnÄ…Å‚ siÄ™ na caÅ‚ej swojejdÅ‚ugoÅ›ci, uderzajÄ…c w grupÄ™ taÅ„czÄ…cych, zaplÄ…taÅ‚ siÄ™ w ich nogi, prowokujÄ…c tymkompromitujÄ…ce upadki, czego doÅ›wiadczyÅ‚ w koÅ„cu sam markiz Raté i towarzyszÄ…ca muhrabina.PółprzytomnÄ… ze wstydu hrabinÄ™ trzeba byÅ‚o wynieść, a kuzyn Raté uciekÅ‚ z sali cosiÅ‚ w nogach, obiecujÄ…c sobie solennie, może trochÄ™ zbyt pózno, że nikt go wiÄ™cej nienamówi do krÄ™cenia siÄ™ poÅ›ród taÅ„czÄ…cych!Ten przykry epizod zakoÅ„czyÅ‚ bal i wszyscy wyszli w chwili, gdy fajerwerkiwspaniaÅ‚ym ognistym snopem oÅ›wietliÅ‚y ciemnoÅ›ci nocy.XIVKomnata ksiÄ™cia Ratina i księżniczki Ratiny byÅ‚a z pewnoÅ›ciÄ… jednÄ… znajpiÄ™kniejszych w caÅ‚ym paÅ‚acu.Czyż książę nie traktowaÅ‚ jej jak, bÄ™dÄ…cej w jegoposiadaniu, szkatuÅ‚ki z bezcennÄ… biżuteriÄ…? Na próżno próbowaÅ‚bym jÄ… opisać.Choćwyobrazicie jÄ… sobie tak wspaniaÅ‚Ä…, jak tylko potraficie, moje drogie dzieci, to i takjeszcze nie bÄ™dzie odpowiadaÅ‚o to rzeczywistoÅ›ci.WÅ‚aÅ›nie do tej komnaty, po zakoÅ„czeniu uroczystoÅ›ci, przyprowadzona zostaÅ‚a zwielkÄ… pompÄ… mÅ‚oda para.Diuk i diuczessa Ratonna towarzyszyli im wraz z wróżkÄ…FirmentÄ…, która, chroniÄ…c ich miÅ‚ość, nie chciaÅ‚a opuÅ›cić mÅ‚odzieÅ„ca i dziewczyny.Niemieli oni już przecież powodu, aby bać siÄ™ ksiÄ™cia Kissadora, czy też czarnoksiężnikaGardafoura, gdyż nie widziano ich nigdy w tym kraju.Byli przecież zabezpieczeni przedich atakami& Lecz mimo wszystko wróżka odczuwaÅ‚a pewien niepokój, jakieÅ›tajemnicze przeczucie.Na czym to opieraÅ‚a? Trudno byÅ‚oby jej to wyjaÅ›nić.Nie trzeba dodawać, że byÅ‚a tam Ratana, która ofiarowaÅ‚a swoje usÅ‚ugi mÅ‚odej pani,jak również dom Rata, który nie opuszczaÅ‚ już swojej żony.ByÅ‚ również kuzyn Raté,mimo że w tamtej chwili widok tej, którÄ… zawsze kochaÅ‚, Å‚amaÅ‚ mu serce.Tymczasem wczeÅ›niej, przez nikogo nie zauważone, wtargnęły do komnaty dwietajemnicze osoby.WÅ‚aÅ›nie ten fakt wywoÅ‚aÅ‚ u wróżki Firmenty to szczególne przeczucie.Jednak moc, którÄ… posiadaÅ‚a, nie pozwalaÅ‚a jej patrzeć poprzez mury, który to darposiadajÄ… jedynie geniusze najwyższej klasy.Tymi osobami, jak siÄ™ pewnie sami domyÅ›lacie, byli książę Kissador i czarnoksiężnikGardafour.Tak wyglÄ…daÅ‚a ich rozmowa: Wiesz dobrze, co mi obiecaÅ‚eÅ›, Gardafourze! Tak, drogi książę, i tym razem nic mnie nie powstrzyma od uprowadzenia Ratiny.BÄ™dziesz pomszczony. LiczÄ™ na ciebie.A kiedy wreszcie zostanie ona księżnÄ… Kissador, wierzÄ™, że niebÄ™dzie miaÅ‚a czego żaÅ‚ować!Jak widać, zarozumialec miaÅ‚ ciÄ…gle wspaniaÅ‚Ä… opiniÄ™ o swojej osobie.PosiadaÅ‚naturÄ™ czÅ‚owieka niepoprawnego [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]